Telenowele

Paulineczka · Wysłany: 10:31:07 29-04-07 Temat postu:

dzisiaj

Dulce · Wysłany: 10:32:28 29-04-07 Temat postu:

o super mam nadzieję że Laura i Gustavo się jeszcze zejda zapraszam na newy w moich telach

Rubi Ex-Ferrer · Wysłany: 10:35:05 29-04-07 Temat postu:

Marysia :D · Wysłany: 18:09:30 29-04-07 Temat postu:

super odcinek mam nadzieje ze Laura i Gustavo beda razem

Paulineczka · Wysłany: 18:19:00 29-04-07 Temat postu:

Odcinek 69

Laura całując się z Savaterem czuła jedynie obrzydzenie.
Po chwili odpechnęła go od siebie.
- Panie Francisco, to jeszcze za wsześnie na takie pocałunki.- powiedziała wycierając usta ręką.
- Proszę mówić do mnie po imieniu. Jestem po prostu Francisco.
Laura uśmiechnęła się.
- A ja Laura.- powiedziała.
* * * * * *
Minęło kilka tygodni. Laura coraz częściej spotykała się z Francisco, a Gustavo żył tak jak dawniej. Wciąż zmieniał dziewczyny.
Teraz Gustavo leżał w łóżku ze swoją kolejną zdobyczą.
- Gustavo, kocham cię.- powiedziała kobieta.
On uśmiechnął się i zaczął całować ją po szyi...
Dziewczyna położyła się na nim i pocałowała go namiętnie w usta.
Później, kiedy ta dziewczyna juz sobie poszła, Gustavo postanowił pójść się przewietrzyć do parku.
Tam też udała się Laura. Spacerowała po parku i nagle ujrzała Gustava siedzącego na ławce. On spojrzał jej w oczy. Zobaczyli się po raz pierwszy od tylu tygodni.
- Cześć.- rzekł Gustavo.
Laura udawała, że go nie słyszy i poszła dalej nawet nie spoglądając na niego.
Gustavo poszedł za nią i złapał ja za rękę.
- Jak się ma twój ukochany staruch?- zapytał.
Laura spojrzała mu w oczy z nienawiścią.
- A bardzo dobrze. I nie nazywaj go staruchem.
Gustavo zaśmiał się.
- A jak mam go nazywać?? Przeciez to zwykły starzec. Tylko ma kupę forsy.- powiedział chłopak.
- Francisco jest wspaniałym człowiekiem, zależy mi na nim.- skłamała dziewczyna.
- Jak możesz zadawać się z kimś takim?
- To nie twoja sprawa! Będę spotykała się z kim zechcę! Nie wtrącaj się do mojego życia!
Laura odeszła, zostawiając Gustava samego.
* * * * * *
Dwie godziny później do mieszkania Laury przyszła jej matka- Susana.
- Cześć córeczko.- powiedziała Susy całując Lauritę w policzek.
- Czesć mamo, wejdź.
Susana posłusznie weszła do środka. Usiadła na krześle.
- W końcu mnie odwiedziłaś. Tęskniłam za tobą.- powiedziała Laura.- Zrobić ci kawy albo herbaty?
- Herbaty, jeśli to nie problem.
Laura poszła do kuchni. Kilka minut później przyszła już z dwiema filiżankami herbaty.
- Co tak w ogóle u ciebie słychać córciu?- zapytała Susana popijając herbatę.
- No więc dalej pracuje jako sprzątkaczka w tym hotelu, ale jestem tam bardzo dobrze traktowana i mam bardzo dobre stosunki z moim szefem.
- Co chcesz przez to powiedzieć?
- Spotykamy się, jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. On czuje do mnie nawet coś więcej...- wytłumaczyła Laura.
- A on jest młody?
- Nie... Taki w podeszłym wieku, ale bardzo miły i oczywiście bogaty.
Susana dziwnie spojrzała na swoją córkę.
- Zależy ci tylko na jego pieniądzach?- spytała.
- Mogę wykorzystać to, że tak bardzo mu się podobam.
- Córko, przecież ja też mam teraz trochę pieniędzy. Kupię ci ładne mieszkanie.
- Mamo, daj spokój.- odrzekła Laura z uśmiechem.
- Chciałabym poznać tego mężczyznę.
* * * * * *
Wieczorem Laura umówiła się z Savaterem na kolację. Zabrała ze sobą matkę, ponieważ Susana bardzo chciała poznać Francisca.
Mężczyzna czekał na Laurę przed restauracją. W końcu kobiety dotarły na miejsce. Przed wejściem do restauracji stał Savater... Był odwrócony tyłem do nich.
- Poczekaj chwilkę mamo.- powiedziała Laura i poszła w stronę Francisca.
Złapała go za rękę.
- Laura, już jesteś.- rzekł Savater z uśmiechem na twarzy.
- Przyprowadziłam kogoś. Chodź tu mamo!
Susana podeszła do nich.
- Mamo, to jest właśnie Francisco Savater.- powiedziała Laura.
Dopiero teraz Susana uważnie przyglądnęła się temu mężczyźnie. On dziwnie na nią patrzył.
- A więc to ty...- powiedziała Susana.
- Teraz sobie ciebie przypomniałem.- dodał Francisco.
- O co chodzi? To wy się znacie?- zapytała zdziwiona Laura.
Susana spojrzała jej w oczy.
- Córeczko, to jest...
- Kto?? No powiedz wreszcie!- mówiła Laurita.
- To jest twój ojciec.- powiedziała Susana.

angie · Wysłany: 18:19:05 29-04-07 Temat postu:

Extra odcinek

czekam na new, szkoda że Laura i gustavo nie są razem

Paulineczka · Wysłany: 18:28:56 29-04-07 Temat postu:

zapraszam do komentowania

Dulce · Wysłany: 19:23:45 29-04-07 Temat postu:

wow co za odcinek ciekawe co dalej

Monyl · Wysłany: 19:46:38 29-04-07 Temat postu:

super odcinek:) hehe Laura całowała się z ojcem

Paulineczka · Wysłany: 9:14:05 30-04-07 Temat postu:

słabiutko coś z komentami

Dulce · Wysłany: 9:15:17 30-04-07 Temat postu:

kiedy new bo ja się już doczeakć nie moge a w między są newy i nowa ścieżka dźwoękowa ;P

Melissa · Wysłany: 9:23:17 30-04-07 Temat postu:

odcinek extra

oj ale sie porobilo ...

Paulineczka · Wysłany: 10:53:07 30-04-07 Temat postu:

bardzo was mało...

Karolfcia · Wysłany: 11:04:32 30-04-07 Temat postu:

czekam na kolejny:]

Sylwia94 · Wysłany: 11:35:02 30-04-07 Temat postu:

o rany ojciec Laury

super odcinek