Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
.Kaa. Idol
Dołączył: 14 Lut 2007 Posty: 1556 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Hollywood.
|
Wysłany: 11:48:00 30-08-07 Temat postu: |
|
|
cudne odcinki.!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 12:28:37 30-08-07 Temat postu: |
|
|
Wspaniałe odcinki! |
|
Powrót do góry |
|
|
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:17:23 30-08-07 Temat postu: |
|
|
Dzieki,newik jutro |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:38:37 30-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinki |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:03:59 30-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinki! oby bracia się pogodzili i ciekawe co kombinuje Rafael |
|
Powrót do góry |
|
|
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:57:19 31-08-07 Temat postu: |
|
|
Odc.661
Prosze cię odejdź-powiedziala Sara
Nie,dopóki ty nie powiesz mi prosto w oczy ze ty takze mnie nie kochasz-powiedział Rafael
Nie kocham cie-odpowiedziała Sara
Nieprawda straciłas pamięć i to dlatego-mówił Rafael
Błagam cie zostaw mnie!!Daj mi wreszcie spokój!-odeszła szybkim krokiem
Jeszcze będziesz ze mną Saro jeszcze będziesz-powiedział Rafael odwrócił sie na pięcie i poszedł
Norma rozmawiała z Juanem
Kochany prosze cie nie biez do siebie słów Oscara-prosiła Norma
On ma racje ja przynosze same nieszczęścia-powiedział Juan
Nieprawda-powiedziała Norma
Nie rozumiem dlaczego za mnie wyszłas-powiedział Juan
Przestań!!Wyszłam za ciebie bo sie w tobie zakochałam-powiedziała Norma-I tak będzie zawsze dopóki smierc nas nie rozłączy
Sara weszła do Franco siedział tam Oscar
Witaj Saro-powiedział Oscar
Witaj,nadal bez zmian?-spytała
Niestety-odpowiedział Oscar
Chciałabym zostac sama z Franco-powiedziała Sara
Dobrze wyjde na chwile-powiedział i wyszedł a Sara usiadła przy Franco wzięła go za ręke i w tej własnie chwili jego palce zaczeły sciskac dłoń Sary...
Odc.662
Franco-powiedziała Sara kiedy próbowała wyjść to Franco nadal trzymał ją za ręke otworzył oczy i spojrzał na nią-Franco
Teraz nie tylko słysze twój głos ale i cie widze-powiedział Franco
Naprawde mnie widzisz?-spytała Sara
Tak widze cie-odpowiedział Franco-Widze cie bo cie kocham i to własnie dzięki miłości odzyskałem przytomność i wzrok
Najdroższy-przytuliła męza Sara i w tej chwili wszedł Oscar
Franco!-krzyknął
Witaj Oscar-powiedział Franco
Braciszku-przytulił Franca-Bóg mnie wysłuchał
Nareszcie jestem wsród was-powiedział wzruszony Franco który własnie wrócił do życia...
Norma była własnie w gabinecie stomatologicznym kiedy wszedł Marco
Witaj,ale nie ma Emilce-powiedziała Norma
Przyszedłem do ciebie-powiedział Marco
Do mnie?Czy cos sie stało?-spytała Norma
Tak-odpowiedział Marco
Co takiego?-spytala Norma
Normo nie potrafie dłużej ukrywac tego co czuje-zaczął Marco i wziął ja za ręke-Zakochalem sie w tobie Normo kocham cię-i nie czekajac na to co powie Norma zaczął ją całować...
Odc.663
Nie!-krzyknęła Norma odpychając go
Dlaczego?-spytał
Bo nie!-zdenerwowała sie Norma-Masz zone
A ty męza-odpowiedział Marco-Ale cie kocham
Ale ja ciebie nie kocham i to jest nie mozliwe-powiedziała Norma gdy zadzwonił telefon odebrała-Halo
Norma,Franco obudził sie-powiedziała Sara
Naprawde?Boze to cudownie-powiedziała Norma
Cudem jest to ze widzi Normo Franco widzi-powiedziała Sara
Prawdziwy cud miłosci-powiedziała Norma
Tak to prawda-powiedziała Sara-Przyjedziesz?
Nie moge,jestem w pracy ale kończe za 2h-powiedziałą Norma
Więc dozobaczenia-powiedziała Sara
Moze zawioze cie do szpitala i porozmawiamy-powiedział Marco
Zostaw mnie prosze daj mi spokój-prosiła Norma odkładając słuchawke
Dlaczego nie mozesz mi dac szansy chociaz na rozmowe?-spytał Marco
Bo nie chce z tobą o tym rozmawiac-powiedziała Norma siadając za biurkiem
Dobrze wyjde ale wróce-powiedział Marco-Kocham cie-i wyszedł Sara była u Franco
Jestem taka szcześliwa-powiedziala Sara
Kocham cie Saro-powiedział Franco
Ja ciebie tez kocham-powiedziała Sara i po raz pierwszy od dłuzszego czasu ich usta znowu sie spotkały złączyły sie w długim pocałunku...
Odc.664
Oscar był własnie w hotelu z nieznajomą kiedy wstawała zatrzymał ją
Jak masz na imie?-spytał
Po co ci ta wiadomość?-spytała
Chciałbym wiedziec-powiedział Oscar
Niech będzie tak jak jest-odpowiedziała
Nie,chce wiedziec jak masz na imie-powiedział
A ty jak masz na imie?-spytała
Oscar-odpowiedział
A ja jestem Marisol-odpowiedziała
Moze opowiesz mi cos o sobie-powiedział Oscar
Jesteś nachalny-powiedziała
No taki juz jestem-powiedział Oscar
Jimena wybrała sie na grób matki bardzo brakało jej jej matki która by z nią porozmawiała doradziła
Mamo nie wiem co sie dzieje z Oscarem stał sie dla mnie zimny i obojętny-mówiła Jimena-Nie wiem co mam wogole zrobic
Nagle ktos podszedł do cierpiącej Jimeny i dotknął jej ramienia przerażona odwróciła głowe i spojrzała przerazonym wzrokiem na tego człowieka...
