Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto najlepszy? |
Lucia |
|
78% |
[ 15 ] |
Elena |
|
10% |
[ 2 ] |
Carol |
|
5% |
[ 1 ] |
Carlos |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
britney Mocno wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 5837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:46:25 04-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcienk ciekawe gdzie zabierze Rodrigo Lucie |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:48:46 04-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:50:08 04-11-07 Temat postu: |
|
|
Ojciec Maritzy chory na głowę? Skoro tak to i mamuśka Co za z niej wyrośnie to ja już sobie wyobrażam
Super odcinek, czekam na kolejny! |
|
Powrót do góry |
|
|
Trisse Cool
Dołączył: 26 Lip 2007 Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12:57:42 04-11-07 Temat postu: |
|
|
O nie Rodrigo porwał Lucie. ! jaka głupia ta Natasha ! Przeciez Lucia ma dziecko . BOŻE ! Czekam na nst. odcinek ! Pisz jak najszybciej . Nie moge się już doczekać .. !!!
*********
Już jest 19 odcinek Złamanych Serc.
Serdecznie zapraszam !! |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:26:17 04-11-07 Temat postu: |
|
|
Marcos wydaje się pewnei dużo lepsyzm ojcem i matką, zarazem, niż głupia Elena. Ale moze to tylko pozory, Maritza będąc dzieckiem dość cwanych rodziców, chyab nie będzie miała łatwego życia. Przynajmniej takiego uczciwego.
No emocje w tym odcinku były duże. Kto yratuje Lucię ze szponów przebiegłego Rodriga? Dawja newa! |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:56:37 04-11-07 Temat postu: |
|
|
Podobają mi się twoje dialogi, ale myślę, że musisz trochę popracowac nad stylem;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta. Mistrz
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 11613 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:21:00 05-11-07 Temat postu: |
|
|
odcinek 26
Natasha byla bardzo wystraszona.Niewiedziala co robić.Czuła,że powinna wyjawić prawde jednak bardzo sie bała.Jechała bardzo nie uważnie.
W pewnej chwili nie zauważyła jadącej z naprzeciwka ciężarówki...!!
Bylo już późno.Elena zbyt dużo wypiła..niebyla w stanie utrzymać się na nogach
-Ile ty wypiłaś?-zapytal Marcos
-Troche.Juz skonczyliscie sie bawić?
-Tak mamo.Marcos jest super!-radośnie go objęła
-Dobra dobra,to jedziemy-podniosla sie jednak od razu upadła na ziemie
-Nie wrócicie tak.!Zostańcie na noc...-pomógł jej wstać
-Tak tak tak!Zostańmy-Mari zaczela skakać
-Nie nigdzie nie zostaniemy.Co powiemy tacie?
-No...prosze
-Ehh niech ci będzie
-Dziękuje-cmoknęła ją w policzek i poszla na góre
Rodrigo zatrzymal sie kolo pewnego domu na uboczu
-Co to?-zapytala Lucia
-Dziś spędzimy tu noc...a jutro wyjeżdżamy!
-Jak to?!Gdzie?Nigdzie nie jade-zła usiadła na ławce i niezamierzała sie ruszyć
-Wiesz jeśli chcesz spędzić tu noc...prosze bardzo.Tylko nawet niemysl o ucieczce.Ostrzegam ze nieco dalej jest dużo dzikich zwierząt-głośno się zaśmiał
-Czemu taki jesteś?!Nierozumiesz mam chore dziecko...przez caly czas myślę o mojej małej-po policzkach spłynęlo jej pare łez
-Nie interesuje mnie to.Jesli masz dziecko to i mąż z pewnoscią jest...więc on zajmuje się twoją córką
-Eh..niemasz serca łajdaku-westchnęla
-To wchodzisz czy nie?-zapytał
-Ide!-zła kobieta weszła-Czemu tu tak ciemno?-Gdzie mam spać?-wypytywała
-Zaraz zapale pare świeczek,a spać będziesz tutaj-wskazał palcem niewielkie łóżko
-A ty?...-spojrzała dziwnym wzrokiem
-Oczywiście z tobą!!-zaczal się smiać
-Chyba ci słonko za mocno przygżało!!Niby ja mam spać z tobą??...śnisz!!-krzyczała
-No dobra dobra...tak sie składa ze ja spać niebede.Bedę stał na straży abyś mi z tąd nie zwiała
-Idiota-odwrócila głowe
Bylo juz bardzo późno.Maritza spała.Marcos lezał w swoim pokoju i myślał.Nagle weszła Elena
-Co tu robisz?-zapytal zdziwiony
-Chcialam się zapytać gdzie masz coś do picia...strasznie mnie suszy
-W kuchni powinno coś być-mówil spoglądając na nią z góry do dołu-nie możesz spać?
