|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:56:09 19-05-12 Temat postu: |
|
|
Pierwsza myśl, która mi się nasunęła, czy Andres ma jakiś związek z Veronicą, czy to zwykły przypadek. Wiem, że nie miała szczęśliwego życia wraz z rodzeństwem, ale wybacz nie pamiętam, czy wspominałaś coś bliżej na temat jej krewnych. A może za daleko sięgam i to naprawdę przypadek? To nade wszystko miłe, że w końcu udało im się spokojnie porozmawiać bez żadnych kłótni, szkoda tylko, że musiało dojsć do tego właśnie w takim momencie. Zwłaszcza, że Francowi do głowy wpadły nowe wątpliwości. Temu bohaterowi życie ciągle splata figle, więc liczę, że jednak wszystko pójdzie dobrze.
Cieszę się, że w końcu mogłam poczytać o Martinie i jego ukochanej. Dobrze zrobił, że jej w końcu powiedział. Mógł domyślić się, że Sara to zrozumie. Jest wspaniała kobietą, co się już wcześniej przekonał. To oczywiste, że jednak zaskoczyły ją jego słowa, to wszystko co w końcu jej powiedział, jednak myślę, że jej słowa są szczere. I co najważniejsze nie zostawi go z tym wszystkim samego.
Co się stało pomiędzy David'em a Sebastianem?! Mam nadzieję, że to był zwykły przypadek przez jej szarpaninę i David nie zrobił nić umyślnie. Zaskoczyłaś mnie w tym momencie. I tym bardziej jestem ciekawa jak pokierujesz jego postać. Czekam na new! |
|
Powrót do góry |
|
|
anetta418 Prokonsul
Dołączył: 24 Maj 2009 Posty: 3096 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:51:46 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Normalnie jestem w szoku i nie wiem co napisać. Cały rozdział bardzo zaskakujący ,ale końcówka chyba najbardziej. Jak dojdę do siebie po tym co zrobiłaś Sebastianowi to dam ci lepszego koma. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelly Idol
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:25:26 20-05-12 Temat postu: |
|
|
No i upragniony rozdział się pojawił. Skomentuje go tak, jak jest od początku. Ale przyznam się do tego, że pierw czytałam komentarze innych, bo byłam bardzo ciekawa, a jak taka jestem, to normalnie nie mogę wytrzymać bez krótkiego streszczenia. Bardzo mnie to zaciekawiło i dało mi to kolejny zastrzyk energii, co się musiało w tym rozdziale dziać. Franco bardzo cierpi, jeśli dobrze pamiętam, to praktycznie cały czas, zasługuje na chwilę szczęścia. Widać ze to bardzo dobry i ułożony chłopak, i nie zależy mu na tym, czy ten chłopczyk jest jego biologicznym synem, czy też nie. Dla niego liczy się to, by żył, by był zdrowy. Andres nie jest biologicznym ojcem Franca? w takim razie jestem bardzo ciekawa kto nim jest, ale z jednej strony dobrze, bo może oddać krew Veronic, tylko to będzie kolejny koszmar dla Franca, nie wiedzieć kto jest jego ojcem i żyć z myślą, że jest nim inny człowiek, to na prawdę nie jest proste. Sara to dobra kobieta, cierpi że nie może mieć dzieci, ale sama już nie wiem czy to on nie może ich mieć, czy ona, w końcu to nie jest pewne że sam jest ojcem małego Ismalea, mam nadzieje że to wszystko wkrótce wyjdzie na jaw. Z daleka widać że Sebastianowi na niczym nie zależy, chce tylko by on i Ana skonsumowali małżeństwo tak, by nie było rozwodu, szczyt cynizmu, może i chciałabym by buli razem, jednak nie w takich warunkach . Dobrze że w porę przyszedł David, bo jeśli Sebi kiedykolwiek by chciał prosić Anę o wybaczenie, ona by tego nie zrobiła. Mam tylko nadzieje, że David mu nic nie zrobił i Sebulek żyje. Czekam na next. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:19:07 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy odcinek, cały trzymający w napięciu.
Franco bardzo teraz cierpi, a świat dosłownie wali mu się na głowę. Znalazła się w bardzo ciężkiej sytuacji. Nie dość, że może stracić żonę, to jeszcze wychodzi na to, że Andres nie może być jego ojcem. Tak się zastanawiam, czy wizja utraty Veronicii pozwoli mu zrozumieć, że jest ona dla niego ważna.