Marisol własnie opowiadała swoją historie
No więc mieszkałam w Rio de Janeiro ale przyjechałam tu by zacząć zarabiac no i zostałam dziwką-opowiada Marisol-Nie mam dzieci ani męża to cała moja historia a ty opowiedz teraz swoją
Ja mam dwuch braci obaj mieli wypadek ale jest juz dobrze mam czwórke dzieci i zone-opowiada Oscar
Kochasz ją?-spytała Marisol
Pogubiłem sie i nie wiem czy nadal kocham zone-powiedział smutno Oscar
Odc.665
Mój Boze co tu robisz!-krzyknęła zdenerwowana Jimena
Mówiłem ze wróce-rzekł mężczyzna
Myslałam ze na dobre wyjechałes i mnie wreszcie zostawiłeś Jorge!!-krzyknęła gotowa do ucieczki ale powstrzymywało ją tylko jedno trzymał ją mocno za ręke
Teraz pójdziesz ze mną-powiedział Jorge
Nigdzie z tobą nie pójde!-krzyknęła Jimena
Ależ pójdziesz pójdziesz-powiedział Jorge i zaczął ją ze sobą ciągnąć
Do hacjendy wrócił Juan
Juan?Co tu robisz?-spytała Ruth
Dobrze sie juz czuje więc wypisałem sie ze szpitala-powiedział Juan
To nierozwazne z twojej strony-wtrąciła sie Eva
Evo ja tez jestem lekarzem i wiem co jest rozwarzne a co nie-powiedział Juan i odebrał kiedy zadzwonił telefon-Halo
Oscar?-spytał głos z telefonu
Nie,jego brat-odpowiedział Juan
Juan-powiedział
Kto mówi?-spytał
Jorge-odpowiedział
Co ty do diabła....-Jorge mu jednak przerwał
Mam Jimene jesli Oscar nie przyjedzie pod podany adres zabije ją-powiedział Jorge i podał mu adres Juan zapisał sobie
Jorge!!-krzyknął Juan kiedy ten sie rozlączył
Co sie stało?-spytała Ruth
Wrócił Jorge-powiedział odkłądając słuchawke
Tylko nie to-powiedziala Eva
I ma Jimene-powiedział Juan wybiegając z hacjendy
Juan!!!-krzyknęła Ruth
Odc.666
Sara własnie była u Franco on spał bo dostał cos na uspokojenie bardzo przejmował sie o braci Sara w tym czasie zaczeła sobie przypominac pewne szczegóły z przeszłości jak poznała Franco jak za niego wychodziła
Kocham cie Franco-powiedziała Sara do spiącego Franka-Nigdy cie nie opuszcze będziemy razem az do smierci
Oscar własnie wrócił do hacjendy
Dobrze ze jestes-powiedziała Ruth
Cos sie stało czy tak chcesz pogadac jaki to ja jestem ostatnio niedowytrzymania-powiedział Oscar
To jest wazne-powiedziała Eva
No to mowcie-powiedział Oscar
Wrócił Jorge!-krzyknęła Ruth-Ma Jimene!
Co takiego??Jak to ma Jimene skąd o tym wiecie?-pytał Oscar
Bo zadzwonił rozmawiał z nim Juan-powiedziała Eva
Juan??-zdziwił sie Oscar
Tak,wypisał sie ze szpitala i po rozmowie z Jorge wyleciał z hacjendy-powiedziała Ruth
Zostawił adres?-spytał Oscar
Chyba cos tam zapisywał-powiedziała Ruth i zaczeli szukac kartki z adresem Juan był juz na miejscu była to opuszczona autostrada
Witam witam-powiedział Jorge wychodząc z ukrycia
Gdzie Jimena?-spytał Juan
Na twoim miejscu raczej powinien byc Oscar-powiedział Jorge
Gdzie Jimena!-powtórzył Juan
Spójrz w dół-powiedział Jorge a Juan zaczął sie rozglądac az wreszcie zobaczył przywiązaną do mostu Jimene
Juan!-krzyknęła
Jimeno nie bój sie będzie dobrze!-krzyknął Juan
Jesli Oscar sie nie zjawi nie zobaczy smierci swojej ukochanej-powiedział smiejący sie Jorge
Juan nie wiedział co ma zrobic zycie Jimeny było w niebezpieczeństwie w kazdej chwili lina do której była przywiązana moze pęknąć i wtedy Jimena spadnie z wielkiej wysokosci...
Odc.667
Norma wyszła z gabinetu ale czekał na nią Marco
Normo!-krzyknął
To znowu ty-powiedziała
Porozmawiajmy prosze-powiedział Marco
Nie mamy o czym-powiedziała Norma
Kocham cie-powiedział Marco
Nigdy więcej tego nie mów-prosiła Norma
Dlaczego?-spytał Marco
Bo nie!-krzyknęła Norma
Norma!!-krzyknęła Ruth
Co sie stało?-spytała Norma
Juan Oscar i Jimena są w niebezpieczeństwie-powiedziała Ruth
Juan??-zdziwiła sie Norma
Tak,wyszedł na własną proźbe ze szpitala-powiedziała Ruth
Ale co sie stało jakie niebezpieczeństwo?-pytała Norma
Jorge wrócił-powiedziała Ruth
Nie to nie mozliwe-powiedziała Norma
Juan pobiegł uratowac Jimene a po Juanie wybiegł Oscar-powiedziała Ruth
Znasz adres?-spytała Norma
Tak-odpowiedziała Ruth
To jedziemy-poweidziała Norma
Jade z wami-powiedział Marco
Nie,to ciebie nie dotyczy-powiedziała Norma i pobiegła z Ruth
A na opuszczonym moscie...