-No własnie jakoś nie...gorąco strasznie
Nagle mężczyzna podniósł się i poszedł do niej
-Co robisz?-zapytała
-Pragnę cie...nie wyobrazasz sobie nawet jak!-zaczęli się całowac a za chwile wylądowali na łóżku
W miejsce wypadku zjechała się od razu policja a zaraz przyjechała karetka która zabrala Natashe do szpitala.Niestety niebylo juz szans na jaki kolwiek ratunek.Wypadek byl bardzo poważny...
Carol własnie jechal do domu...martwil się,że Lucia nie odbiera telefonu...niewiedzial co się z nią dzieje!
Nagle zauważyl ze doszlo do jakiegoś wypadku.Wyszedł z samochodu aby podejśc troche bliżej...Widząc samochód swojej zony zamurowało go!
Jak najszybciej podbiegł do jednego z policjantów
-Prosze pana!-krzyknąl
-Tak w czym moge służyc?
-Czy...osoba która jechala w tym samochodzie żyje?-zapytal pokazując palcem na pojazd
-Niestety niewiemy.Przed chwilą zabrano ranną do szpitala
-Nie to niemożliwe!-krzyczał...
Lucia niemogla zasnąć.Bała się ze podczas snu Rodrigo coś jej zrobi.Czuła do niego wstręt.Przez cały czas myślała o Angeli i Carolu
-Czemu nie spisz?-zapytał
-Boje sie.Z pewnoscią coś mi zrobisz!
-Niemartw sie.gdy wyjedziemy zobaczysz co sie zacznie!!...-uśmiechnięty odkrył kobiete
-Zostaw mnie-krzyknęla uderzając go w ręke
-Oj ostra jesteś !-a wiesz przypomnialo mi się ze masz jeszcze siostre...powiedz co u niej słychać?-spytal
-A co cie to obchodzi?Jesteście w dobrych kontaktach?
-Można tak powiedzieć.Kiedys jedynie ona mi pomogła.Ona cie nie nawidzi!Chciala zebym cie zabił
-Niewierze w to co mowisz.Wiem ze jest zła,ale napewno niechciala mojej śmierci-kobieta posmutniala
-Nie bądź taka pewna.Ona jest taka jak ja!Razem daleko bysmy zaszli ale ja mósialem wyjechać-rozmarzył się
-Gdzie wyjechałeś?
-Bylem w Stanach...jedynie tam mogli mnie zoperować
-Szkoda,że nie umarłeś!...miala bym teraz spokój-powiedziala szorstko
-Nie gadaj tylko śpij!! |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:43:20 05-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Trisse Cool
Dołączył: 26 Lip 2007 Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18:25:26 05-11-07 Temat postu: |
|
|
To Rodrigo był z Eleną ! Oo. Coś mi się wydaje , ze on ją zgwałci . Oby nie , bo to bedzie okropne ! A Elena juz zdradza Carlosa ! Jędza ...
Super odcinek .
A już dzisiaj ukaże się 20 odcinek Złamanych Serc . Zapraszam około 20:00 |
|
Powrót do góry |
|
|
britney Mocno wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 5837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:54:31 05-11-07 Temat postu: |
|
|
extra odcinek szkoda że Natasha miała wypadek mam nadzieje że Lucia uwolni się od Rodriga |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:41:02 06-11-07 Temat postu: |
|
|
No nie!!! Tyle się podziało, że nie wiem, za co mam się wziąć i co skomentować!
Rodrigo działa mi na nerwy. A biedny Carol jest pewny, że to Lucia była w samochodzie Ciekawa co będzie z Nataszą
No i najważniejsze: Elena Co za babiszon, oh, nienawidzę jej! Pierwsza lepsza okazja i proszę jak to się skończyło |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:16:55 07-11-07 Temat postu: |
|
|
Elena znowu się dziwczy... cóż jeśli się nie umie nic innego? Skoro nawet dziecka nie umie wychowywać?
Rodrigo to czarna postać tego opka, mam nadzieję, że bardzo rozwiniesz jego postać. A przy okazji, narobiłaś mi takiego apetytu na następny odcinek, że będę sprawdezał forum co godzinkę |
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta. Mistrz
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 11613 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:35:36 07-11-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za komentarze :*
odcinek 27
Nastepnego dnia z samego rana Carol pojechal do szpitala.Byl taki przejęty...
