Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Conjugal Peccadilloes - EPILOG
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 43, 44, 45  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dull
Generał
Generał


Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 8468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:20:57 12-08-12    Temat postu:

Prawda. Nie da się każdemu dogodzić. Czasami nie można ulegać nawet błaganiom czytelników. Grunt to czegoś nie przekolorować Dużo odcinków jeszcze tutaj planujesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:26:36 12-08-12    Temat postu:

Nie ulegam. Mam swoją wizję i zamierzam się jej trzymać
A odcinków będzi dwa, góra trzy (plus ewentualnie jakiś epilog), chyba, że nagle mi się coś odmieni, ale szczerze w to wątpię Chcę się skupić na pozostałych opowiadaniach, a po głowie chodzi mi też już coś nowego ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:08:49 13-08-12    Temat postu:

Kiedyś czytałam to opowiadanie, ale zaprzestałam, nawet nie pamiętam dlaczego Dzisiaj postanowiłam nadrobić choć kilka odcinków

Odcinek 13
Sebastian po raz kolejny pokazał, że jest facetem, który nie tyle nie znosi sprzeciwu, co po prostu chce mieć władzę nad innymi. Myślę, że jego cząeste romanse są właśnie spowodowane tym, że nie może znaleźć tej, która potrafiłaby zapanować nad jego temperamentem. Czytając o Sebastianie, mam przed oczami Zibiego, który również jest nieustępliwy Wracając do sedna, podoba mi się, że Ana jest nieugięta i zna swoją wartość. Dobrze, ze się zmieniła i nie jest już szara myszka jak wcześniej. Arturo jest wyraźnie nią zainteresowany, a wydaje mi się, że właśnie teraz Sebastian zacznie się starać, bo nie przeżyłby, gdyby ktokolwiek odbił mu kobietę.
Tak jak wcześniej myślałam, potrąconą kobietą jest Marisa. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało, mogło się skończyć dużo gorzej. Jednak dla Juana najbardziej bolesnym fakte jest to, ze Marisę potrącił Franco. Jak po tym ma spojrzeć mu w twarz? Dodatkowo, Juan dowiedział się o chorobie żony. Niby wystarczy tylko znaleźć dawcę szpiku i wszystko wróci do normy, ale chyba każdy wie, jak to ciężko jest znaleźć idealne dopasowanie... Tyle się na niego zwaliło w jednej chwili...

Odcinek 14
Ależ fantastyczny początek Tyle emocji zawarte w jednej scenie! Sebastian i Ana uwielbiają się droczyć ze sobą, ale tym razem kobieta powiedziała mu wszystko, co leży jej na sercu. Nie bała się wygarnąć mu, co o nim myśli. Jednak Sebastian, jak na macho przystało, nie mógł tak po prostu słuchać, jak się go obraża. Jak on w ogóle mógł oskarżyć swoją żonę o romans z Davidem?! W tym momencie stał się śmieszny, bo kobieta tyle musiała przez niego wycierpieć, a jeszcze on wszystko odwraca tak, by wyszło, że to jej wina. Co za facet! Jednak nikt mnie tak nie irytuje jak Arturo... Widać na kilometr, że Ana mu się bardzo podoba i do wszystkiego się wtrąca. Powiedział prawdę Sebastianowi, ale nie powinien lecieć za żoną przyjaciela To może wywołać wojnę.
Ajj, Jose Strasznie mi się podoba jego postawa, taki słodki facet, zawsze pomocny Wspiera brata z całych sił i gdyby mógł, to by się podwoił lub potroił, zeby Juan i Mari zaznali trochę szczęścia. Jednak co on może zrobić w obliczu takiego dramatu, jakim jest utrata pamięci przez Marisę? To najgorsze co mogło się przytrafić... Nie dość, ze kobieta umiera to na dodatek nie pamięta nic ze swojej przeszłości...