Jesli kochasz Jimene to ją uwolni-prosił Juan
Nie!-krzyknął Jorge-Kocham ją i nie pozwole by była z Oscarem
Odc.668
Jesteś szalony-powiedział Juan-Zabijesz Jimene
Tak zrobie to juz dawno to sobie obiecałem kiedy wyjechałem i planowałem zemste z kazdym dniem nienawidziłem ciebie Oscara Jimeny wogole wszystkich-mówił Jorge
Przybiegł Oscar
Co z Jimeną!-krzyknął
No prosze zjawił sie królewicz by uratowac swoją królewne-powiedział Jorge
Gdzie Jimena?-spytał Oscar
Jorge jest niebezpieczny-powiedział Juan-Przywiązał Jimene do mostu
Jimena!-krzyknął Oscar
Oscar,najdroższy!-krzyknęła Jimena
Odwiąż ją!-krzyknął Oscar
Nigdy-powiedział Jorge-Zabije ją na twoich oczach
I kiedy zaczął odwiązywac sznur Oscar rzucił sie na niego a ze sznur był juz troche odwiązany i Jimena miała za chwile spaść Juan rzucił sie w strone sznura i niestety ale razem z Jimeną spadł z duzej wysokosci do wody...
Jimena!!!-krzykneli obaj a Jorge był tak przerażony ze nie wiedział co robic bardzo kochał Jimene ale uciekł
Jimena!Juan!!-krzyczał Oscar lecz w wodzie nie widział ich nagle przybiegły Ruth i Norma
Oscar-powiedziała Ruth
Gdzie Jimena i Juan?-spytała Norma lecz Oscar nic nie mówił był tak przerażony ze zadno słowo nie przechodziło mu przez gardło...
Odc.669
Oscar!Odpowiedz-denerwowała sie Norma
Jorge zaczynał odwiązywac line rzuciłem sie na niego a Juan zauwazył ze lina za chwile sie odwiąże zucił sie w strone tej liny no i on i Jimena...-mówił Oscar
Nie tylko nie to-załamała sie Norma
Spokojnie-powiedziała Ruth
Skocze za nimi!-krzyknął Oscar ale Ruth go powstrzymała
Nie!-krzyknęła
Tam jest mój brat i żona musze ich ratowac!-krzyczał Oscar
Oscar ma racje-krzykneła Norma
Przestańcie wiem co sie stało ale oni napewno...oni napewno tego nei przezyli-powiedziała Ruth przytulajac zrozpaczonych Oscara i Norme...
Franco obudził sie zdenerwowany Sara podeszła do niego
Co sie stało?-spytała
Sam nie wiem mam złe przeczucia-powiedział Franco
Jak to?-spytała Sara
Mam wrazenie ze stało sie cos złego-powiedział Franco
Napewno miałes zły sen-powiedziała Sara
Nie,napewno cos sie stało-powiedział Franco
Ale dokładniej z kim?-spytała Sara
Z Juanem-odpowiedział Franco
Wiesz ja teraz tez mam dziwne przeczucia-powiedziala Sara
Zadzwon do domu-powiedział Franco
Odc.670
Oscar Ruth i Norma nadal stali na moscie była z nimi policja
Jak to sie stało?-spytał policjant
Do mojego brata zadzwonił ten Jorge Espinoza tutaj mielismy sie spotkac-powiedział Oscar-Jimena była przywiązana do mostu Juan za nią sie rzucił no i to wszystko
Prosze powiedziec czy oni mogą życ?-spytała Norma
To najmniej prawdopodobne-powiedział policjant
Ale są szanse?-spytał Oscar
45%-odpowiedział policjant Oscar przytulił Norme oboje byli bardzo załamani ich zycie w tym momencie straciło cały sens...
Sara weszła do Franka nie miała szcześliwej miny
Co sie stało?-spytał Franco
Cos strasznego-odpowiedziała Sara
Co takiego?-spytał Franco
Nie wiem sama jak ci to powiedziec-powiedziała Sara
Powiedz od razu-prosił Franco
Juan i Jimena...oni chyba nie zyją-odpowiedziała Sara
Nie!!!!!-krzyknął załamany Franco |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 13:39:45 31-08-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinki! |
|
Powrót do góry |
|
|
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:06:56 31-08-07 Temat postu: |
|
|
Dzieki,newik jutro |
|
Powrót do góry |
|
|
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:55:38 01-09-07 Temat postu: |
|
|
Odc.671
Spokojnie kochany-powiedziała Sara
Musze sie dowiedziec!-krzyknął Franco a Sara z trudem go powstrzymywała Franco wreszcie przytulil sie płacząc do Sary ona tez nie chamowała łez...
