Telenowele

Genesis · Wysłany: 15:01:07 27-10-07 Temat postu:

Super odcinek..!!!!!!!!!!!

angie7 · Wysłany: 15:13:43 27-10-07 Temat postu:

Super odcinek

britney · Wysłany: 15:14:10 27-10-07 Temat postu:

świetny odcinek ciekawe co dalej

Ślimak · Wysłany: 17:26:44 27-10-07 Temat postu:

Odcinek optymistyczny jak poprzedni... ja tam nie wykluczam możliwości, że Elena może być dobrą matką

Pozdrawiam!

Nicole. · Wysłany: 21:14:30 27-10-07 Temat postu:

Super odcinek rodziły w tym samym czasei heeh

Szkoda ze Elena nie chce dziecka

monioula · Wysłany: 10:15:54 28-10-07 Temat postu:

Odcinki jak zawsze super, tylko Elena działa mi na nerwy. Ja w przeciwieństwie do Ślimaka nie wierzę w jej zmianę, takie babiszony się nie zmieniają

Czekam na new, mam nadzieję, że szybciutko

Samanta. · Wysłany: 12:24:49 28-10-07 Temat postu:

odcinek 21

Kobiet dostaly pozwolenie na opuszczenie szpitala.Gdy Lucia byla juz gotowa wyszła na korytarz aby poczekać na Carola,który poszedł porozmawiać z lekarzem.
Stojąc tak niezauwazyla idącego w jej strone Carlosa
-co za spotkanie-powiedzial głosno
-yyy-nie potrafila nic innego powiedzieć
-Co tu robisz?-spytal zdenerwowany
-Co cie to obchodzi.Idź i daj mi święty spokoj-po twych słowach odwrocila się i poszla w inna strone jednak mężczyzna ją zatrzymal
-Puszczaj mnie !Czego chcesz...-krzyczała ale on nie zwracał na to uwagi tylko szybko ją pocałował.Lucia próbowala sie wyrwać jednak on byl silniejszy.
Nagle kopnęla go w krocze
-Auuu-zawył
-Mówilam ci palancie zebys ze mna nie igrał-odeszła
-Czemu trzymasz sie za yy...no wiesz-od tylu zaszła go Elena
-Ah no ...mósialem się podrapac-niewiedzial co powiedzieć
-No dobra nieważne.To idziemy-podala mu dziecko i wyszli

W tym czasie Carol i Lucia własnie wsiadali do samochodu gdy zauwazyli Elene z Carlosem
''Nie''powiedziala i szybko wsiadła do samochodu slychlając głowe
-Co sie dzieje?-zapytał zdziwiony
-Jedźmy prosze
-Ale tam jest moj znajomy.Poznalem go gdy rodzilas.Jego zona rownież byla w ciąży.Chcialbym sie dowiedziec co u niego slychać-mówił
-Nie nie nie !!Obiecaj ze niebedziesz z nim rozmawiać.Prosze-wystraszona spoglądała na męża
-No dobrze choć nic z tego nierozumiem
-Nie pytaj o nic.Moze kiedys ci wszystko opowiem,ale teraz niejestem jeszcze na to gotowa

Gdy Elena z Carlosem byli juz w domu czekała na nich Carolina z Enrique
-oo nareszcie jesteście-mężczyzna szybko do nich podbiegł
-Jaka śliczna dziewczynka-Carolina byla zachwycona maleństwem
-Czy moge ją wziąśc na rece?-spytala
-Bierz-znudzona Elena podala jej swoje dziecko
-Pójdę sie położyc-rzekla
-Ale...mamy gości-Carlos staral sie ją zatrzymać ale ona nie sluchala i poszla
-Co ona w takim zlym humorze?
-Wiesz niewiem...caly czas mówi ze jest zmęczona i w sumie wogole nie zajmuje sie małą.Ahh będzie cięzko
-Niemartw sie.Masz nas..my ci zawsze przeciez pomożemy-mówila radośnie Carolina kołysając dziewczyne na rękach
-Dzięki wam naprawde...niewiem co bym sam zrobił

Lucia własnie rozmawiała z Natashą
-Wiesz co sie dzisiaj stało
-Co?
-Spotkalam w szpitalu Carlosa...i pocałowal mnie
-Jak to ?!!Jak on śmial ...głupek
-To bylo straszne...gdyby Carol akurat szedł to co by bylo jezu!!
-wiem,na twoim miejscu powiedziala bym mu ze on cię dręczy...wtedy zapłacil by za swoje
-Nie !!Nie ..Niechce.Chce zacząc na nowo zycie w ktorym niebedzie Carlosa.-przez cały czas spoglądała na córeczke
-Masz racje,a twoje dziecko jest naprawde śliczne.Bardzo do ciebie podobne
-Czy ja wiem...-wpatrywala sie w jej oczy

6 lat później
Przez te wszystkie lata Elena byla prawie obojętna dla swoje dziecka choć chwilami widząc jak sie bawi zdażało jej sie uronić jedną łezkę.Przypominala sobie wtedy swoje dzieciństwo.
Tylko,że jej rodzice nigdy sie nią nie interesowali.Zawsze ważniejsza byla dla nich Lucia...Elena wiedziala co robi źle jednak nie potrafila sie zmienic w stosunku do dziecka...to bylo silniejsze od niej.
Natomiast Lucia i Carol byli wspanialymi rodzicami.Ich córeczka zawsze byla uśmiechnięta...nazwali ją Angela!

Angela,córka Luci

Maritza,córka Eleny

Issabelita · Wysłany: 12:34:20 28-10-07 Temat postu:

heh drastyczna ta kobieta, biedy koles:( ciekawy odcinek, ale troche lakoniczne te wypowiedzi, moglabys troche bardziej rozwijac watki. A tak to jest ok:) tak trzymaj

Ślimak · Wysłany: 12:35:37 28-10-07 Temat postu:

No to już 6 lat później? Czas szybko pobiegł. Coś czuje że Maritza nie będzie za dobrym dzieckiem

Trisse · Wysłany: 12:38:51 28-10-07 Temat postu:

Przepraszam , że nie komentowałam odcinka 20 , ale nie miałam internetu . Może jeszcze coś do 20 odcinka ;P Carlos nadal kocha Lucie , ale to było beszczelne , ze ją pocałował! A co do 21 odcinka . To Elena nie bedzie i nie jest dobra matką . Nie lubie jej. ! Za to jej córka jest śliczna xD Tak samo Luci !!!

green_tea · Wysłany: 13:50:31 28-10-07 Temat postu:

Przeczytalam wszystko i bardzo mi sie podoba:))Mam nadzieje,ze Lucia bedzie na koncu z Carolem!On jest cudowny,a Carlos nie jest jej wart

Troche sie balam,ze w szpitalu mogli zaimenic dzieci...Corke Lucii dac Elenie,a Eleny Lucii...Zwlaszcza jak napisalas o tycj oczach...Ale mam nadzieje,ze nie mam racji

Czekam na new:))

britney · Wysłany: 14:04:53 28-10-07 Temat postu:

super odcinek czekam na następny

angie7 · Wysłany: 14:25:27 28-10-07 Temat postu:

super odcinek

Aishwarya · Wysłany: 21:16:17 28-10-07 Temat postu:

SUPER, ajjj dostać w krocze.... dzieciaczki śliczne, najładniejsza Angela

Nicole. · Wysłany: 22:43:35 28-10-07 Temat postu:

Ale słodkie dziewuszki tej pierwszej to nie znam.
Ale ta druga to z Rubu serialu

U mnei też new