Odcinek 15
Brrr, Veronica Razem z Santiago planują oskubać rodzinę Franco z całej kasy. Najgorsze jest to, że kobieta tak naprawdę ma gdzieś czyje to jest dziecko. Nie ma instynku macierzyńskiego i nawet nie pała ochotą, by udawać miłość do dziecka. Już współczuję jej maleństwu, bo dzieciństwo u boku takiej matki musi być straszne... Na szczęście będzie miała fantastycznego tatusia Natomiast Santiago zainteresował się młodszą siostrą Sebastiana, oj, mogą z tego wyniknąć różne, ciekawe sprawy
Jednak to prawda, ze Ismael jest synem Martina. Od razu Aurora nie przypadła mi do gustu. Naskakuje na Martina, że nie był przy dziecku, a przecież to ona nic mu nie powiedziała i odsunęła od siebie. Hipokrytka z niej. Gdyby jej syn nie potrzebował natychmiastowej pomocy to pewnie nie zgodziłaby się, żeby Martin miał w tym swój udział. Widać jednak, że mężczyzna nadal jej się podoba.

Odcinek 16
Juliana i Andres nie znoszą Veronici, wcale mnie to nie dziwi. Kobieta taka jak ona nie zasługuje na szacunek tylko pogardę. Jednak całkowicie zdziwiło mnie, że zaczęła martwić się stanem Franco. Przeraził ją fakt, że Franco miał wypadek. Może jednak coś do niego czuje... Ciężko stwierdzić, może to tylko aktorstwo. Chociaż z drugiej strony, w szpitalu nie musiała udawać przed pielęgniarką, a z nierwów coś zaczęło się dziać z jej dzieckiem. Na przedwczesny poród chyba za wcześnie...
Świetna scena z Sebastianem i Sarą Podobają mi się jako para, bo jest między nimi ogień namiętności, którego czasem brak między Sebastianem a Aną. Widać, że Sara jedyne czego potrzebuje w życiu to dziecko. Ma obsesję na tym punkcie, a teraz zamierza oskarżyć Martina, że to przez niego nie mają dziecka. Alez zrobi minę kiedy dowie się, że ten już ma synka Jednak może zajdzie w ciążę szybciej niż jej się wydaje... W końcu wydaje się, że między nią a Sebastianem ostatecznie do czegoś dojdzie
David pomaga Anie unieważnić małżeństwo Dzięki temu będzie mogła ponownie stanąć na ślubnym kobiercu z mężczyzną, który na nią zasłuży. Tak się zastanawiam czemu David nienawidzi Sebastiana i na odwrót, ale pewnie było to zawarte we wcześniejszych odcinkach, więc sobie strony przewinę i odświeżę pamięć

Resztę odcinków nadrobię później lub jutro
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:55:19 13-08-12    Temat postu:

Jestem i ja
Chodź w sumie nie wiem co mam napisać..... Tak się zastanawiam i stwierdzam, że ja już nic nie wiem. Powinno mi się wszystko układać a jak dla mnie za każdym razem zastaję tu nowe znaki zapytania, wątpliwości itp.
Ech....... i jeszcze ten Sebastian. Mówiłam, że chyba musi się stać jakaś tragedia, żeby ten "imbecyl" przejrzał na oczy. Podejrzewam, że dopiero teraz zrozumie jak wielki skarb ma w zasięgu ręki, a który może stracić w każdej chwili. Cały czas liczę na happy end, który myślę oczekują wszyscy No ja na pewno w każdym razie
Najbardziej martwi mnie jednak sytuacja Veronici. Mam nadzieję, że nie zamierzasz jej teraz uśmiercić, co? hm.....pewnie i tak nie dostanę odpowiedzi, ale nie zaszkodziło zapytać
No to by było chyba tyle czekam na kolejny odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:12:29 13-08-12    Temat postu:

Natalio niezmiernie mi miło, że chce Ci się to wszystko nadrabiać i jeszcze komentować tak szczegółowo. Dziękuję :* Dzięki Tobie sama przypomnę sobie pewne szczegóły, które teraz, gdy już powoli zbliżamy się do końca mogą mieć znaczenie, a które przez znaczną przerwę jaką miałam w pisaniu tego opowiadania mogły mi gdzieś ukknąć.
Zibi w roli Sebastiana? przyznam, że to dość ciekawa koncepcja ;P I wiesz co? Tak mi teraz zaświtała w głowie myśl, by zrobić opowiadanie z polską obsadą i wtrynić gdzieś tam Zbiego