Oscar i Norma z trudem wrocili do domu
I co?-spytała Eva
Żadnych sladów-powiedziała Norma-Przepraszam-i pobiegła załamana na góre przezywała to samo co kilka lat temu kiedy dowiedziała sie o smierci Juana oczywiscie domniemanej smierci
Oscar jak sie czujesz?-spytała Eva
Fatalnie,wybaczcie musze wyjsc-i wyszedł
A na bagnach tam gdzie kiedys Dinora i Fernando zaprowadzili Juana i Gabriele byli własnie Juan i Jimena Juan obudził sie potem podbiegł do Jimeny
Jimena-krzyczał a ona sie obudziła
Żyjemy-powiedziała Jimena
Tak tak zyjemy-odpowiedział Juan-Tylko najlepiej by było gdybysmy umarli
Gdzie my jestesmy?-spytała Jimena
Na bagnach-odpowiedział Juan
Tylko nie to!-krzyknęła Jimena
Uspokój sie znam to miejsce tu Dinora i Fernando przetrzymywali mnie i twoją matke-powiedział Juan-Teraz musimy tylko znaleźć wyjscie
Jakim cudem rzeka nas tu przyniosła?-spytała Jimena
Nie wiem tego,wiem jedynie ze musimy sie z tąd wydostac i to jak najszybciej-powiedział Juan
Odc.672
Nadszedł wieczór... Norma zamknięta w sypialni ciągle płakała w końcu wszedł do niej Juan David
Mamo-powiedział
Co sie stało synku?-spytała chlipiąc
Tata i ciocia Jimena wrócą bo oni żyją-powiedział Juan David
Jestes juz dorosły powinies wiedziec ze to jest ciężka sytuacja-powiedziała Norma
Znam sytuacje mamo,ale tata i ciocia Jimena zyją czuje to-powiedział Juan David przytulając matke
Tak bardzo chciałabym wierzyc ze jeszcze zobacze Juana i Jimene-powiedziała Norma
Zobaczysz mamo zobaczysz-powiedział Juan David
A tymczasem w domu Rosario...
Wszyscy słuchali telewizji wiedzieli juz co sie wydarzyło Dinora wstała
Musze wyjść-powiedziała
Dokąd?-spytała Rosario?
Chyba wiem gdzie jesli zyją mogą byc Jimena i Juan-powiedziała Dinora
Gdzie?-spytał German
Przyprowadze ich-powiedziała Dinora wychodząc
A Jimena cała drżała z zimna Juan przytulał ją do siebie tęsknił za wszystkimi na dodatek wyszedł nie dawno ze szpitala i był cały obalały bardzo bolała go noga o tym jednak nie mówił Jimenie zeby sie nie bała jeszcze bardziej
Wyobrazasz sobie teraz co czują nasi bliscy?-spytała
Wyobrażam-powiedział Juan-Uwolnimy sie juz nie długo
Odc.673
Minął dzień...
Nikt w hacjendzie nie spał Oscar poszedł do baru topił swe smutki w alkoholu podeszła do niego dziewczyna
Nie masz ochoty na miłą chwile ze mną?-spytała
Odczep sie-powiedział Oscar
Ej co sie z tobą stało-powiedziała przysiadając się
Nic ci do tego-odpowiedział Oscar
Oscar powiedz-prosiła Marisol
Moja zona...ona prawdopodobnie nie zyje-powiedział Oscar
Co takiego?!-powiedziała Marisol-To straszne
Mój najstarszy brat takze-odpowiedział Oscar
Nie to nie mozliwe,moze oni uciekli razem-powiedziała Marisol
Czy ty sobie zdajesz z prawe z tego co mówisz?Juan kocha Norme!-powiedział Oscar
Miłość nie jest wieczna-powiedziała Marisol
Nie wiesz co mówisz-powiedział Oscar
No dobrze chodź rozluźnisz sie-powiedziała Marisol
Nie!-krzyknął Oscar-Nigdy więcej!-i wyszedł
Dziwak z niego-powiedziała Marisol-Ale podoba mi się
Na bagnach...
Juan przytulał do siebie Jimene oboje byli bardzo zmarznięci obudził sie kiedy poczuł dotyk dłoni na jego ramieniu
To ty!-krzyknął Juan niedowierzając własnym oczom
Odc.674
Dinora zjawiła sie z Juanem i Jimeną w domu Rosario wszyscy byli zaskoczeni
Wszystkie mędy sie zjawiły-powiedział Juan
Przymkni sie!-krzyknęła Dinora i pchneła ich na sofe
Jak ich znalazłas?-spytał German
Na bagnach-odpowiedziała Dinora-Wiedziałam ze rzeka ich tam przeniesie
No prosze kogo widze spójrz Malcolm-powedziała Carmela wchodząca
Widzisz Jimeno to co ja-powiedział Juan
Wszyscy nasi wrogowie-odparła Jimena
Tak-odpowiedziaŁ Juan
Myslałes Juanie Reyes ze zapomnielismy o was?-spytał Malcolm
Otóż nie-odpowiedziała Carmela
Brakuje tylko Fernanda-usmiechnął sie Juan
On nie zyje-odpowiedziała Jimena
To prawda,ale myslelismy ze Dinora nie zyje a ona zyje-odpowiedział Juan
A co Fernanda to sie mylicie on juz nie zyje-odpowiedziała Dinora-Ale mam jeszcze jednego wroga dla was
O kim mówisz?-spytał German
Zaraz zobaczycie to będzie niespodzianka dla Rosario-odpowiedziała Dinora
Dla mnie?-zdziwiła sie Rosario
Tak-odpowiedziała Dinora wychodząc
Nigdy z nami nie skończycie-powiedział Juan
Jeszcze zobaczymy Juanie Reyes-odpowiedział Memo i w tej chwili weszła Dinora z...
Armando??-Rosario nie wierzyła własnym oczom przed nią stał jej mąż Armando Navarro...
