Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:56:31 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Sergio
Jestem gotowy, a teraz zawieź mnie na miejsce.
Powiedział, wychodząc z Adelą ze szpitala.
*****
Ricardo
A ty idiotko co tu robisz?!
Warknął wściekły w stronę Andrei, która się pojawiła.
Myślisz, że jesteś taka cwana?! Przypominam, że dotąd wszyscy faceci jakich poznałaś tylko z ciebie kpili!!
Roześmiał się.
A ty nadal zadzierasz no...
Nie skończył, gdy poczuł silny ból w plecach i puścił Veronicę, która puściła się w kierunku rannego Pablo.
*****
Diego
Uśmiechnął się do Danieli.
Jak się czujesz kochanie??
*****
Marcela
Nie wiem o co chodzi, ale obawiam się o mojego brata...
Wyznała nagle.
Przynieś mi telefon, muszę do niego zadzwonić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:59:05 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Carlos
Spokojnie
Podniósł się, znalazł jej telefon i podał.
Proszę.
P.S Ewelinko na poprzedniej stronie jest mój post do Twoich postaci |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:01:02 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Andrea
Naprawdę mi Ciebie żal...marnie skończysz...
Odparła gdy Martin zaatakował Ricaro
-------------------------------
Daniela
Przeciągnęła się na łóżku i jęknęła lekko
Jeszcze trochę obolała i osłabiona ale szczęśliwa. Ale...co stało się tobie ?
Spytała dotykając delikatnie jego opuchniętego policzka
Z kim się biłeś ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:06:33 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Marcela
Dziękuję...
Powiedziała i wybrała numer do brata, ale ten nie odbierał.
A jeśli coś się stało??
*****
Martin
Masz za swoje!! A teraz giń!!
Powiedział, gdy Ricardo skulił się z bólu.
****
Veronica
Wezwijcie szybko pogotowie!!
Powiedziała, kładąc głowę Pabla na swoich nogach i trzymając go za rękę.
****
Diego
Z nikim... uderzyłem się...
Skłamał, odwracając wzrok.
Lepiej porozmawiajmy o twoim samopoczuciu.
PS Aniu Gdy Ricardo trafi do szpitala umierający to zrobimy, że Gabriela przyjdzie do syna i pogodzą się a potem on umrze, ok? |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:13:07 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Może jestem poobijana ale nie głupia...ale skoro nie chcesz mi tego powiedzieć...
Podniosła się ostrożnie na łóżku i poprosiła by podał jej szklankę soku
Czuję się już o wiele lepiej. Jutro góra po jutrze będę mogła już wyjść ze szpitala. Długo spałam ?
------------------------------
Pablo
Stracił dużo krwi i powoli tracił kontakt z żeczywistoscią
Zimno...okropnie mi zimno...
Mamrotał
-----------------------------------------
Adela
Po dwódziestu minutach jazdy znalazła sie z Sergio w szpitalu. Korytarz przy sali Danieli był pusty
to tamte drzwi...zabij ją!
Rzuciła wskazując mu drzwi sali |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:27 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Diego
No dobra, pokłóciłem się trochę z Pablo. Oskarżył mnie o to co spotkało Sergio.
Powiedział, nie chcąc mieć przed nią tajemnic, podając jej szklankę soku.
To dobrze, będę mógł cię mieć na oku i będę się tobą osobiście opiekował. Jakąś godzinkę, może dwie.
*****
Veronica
Kochanie... proszę, wytrzymaj...
Prosiła łkając, gdy po chwili przyjechała karetka, która zabrała Pablo jak i Ricardo. Ricardo zaś miał być pod nadzorem policji, która została poinformowana o jego przestępstwach. Jednak nie dawali mu wielu szans na przeżycie. Pablo zaś był pod stałą obserwacją, ale jego stan się polepszał. Veronica dowiedziała się o leżącej w tym samym szpitalu Andreinie więc poszła do jej sali, która spała po narkozie.
*****
Diego
Tak!! Zabiję!! Ale jego!!
