Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto najlepszy? |
Lucia |
|
78% |
[ 15 ] |
Elena |
|
10% |
[ 2 ] |
Carol |
|
5% |
[ 1 ] |
Carlos |
|
5% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 14:59:16 25-11-07 Temat postu: |
|
|
Cudowny odcinek, no zobaczymy jak to się wszystko, w końcu wszystko w rękach autora, który może wiele zdziałać. Tez mi jakos Carol lepiej przypasował do Lucii |
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta. Mistrz
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 11613 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:38:57 26-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 40
Następnego dnia Ana postanowila odwiedzić Carola i Lucie aby zapytac jak sie czują...kobieta mosiala jej w koncu wybaczyc.Stojąc przed drzwiami delikatnie zapukała,ale nikt nie otwieral postanowila wejść.
''Hmm drzwi otwarte...a nikogo niema''pomyślala po czym weszla do ich pokoju...
Okazalo się ze spali.Postanowila zrobić im pyszne śniadanie ...
-Co tu robisz?-spytala szeptem Angela ktora własnie wstala
-Chcialam was odwiedzić,ale widze ze rodzice spią,więc zrobie im pyszne śniadanie-odpowiedziala zakładając fartuch
-Moge ci pomóc?Prosze
-Oczywiscię-włozyla małej czapkę kucharską i zabraly sie do roboty
W tym czasie Dennise i Samantha chodzily po miescie.Dziewczyna mosiala kupic sobie sukienke na ślub...w sumie to tylko slub cywilny ale mosiala wygladać olśniewająco
-Nierozumiem po co ci ten slub-westchnęla
-Jak to po co?Chce byc z nim bo go kocham...a ten slub jeszcze bardziej nas połączy-odpowiedziala rozmarzona
-Nie uwierzyc ze w koncu sie w tobie zakochal.Zawsze bylas dla niego obojetna a teraz ta wielka milosc...cos tu jest grane...-pomyślała
-Mowisz tak bo mi zazdroscisz!Ja wiem ze on mnie kocha...!I nie zepsujesz tego!-zdenerwowana zaczela iśc przodem
-Poczekaj!Przepraszam... Moze wam sie uda...powiezialam tylko to co mysle,ale moge sie mylic.A powiedz jaka chcesz tą sukienke?
-Sama juz niewiem.Najlepiej gdyby byla biala...albo kremowa...To w koncu ślub.Ale w żadnym sklepie niema nic ładnego-westchnela
-A powiedz czy twoi rodzice przyjadą?-spytala
-Wyślę im zaproszenie ale wątpie zeby chcieli...Nie interesuje ich mój los więc pewnie to zingornują.Ale juz mnie to nie interesuje.
-Patrz tam-wskala palcem podniecona...-jaka piękna suknia-mówila Samantha
-Noo extra!Musze ją mieć-szybko wbiegla do sklepu i od razu podeszla do sukienki
-Idź przymierz!-zdjęla ją z wieszaka i podala przyjaciolce która poszla do przebieralni
Carlos zamyslony siedzial przy oknie i myslal o swoim zyciu.Nagle usłyszal ze ktos do niego dzwoni !Z oporem odebral
-Tak,slucham?
-Carlos!
-Elena??To ty?-krzyknąl zdenerwowany
-yhm...a co?Nie spodziewales sie ?-zapytala cicho
-Po co dzwonisz?!Po tym wszystkim masz jeszcze czelnośc to robić!Zobaczysz ze za wszystko zapłacisz
-Oj niebyla bym taka pewna.To ty i ta Lucia pożalujecie wszystkiego.!Teraz tylko czekam na odpowiedni dzien aby uderzyć!!-zaśmiala sie głośno
-Suko!-krzyknąl po czym rzucil telefonem o ściane
''Co ona sobie mysli''
Gdy Carol i Lucia wstali piękny zapach skierowal ich od razu do kuchni...a tam widząc Ane z Angelą od razu staneli zdziwieni
-O co tu chodzi?-zapytał mezczyzna
-Jak to o co...Siadajcie do stolu a zaraz podamy wam pyszne śniadanko-mówila Ana po czym odusnela krzesla aby mogli usiąsc
-Jejku nie spodziewalam sie tego...-Lucia spoglądala to na Angele to na Ane
-Mamusiu;) Ana nauczyla mnie robić ciasteczka-powiedziala podniecona dziewczynka
-Oo hehe to wspaniale kochanie-pocalowala ją w policzek
-To co najpierw chcecie?Ciastka?Sałatke czy moze serek?-zapytala Ana rozkładając talerze z jedzeniem
-Najlepiej wszystko-rozesmiana Lucia zaczela jeść
-Tatusiu pójdziesz ze mna na plac zabaw?-zapytala Mari
-Teraz??