Odc.675
Rosario zemdlała a Armando podbiegł do niej
Rosario,najdroższa-mówil
Nigdy bym nie uwierzył w to co widze-powiedział Memo i podszedł do Armanda-Szefie!-zaczał go obściskiwac
Juz uspokój sie-powiedział Armando i odepchnął Mema
Daj spokój Armando ona i tak teraz sie nie obudzi-powiedziała Dinora-Dopiero za 5minut
Skąd wiesz?-spytał
Tak samo zemdlała na mój widok a co dopiero na twój-odpowiedziała Dinora
Armando wstał i podszedł do Juana i Jimeny
No prosze kogo tu mamy-powiedział Armando
To nie mozliwe-powiedział Juan-Przeciez ty nie zyjesz
Żyje-odpowiedział Armando-Udało mi sie jakos przezyc Zemsta przytrzymywała mnie przy zyciu
I co teraz zrobisz?-spytał Juan
Do Jimeny nic nie mam bo nic mi nie zrobiła nawet do Oscara nic nie mam ale ciebie bardzo nienawidze-powiedział Armando
To wypuścice Jimene-powiedział Juan
Nie ma mowy!-krzyknęła Dinora
Rozpaplała by wszystkim!-powiedział German
Nie nic nie powiem przysięgam-powiedziała Jimena
Odc.676
Nie zamydlaj nam oczu!-powiedział Armando
Zaraz skoro nie mamy nic do Jimeny to mozemy ją wypuścic-powiedział Malcolm
Jak ty to sobie wyobrażasz?-spytała Dinora
No ona nic nie powie-odpowiedział Juan
Nie wierze!-krzyknął Memo
A jesli wrócisz do hacjendy to co bys powiedziała?-spytała Dinora
Że...że Juan utonął i tylko mnie sie udało uratowac-powiedziała Jimena-Przeciez to prawdopodobne bo Juan wyszedł ze szpitala dzisiaj
No i co wy o tym sądzicie?-spytała Dinora
Mozemy jej zaufac-odpowiedział German
No dobrze wypuścimy cie,ale jesli powiesz komus słówko to zabijemy najpierw Juana bo go zdradziłas a potem Ciebie-odpowiedziała Dinora
Obiecuje ze nic nie powiem-rzekła Jimena
Zeby temu udowodnic będziesz miała podsłuch-odpowiedział German zawieszając jej mały mikrofonik-Będziemy wszystko słyszec
Czy to potrzebne?-spytała Jimena
Oczywiscie-odpowiedział Memo
Wszyscy w hacjendzie coraz bardziej sie denerwowali Oscar i Norma nie mogli sobie znaleźć miejsca
Moze pojedziemy tam jeszcze raz-zaproponował Oscar
Nie,to nie potrzebne-odpowiedziała Norma
Spokojnie taka nerwica wam nie pomoze-rzekła Eva
Nie potrafimy sie uspokoic-rzekł załamany Oscar
Odc.677
Mineła 1h...
Jimene juz wypuscili a Rosario własnie sie ockneła
To ty Armando?-spytala
Tak to ja-usmiechnął sie
Myslałam ze snie-odpowiedziała Rosario
Nie snisz ja naprawde żyje-przytulił Rosario
No a gdzie Jimena?-spytała Rosario rozglądając się
Wypuscilismy ją-odpowiedziała Dinora
No ale dlaczego?!Przeciez ona moze wszystko wygadac-powiedziała Rosario
Nie wygada bo za duzo straci-powiedziała Dinora
Jesli to zrobi zabijemy Juana a potem ją-odpowiedział German
Przed hacjende podjechała taksówka z niej wysiadla Jimena kiedy Eva ją zobaczyła o mało nie zemdlała
Jimena!-krzyknęła
Evo!-wpadły sobie w ramiona
Ty żyjesz-powiedziała
Tak udało mi sie uratowac-odpowiedziała Jimena
A Juan?-spytała
Juan?On...nie...nie udało mu sie przezyc-skłamała Jimena
Mój Boze-powiedziała Eva
Odc.678
Kiedy Eva weszła do salonu z Jimeną wszyscy stali jak wryci na jej widok
Jimena!-krzyknął Oscar
Tak Oscar to ja-odpowiedziała Jimena
Kochana-wpadli sobie w ramiona łzy leciały im jak deszcz z rynny
A Juan?-spytała Norma
Własnie?Juan-powiedział Oscar
Juan nie przezył-odpowiedziała Jimena
Co!Nie to nie mozliwe-krzyknęła bezradna Norma
Nie udało mu sie uratowac-dokończyła Jimena
Niestety nie mogła powiedziec prawdy wtedy Juan zostałby zamordowany a i ona straciłaby życie
Po kilku minutach wszyscy pojechali do szpitala do Franka i Sary ucieszyli sie na widok Jimeny
Dobrze ze nic ci nie jest-odpowiedział Franco
A Juan?-spytała Sara
On nie przezył-odpowiedziała Jimena było jej bardzo trudno ukrywac prawde ale wiedziała ze nie moze powiedziec prawdy bo miała przy sobie podsłuch
Juan mój Boze...Oscar nasz brat nie zyje-powiedział smutnym głosem Franco
Wiem Franco nie zdązylem mu powiedziec jak bardzo go kocham-powiedział Oscar przytulając brata a Juan wszystko słyszał i pragnął znaleźć sie z nimi z trudem chamował łzy
Prosze wypuście mnie-prosił
Nie!-krzyknęła Dinora
Skończcie z tą głupią chęcią zemsty-prosił Juan
Od wielu lat pragniemy tej zemsty i własnie musimy ją dokończyc-odpowiedział Armando
Odc.679
Juan został zaprowadzony do sypialni nie chcieli zeby usłyszał ich plany do sypialni weszła Dinora
Dobrze sie czujesz?-spytała
Na twój widok rzygac mi sie chce-odpowiedział Juan
A ja cie nadal pragne-odpowiedziala Dinora
Mimo upływu lat nic sie nie zmieniłas-powiedział Juan
A ty nadal jestes przystojny-powiedziała Dinora siadając obok niego
Wypuśc mnie-prosił Juan
Nie zrobie tego nie pozbawie siebie tego widoku-powiedziała Dinora
Rodzina potrzebuje mnie na miłość Boską jesli masz kawałek serca to błagam wypuść mnie-prosił Juan
Popros mnie w inny sposób-powiedziała Dinora
W jaki?-spytał Juan
Kochaj sie ze mną-powiedziała Dinora dotykając jego ciała i zbliżyła swoje usta do jego ust
Nigdy w życiu-wyszeptał Juan
W takim razie cie nie wypuszcze-powiedziała wstając
Wole tu gnic niz sie z tobą przespac-powiedział Juan
W tym samym czasie w hacjendzie Jimena chodziła nerwowo po pokoju bała sie o Juana ale nie mogła nic powiedziec wreszcie wpadł jej do głowy pewien pomysł wyjeła kartke i długopis cos napisała z łazienki wyszedł Oscar
Kochanie jeszcze sie nie położyłas?-spytał Oscar
Czekałam na ciebie-powiedziała Jimena podając mu kartke
Co to jest?-spytał
A to pewnie piłeczka którą zostawila Jimenita-powiedziała Jimena a Oscar poprostu nie rozumiał co Jimena mówi wreszcie spojrzał na kartke i przeczytał
"Nie mów tego na głos,Juan żyje przetrzymują go nasi wrogowie Dinora i Armando zyją są z nimi Memo,German,Malcolm,Carmela i Rafael-przeczytał w myslach Oscar i spojrzał przestraszonym wzrokiem na Jimene...