Madziu, a mnie się wydawało - a przynajmniej miałam taką nadzieję - że właśnie teraz wszystko się wyjaśnia a teraz to już sama nie wiem. Namieszałam tyle, że nie wiem czy uda mi się to wszystko poodkręcać i jakoś wyprostować, więc jak coś wymaga wyjaśnienia, to pisz śmiało - być może, jak napisałam wyżej, coś mi umknęło, co wcale nie jest takie niemożliwe No więc proszę mi te znaki zapytania czym prędzej tu naskrobać a ja się postaram wszystkim dać odpowiedź w tych ostatnich odcinkach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:17:29 14-08-12    Temat postu:

Eillen Twoja telenowela od początku mi się podobała, ale z jakiegoś powodu (prawdopodobnie szkoła ) zaprzestałam czytania i dopiero dzisiaj sobie przypomniałam o Twoim dziele
Zibi jest nieustępliwy ( w końcu sam w wywiadzie przyznał, że nie lubi iść na kompromis, ale skoro jest z Aśką to chyba jednak poszedł ). Gdybyś stworzyła opowiadanie, w którym umieściłabyś Zibiego to byłabym fanką numer 1 Twojego dzieła i Twoją

A teraz dalej pomęczę cię swoimi komentarzami

Odcinek 17
Tak się miło zaczęło robić i Arturo musiał się wtrynić Sebastiana ciągnie do Sary i to bardzo, chociaż w sumie jego ciągnie do każdej kobiety Dobrze, że Arturo pomyślał, że Sebastian był wtedy z Aną, może da jej spokój Ana musi być z Sebastianem, a jeśli nie z nim to na pewno nie z Arturo!
Jose coraz bardziej mi się podoba Podchodzi bardzo emocjonalnie do wszystkiego, a jego wsparcie dla brata jest nieprawdopodobne. Jestem pewna, że gdyby mógł zrobiłby wszystko, żeby Marisa odzyskała pamięć i wyszła z tej przeklętej choroby, jaką jest białaczka. Między nim a Livią zaczyna coś się dziać. Widać, że się rozumieją, a pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że młodej pani doktor wpadł w oko brat Juancho Myślę, że stworzyliby fajną parę, pasują do siebie Zaciekawił mnie ten tajemniczy telefon do Livii...
Rozumiem złośc Juana wobec Franca, ale rozumiem też tego drugiego. Jeśli to co mówił jest prawdą, to winnym wypadku i stanu Marisy jest właśnie Sebastian. Najśmieszniejsze nie jest to, ze cała wina spada na Franco, najśmieszniejsze jest, że Sebastian uważa, ze nic się nie stało. Ciekawi mnie teraz co wymyśli Ortega, bo jestem pewna, że będzie chciał się dowiedzieć wszystkiego na temat Veronici i dziecka.
Santiago i Veronica poszukiwali Carillo... Coś mi się wydaje, ze to ich ojciec, a jeśli nie, to zapewne miał coś wspólnego z ich przeszłością... W ogóle to ona wydaje się być zupełnie inną osobą, nie martwi się o swój tyłek, tylko o Franco. Aż miło o niej poczytać Może się choć trochę zmieni i stworzy z Franco udany związek

