Telenowele

Denisse · Wysłany: 18:19:55 20-12-11 Temat postu:

Daniela

Wzięła wiązankę ślicznych słoneczników i zeszła do limuzyny która już na nią czekała. Juan z małym i Pablo czekali na wszystkich w kościele

Rainbowpunch · Wysłany: 18:26:10 20-12-11 Temat postu:

Veronica

Gdy się pojawili podeszła do Pablo i synka, stając z nimi z uśmiechem.

*****

Diego

Gdy zobaczył Danielę oniemiał gdyż wyglądała prześlicznie.

Wyglądasz... cudownie...

Wyjąkał, a po chwili stali już przed ołtarzem.

Anna. · Wysłany: 18:26:55 20-12-11 Temat postu:

Gabriela

Z uśmiechem i wzruszeniem patrzyła na corkę.

----------

Rose

Stanęła przy mężu i synku.

Denisse · Wysłany: 18:30:48 20-12-11 Temat postu:

Daniela

Czuła jak by miała za chwilę zemdleć z emocji

Kocham Cię...

Szepnęła do Diego w trakcie ceremonii

Rainbowpunch · Wysłany: 18:34:04 20-12-11 Temat postu:

Diego

Podczas ceremonii wciąż zerkał na kobietę, zachwycony jej urodą. Po chwili przyszedł czas na przysięgę małżeńską.

Ja Diego, ślubuję tobie, Danielo... miłość, wierność oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci...

Po chwili i ona złożyła przysięgę a potem wymienili obrączki między sobą.

PS Jeśli nie zdążymy do 18 to wejdę wieczorem koło 21 na pół godzinki i damy koniec żeby już nie przeciągać

Anna. · Wysłany: 18:37:01 20-12-11 Temat postu:

Rose

Wzruszyła się tak samo jak zresztą reszta osób w kościele.

Denisse · Wysłany: 18:47:58 20-12-11 Temat postu:

Daniela

Po wyjściu z kościoła i odebraniu życzeń od wszystkich gości rzuciła bukietem ślubnym który złapała Andrea

Prosze proszę! czyżby szykował się nam kolejny ślub ?

ps

klaudia chyba tak

bo coś mi sie porobiło i nie bd mogła dłużej zostać własnie musze iść : /moze jeszcze 1 post napisze

Anna. · Wysłany: 18:51:17 20-12-11 Temat postu:

Rose

Wzięła synka na ręce i ucałowała Go w czółko. Wiedziała, że w końcu nadeszły dla ich rodziny najpiękniejsze i najszczęśliwsze dni.

Denisse · Wysłany: 18:53:01 20-12-11 Temat postu:

juan

Dotknął już widocznego brzuszka Rose

to teraz wszyscy jedziemy na wesele!

Anna. · Wysłany: 18:53:48 20-12-11 Temat postu:

Rose

tak... I będziemy się bawić

Uśmiechnęła się czule, po czym wszyscy pojechali na wesel by się wyśmienicie bawić.

Denisse · Wysłany: 18:57:12 20-12-11 Temat postu:

Daniela

Gdy wszyscy byli już na miejscu po krótkiej przemowie wszyscy zaczeli się bawić a ona i Diego tańczyli pierwszy taniec

Też masz wrażenie Déjà vu?

Spytała ze śmiechem

Rainbowpunch · Wysłany: 22:06:06 20-12-11 Temat postu:

Diego

Takie deja vu to chciałbym przeżywać codziennie...

Wyszeptał jej do ucha w trakcie tańca.

... bo nigdy mi się nie znudzi... chociaż gdyby przyszło nam brać już po raz setny ślub to nie wiem czy dalej bylibyśmy tacy pełni energii.

*****

Martin

Gdy para tańczyła pierwszy taniec szturchnął lekko Andreę i wyszeptał.

A widzisz?? Nie spieszyło ci się, a los zdecydował, żebyś to właśnie ty złapała bukiet, spryciulo.

Denisse · Wysłany: 22:16:11 20-12-11 Temat postu:

Andrea

Po jego słowach zarumieniła się i spuściła głowę

Ej, nie żartuj sobie ze mnie...to po prostu los fatum przeznaczenie

Odparła spoglądając na niego nieśmiało

-----------------------------

Daniela

Ja przy Tobie będę mieć zawsze całą masę energii...

Zaczęła szczęśliwie

A wiesz dlaczego? dlatego, że Twoja miłość dodaje mi skrzydeł...sił i napełnia mnie radością!

Rainbowpunch · Wysłany: 22:24:29 20-12-11 Temat postu:

Martin

Ej, kochanie... ty chyba nie chcesz powiedzieć, że chcesz zostać starą panną do końca życia u boku starego pana, który będzie na ciebie wiecznie czekał? Stanę się wtedy gburem i co wtedy?

Zażartował, podnosząc jej głowę na wysokość swoich oczu.

*****

Diego

Zawsze wiedziałem, że moja miłość do ciebie będzie wieczna i nigdy nie ustanie. Nawet wtedy gdy ty mnie nie chciałaś.

Wyznał po chwili, składając na jej ustach pocałunek.

Serce mi to mówiło.

*****

Sergio

Leczenie psychiatryczne było ciężkie, jednak z biegiem czasu zdawał sobie coraz większą sprawę z tego gdzie się znajduje i co naprawdę mu dolega, dlatego starał się ze wszystkich sił. Mimo wszystko lekarze jednak stwierdzili, że jego choroba jest kilkuletnia i są mało szanse, że szybko z tego wyjdzie. Minie albowiem kilka lat albo i kilkanaście... gdy będzie oczywiście chciał się leczyć.

Denisse · Wysłany: 22:34:37 20-12-11 Temat postu:

Andrea

W jej oczach pojawiły się łzy

Nie śmiej sie ze mnie! Ja po prostu jestem tak na prawdę nieśmiała i sentymentalna

Mówiła powstrzymując łzy ale i śmiech

Może kiedyś w przyszłości. Teraz na razie cieszmy się życiem. Pamiętasz, że dziś wyjeżdżamy razem z Vero i Pablem i Danielą i Diego ? lepiej myślmy o tym

-------------------------------

Daniela

O tym lepiej nie wspominajmy...wtedy byłam kimś zupełnie innym...

Odparła zamyślając się na chwilę i wspominając Sergio. Przez jej twarz przebiegł cień smutku jednak nie chciała marnować tego dnia na wspomnienia. Tańczyła śmiała się i bawiła razem z Diego i wszystkimi gośćmi do późna robiąc sobie z nimi masę zdjęć. Po wszystkim udali się do swojego wspólnego domu gdzie po krótkim odpoczynku zabrali spakowane torby i ruszyli na lotnisko skąd mieli polecieć wprost do Grecji