Krzyknął wściekły i wpadł do sali, gdzie na szczęście zastał Diego i wymierzył w jego stronę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:28:09 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Pablo
został przewieziony na salę operacyjną a Andrea udała się do sali z pielęgniarką by oddać dla niego krew
-----------------------------
Adela
Co?!
Krzyknęła i z osłupienia przez chwilę nie mogła się ruszyć
-----------------------------
Daniela
Oj kochanie...Pablo był wzburzony ale na pewno tak nie myśli...to nie Twoja wina
Upiła łyk soku po czym odstawiła szklankę i uśmiechnęła się do niego dotykając jego policzka
Lepiej mnie pocałuj
Szepnęła do niego z uśmiechem |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:31:28 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Diego
Masz rację. Pocałunek jest lekarstwem na wszystko.
Odpowiedział i miał już ją pocałować, gdy wpadł do sali Sergio z bronią w ręku.
Zabiję cię teraz!!! I już nigdy nie będziesz stał mi na drodze!!
Krzyknął, szykując się do strzału.
*****
Veronica
Przepraszam i dziękuję... za wszystko...
Szepnęła do Andreiny, która nadal spała. Po czym wyszła z jej sali i skierowała się również oddać krew, a potem wróciła do sali ukochanego, czuwając cały czas przy nim. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:36:56 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Sergio co Ty tu robisz!
Krzyknęła przerażona a gdy ten już miał nacisnąć na spust podbiegła do niego adela i stanęła na wprost mężczyzny
Miałes zabić Danielę idioto! |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:43:52 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Sergio
Muszę zabić jego!!!
Krzyknął i strzelił jednak zamiast w Diego strzelił w Adelę, która upadła, jednak Diego udało się złapać zranioną matkę. Do sali wpadła policja poinformowana przez pielęgniarki obezwładniając Sergio.
*****
Diego
Poczuł silne ukłucie w sercu przez to, że jego matka została postrzelona zaraz obok serca.
Mamo, nie umieraj... wszystko będzie dobrze...
Łkał, gdy pojawił się lekarz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:51:25 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Adela
Diego...przepraszam...chciałam zeby znów było jak dawniej i nie rozumałam, ze kochasz Danielę...chciałam się jej pozbyc ale nie mogłam dopuscic by cos stało sie tobie...wybacz
szeptała umerając
---------------------------------
Daniela
Odłączyła kroplówkę i wyszła z sali za Sergio
Jak mogłeś!?
Rzuciła po czym spojrzała na Diego i Adelę
Pomocy! Potrzebujemy lekarza!
Krzyknęła do jednej z pielęgniarek |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:44 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Diego
Spokojnie, nie przepraszaj, będziesz miała jeszcze czas by wszystko naprawić...
Mówił gdy do jego oczów cisnęły się łzy.
Mamo, nie umieraj, potrzebuję cię...
*****
Sergio
Nie odezwał się nawet, na nowo tracąc zmysły.
*****
Lekarz
Po chwili pojawił się w sali Danieli i przystąpił do rannej.
Proszę się odsunąć. Musimy wykonać masaż serca.
Powiedział wołając o pomoc pielęgniarki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:57:01 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Daniela
Spojrzała na Sergio z politowaniem a policjanci powoli odciągali go do radiowozu
--------------------------
Adela
Wybaczcie mi oboje...
Poprosiła a po chwili jej oczy zamknęły się na wieki |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:10:09 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Diego
Mamo, nie... proszę cię, nie odchodź!!!
Krzyczał w niebo głosy, ale było już za późno. Lekarz opuścił bezwładnie ręce.
Bardzo mi przykro. Pańska matka umarła... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:12:48 10-12-11 Temat postu: |
|
|
Andrea
Wtuliła się w Martina
Mam nadzieję, ze Pablo przeżyje...ale co to?
Spytała gdy zobaczyła jak Policja wyprowadza szamoczącego się Sergio z budynku
-----------------------------
Daniela
Podeszła do Diego i przytuliła go a po jej policzkach płynęły łzy
Bardzo bolało ją jego cierpienie
Kochanie...tak mi przykro |
|
Powrót do góry |
|
|
|