Telenowele

Rainbowpunch · Wysłany: 23:57:32 17-12-11 Temat postu:

Veronica

Ha, widzisz mój drogi! Jeszcze mnie nie znasz, nawet nie wiesz w co się pakujesz!

Zażartowała ze śmiechem.

Przynajmniej raz na zawsze pozbędziemy się Samanty. Będzie to korzystne jak i dla nas, jak i dla niej.

******

Diego

O nie moje kochanie, o wiele bardziej pasuje ci kolor czerwony niż blady, a po ostatnich zdarzeniach musisz nabrać nieco kolorków.

Powiedział roześmiany.

No dobrze, ostatecznie mogę się zgodzić... dla mojego skarba.

Denisse · Wysłany: 0:07:30 18-12-11 Temat postu:

Cristina

Uśmiechneła się doDiego i Danieli

Na prawdę miło jest popatrzeć na kogoś tak prawdziwie zakochanego jak Wy.

Na jej słowa Daniela uśmiechnęła się i pocałowała Diego w policzek

Bo trafił mi się prawdziwy książę na białym rumaku

--------------------------

Samanta

Tak! Znam ją jest świetna!

Zaczęła papleć jak najęta łapiąc go pod ramię i prowadząc w stronę restauracji

====================

Pablo

To może póki czas jeszcze uciekne?

Spytał z żartem

Anna. · Wysłany: 9:15:24 18-12-11 Temat postu:

Rose

Wspierała matkę w czasie pogrzebu, a gdy wrócili do rezydencji, odprowadziła ją do jej sypialni, by mogła odpocząć. Odnalazła Juana i przytuliła się do Niego.

Kochanie... A myślisz, że jeszcze uda nam się mieć pierworodne dziecko ... ? No, czy wierzysz, że uda mi się zajść w ciążę ?

------------

Carlos

Oczywiście, słońce ty moje... Zrobię wszystko by się dowiedzieć gdzie on jest...

Pocałował ją delikatnie, po czym odnalazł swój telefon, a w nim numer do Diego - swojego kuzyna, bo był pewny, że zna Pablo. Wybrał jego numer i czekał aż ten odbierze.

-------------

Max

Pocieszał ciocię jak mógł, a gdy Rose odprowadziła ja do jej sypialni to zaczął szukać Cristinę, którą znalazł z Diego i Danielą.

No i tu mi się schowałaś przepióreczko...

P.S Kochane ja bd tak koło 13.00 i góra do 15.00 bo potem musze sie uczyć z kilku przedmiotów

Rainbowpunch · Wysłany: 13:25:13 18-12-11 Temat postu:

Diego

Książę? To chyba mi prawdziwa księżniczka...

Powiedział, przytulając ją do siebie.

Ale myślę, że moja księżniczka jest już zmęczona i powinniśmy się powoli zbierać.

Powiedział, gdy nagle zadzwonił jego telefon.

Tak??

Zapytał.

*****

Martin

Starał się wytrzymać w towarzystwie Samanty, ale był już na skraju wyczerpania, gdy zadzwonił szef jednej z agencji mówiąc, żeby Samanta zgłosiła się jak najprędzej do niego w ramach pracy.

Widzisz?! Udało ci się!

******

Veronica

Ej!!

Powiedziała i szturchnęła go w bok.

Bo będę cię musiała przykuć do łóżka.

Zażartowała.

*****

Marcela

Dziękuję, jesteś wspaniały i dlatego się w tobie zakochałam.

Powiedziała, kładąc głowę na poduszce.

PS Może zrobimy teraz te 3 miesiące później?

Anna. · Wysłany: 13:30:31 18-12-11 Temat postu:

Carlos

Diego... Tu Carlos Twój kuzyn...

Powiedział, gdy ten odebrał.

Słuchaj mam małe pytanie... Nie wiesz gdzie jest Pablo Cordoba ?

P.S Ok, ale zrobimy to jak się pojawi Ewelinka, ok ? ♥

Rainbowpunch · Wysłany: 13:42:16 18-12-11 Temat postu:

Diego

Hmm... Pablo?

Zapytał, wcześniej witając się przez telefon kuzynem.

Przez jakiś czas był w szpitalu, ale dzisiaj rano opuścił go. Jest chyba już w domu. A czemu o to pytasz, Carlos??

PS Nie ma sprawy, Aniu

Anna. · Wysłany: 13:53:11 18-12-11 Temat postu:

Carlos

Był w szpitalu ... ? Co sie stało ?

Zapytał,

A pytam dlatego, że jego siostra mnie o to prosiła... Bo oficjalnie jestem teraz z Nią...

Rainbowpunch · Wysłany: 13:56:27 18-12-11 Temat postu:

Diego

Został postrzelony, ale o szczegółach na pewno jej opowie Pablo.

Powiedział zaskoczony równie jego słowami.

Naprawdę?? Wow, tego się po tobie, kuzynie nie spodziewałem. No, ale życzę szczęścia.

Anna. · Wysłany: 13:58:56 18-12-11 Temat postu:

Carlos

Dzięki za informację.

Odparł

Tak, na prawdę... Wiesz, może nie było mi pisane zostać an zawsze kawalerem ?. Dzięki.. A Tobie jak się układa ? No i co u cioteczki ?

Zapytał, nie wiedząc, że Adela nie żyje

Rainbowpunch · Wysłany: 14:05:14 18-12-11 Temat postu:

Diego

Nikt nie powinien być skazany na samotność.

Roześmiał się, a po chwili stracił humor.

Moja matka... ona...

Nie wiedział jak to powiedzieć.

Zmarła... została postrzelona...

Anna. · Wysłany: 14:07:34 18-12-11 Temat postu:

Carlos

Co ? Kiedy ? I dlaczego ja nic o tym nie wiem ?

Był w szoku.

Denisse · Wysłany: 14:21:26 18-12-11 Temat postu:

Cristina

Przytuliła się do Martina a gdy Diego odszedł rozmawiając zajęła się rozmową z Danielą

-----------------------------

Juan

Może kiedyś ? Nie można tracić nadziei

Uśmiechną się do niej pokrzepiająco i pocałował w czoło

------------------------------

Samanta

czym prędzej z Martinem udała się do agencji w której okazało się, że została przyjęta do pracy. Rzuciła się na niego całując go i dziękując za pomoc dzwoniąc do starej firmy, że odchodzi

-------------------------------

Pablo

Ale jaki pożytek miała byś z takiego przykutego do łóżka mężczyzny?

Spytał ze śmiechem

Rainbowpunch · Wysłany: 14:25:40 18-12-11 Temat postu:

Diego

To się stało wczoraj, dlatego nie było czasu nawet cię o tym poinformować.

Wyznał kuzynowi.

To był jakiś koszmar...

*****

Martin

Cieszę się z twojego sukcesu...

Wyznał kłamliwie, choć i tak się cieszył, że mu się udało.

A teraz muszę się zmywać, zapomniałem, że miałem coś do załatwienia. Do zobaczenia.

Pomachał jej i uciekł jak najdalej od niej.

*****

Veronica

Przynajmniej byś mi nie uciekł, a czy pożytek bym z ciebie miała czy nie to już pojęcie względne.

Roześmiała się.

PS Robimy te 3 miesiące później Ewelin? Śliczna druga animka z Mari, pięknie na niej wygląda

To z tego teledysku?

Anna. · Wysłany: 14:25:57 18-12-11 Temat postu:

Max

Pocałował w policzek narzeczoną i uśmiechnął się do kuzynki.

Ciesze się, że jesteś z nami cała i szczęśliwa.

---------

Rose

Po woli moja nadzieja zaczyna umierać

Westchnęła, wtulajac się w ramiona męża.

------------

Carlos

Boże... Tak mi przykro Diego... Pamietaj, że na mnie zawsze możesz liczyć... Trzymaj się..

Rozłączył się, po czym westchnął.

Moja cioteczka... Eh... Sama sobie zgotowała taki los, ale i tak mi jej żal.

Powiedział sam do siebie, po czym wrócił do Marceli

Dzwoniłem do kuzyna i powiedział mi, że twój brat został postrzelony i był w szpitalu, ale już jest w domu... Dowiedziałem się także, że moja ciotka została zastrzelona i zmarła.

Denisse · Wysłany: 14:32:03 18-12-11 Temat postu:

Oki możemy

dzięki

tak - bosko tam wygląda. Zresztą jak zawsze i wszędzie

Daniela

Rozmawiała z Cristiną i Maxem na temat ich zbliżającego sie ślubu na którym Rose miała zaśpiewać

===================

Juan

Jeśli ją stracisz to nigdy się nam nie uda.

Próbował ją pocieszyć

------------------------------

Andrea

Odebrała telefon od Martina

Jupiiii! Mam dobre wieści! Samanta już z nami nie pracuje!