Odcinek 18
Ależ scenę nam zaserwowałaś na sam początek! Tyle namiętności i ognia w zwykłej ( a może nie takiej zwykłej? ) rozmowie... Cofam wszystko co wcześniej pisałam, między tą dwójką jednak jest pewna namiętność, szkoda tylko, że Sebastian tak rzadko rozpala ogień drzemiący w jego żonie. Zrobiło mi się strasznie przykro Any Lucii, kiedy Sebastian zaczął mówić o firmie i pieniądzach... Ona naprawdę pomyślała, ze między nimi coś jeszcze może być, że mogą naprawić małżeństwo i być szczęśliwy. Niestety Sebastian to napalony samiec i w głowie mu tylko jedno... Jednak fajnie, że w Twoim opowiadaniu nie ma osoby idealnej, każdy ma jakieś wady, ale też zalety Dlatego nawet takiego Sebastiana można polubić
Druga scena była urocza Zawsze myślałam, że Sara myśli tylko o dziecku, ma gdzieś Martina i jego uczucia. Myślałam, że jest nimfomanką, a okazało się, że to były tylko pozory. Tak naprawdę kochała Martina, ale uświadomiła to sobie dopiero momencie, gdy między nią a Sebastianem poszło za daleko... Spodobała mi się ich rozmowa, tak szczera, bez wzajemnych oskarżeń. Są nie tylko małżeństwem, ale również parą wspierających się przyjaciół. Oboje nie mogli lepiej trafić i cieszę się, że w końcu wyznali sobie miłość

Odcinek 19
Ajjj, przesłodki Juan Nie miał serca powiedzieć Marisie, ze choruje na białaczkę. Chociaż uważam, że powinien jej o tym jak najszybciej powiedzieć, bo kobieta się przerazi jeśli poczuje jakieś objawy choroby. Cieszą mnie jego słow, kocha Marisę i chce jej szczęścia, dlatego zgodzi się nawet na rozwód, jeśli ona tego będzie chciała. Po prostu fantastyczny mężczyzna, oby więcej takich było na swiecie Jednak widać, że jest zły na Franco, nie potrafi zrozumieć jego nieodpowiedzialności (jak widać nie uwierzył w słowa przyjaciela). Właśnie w takich chwilach czujemy brak przyjaciół, na szczęście miał Martina, z którym mógł porozmawiać, ale czy on nie jest przypadkiem zajęty swoją małżonką? A ostatnia scena- przed oczami miałam Anahi wtuloną w Herreirę Pomysł z wycieczką nie jest głupi, Marisa mogłaby się na nowo zakochać w Juanie.
Do Any doczepił się kolejny adorator Jednak Davida w pełni akceptuję, może flirtować z Aną Lucią Mimo, że kibicuję jej i Sebastianowi to chciałabym, zeby kobieta pokazała mu, że inni mężczyźni są nią zainteresowani A David byłby odpowiednią osobą, w końcu Sebastian go nienawidzi, nieprawdaż? Milagros jest świetna, jej rozmowa z Davidem była doskonała Uśmiałam się trochę, kiedy wymienia, co Sebastian z nimi zrobi Widać pokrewieństwo z Sebastianem, oj widać

Odcinek 20
Początek odcinka piękny, romantyczna rozmowa Franco i Veronici, w której można było wyczuć, ze naprawdę się kochają, chociaż ona się do tego nie przyznawała. Również zauważyłam, że martwi się o swoje dziecko, w końcu nie pozwoliła Santiago palić. Ten facet mnie drażni. Myśli, że należy mu się wszystko od Carillo i na dodatek chce zrobić wszystko, by Mili za niego wyszła. Dzięki temu miałby mnóstwo kasy i żyłby jak król. Wejście Franco do pokoju Veronici- oj chciałabym zobaczyć jego minę, gdy zastał tam Santiaga Był pewien, ze to kochanek jego żony, a wiadomość, że są rodzeństwem wręcz go powaliła Bardzo fajna scena, podobała mi się reakcja i Veronici i Franco
Milagros od dzisiaj jest moją idolką To, jak przygadała Sebastianowi zasługuje wręcz na nagrodę! Jest bardzo pewna siebie, szczera do bólu i nigdy nie obwija w bawełnę Natomiast wiadomośc o tym, że Ana Lucia może być w ciązy i to jeszcze z Davidem, po prostu ścięła Sebastiana z nóg Z jego ostatnich słów można wnioskować, że kochany Davidek odbił mu jakąś dziewczynę. To by tłumaczyło ich nienawiść wobec siebie Zaczyna się coraz więcej dziać i coraz ciekawiej robić