Swoją drogą, jeśli dziewczyna przeżyje, to ciekawa jestem, jak przyjmie wieść o tym, że straciła macicę i nie będzie mogła mieć już więcej dzieci.
Przyznam szczerze, że ten wątek jest teraz dla mnie najciekawszy.
Sara i Martin i ich związek... Hmm... Sama nie wiem, co myśleć. Oni też nie mają lekko. Jeżeli Franco faktycznie jest biologicznym ojcem dziecka Aurory, to wychodziłoby na to, że Sara nie może mieć dziecka, a przecież tak o tym marzy. Przykre
No i w tym odcinku pokazałaś nam prawdziwego Sebastiana, do którego takie zachowanie idealnie pasuje. Widać, że za wszelką cenę chce przeleć Anę, ale nie sądzę, aby ona tak łatwo mu się oddała. Z resztą dziwiłabym się, gdyby kiedykolwiek cokolwiek mu dała
No i Sebastian się teraz doigrał. Ciekawe co z nim będzie... Chociaż jego śmierć byłaby ciekawa, bo wtedy David byłby w ogromnych tarapatach... Ale to tylko takie moje myśli |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:01:04 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Aniu Andres poza tą samą grupą krwi nie ma żadnego związku z Veronicą, uznałam, że to już by było przegięcie maksymalne ;P Na temat jej krewnych było, że ojciec i matka nie żyją, a młodsze rodzeństwo trafiło do rodzin zastępczych, ale nie dziwię się, że nie pamiętasz, bo to było praktycznie na samym początku
Anetko mam nadzieję, że mi wybaczysz i jakoś się otrząśniesz
Karolinko - kto jest biologicznym ojcem Franca to jest temat na ewentualny kolejny sezon, na razie chcę dokończyć ten, a potem zrobić sobie przerwę i być może wrócić z tym po wakacjach, albo wcale... jeszcze nie wiem, nie podjęłam ostatecznej decyzji.
Justyś do tej pory nie brałam pod uwagę opcji uśmiercenia Sebastiana, ale przyznaję, że to dość kusząca opcja Jak go uśmiercę, to będzie na Ciebie
Dzięki, że jesteście! Pozdrawiam :* |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:08:35 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Wow, te ostatnie odcinki są chyba najlepszymi w całej kadencji tego dzieła. A te emocjonujące zwroty akcji stanowią element, który po prostu uwielbiam. Franco faktycznie nie ma życia usłanego różami. Każdy dzień przynosi mu nowe niespodzianki i nowe przeszkody. Stanowi swego rodzaju walkę o przetrwanie, w świecie, w którym nic nie jest takie, na jakie wygląda, na pierwszy rzut oka. Najpierw burzliwa historia jego miłości do Veronicki, a następnie próba dotarcia do prawdy, w kwestii ojcostwa "ich" dziecka. Jakby tego było mało dziś dzień śledzi walkę na śmierć i życie swojej żony i być może synka, i dowiaduje się, że Andres nie jest jego biologicznym ojcem. Naprawdę dużo, jak na jednego mężczyznę - ale akurat on wielokrotnie udowadniał nam, że potrafi przezwyciężyć naprawdę wiele
Związek Sary i Martina podoba mi się, ale na chwilę obecną brakuje mi czegoś w ich relacjach. Co nie zmienia faktu, że naprawdę cieszę się z tak pozytywnej reakcji kobiety, na ewentualnego potomka męża z inną kobietą. Sara pokazała prawdziwą klasę, zdając sobie sprawę, że chory chłopczyk nie jest absolutnie niczemu winien.
