Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:33:00 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Za dużo mam ich wszystkich i nie zawsze udaje mi się jakoś równo to podzielić, ale obiecuję, że w następnym Martin i Sara się pojawią |
|
Powrót do góry |
|
|
Julci@rbd Obserwator
Dołączył: 24 Mar 2012 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:14:14 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Bożeeeeeeeee... Jak ja kocham to opowiadanie...
Czytałam na zb.pl... I zarejestrowałam się tu, by czytać je dalej:D
Proszę powiadamiaj mnie o kolejnych rozdziałach...
Mam pytanko;) Czy w następnym pojawi się Mari i Juan???? Proszę
Pozdrawiam Julka:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:20:14 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że dotarłaś tu za tym opowiadaniem Problem w tym, że na tym forum nie można wysyłać prywatnych wiadomości, więc chyba będziesz musiała sama zaglądać tu co jakiś czas. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:21:16 24-03-12 Temat postu: |
|
|
O ile zakład, że Ismael jest synem Sebusia? "Nie byłam święta, ale nie mogę mieć takiego pecha..." Jasne
Czytam, ale nie komentuje, bo matura mnie goni i wali mnie młotkiem po głowię za każdym razem gdy usiłuje napisać coś składnego, przykro mi, ale mogę wrócić dopiero w czerwcu z komentarzami. Nie wiem jak z opowiadaniami, ale postaram się coś wrzucać. Jedyne czego nie mogę porzucić to animacje
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 18:22:03 24-03-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julci@rbd Obserwator
Dołączył: 24 Mar 2012 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:22:22 24-03-12 Temat postu: |
|
|
to może przez gg;) ??
12449262 - moje;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:55:37 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Martynko, Słońce, przegięłaś - przecież Aurora i Sebuś to kuzynostwo Moja wyobraźnia ma pewne granice, których się nie przekracza
Matura nie taka straszna, jak się może wydawać, ale już dziś trzymam kciuki ^^
Julcia, postaram się pamiętać, ale dla pewności zerkaj sama, bo ja mam sklerozę galopującą ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:58:39 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Oj tam nie takie rzeczy dzieją się na świecie. To nie wiem, ten błazen Santiago? Choć nie wiem jak mieliby się poznać. Podrzuć jakąś wskazówkę |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:05:33 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem, ale ja jednak postanowiłam nie przeginać, a przynajmniej nie w tę stronę ;P
Wskazówkę? Hmmm....
– On mi już nie pomoże – wyszeptała, podnosząc się z kanapy. – Został mi tylko Martin. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:09:30 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Sugerujesz, że ten ktoś nie żyje? |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:16:04 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Czyżby Aurora sama nie wiedziała, kto jest ojcem jej syna? Tzn może mieć pewne przypuszczenia, ale pewności nie
Tak w ogóle, to bardzo mnie ciekawi, czy Martin może mieć dzieci , czy nie... Szkoda by było, gdyby taki przystojniak nie mógł przekazać następcy swoich genów
Santiago chyba już całkowicie omotał Milagros. Teraz namówił ja, aby z nim zamieszkała. Ciekawe, jak potoczy się ich wątek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:20:17 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Blue. napisał: | Sugerujesz, że ten ktoś nie żyje? |
To też
Dull napisał: | Czyżby Aurora sama nie wiedziała, kto jest ojcem jej syna? Tzn może mieć pewne przypuszczenia, ale pewności nie
Tak w ogóle, to bardzo mnie ciekawi, czy Martin może mieć dzieci , czy nie... Szkoda by było, gdyby taki przystojniak nie mógł przekazać następcy swoich genów
Santiago chyba już całkowicie omotał Milagros. Teraz namówił ja, aby z nim zamieszkała. Ciekawe, jak potoczy się ich wątek. |
Sprawa genów Martina wyjaśni się już niebawem ^^ Chociaż jak zacznę znów motać i wkręcę się w inne postacie, to jednak może chwilę potrwać
Co do Mili i Santiago - nie wiem, czy przypadnie Wam do gustu ten wątek, więc na razie nie planuję zbyt wiele. Wszystko zależy od Was, jak to się dalej potoczy ^^
Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 16:32:29 01-04-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:40:26 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Ta cała Aurora absolutnie mi się nie widzi - nie dość, że wydaje się być taką zagubioną, w otaczającej ją rzeczywistości, to jeszcze opcja ojca dziecka, nie pozwala jej spokojnie żyć. I choć ciekawi mnie, kto jest prawdziwym rodzicielem Ismaela, to tak, czy siak jej wątek nie wzbudza mojego większego zainteresowania. Podobnie, jak przesłodzona Ana Lucia, która mimo kilku, mocniejszych akcji nadal pozostaje tą niezdecydowaną kobietką, która w głębi duszy liczy na zmianę playboya Sebastiana. Tak więc dużo bardziej przypadła mi do gustu scena pomiędzy Mili, a Santiago. Uwielbiam brata Veronicki za taką wrodzoną pewność siebie, zuchwałość i zdolność do owijania sobie dziewczyn, wokół palca. I szczerze mówiąc nie pogardziłabym sytuacją, w której wrobiłby ją przysłowiowo w dziecko, a następnie porzucił. Wydaje mi się bowiem, że i Milagros, i Sebastian zasługują na jak najgorszy los, by mogli zrozumieć, jak podli byli w stosunku do innych |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:54:44 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Wątek Aurory jest mi tu potrzebny tylko ze względu na Martina, także spokojnie - nie będę go rozwlekać bardziej niż to konieczne
A co do Santiago i Mili też mi taka opcja przeszła przez myśl, ale jeszcze nie wiem, czy ją wykorzystam ^^
Dzięki za komentarz :* |
|
Powrót do góry |
|
|
levyrroni Idol
Dołączył: 05 Cze 2011 Posty: 1530 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:04:07 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Sebastian nie jest świety ale mam nadzieje ,że dasz mu jednak szanse się zmienić
W końcu każdy zasługuje na drugą szanse !
Ostatnio zmieniony przez levyrroni dnia 20:08:25 24-03-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:14:25 24-03-12 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że tak nie na temat, ale muszę zadać nurtujące mnie pytanie: dlaczego "Hunter" jest w archiwum?? Szukałam go, żeby nadrobić i nigdzie nie mogłam znaleźć aż w końcu tam go znalazłam. Tak dawno mnie nie było, że nie wiem, co tutaj się dzieje! |
|
Powrót do góry |
|
|
|