Odc.680
Oscar spojrzał na Jimene przestraszonym wzrokiem ona pokazała mu zeby wyszedł i pokazała mu tez mikrofonik a Oscar przestraszył sie bardziej i wyszedł
Co tam sie dzieje??-Dinora była podejżliwa
Napewno zaczeli sie czulic-odrzekł Rafael
Ha ha ha bardzo smieszne-rzekła Dinora
Juan leżący w łóżku myslał o Normie i dzieciach
Dinora i cała ta zgraja zabiją mnie i napewno juz was nie zobacze-myslał Juan- Boże pomóż mi nie zwariować
Oscar poszedł do salonu gdzie siedziała Norma z Evą i Ruth
Mam cos dla was-rzekł
Co takiego?-spytała Ruth
Jimena ma podsłuch wiec napisała to-Oscar podał im kartke Norma po przeczytaniu spojrzała na Oscara
Jak to?!Dinora zyje Armando także-Norma nie wierzyla w to co było napisane
Tak-odpowiedział Oscar
Juan zyje-Norma płakała z radosci a jednoczesnie ze smutku ze Juan jest teraz wieziony przez całą szajke-I co teraz zrobimy?
Nie wiem-odpwoiedział Oscar
Musimy go uwolnic i wtrącic do więzienia wszystkich-rzekła Norma
Nie teraz,Jimena ma mikrofonik oni wszystko słyszą-rzekł Oscar
Mam tak czekac nic nie robiąc!-zdenerwowała się Norma
Spokojnie zrobimy juz nie długo zrobimy-powiedział Oscar
Odc.681
Wszyscy w hacjendzie sie połozyli spac Ruth takze znowu przysniła jej sie Libia
Libia!-krzyknęła
Ona odwróciła się i spojrzała mętnym wzrokiem na Ruth
Dokąd idziesz?-spytała
Na cmentarz-odpowiedziała
Jak to?Dlaczego?-Ruth nie wiedziała po co Libia chce iśc na cmentarz
Nagle zmienił sie krajobraz był szary i ponury Ruth okręciła sie wokół nie wiedziała gdzie sie znajduje a po za tym Libi nie było obok niej wogole jej nie było
Libia!-krzyczała-Libia!!
Obok niej pojawiła się dziwna paczka
Co to jest???-Ruth usiadła przy niej i zaczeła otwierac a w tej paczce była jeszcze jedna paczka-Co to ma byc?
Kiedy odwiązała i tą paczka Ruth wyjelała tort sztuczny tort i kiedy go otworzyła było w nim zdjęcie Juana wzięła to zdjęcie do reki
Co to ma znaczy?-zaczeła sie zastanawiac i nagle to zdjęcie zapełniło sie krwią Ruth przeraziła sie i opusciła zdjęcie na ziemie przebudziła sie bardzo zdenerwowana i spocona Antonio takze sie obudził
Co sie stało?-spytał zaspany
Miałam koszmar-odpowiedziała
Znowu Libia?-spytał
Tak-odpowiedziała
Odc.682
Kilka dni później...
Franco wrócił do hacjendy oboje z Sarą byli bardzo szczęśliwi Sara powoli przypominała sobie przeszłość Oscar własnie rozmawial z Antoniem Manolem i Miguelem chciał jak najszybciej odbic Juana gdy wszedł Franco
Co to za narada?-spytał
A tak rozmawiamy-skłamał Oscar
Nie kłam,co sie stało?!-spytał Franco-Wszyscy są jacys dziwni
Juan żyje-odpowiedział Antonio
Jak to??-Franco był zaskoczony
Dinora i Armando także zyją-odpowiedział Oscar
Nie tylko nie to-powiedział Franco
Przetrzymują go-odpowiedział Oscar
Skąd wiecie?-spytał Franco
Uwolnili Jimene ona napisala mi to na kartce-odpowiedział Oscar
Nic nie rozumiem-odpowiedział Franco
Zbieżmy wszystkich mężczyzn z hacjendy i odbijmy Juana-zaproponował Miguel
Tak to dobry pomysł,ale musimy zawiadomic policje-odpowiedział Oscar
Nie!Sami się z nimi rozprawimy-odrzekł Franco
Franco na miłość Boską nie dawno wyszedłes ze szpitala-powiedziaŁ Oscar
To nic,musimy uratowac Juana-powiedział Franco
Nikt z nich nie wiedział ze Norma
Sara i Jimena takze postanowiły odbic Juana i same wyruszyły na pomoc... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 10:58:03 01-09-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinki! |
|
Powrót do góry |
|
|
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:36:01 01-09-07 Temat postu: |
|
|
Dzieki,new jutro |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:03:57 01-09-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek! trzymam kciuki że się uda im odbić Juana |
|
Powrót do góry |
|
|
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:50:40 02-09-07 Temat postu: |
|
|
Odc.683
Jestes pewna?-Sara spytała Norme kiedy kierowała autem
Tak-odpowiedziała
Juz postanowiłysmy i sie nie wycofamy musimy uratowac Juana-rzekła Jimena
A jesli sie nam nie uda?-spytała Sara
Uda sie zobaczycie dziewczyny ze sie uda-odpowiedziała Norma
Do Juana wszedł Malcolm z jedzeniem
Nie jestem głodny-odpowiedział Juan
Chcesz umrzec?-spytał
Śmierc jest lepsza od siedzenia w tym miejscu-rzekł
Nie martw sie Juanie Reyes juz nie długo umrzesz-odpowiedział gdy weszła Dinora
Zamiast gadac moze go nakarmisz-powiedziała Dinora
On nie chce jeść-powiedział Malcolm
Daj mi to i wyjdź-powiedziała Dinora zblizyła sie do Juana z miska jedzenia usiadła przy nim
ZJesz?-spytała
Z twoich rąk nigdy-powiedziaŁ Juan-Rozwiąż mnie
Nie zrobie tego-rzekła Dinora
Jestem głodny a z twoich rąk nic nie tkne-odpowiedział Juan
Ok ale bez zadnych sztuczek-powiedziała Dinora i zaczeła rozwiązywac mu ręce
Juan spojrzał na Dinore i chociaz to była kobieta uderzył ją z pięści tak ze straciła przytomność...