-Tak prosze prosze prosze-mówila uśmiechnieta
-ee no dobrze.Jest ładna pogoda więc mozemy iść...co mi zaszkodzi-złapał ją za reke i wyszli z domu kierujac sie w strone niewielkiego podwórka
Lucia z Angelą równiez wybrala sie na spacer...byla bez Carola bo on mósial załatwić coś w pracy.
Dziewczynka co chwile podskakiwala podśpiewujac pod nosem.
Nagle widząc Carlosa zaczela krzyczec i biec w jego strone po czym rzucila mu sie w ramiona
-Carlos-rozesmiana cmoknęla go w policzek
-Kochanie z kim jestes?Sama?-zapytal
-Nie...z mamusią-wskazała palcem na Lucie
Meżczyzna na jej widok stal jak zamurowany.Nie przypuszczal ze kobieta ma dziecko a co dopiero jest nią Angela z która zdążyl sie zaprzyjaźnić.
Z jednej strony sie cieszyl z tego spotkania ale z drugiej bolało go ze jego ukochana ma innego mężczyzne... |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:50:17 26-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
britney Mocno wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 5837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:26:05 26-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek Carlos dowiedział się że Lucia ma córke ciekawe co teraz będzie
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:53:38 26-11-07 Temat postu: |
|
|
No ciekawe czy szybko wyzna mu prawdę. Oj chyba nie do końca, bądź co bądź psycholka Elena czai się na horyzoncie.
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
pampelooma King kong
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 2736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:47:58 27-11-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek
Ana bardzo ładnie się zachowała, a śniadanko w ich domu musiało być przemiłe
Widze, że los uparcie styka ze sobą Lucie i Carlosa tylko czy skrywana tajemnica czegoś nie popsuje...
Czekam na nowy odcinek Ciekawe do dalej |
|
Powrót do góry |
|
|
Trisse Cool
Dołączył: 26 Lip 2007 Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17:20:53 27-11-07 Temat postu: |
|
|
Sorrka , ze nie czytałam ostatnio, ale miałam nawał nauki ech. szkoda gadac. Mam nadzieje , ze uda mi się nadrobic stracone odcinki xD Niestety u mnie nie wiem jak będzie. Chyba będę pisała tylko w weekendy ... POzdrawiam ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Nicole. Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:17:55 27-11-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo super odcinek !!
Ta głupia Elena
Fjanei,że Ana zrobiła snidanie z mała
Oby tylko Carlos znowu nie pocałował Luci dobrze że już wie że Lucia ma innego może etraz ją zostawi .... nie chciałabym żeby byli razem polubiłam Carola
Czekam na new ! |
|
Powrót do góry |
|
|
luna_en_noche King kong
Dołączył: 14 Lip 2007 Posty: 2145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico City :D
|
Wysłany: 21:18:46 27-11-07 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek i fajna tela
Ana bardzo fajnie sie zachowala |
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta. Mistrz
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 11613 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:05 28-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 41
Lucia nie zauwazyla mężczyzny gdyz stal za krzakami.Czekala tylko na Angele.
''Gdzie ona jest''pomyslala
Nagle poczula ze ktoś dotknal jej ramienia i szybko sie odwrócila
-Ty??!!-krzyknela zdenerwowana-Śledzisz mnie?-zapytala drapiąc się po głowie
-Niby po co mialbym cie sledzić.Angela mowila ze jest z matką więc chcialem ja poznac...ale nie przypuszczalem ze ta kobieta jestes ty
-Znasz moje dziecko?Skąd?-wypytywala zdenerwowana
-Ah dluga historia.Pewnie masz tez męza...co?
-Nie twoja sprawa!...ale wiesz niewierze ci!Napewno mnie śledziles-mówila pewna siebie
-Uwierz mi ze gdyby moim zamiarem bylo sledzenie wlasnie ciebie to napewno bys mnie nie spotakala-westchnąl
-yhm,a gdzie moje dziecko?-zapytala znudzona
-Poszla z Maritzą po lody,zaraz powinny tu być...-usmiechnąl się puszczając kobiecie oczko
-Aj nic sie nie zmieniles Carlosie...wciąż taki szarmancki,niebiańsko przystojny...i ten blask w oku
-Juz mnie tak nie podziwiaj tylko wyznaj miłosć i pocałuj-zamknąl oczy i złozyl usta w dziubek
-Poczekaj chwileczke muszę pomalować usta błyszczykiem...truskawkowym
-Oczywiscie !mniam....Na ciebie poczekam nawet 1000 lat-odpowiedzial
Kobieta wyjela z kieszeni chusteczke,schylila się i nabrala do niej troche psiej kupy a nastepnie delikatnie przylozyla ją do ust Carlosa ktory z początku niewiedzial co ona mu robi
-Co to?!-czując nieprzyjemy zapach l szybko odsuwając sie i zacząl wycierac o rekaw
-Ah ty gluptasku...uwierzyles w te wszystkie komplementy-rozesmiala sie -Ja moge cie jedynie nazwac kretynem,idiotą...jest jeszcze wiele słow którymi moglabym cie określic ale niechce brzydko sie wyrażać-powiedziala z politowaniem
-Ostra jestes...ale nie wyprowadzisz mnie z równowagi.I odpłace ci sie tak samo...A teraz uspokój się bo dziewczynki ida-wycierał resztki z ust
-brrr
W tym czasie Dennise i Samantha byly w sklepie.Już od trzech godzin dziewczyna niemogla sie zdecydowac czy kupic tą suknie czy nie...