-Panie doktorze!-krzyknal podbiegając do mężczyzny
-Tak,slucham?
-Wczoraj był wypadek...samochod zderzyl sie z ciężarówką.Jechala w nim kobieta...co z nią?-wypytywał
-Aaa tak.Więc bardzo mi przykro,ale kobieta nie zyje
-Nie to niemoze byc prawda!!!-zaczął płakać i wyrywać sobie włosy
-Czy kobieta jest pana rodziną?-zapytal doktor
-Tak..to moja żona ...Czy moglbym ostatni raz ją zobaczyć?-zapytał
-Dobrze...ale ostrzegam ze to wszystko nie wygląda za dobrze...ma pan 5 minut-wskazał mu droge do pomieszczenia w którym leżała
Carol powoli otworzyl drzwi i nagle stanąl nieruchomo...
-To nie Lucia-krzyknąl ...-to przeciez jej przyjaciółka
Niewiedzial czy sie cieszyc..czy moze załamać.Skoro niebyla to jego zona...co się z nia dzieje !Przejety od razu wybiegl ze szpitala.
W tym czasie Lucia z Rodrigiem byli na lotnisku
-Niechce lecieć!Rozumiesz-krzyczała
-Cicho bądź...nie przynoś mi wstydu.I nie waż się odezwac do kogos!Gorzko tego pożałujesz kochana-chwycił ją z całej sily za ręke i pociągnąl w swoją strone
-Czego ty odemnie chcesz kretynie!-kopnęla go i juz chciala uciekać ale byl zbyt wielki tłok i mężczyzna ją złapał
-Co ty robisz!!!!Jak juz bedziemy w Madrycie pożałujesz ...zobaczysz.A teraz juz idziemy
Elena z Maritza przyjechaly do domu z samego rana...kobieta wiedziala ze Carlos bedzie zły.
Wysiadły z samochodu a przy drzwiach wehściowych stał juz mężczyzna
-No i jak spędziłyscie noc?-zapytał zdenerwowany
-Cudownie-Maritza wesola przywitala się z ojcem i poszla do swojego pokoju
-Ay nie sluchaj jej...-Elena cmoknęla męza w policzek i chciala iśc ale on ją zatrzymal
-..Gdzie idziesz?Nie wytłumaczysz mi nic?
-No mówilam juz ze zatrzymałysmy się u mojej kolezanki.Chcesz znac wszystkie szczególy czy co?...jestem zmeczona i chcialabym wziąśc prysznic-odeszła
Minęly 3 godziny...samolot dolecial do Madrytu
-Idź szybciej-pośpieszał Lucie
-Niemam takiego zamiaru.Jestem zmęczona...jesli ci nie pasuje to mnie tu zostaw
-Oh niezrobie ci tej przyjemnosci królowo-objał ją jednak ona od razu sie wyrwala
-Gdzie my tak wogole idziemy?
-Do mojego domu
-Masz tutaj dom ?Skąd?-pytała zaciekawiona
-Mieszkalem tu dośc długo więc mósialem gdzies mieszkać
-A po co tu mieszkaleś?
-Ah nie pytaj sie mnie juz...przez cały czas tylko zadajesz pytania!Niemozesz sie wkoncu zamknąc!!
-No dobra...dobra już-westchnela starając się nie myśleć o tym jak bardzo bolą ja nogi
Carol własnie siedzial przy Angeli.Dziewczyna spała
-Kochanie...jak bym chcial zeby weszla teraz tutaj twoja mamusia-powtarzał całując ją w rączke
-Niewiem co sie z nią dzieje...zostalismy sami...-ogarniał go wielki smutek.Tak bardzo kochal Lucie ze mógl by oddac za nią zycie...a teraz niewie gdzie się podziała i co robi! |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:41:50 07-11-07 Temat postu: |
|
|
Ło matko... za dużo emocji Przynajmniej Carol wie, że Lucia żyje, ale nadal się martwi, biedak Ciekawe, co tam dalej zamierza z nią zrobić Rodrigo. A Elena jest okropna, powtarzam się wiem Ale tak już jest... A telka super :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:06:39 07-11-07 Temat postu: |
|
|
No dorawłame się do odcineczka! Super super super! Brak mi słów by podkreślić stadium superowości |
|
Powrót do góry |
|
|
|