Telenowele

Rainbowpunch · Wysłany: 23:08:14 02-05-11 Temat postu:

Veronica

Ale trzeba mieć też do tego dobry talent i powiem ci, że ty jesteś akurat w tym niezły...

Przyznała mu rację z uśmiechem.

Nie, nie przekonasz mnie za nic...

Kręciła głową, a na jego śpiew wybuchnęła śmiechem i szturchnęła go.

Przestań, no! I tak mnie nie przekonasz. Motor to pewna śmierć...

---------------------

Sergio

Nie rozumiesz swoich uczuć? Co dokładnie masz na myśli? Nie jesteś może pewna tego co czujesz?

Obsypał ją pytaniami.

Podobać może ci się nawet tysiąc mężczyzn, ale pamiętaj, że tak naprawdę to jeden zawsze rozpala twoje zmysły. Tak samo jest z mężczyznami. Tylko jedna może ich uwieść do tego stopnia, że nie mogą od niej oderwać wzroku...

Powiedział szczerze, nie przestając na nią patrzeć.

Denisse · Wysłany: 23:20:59 02-05-11 Temat postu:

Daniela

Po słowach Sergio poczuła się totalnie skołowaną. Fernando bowiem podobał się jej od dawna i miło spędzała z nim czas. Jego pocałunki były dla niej takie słodkie. Ale nie wiedzieć czemu to z Sergiem chciała przebywać i aż zaczerwieniła się na swoje myśli ale i pocałować go. Odgoniła je szybko od siebie będąc pewną, że ktoś taki jak on nigdy nie zwróci na nią uwagi. Jednak jego ostatnie słowa i sposób w jaki na nią patrzył sprawiły, że jej serce zabiło jak jeszcze nigdy dotąd. Cofnęła swoją dłoń i bez słowa z głową ciężką od myśli wróciła do segregowania dokumentów.

----------------------------

Pablo

Spojrzał na Veronikę rozbawiony łapiąc ją za rękę i porywając do tańca

Będę z Tobą tańcował tak długo aż w końcu się zgodzisz!

Stwierdził z powagą wykonując z nią a raczej nią różne taneczne figury ciągle śpiewając

Tylko nie mów mi nie! Nie mów mi nie bo zasmucę się! Pogrążę się w smutku uronię kilka łez które o ziemię z hukiem rozbiją się!

Złapał ją za rękę i okręcił kilka razy dookoła

A smutny Pablo zbity jest jak pies jak pies jak pies!

Śpiewał ze śmiechem

No zgódź się i nie rań mnie!

Anna. · Wysłany: 12:33:09 03-05-11 Temat postu:

Daniel

Wszędzie ? Zamieszanie ? Jest coś o czym nie wiem ?

Spojrzał uważnie na Juana.

------

Rose

Siedziała w swoim pokoju, przy toaletce i rozczesywała swoje włosy.

Mam dziwne wrażenie, że Pablo nie jest ze mną do końca szczery i teraz zapewne sie szlaja z jakaś lafiryndą... Oby nie z Veroniką bo przysięgam, że oboje tego pożałują.

Mówiła do samej siebie. Mimo iż uwielbiała się bawić facetami to nie znosiła gdy, któryś z nich spotyka się z jeszcze inną. Nie mogła pozwolić aby Pablo i Veronikę coś połączyło. Postanowiła, że jak tylko coś zje i się ubierze od razu przejdzie się po mieście w okolicy domu gdzie Veronika sie zatrzymała.

--------

Gabriela

Pojechała do swojej firmy handlowej.

Rainbowpunch · Wysłany: 12:57:29 03-05-11 Temat postu:

Veronica

Nie wiedząc czemu, ale wspaniale czuła się w jego towarzyswie, a na dodatek potrafił ją rozbawić jak nikt dotąd.

Dobra, dobra...

Powiedziała i odsunęła się.

Jeżeli już to możemy pojechać tym twoim czymś...

Zadecydowała z kwaśną miną, choć na samą myśl już miała ciarki.

Ale obiecaj, że mnie nie zabijesz tym czymś!

-----------------------

Sergio

Zauważył dziwne zachowanie u Danieli i pracując przyglądał jej się od czasu do czasu, mając wrażenie, że dziewczyna coś przed nim ukrywa albo nie mówi mu czegoś istotnego.

