Telenowele

Marysia :D · Wysłany: 13:10:08 05-05-07 Temat postu:

ja chce jeszcze sie pytasz

ja tylko nowego odcinka wyczekuje pisz szybko

Paulineczka · Wysłany: 13:13:35 05-05-07 Temat postu:

ktoś jeszcze??

Marysia :D · Wysłany: 13:17:47 05-05-07 Temat postu:

napewno chcą new tylko ich teraz nie ma na forum

napisz prosze odcinek

VANESSA* · Wysłany: 13:37:27 05-05-07 Temat postu:

jeszcze pyatsz

ja bardzo bardzo bardzo chcem new już nie moge sie doczekać

Paulineczka · Wysłany: 14:57:26 05-05-07 Temat postu:

dopiero teraz zauważyłam, że w mojej telci jest najwięcej odpowiedzi. Bo w inych jest np. 300 lub 400

Dulce · Wysłany: 14:58:49 05-05-07 Temat postu:

u mnie jest 539

Paulineczka · Wysłany: 15:00:03 05-05-07 Temat postu:

Wiem, wkrótce mnie dogonisz

Paulineczka · Wysłany: 17:11:36 05-05-07 Temat postu:

Odcinek 72

Minęło kilka dni... Laura spacerowała sobie po parku i nagle w oddali ujrzała Gustava szarpiącego się z jakąś dziewczyną.
Podeszła bliżej i schowała się za drzewem. W parku byli Gustavo i Raquel.
- Mówiłem ci, że nic do ciebie nie czuję!- krzyczał Gustavo.
- Nie możesz niszczyć tego, co było między nami!
Laura uważnie przyglądała im się zza drzewa.
- Zniszczyłaś mój związek z Laurą! Nie wybaczę ci tego!- mówił Gustavo.
- Nie pozwolę ci być z żadną inną!
- Kochałem ją, ale ona mi nie ufała. Wierzyła, że ją zdradziłem i przez to nasz związek się rozpadł!- powiedział chłopak.
- Ty nigdy nie byłeś zakochany!
- Laura była moją jedyną miłośćią, ale ona chyba mnie nie kochała, nie ufała mi i powiedziała, że już dawno wyrzuciła mnie ze swojego serca. Gdybyś mnie wtedy nie pocałowała, wszystko potoczyłoby się inaczej!

Laura usłyszała to wszystko. Teraz wiedziała, że Gustavo mówił prawdę... Wiedziała, że to była sprawka tej wiedźmy Raquel.
- Nigdy nic dla mnie ni znaczyłaś Raquel, a teraz zostaw mnie w spokoju.- powiedział do niej Gustavo, a Raquel z płaczem odeszła.
Kiedy Gustavo został sam, nagle podeszła do niego Laura.
- Czesć.- powiedziała patrząc mu głęboko w oczy.
- A gdzie zgubiłas swojego starucha, Francisca Savatera?
- Ten człowiek jest najprawdopodobniej moim ojcem.- wyszeptała dziewczyna, a Gustavo usłyszawszy to bardzo się zdziwił.
- Jak to ojcem? Weź mi tu bajeczek nie wciskaj!
- Zrobiliśmy już badania DNA. Okazało się, że moja matka i on spędzili kiedyś razem noc.
- A w ogóle nic mnie to nie obchodzi.- powiedział Gustavo i zaczął gdzieś iść, ale Laura go zatrzymała. Złapała go za rękę.
- Poczekaj... Nie udawaj, że nie obchodzą cię moje sprawy. Przecież mnie kochasz.
- Nic dla mnie nie znaczysz!- powiedział z nienawiścią w oczach.
- A ja cię kocham.- rzekła i namiętnie go pocałowała. Gustavo czuł się jak w niebie.
- Co robisz idiotko?! Zostaw mnie w spokoju! Przecież jeszcze niedawno byłaś na mnie obrażona i twierdziłaś, że cię zdradzam.
- Słyszałam twoją rozmowę z Raquel. Teraz już wiem, że to wszystko jej wina. Proszę wybacz mi.
- Nigdy ci nie wybaczę tego, że we mnie zwątpiłaś! I, że nazwałaś mnie śmieciem, powiedziałaś, że nic dla ciebie nie znaczę. To koniec, już zdołałem o tobie zapomnieć. Żegnaj!- powiedział i odszedł.
Laura zrozpaczona usiadła na ławce. Zaczęła płakać.
* * * * * *
Do Julii w odwiedziny przyjechał Louis. Wysiadł z samochodu i podjechał na wózku pod drzwi jej mieszkania.
Zapukał... Dziewczyna otworzyła.
- Louis, cześć!- powiedziała z uśmiechem na twarzy.- Wejdź!
Louis wjechał do środka i zaczął się rozglądać.
- Wiem, że nie jesteś przyzwyczajony do przebywania w takich ubogich miejscach.- powiedziała Julia.
- O co ci chodzi? Daj spokój. Chciałem ci coś tylko powiedzieć.
- No więc słucham.
- Nie mogę bez ciebie żyć. Chyba się w tobie zakochałem.- powiedział Louis patrząc jej głęboko w oczy. Julia nie wiedziała, co powiedzieć.
* * * * * *
Laura nie miała zamiaru się poddać. Postanowiła walczyć o Gustava.
Poszła do swojego domu i ubrała się bardzo ładnie, w piękną suknię. Zrobiła sobie delikatny makijaż i ładną fryzurę. Wyglądała pięknie.
Zamówiła taksówkę i pojechała pod dom ukochanego.
Zapukała do drzwi. Otworzyła jej Octavia.
- Czego chesz?- spytała.
- Przyszłam do Gustava.
- Nie ma go.- Octavia zamknęła drzwi. Dziewczyna zobaczyła, że okno na parterze jest otwarte. W ogrodzie było krzesło. Laura postawiła je sobie pod oknem i weszła do domu przez okno.
Po cichu weszła na schody, żeby nikt jej nie usłyszał i nie zauważył.
Otworzyła drzwi od pokoju Gustava i weszła do środka. Otworzyła drzwi do jego własnej łazienki i zobaczyła ukochanego, który leżał w wannie pełnej piany. Laura uśmiechnęła się sama do siebie. Gustavo miał zamknięte oczy. Dziewczyna podeszła do niego od tyłu i zasłoniła mu oczy dłońmi.
- Kto tam jest?- spytał Gustavo.

Dulce · Wysłany: 17:14:20 05-05-07 Temat postu:

super odcinek

Iwi. · Wysłany: 17:26:00 05-05-07 Temat postu:

świetny odcinek!

Jen · Wysłany: 17:40:27 05-05-07 Temat postu:

super odc ;*

zapraszam do siebie ;]

Dulce__ · Wysłany: 18:09:25 05-05-07 Temat postu:

Świetny odcinek!!
( Ocena oczywiście celująca)

VANESSA* · Wysłany: 18:38:06 05-05-07 Temat postu:

świetny odcinek

kiedy nastepny

dobrze że Laura podsłuchała rozmowe Gustawa z Raguel,
mam nadzieje że sie pogodzą

Paulineczka · Wysłany: 18:51:00 05-05-07 Temat postu:

cooo?? Mam 14 ocen celujących??

Klaudusieniczka · Wysłany: 19:03:55 05-05-07 Temat postu:

Świetny odcienek, a zakonczenie najlepsze;D kiedy nastepny?