Odc.684
Juan związał nie przytomną Dinore i wziął pistolet
Boże pomóż mi-pomyslał Juan i wyszedł z pokoju niestety wszyscy byli w salonie no nie było tylko Mema z zaskoczenia Juan wyleciał
Nie ruszajcie sie bo zabije was gnidy!-krzyknął
jak sie wydostałes!-rzekł Armando
Nie wasza sprawa-powiedział podchodząc do drzwi
Drzwi są zamknięte nie wyjdziesz-powiedziała Rosario
Dawajcie klucz!-krzyknął
Nie damy ci go-powiedział Armando
Gdzie Dinora?!-spytała Rosario
Leży nieprzytomna-powiedział Juan i nagle wszedł Memo i zaczeli się bic wystrzeliły dwie kule...
Sara Jimena i Norma nadal jechały w samochodzie
A moze zawróćmy-rzekła Sara
Nie,chce uwolnic Juana-powiedziała Norma
Ich jest bardzo duzo chyba nie damy rady-powiedziała Jimena
Damy z pomocą Boską-odpowiedziała Norma
A w hacjendzie Oscar szukał Jimeny i natknął sie na Ruth
Co jestes taka zdenerwowana?-spytał
Ah Oscar nie wiem czy ci o tym powiedziec-rzekła
To mow-Oscar był zdenerwowany
Podszedł Antonio
Co sie stało?-spytał
Ruth mów co sie stało-rzekł Oscar
Jimena Norma i Sara pojechały uwolnic Juana-powiedziała Ruth
Odc.685
Co takiego!-krzyknąl Oscar-Pozwoliłas im na to!
Probowałam wytłumaczyc zeby tego nie robiły no ale uparły sie-odparła Ruth
Antonio jedziemy za nimi-powiedział Oscar
Ja tez-odparła Ruth
Nie,zostan-powiedział Antonio i obaj szybkim krokiem wyszli przed hacjendą stali Franco z Manolem
Dokąd to?-spytał Franco
Nasze dziewczyny pojechały uwolnic Juana-odpowiedział Oscar
Jade z wami-odpowiedział Franco
Nie,ty jestes o kulach więc nic nam nie pomozesz-rzekł Oscar
Skąd wiesz?!-rzekł Franco
Ech pozałuje tego kiedys no dobra Manolo jedziesz z nami-powiedział Oscar
Ok-wszyscy wsiedli do auta i odjechali
A nikt nie wiedział kto dostał te dwie kulki czy Memo czy moze Juan Memo zleciał z Juana był ranny,ale Juan tez byl ranny
Tylko nie to-rzekła Rosario-I co teraz?
Armando weźmy Juana do pokoju znam sie troche na medycynie-rzekł Rafael
Niech umiera!-powiedział Armando
Dinora miała go zabic przeciez nie pozbawimy go tej przyjemnosci-rzekł German
No tak-zgodził sie Armando-A co z Memo?
Jemu i tak nic nie pomoze-odpowiedział Malcolm
Odc.686
Siostry własnie podjechały pod dom Rosario wysiadły z auta
I co teraz?-spytała Sara
Jak to co,wchodzimy-rzekła Norma ale Jimena ją przytrzymała
Musimy odczekac-rzekła Jimena
Odczekac?!Musimy uratowac Juana!-krzyknęła Norma
Siostry ruszyły ratowac Juana a German i Rafael przeniesli Juana do pokoju bardzo krwawił i był nieprzytomny odwiązali Dinore która oprzytomniała
Co sie stało?-spytała Memo nie zyje a Juan postrzelony-powiedział Rafael
I co teraz?-spytała Dinora
Musimy zatamowac krwawienie-rzekł Rafael
Jimena Norma i Sara były przed oknem
Jestes pewna ze tu jest Juan?-spytała Norma
Tak-odpowiedziała Jimena
To jak tam wejdziemy?-spytała Sara
Wejdziemy jakos-odpowiedziała Jimena
Odc.687
Oscar i Franco ruszyli z Antoniem Manolem i Miguelem za Jimeną Sarą i Normą
Żeby tylko zdążyc-mówił Franco
Trzeba było sie spodziewac że własnie tak zrobią-rzekł Oscar
Jak myslisz?One juz tam są?-spytał Antonio
Pojechały przed nami to napewno są juz tam-odpowiedział Oscar
Jimena własnie wspominała sie po scianach okno znajdowało sie na trzecim piętrze siostry stały
Jimeno uwazaj!-powiedziala Sara
Ciszej!Wiem ze mam uwazac-rzekła JImena
W pokoju gdzie lezał nie przytomny Juan trwało wielkie napięcie Dinora bardzo bała sie ze Juan nie przezyje
I co?-spytała Dinora
Przezyje-odpowiedział Rafael
Jimena własnie wspieła sie i trzymała okna zauwazyła Juana przeraziła sie mysląc że nie zyje...