Dziwnie zamilkłaś. Chyba cię nie urziłem czymś??

Zapytał po chwil.

Anna. · Wysłany: 13:05:54 03-05-11 Temat postu:

Rose

Rozczesała włosy, upięła je w wysoki a zarazem seksowny kucyk. Założyła na siebie jedną ze swoich, ulubionych sukienek, a mianowicie czerwoną, przed kolano z odkrytymi plecami i ramionami oraz głębokim dekoltem. Umalowała się i założyła czarne szpilki. Zeszła do jadalni, zjadła śniadanie i wyszła. Skierowała się w okolice domu, gdzie zatrzymała się Veronica i z daleka obserwowała, czy jej siostrzyczka nie wyjdzie aby przypadkiem z tego domu z Pablo.

Denisse · Wysłany: 15:10:28 03-05-11 Temat postu:

Pablo

Przyłożył rękę do serca

Daję słowo! W takim razie chowaj projekty do teczek i jadymy!

Rzucił radośnie /i]

-------------------

Juan

Ahh bracie...problemy z Marcelą...

[i]Wyznał opowiadając mu o jej ataku histerii

-------------------

Daniela

Uśmiechnęła się

Nie...tylko po prostu mam mętlik w głowie...Nigdy nie myślałam o chłopakach a teraz...

Anna. · Wysłany: 15:18:40 03-05-11 Temat postu:

Daniel

A nie mówiłem, że w końcu pokaże pazurki ? Bracie, ja juz bym z nia nie wytrzymał ... Dawno bym ja chyba zostawił.

-------

Rose

Była wściekła. Wyjęła swój telefon, przyłożyła do ucha i udawała, ze z kimś rozmawia. Przeszłą jak gdyby nigdy nic obok Pablo i Veroniki, po czym gwałtownie się zatrzymała i obróciła. Schowała telefon.

Pablo ?! Veronica !? A wiec to tak ?! Nie potrafisz być wierny jednej kobiecie ?! Jesteś ze mną a do mojej siostry się podwalasz ?! Jak mozesz !?

Denisse · Wysłany: 15:29:15 03-05-11 Temat postu:

Juan

Westchną odkładając dokumenty na bok

No właśnie miałem taki zamiar...ale nie umiałem...a potem zaczęła gadać o zabiciu się...szał normalnie

Anna. · Wysłany: 15:31:34 03-05-11 Temat postu:

Daniel

Stary, ona przecież gra na Twoich uczuciach.. na Twojej litosci..

Denisse · Wysłany: 15:34:50 03-05-11 Temat postu:

Juan

Tak myślisz ? Ehh...też mam takie wrażenie...ale z drugiej strony...coś tam do niej czuję...na pewno...tylko to nie jest taka prawdziwa miłość...

Anna. · Wysłany: 15:44:33 03-05-11 Temat postu:

Daniel

Tak, tak właśnie myślę

Odparł

Ty czujesz do Niej już tylko chyba przywiazanie i tyle. Ale takim sposobem ranisz i ją i siebie

Denisse · Wysłany: 17:47:19 03-05-11 Temat postu:

Juan

Może powinienem poczekać aż znajdzie sobie kogoś kogo pokocha?

Jękną

Nie to głupie...albo zniechęcić ją do siebie? Tylko jak ?

Anna. · Wysłany: 17:53:38 03-05-11 Temat postu:

Daniel

Stary, ona nigdy nie znajdzie sobie kogos kogo pokocha bo zyje w przekonaniu ze kocha Ciebie

Pokręcił głową

Nie lepiej powiedzieć jej całą prawdę ? Choć, skoro mówiłęs, ze ona mowila cos o zabiciu sie to lepiej nie... Moze powinieneś zacząć się z jakąś dziewczyną spotykać i unikać Marceli ?

Denisse · Wysłany: 18:03:53 03-05-11 Temat postu:

Juan

To wszystko jest takie pokręcone...sam już nie wiem

Mówił lekko zdołowany. Powracając do pracy

Do tego Pablo...to w końcu nasz przyjaciel...

Anna. · Wysłany: 18:10:03 03-05-11 Temat postu:

Daniel

tak, nasz przyjaciel i powinieneś mu powiedzieć szczerze, że nie kochasz jego siostry...

Spojrzał na przyjaciela

A może Tobie się spodobała ta cała Rose, co ?