Odcinek 21
Juan jest tak niesamowicie troskliwy, że aż zazdroszczę Marisie takiego męża Ja już dawno bym się na niego rzuciła Ale wracając do sedna, kobieta nadal nic sobie nie przypomina, ale ta wspólna wycieczka może na nowo wzbudzić w niej uczucia do Juancho. Wszystko przeżyłaby ponownie- pierwszy pocałunek, pierwszą wspólną noc, wspólne posiłki... Najpiękniejsze chwile może znów powtórzyć, a mając przy sobie takiego faceta, czego chcieć więcej? I tak jak się spodziewałam, Marisa powoli zaczyna sobie coś przypominać. Zapragnęła znów poczuć smak ust Juana, poczuć jego dłonie na swoim ciele... Dziwię się, że jej nie pocałował, przecież to nic strasznego, a mógł tym rozbudzić w niej jakieś emocje i uczucia...
Czyli Martin jest bezpłodny? Myślałam, że mały Ismael to jego syn, ale on już uwierzył, że nie może mieć dzieci... Może jednak to prawda, że Aurora miała kogoś na boku, a nie zdziwi mnie jeśli okaże się, że ojcem dziecka jest ktoś nam już znany Marcosa nie lubię (w sumie Baptisty nie lubię, więc może to dlatego ), chciałabym, zeby Martin mu przywalił W ogóle nie rozumiem co on widział w Aurorze, z tego co czytam to jest taka sama kanciara jak Veronica... Jak widać panowie lubią takie przygody

Jestem zafascynowana tym dziełem Pomimo, że nie przepadam za Levyrroni, ani za aktorami z Rebelde to strasznie mi się podobają tutaj, grając postaci zupełnie naturalne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:36:29 14-08-12    Temat postu:

Gdyby nie fakt, że Sebulek ostatnimi czasy był coraz gorszy dla Any byłoby mi go szkoda, no ale niestety... Wcale jakoś mnie nie zasmucił fakt jego domniemanego kalectwa. Czuje w tym jakiś wykręt, w końcu Ana jest za dobra, żeby zostawić kalekiego męża na pastwę losu.
Franco dostał kopa widząc stan Veronici i chyba wreszcie zacznie się między nimi układać, o ile biedaczka przeżyje
Milagros mnie rozwala. To dziecię jest tak tępe, że aż mi jej szkoda momentami. Nie, żeby Santiago był jakoś super niesamowicie lepszy, ale widać, że ostatecznie przejął się stanem siostry, a ten wybryk z Mili w szpitalu można mu jeszcze wybaczyć składając na karb... eee... stresu???
Aguś ostatnio zauważyłam, ze upatrzyłaś sobie szpital jako ulubione miejsce w tym opowiadaniu, najpierw Marisa, potem Vero i Sebulek. Chcesz ich wszystkich pouśmiercać? D:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:36:06 14-08-12    Temat postu:

Natalko, jeszcze raz ogrmone dzięki! :* Dzięki Tobie poczułam się solidnie dowartościowana
Ja też nie jestem jakąś fanką tych aktorów (poza Brownem i Baptistą ), chyba wybrałam ich tylko po to, żeby mieć łatwiej z robieniem entrady ;P
Co do opowiadania z polską obsadą, to obawiam się, że mogłoby się tu nie przebić, a poza tym i bez tego mam wystarczająco dużo wątków do zakończenia, więc to musi poczekać. Ale będę intensywnie o tym myśleć ^^

Martynko jak miło widzieć Cię w moich skromnnych progach
Taaa... zwalmy wszystko na stres ;P A co do szpitala to samo tak jakoś wyszło, ale tylko dlatego, że nie chcę już tego przeciągać, chociaż jeszcze do niedawana myślałam, żeby jakoś płynnie przejść w drugi sezon i kolejne pary - czyli Jose i Livię, Mili i Santiago, dr Carillo i jego żonę, ewentualnie Marcosa i Aurorę, ale chyba jednak nic z tego nie będzie. Przynajmniej w najbliższym czasie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:34:21 14-08-12    Temat postu:

Eillen cieszę się, że moje komentarze cię nie zanudzają
Piszesz świetnie, więc myślę, że jakąkolwiek obsadę byś dała to i tak będziesz miała mnóstwo zwolenników
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:56:53 14-08-12    Temat postu:

Błagam Cię - tylko niech nie będzie tak, iż Sebulek nagle się zmieni ( moim zdaniem będzie to zbyt naciągane ) lub, że Ana z nim zostanie ( w pewien sposób będzie wyglądało to tak, iż została z nim z litości ).

A za parą J&L - jestem na tak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:03:57 14-08-12    Temat postu:

A ja myślę, że jednak całkiem sporo ludzi, przywiązuje dużą wagę do obsady. No ale nie wiem, może się mylę

Margo mogę nie odpowiadać? To by zepsuło efekt końcowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:05:56 14-08-12    Temat postu:

Oczywiście, że możesz nie odpowiadać Też wolę mieć niespodzankę
Ja czytam wszystko w Twoim wykonaniu ( bez względu na obsadę - chociaż ulubieni aktorzy to miły dodatek ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:12:30 14-08-12    Temat postu:

Wiesz jak cieszy świadomość posiadania wiernych Czytelników? Tego, że ktoś docenia Twoją pracę, nawet jeśli Tobie wydaje się (często!), że to wszystko jest do niczego? Tak więc dziękuję i mam nadzieję, że ja i moja twórczość nigdy Cię nie rozczarujemy
I oczywiście, że ulubieni aktorzy, to miły dodatek - nawet łatwiej pisać daną historię, jak się ma przed oczami swojego idola Ale przyznam szczerze, że często jak już się wkręcę w jakąś historię, to jej bohaterzy z czasem przestają mieć twarze ulubionych aktorów, a zyskują swoje własne ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:43:46 14-08-12    Temat postu:

Eillen
Wierni fani dodają nie tylko otuchy, ale też weny Dlatego dla wielu osób fani/kibice są bardzo potrzebni, szczególnie wtedy, kiedy traci się ochotę do pisania/treningów etc.

Odcinek 22
Alvaro zaprosił syna na poważną rozmowę. Wiedziałam, że będzie dotyczyła Any, ale nie sądziłam, że Sebastian wyzna ojcu, że Ana Lucia nigdy nie była jego kobietą, że nigdy się nie kochali. Jego ego mu na to pozwoliło?! W każdym razie, widać było, że Sebastian jest tym zmieszany i wstyd mu było, że jego własna żona go odrzuca i nie pozwala się choćby dotknąć. Widać również, że Alvaro jest zupełnie inny niż Sebastian. Młody Vazquez myśli tylko o seksie i kasie, nie potrzebuje miłości, jaką zapewne Ana Lucia mogłaby go obdarzyć. Tak jak mu ojciec powiedział, gdyby się postarał to mógłby stworzyć szczęśliwy związek z żoną. Jednak musiałby wyrzec się 'kobiet na jedną noc', a to dla niego byłoby niemal jak ukrzyżowanie
Co za zmiana Veronici Nie dość, że przyznała, że naprawdę kocha Franca to jeszcze z taką czułością gładziła swój brzuch... Może rzeczywiście to ciąża tak na nią wpłynęła i w końcu poczuła się matką... Zdziwiło mnie również to, ze Juliana przyszła do Vero i oznajmiła, że spróbuje ją zaakceptować. U Franco i Veronici wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Jednak to fajnie, że kobieta naprawdę coś poczuła do Franco, bo to jest bardzo fajny facet, chociaż gra go Uckermann, za którym nie przepadam