Odc.688
I co?-spytała Dinora
Kule udało mi sie wyjąć-rzekł German
Ale czy przezyje?-spytała Dinora
Oczywiscie-rzekł Malcolm-Reyesom zawsze sie udaje przezyc
Zamkni sie!-krzyknęła Dinora
Donia Dinora-rzekła Carmela patrząc w lusterko
Co sie stało?-spytała
Zza okna ktos nas sledzi-powiedziała a Dinora odwróciła sie i usmiechneła
Prosze prosze kogo tu mamy-rzekła
Jimena spojrzała na nią przestraszonym wzrokiem dała znak siostrom zeby uciekły
Chyba ją zobaczyli-rzekła Norma
Musimy jej pomóc-powiedziała Sara
Masz racje to nasza siostra a tam jest mój mąż wejdziemy-powiedziała Norma-Masz broń?
Broń?-zdziwiła sie Sara
Tak,nie pamiętasz zawsze nosiłas ją przy sobie-rzekła Norma
Nie wiem musze sprawdzic-odpowiedziała Sara podbiegając do auta
Odc.689
Sara podbiegła do auta i wyjechała broń dała ją Normie
Co chcesz zrobic?-spytała Sara
Wyruwnamy z nimi rachunki raz na zawsze-powiedziała Norma
Boże pomóż nam-prosiła Sara
Dinora wciągneła Jimene do pokoju
Wydałas nas-rzekła
Co z JUanem?-krzykneła Jimena
Spokojnie przezyje-odpowiedział Malcolm
Mam nadzieje bo zabiłabym was sama-rzekła Jimena
Oj zaraz chyba popuscimy-usmiechnął sie German
Przestań!-krzyknęła Jimena
Ani kroku!-krzyknęła wpadająca do pokoju Norma
A to co siostrzyczki z pomocą-powiedziała Dinora
Juan!-krzyknęła Norma
Co z nim!?-spytała Sara
Przezyje-odpowiedział German
Odc.690
A wy odłóżcie broń-prosiła Dinora
Lepiej sie nie zbliżajcie!-krzyknęła Norma-Bo jestem zdolna do wszystkiego
Norma-majaczył Juan
Pozwólcie mi do niego podejść a nic wam nie zrobie-mówiła Norma
Nie,nie wolno zblizac sie do mojego mężczyzny!-krzyknęła Dinora
Juan jest moim mężem i mężczyzną nigdy nie był twój!-krzyknęła Norma
Przestańcie!Juan jest wazniejszy!-krzyknęła Jimena
W tym sie zgadzamy-odpowiedziała Dinora
Bracia juz dojeżdżali...
Oby nie było zapóźno-rzekł Franco
Co im strzeliło do głowy-powiadział Oscar
Trzeba było sie spodziewac ze nie będą stały bezczynnie-powiedział Antonio
Odc.691
Jimeno wydałas nas musisz za to zapłacic-rzekł German
Nie!-krzyknęła Norma
No to strzelaj krasnoludku odważ sie na ten krok!-denerwowała ją Dinora
Chętnie to zrobie-rzekła Norma
Normo prosze cię nie rób tego-mówila Sara
Musimy wreszcie z nimi skończyc-mówiła Norma
Skończymy w inny sposób-powiedziała Sara
Oni nas nie zabiją-rzekł Malcolm-Za bardzo sie tego boją
Moja siostra byc moze ale nie ja!-krzykneła Sara odbierając broń
Saro co ty wyprawiasz-rzekła Norma
Pamiętam wszystko co zrobiliscie i odwaze sie na wszystko!-krzyknęła
Saro nie brudź sobie rąk-prosiła Jimena
Puśćcie Jimene i Juana!-krzyknęła Sara
Nie-odpowiedział Rafael wychodząc zza Malcolma
A podobno mnie kochasz-rzekła Sara
Odeszłas odemnie-rzekł Rafael
Dajcie spokój!-krzyknęła Dinora
Własnie w tej chwili weszła Carmela z bronią w ręku strzeliła w góre wszyscy sie przerazili...
Odc.692
Ani kroku bo zabije was siostry Elizondo!-krzyknęła
Brawo-powiedział German
Carmelo tylko nie zrób sobie krzywdy-powiedział Malcolm
Spokojnie-rzekła
Uspokój sie Carmelo-powiedziała Norma
Dawno juz mogłam was zabic-rzekła
Ale tego nie zrobiłas i teraz tez tego nie zrobisz-rzekła Norma
Ech nie znacie mnie jestem zdolna do wszystkiego.Prawda Malcolm-powiedziała
Oczywiscie-rzekł
Przestańcie juz tą zabawe nudzi juz-rzekła Dinora
Na pani rozkaz moge zabic Norme Elizondo-rzekła
Sama to zrobie-odpowiedziała
A teraz oddajcie broń!-rzekł German podchodzac
Ani sie waz-krzyknęła Sara
Oddaj mu dziecinko inaczej cie zabije-rzekła Carmela
Jednak i German i Sara zaczeli się szarpac nikt nic nie robił tylko stał w miejscu nagle broń wystrzeliła... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 11:12:21 02-09-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinki i ciekawe kto dostał tym razem kulke ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:49:55 02-09-07 Temat postu: |
|
|
Dzieki New bedzie jutro |
|
Powrót do góry |
|
|
|