A ostatnia scena okazała się być pięknym zwieńczeniem prawdziwego charakteru i osobowości Sebastiana. Wyszło szydło z worka - nasz drogi amant postanowił siłą wziąć swoją żonę, chcąc tym samym uniemożliwić jej złożenie pozwu o unieważnienie małżeństwa. Na szczęście interwencja Davida w porę zapobiegła tragedii. Szczerze mówiąc, śmierć Seby nie poruszyłaby mnie jakoś specjalnie - ba, stanowiłaby nawet zacne zakończenie próśb o ponowne zeswatanie go z Aną. Wiem, że zabrzmiało to podle z mojej strony, ale ów sceną upewniłaś mnie jedynie w przekonaniu, że oni do siebie totalnie nie pasują |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:10:41 20-05-12 Temat postu: |
|
|
To dobrze, bo naprawdę mogłoby być to bardzo skomplikowane. Zresztą tak jakoś mi się nasunęło, zwłaszcza, że ojciec Franca nie był dobrze nastawiony do Veronici, więc zawsze mogła być możliwość, że jakimś dziwnym przypadkiem się znają. No, ale nie ważne. Wiesz co Ci powiem? Uśmiercenie Sebastiana, to jak sama powiedziałaś kusząca propozycja. A z drugiej strony, jak powstanie drugi sezon zawsze możesz go przywrócić, wiesz zmartwychwstanie i te sprawy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:20:25 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Moniś akcja nabrała tempa, bo postanowiłam to w miarę szybko dokończyć i skupić się na "Haciendzie.." A w ogóle, jaki Ty masz fajny avek Przypomniałam sobie stare czasy i mój pomysł wprowadzenia do tego opowiadania jeszcze jednej pary w postaci właśnie Facu i Naty On ma już tu swoje małe pięć minut jako doktor Carrillo, więc kto wie... ^^ A co do zeswatania Sebulka i Any - przecież oni nigdy nie byli nawet przyjaciółmi, więc trudno ponownie budzić do życia coś co nigdy nie istniało
Aniu opcja zmartwychwstania nasunęła mi pewien pomysł, ale jeszcze nie wiem czy pójdę tą drogą |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:43:53 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Aaa, no, jak czynisz to z myślą o "Haciendzie" - to nie mam nic do dodania. Wiesz bowiem, z jaką niecierpliwością wyczekuję na tą nowość Hihi a Facu w avku jest po prostu mega rozczulający Opcja zaś rozwinięcia dodatkowego wątku, w postaci bohaterów jego i Naty zawsze będzie na tak |
|
Powrót do góry |
|
|
BlueSky Wstawiony
Dołączył: 06 Lut 2011 Posty: 4940 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:52:27 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Zawsze Sebulek mógłby mieć zaginionego brata bliźniaka, który po śmierci Sebulka by się pod niego podszył i zdobył serce Any - poniosło mnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:17:47 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Jak tak na niego patrzę, to najchętniej bym go wzięła, przytuliła a potem zacałowała na śmierć
Zaginiony brat bliźniak? O matko... na to bym nie wpadła nigdy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:31:36 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Eillen napisał: |
Zaginiony brat bliźniak? O matko... na to bym nie wpadła nigdy |
Jakto nie, znając Ciebie to nawet zaginionego trojaczka pałającego chęcią zemsty byś wytrzasnęła nawet z kosmosu
Martinowi i Sarze wreszcie zaczyna się układać Choć kobieta trochę się załamała myślą, że to ona może być problemem w jej planie posiadania maleństwa.
A Franco wreszcie nam dorasta, powoli mu to szło, ale jednak się udało. A Andres jest chyba tatusiem naszego rodzeństwa, hmm?
Sebek mnie wkurzył, jak kobieta mówi: nie! to się stosuj do diabła, bo inaczej może znaleźć jakiś zabłąkany tasak pod poduszką. (Sorry mam trochę uraz do facetów ostatnio, zwłaszcza takich zakichanych egoistów)
Dobrze, że David go zrzucił ze schodów, mam nadzieję, że nie będzie miał przez to problemów.
Pamiętasz, że Cię uwielbiam Aguś |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:39:32 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Chyba jednak trochę mnie przeceniasz
Andres tatusiem rodzeństwa?? Skąd ten pomysł?
A w ogóle to miło znów Cię tu widzieć Mam nadzieję, że już niedługo wróci tu również Twoja twórczość ^^ I też Cię uwielbiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:45:27 20-05-12 Temat postu: |
|
|
Wstawiłam już premierę Fff A reszt musi poczekać do środy, bo wtedy mam ustny polski
A w sumie to może mieć tą samą grupę tylko, a ty wredoto chcesz namieszać w rodzince Franca |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:48:39 20-05-12 Temat postu: |
|
|
No to w takim razie dalej trzymam kciuki ^^
Dokładnie, tylko grupa krwi i nic poza tym Chociaż to i tak sporo jak na Franca, bo definitywnie przesądza, że Andres nie jest jego ojcem... jakby mało miał jeszcze problemów na głowie.. wredna jestem, wiem, ale muszę się starać, żeby nie było nudno |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|