-Ile bedziemy tu jeszcze stały?-zapytala znudzona przyjaciolka
-Dopoki nie zdecyduje czy ta sukienka bedzie odpowiednia-oglądala ją to z jednej to z drugiej strony
-Ale błagam cie!Dluzej tego nie zniose...Przymiezałas już ją 10 razy !! -krzyczala
-Posluchaj,to moj ślub i musze wyglądać wspaniale,cudownie,bosko,pięknie,...-mówila spokojnie oglądając się w lustrze
-Powiedz czego brakuje ci w tej sukience...-podeszla do przyjaciolki
-Więc tak...jest troche za długa...i te rękawy...hmm gdyby byly ciut krótsze
-Dobra więc zdejmuj ją-nakazała
-Ale po co?Chce sie jeszcze pooglądać...-krzyczala
-Jeszcze z tąd nie wychodzimy-udalo jej sie na sile zaprowadzic Dennise do przebieralni.
Gdy ta podala jej suknie Samantha chwycila za nożyczki i zaczęla ciąć
-Co ty z nią robisz?-spytala Dennise robiąc wielkie oczy
-No wlasnie...co pani wyrabia?-zapytala przerazona ekspedjentka
-Nic niemówcie tylko podziwiajcie.Robie wam obu przysluge...-odpowiedziala podniecona
Lucia i Carlos siedzieli na lawce podczas gdy ich corki się bawily.Nie odzywali się do siebie słowem gdy nagle Lucia zauwazyla ze ma zbyt malo miejsca
-Czy możesz sie odemnie odsunąc...zaraz spadne z ławki-zapytala
-Oh tak mi przykro,ale...niemoge.Tam jest brudno-udawał ze mu smutno
-A co mnie to obchodzi!!!Masz sie posunąć i juz-krzyknęla pchając go ..-Suń się-krzyczala
-Jestem silniejszy-ze śmiechem zepchal ją z ławki i upadla prosto w kałuże
-Kretynie...aua-szubko wstala i zaczęla sie ocierać...byla cala morka
Przez caly czas Carlos śmial się z niej a ona rzucala w niego mokrymi chusteczkami...zachowywali sie niczym małe dzieci
Samantha skonczyla juz swoja prace.Sukienka wyglądala owiele lepiej...
-teraz idź ją przymierz-podala jej swoje dzielo
-Ale...ehh juz ide-byla pewna ze bedzie wygladala jak pajac,ale pomylila się bo widząc się w lustrze niemogla uwierzyć
-O rany!O takiej sukni wlasnie marzylam-podziwiala krecac się wokolo
-Ma pani wielki talent-powiedziala ekspedjentka
-No co ty...to nic trudnego .Bylam juz taka zdenerwowana ze mosialam to zrobić...i przydalo sie
-Dziękuje ci-objęla przyjaciolke po czym poszla do kasy aby jak najszybciej ją wykupić |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:54:32 28-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek ) |
|
Powrót do góry |
|
|
britney Mocno wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 5837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:25:59 28-11-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek Carlosi Lucia zachowują się jak dzieci |
|
Powrót do góry |
|
|
Nicole. Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:59:17 28-11-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek
Ale Lucia i Carlos mieli zabawny dzień hahaha
A ta Samatha zachowała się jakby była upośledzona no ale skoro Dennise się podobało no to fajnie
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Genesis Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:57:29 28-11-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek..!!
Chciałabym widziec jak Carlos zrzuca Lucie z ławki a ona wpada w kałuże..
U mnie new zapraszam..: |
|
Powrót do góry |
|
|
Roza94 Debiutant
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:49:25 28-11-07 Temat postu: |
|
|
Ja też bym chciała widzieć tą scenę, bo na pewno by była śmieszna |
|
Powrót do góry |
|
|
|