Telenowele

Denisse · Wysłany: 17:47:40 04-05-11 Temat postu:

Juan

Nie...po prostu to zły człowiek. Widać to po niej...gdyby mogła to pewnie każdemu wskoczyła by do łóżka...

Mówił łzy

----------------------

Pablo

No i się porobiło...

Jękną wznosząc ręce ku górze

Rose czemu do Ciebie nic nie dociera? Ja jej tylko pomagam znaleźć pracę to nie znaczy, że to koniec miedzy nami...

Anna. · Wysłany: 18:21:49 04-05-11 Temat postu:

Rose

Pomagasz ? Pablo, błagam ... ! Litości... ! Gdybyś tylko i wyłącznie pomagał Veronice to nie łapał byś ją w pasie i tak się do Niej nie przymilał.

----------

Daniel

Ale Ci się podoba i ciągnie Cię do Niej..

Denisse · Wysłany: 18:28:40 04-05-11 Temat postu:

Juan

Aaaa

Machną ręką

Lepiej o niej nie rozmawiajmy...bo tylko będę się denerwował...

Pochował papiery do teczek i powiedział do Daniela

Na dzisiaj koniec...ale co powiesz na małą kawę dla relaksu ?

----------------------

Pablo

A na pierwszy rzut oka nie wyglądałaś na histeryczkę...

Anna. · Wysłany: 18:33:25 04-05-11 Temat postu:

Daniel

Z checią. Może u mnie co ?

-------

Rose

Histeryczkę ?! Może i jestem histeryczką, ale tylko gdy widzę, że ktoś próbuje mnie oszukać.

Rainbowpunch · Wysłany: 18:34:35 04-05-11 Temat postu:

Veronica

Przez zaistniałą kłótnię miała wrażenie, że zaraz zwariuje. Słuchając wymianie zdań między Rose i Pablo nie wytrzymała i wybuchła.

Dość tego!! Ok?! Nie mam zamiaru się kłócić, a tym bardziej stać wam na drodze do szczęścia!

Wyraziła swoje zdanie, a cała radość ulotniła się bardzo szybko.

Sama sobie poradzę, a rysunki prześlesz mi przez Daniela. Tak będzie najlepiej.

Powiedział do Pablo z uciskiem w sercu i nie zważając już na nic popędziła w drugą stronę.

-------------------------

Sergio

Oj wierz mi, na pewno! Przecież kto by się oparł takiemu urokowi??

Powiedział i oparł się o krzesło.

Dopiero zaczęłaś praktyki, zobaczysz, że jeszcze będziesz na mnie narzekać.

Roześmiał się.

Denisse · Wysłany: 18:35:22 04-05-11 Temat postu:

Pablo

Rozejrzał się wymownie dookoła siebie

A kto ? Bo wybacz ale nie widzę tutaj nikogo takiego...

------------------------

Juan

No nie wiem czy to dobry pomysł...w końcu u Ciebie mieszka teraz ta cała Veronika czy jakoś...

Anna. · Wysłany: 18:38:41 04-05-11 Temat postu:

Rose

Ty, Pablo. Ty mnie próbujesz oszukać !

--------

Daniel

Veronica to tylko moja dobra znajoma... Wiec nie widze żadnego problemu żebysmy nie mogli u mnie sie napić kawy.

Denisse · Wysłany: 18:42:02 04-05-11 Temat postu:

Juan

No dobra... w takim razie zgoda...

Rzucił wsiadając z Danielam do jego samochodu i jadąc pod dom przyjaciela

----------------------

Pablo

Poczekaj chwilkę Vero ok?

Poprosił dziewczynę. Podszedł do Rose i złapał ją za rękę by odejść z nią kawałek dalej gdzie mogli spokojnie porozmawiać

Ogarnij się dziewczyno. Na prawdę nie zrobiłem niczego złego byś ty miała mi robić takie sceny zazdrości...mogę mieć każdą kobietę...nigdy z żadną na dłużej się nie związałem i nie zwracałem uwagi na ich uczucia. Ale nigdy prze nigdy nikogo nie zdradziłem. Co to to nie...więc na prawdę nie musisz mi robić takich awantur...jasne?

Rainbowpunch · Wysłany: 18:44:30 04-05-11 Temat postu:

Veronica

Westchnęła, zatrzymując się i nerwowo spoglądając na zegarek.

Po co ja wogóle się w to mieszam??

Denisse · Wysłany: 18:46:41 04-05-11 Temat postu:

Daniela

Ciebie?

Zaśmiała się bawiąc się swoim różowym długopisem

Na pewno nie! No chyba, że się o to specjalnie postarasz...ale chyba mi tego nie zrobisz...a może się mylę?

Zapytała słodkim głosikiem

Anna. · Wysłany: 18:47:12 04-05-11 Temat postu:

Rose

Niczego złego ?! Możesz mieć każda , tak ? Uważasz, że będąc ze mną możesz smalić cholewki do innej a zwłaszcza do mojej siostry ? Za kogo Ty mnie masz ? Może i jestem jaka jestem, ale nie mam zamiaru pozwolić aby ktokolwiek sobie ze mnie drwił.

---------

Daniel

Ruszyli w strone jego domu

Denisse · Wysłany: 18:52:15 04-05-11 Temat postu:

Pablo

Albo się natychmiast uspokoisz i dasz nam pojechać do firmy albo z nami koniec...wybieraj

Anna. · Wysłany: 18:56:15 04-05-11 Temat postu:

Rose

"Nie mogę na to pozwolić. To ja zrywam z facetami a nie oni ze mną" - pomyślała po czym wzięła głeboki oddech i uśmiechnęła się.

Już dobrze, tygrysie... Przepraszam...

Rainbowpunch · Wysłany: 19:07:10 04-05-11 Temat postu:

Sergio

Nie mam w zwyczaju zrażać do siebie ludzi, choć...

Powiedział z poważną miną i milknąc na chwile, a po chwili wybuchając śmiechem.

Żartowałem przecież. Chyba nie wyglądam na jakiegoś gbura??

Denisse · Wysłany: 19:09:06 04-05-11 Temat postu:

Daniela

Odetchnęła z ulgą

A już myślałam, że zamierzasz być niemiły...

Szturchnęła go w bok

Pewnie, że nie! Ktoś tak przystojny nie mógłby być gburem...

Wypaliła i po chwili złapała się za usta

Przepraszam nie powinnam tak do Ciebie mówić.