Odcinek 23
Ajj, Milagros i ten jej charakterek Pożądanie między Santiago i Mili można wyczuć na kilometr! Dziewczyna już nawet zaczyna o nim marzyć... Jednak dla niego nie są ważne jej uczucia, ważniejsze jest, jak zdobyć fortunę Vazquez'ów. Jednak końcówka tej sceny wydała się być szczera ze strony Santiaga, może on sobie jeszcze nie zdaje sprawy, że ta 'mała' mu się spodobała... Fajną parę tworzą, bardzo mmi się razem podobają i chętnie o nich czytam
Sebastian znów próbuje poderwać Anę, ale to mu nie wychodzi Zapewne każda kobieta byłaby już jego, ale Ana bardzo dobrze zna męża, a tak bardzo zależy jej, by poczuł to, co ona odczuwała przez wiele lat, że nawet kiedy między nimi już prawie dochodzi do pocałunku, ona mówi coś, co każdego zwali z nóg Chyba długo będziemy musieli czekać na jakąś gorącą chwilę między nimi, ale jesli tylko taka się nadarzy, to będzie warto poczekać Moim zdaniem to jest zdecydowanie najlepsza para Twojego opowiadania

Odcinek 24
Wyobraziłam sobie Dulce w czarnych włosach, z delikatnym makijażem i... stwierdzam, że to o wiele lepsze niż jej wcześniejszy image. Fajnie, że Juliana powiedziała całą prawdę Veronice o swoich odczuciach, dobrze, że Veronica też przyznała się dlaczego wrobiła Franco w dziecko. Jednak ta trójka dzieci Carillo to rodzeństwo Vero i Santiago, które chcieli odzyskać. Franco podsłuchał rozmowę i zrobiło mu się żal dziewczyny. Jednak jeszcze bardziej żal mu było, że ta mu nie zaufała i nie powiedziała całej prawdy o rodzeństwie. Jednak w końcówce znów dostała skurczy...
Na koniec dałaś uraczyłaś nas piękną sceną między Marisą a Juanem Mężczyzna strasznie wzbrania się przed jakimkolike zbliżeniem fizyczny, czego w ogóle nie rozumiem. Skoro ona tego chce, to może dzięki pocałunkom mogłaby sobie przypomnieć parę rzeczy z przeszłości. Dobrze, że w końcu zrozumiał, że nie może już tak dłużej się bronić przed nią. Bardzo sie kochają, są chyba jedynym małżeństwem, które od początku do końca jest ze sobą z miłości.

Odcinek 25
Więc sprawa z przeszłości, która skłóciła Sebastiana i Davida ma na imię Jimena. Rany, nadal nie wierzę, ze istnieją na świecie tak głupie kobiety, które potrafią zniszczyć przyjaźń mężczyzn (no może między nimi nie było przyjaźni, ale zapewne chociaż się tolerowali). Przecież to właśnie przyjaźń między dwom facetami jest najcenniejsza na świecie, a jeśli jeden drugiemu odbije dziewczynę to nigdy w życiu się do siebie nie odezwą. Tak też jest w przypadku Sebastiana i Davida. Obaj chcieli udowodnić jakimi to samcami są i teraz obaj się nienawidzą. Ana Lucia i Aurora się rozumieją. Nie rozumiem tylko czemu Aurora nie chce odszukać biologicznego ojca Ismaela. Przez myśl mi przebiegło, że może to Santiago jest ojcem...
Milagros i Santiago spędzili ze soba bardzo namiętne chwile Oboję mają ognisty temperament, więc wszelkie rozmowy między nimi zawsze są miłe do poczytania Santiago powiedział, ze mu nie zależy czy Mili ma kasę, czy nie. Jednak jestem pewna, że gdy ją w sobie rozkocha, wręcz każe jej iść do ojca i prosić o gotówkę. Niemożliwe jest, by tak nagle poczuł coś do Mili. Zresztą, ostatnie zdania tego odcinka tylko potwierdzają moje przypuszczenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:54:58 14-08-12    Temat postu:

Idziesz jak burza
Aż chyba przez to dodam jutro nowy rodzial ;D
.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 38, 39, 40 ... 43, 44, 45  Następny
Strona 39 z 45

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin