Telenowele

Samanta. · Wysłany: 20:00:45 15-10-07 Temat postu:

odcinek 13
Bylo już poźno i Emilia chciala iść
-Ja już bede szła-powiedziala
-Nie idź jeszcze prosze.Niemożesz zostawić mnie w takim stanie-z uśmiechem pogładził jej twarz
-Chcialabym zostać,ale co pomyśli służba...ze mój mąż umarł a ja włócze sie po nocach
-A co cie obchodzi ich zdanie.Ważne ze ja wiem jaka jesteś-pocałowali się i w tej chwili zapomnieli o calym świecie.Juz nic ich nie interesowalo.
Zaczeli się kochać.

W tym czasie Lucia lezała i myślala.Niewiedziala czemu,ale wciąż miala zdjęcia Carlosa w telefonie.Nigdy niechciala ich usuwać mimo tego,że Carlos jest w szpitalu.
Niewiedziala też co czuje do Carola.Byl dla niej mily i troskliwy,ale to Carlos byl jej pierwszą miłoscią i oddala by wszystko aby sie obudził.Chciala go odwiedzić,ale myśl,że spotka swoją siostre od razu ja zniechęcała.

Nadszedł ranek.Emili i Marcos zbudzili się u swojego boku
-Jak minelo ci noc kochanie?-spytał
-Cudownie.Tak dawno z nikim niebylam,ale ty jestes wyjątkowym człowiekiem.Zapomnialam o wszystkich problemach-rozmarzona patrzyla mu w oczy
-Wiesz...zdalem sobie sprawę,że mozna zakochać się w kims od pierwszego wejżenia.Ze mną tak było.Gdy tylko cie zobaczylem poczylem coś dziwnego.Zrobilas na mnie ogromne wrażenie
-Tak,ale głupio mi troche,bo niewiem co mam ci powiedziec.Sama niewiem co do ciebie czuje.Chcialabym ci pare rzeczy opowiedziec,ale to trudne
-Ale co?Mow...
-Więc,moje zycie niejest takie jak ty myślisz.Wyszłam za mojego męża dla pieniędzy...tak to prawda.Byl starszy i bogaty.Marzylam o bogactwach.
Później moja siostra miala wypadek i potrzebowala opieki więc przyjelam ja do siebie i tak sie zaczelo.Za przyjaźnila sie z synem mojego męża Carlosem.
Cały dni i noce spędzali razem,a ja zazdrosna niemoglam tak tego zostawić,więc ich rozdzielilam...ale w jaki sposób hoho .Przespalam się z nim a Lucia nas przylapała.To byla cudowna chwila.
Poczulam,ze go kocham,a w chwili gdy mial wypadek i zapadł w śpiączkę chcialam sie zabic.Nawet niewiesz co przezylam.Codziennie go odwiedzialam i wciąż to robię z myslą ze sie obudzi,ale z czasem zaczęlam w to wątpić-mówila ze smutkiem
-Nie interesuje mnie twoja przeszłość,ale powiedz mi...kochasz go?
-Sama juz niewiem.Chcialabym powiedziec,ze nie ale niepotrafie.Gdyby sie obudzil szczęśliwa bym do niego pobiegła...
-A co ze mną?-zapytal szorstko
-To wszystko moja wina!Nie powinnam spędzać z toba tej nocy i robić ci nadzieje-wstala i zaczela sie ubierać.
-Trzeba bylo predzej mi to opowiedziec.Wiedzialbym na czym stoje a teraz...
-Przepraszam-Emilia wybiegła,wsiadła w samochód i pojechala do domu

Lucia niepewnie poszla do szpitala.Powoli zaczela sprawdzac czy przypadkiem niema jej siotry.
''Boże co ja tu robie'' powtarzała
Powoli otworzyla drzwi.Widząc ukochanego poleciała jej łza
''Kochany'' usiadla kolo niego
-Jak bym chciala abys odpowiedzial...
-Mam nadzieje,ze mnie słyszysz i wiesz jak bardzo cie kocham.Nigdy o tobie nie zapomnialam.Nie przychodzilam tylko ze wzgledu na Emilie,ale juz nie wytrzymalam.
Byla załamana tym,że Carlos nic niemowi ani sie nie rusza.
Polozyla swója dłoń na jego...
W pewnej chwili poczula,że ktoś porusza jej ręką
''Co to''
Okazało się,że to mężczyzna się obudzil
-Kochany obudziles sie-szczęśliwa objegla go,jednak on nie reagowal zbytnio.Jeszcze wiele nie pamiętał
-Gdzie ja jestem?-zapytal
-W szpitalu.Zapadles w spiączke,ale juz wszystko dobrze
-Wybaczylas mi juz?Pamietam,że się wyprowadziłaś.Chcialem cie odnaleźć,ale ...-Lucia nie dala mu dokonczyc
-Teraz to jest niewazne.-Dziewczyna zawołala lekarza
-Oo cud sie stal-powiedział
-Tak !-dziewczyne ze szczęścia całą nosiło
-Jak sie pan czuje?-zapytał lekarz
-Niewiem...jakoś tak nijak.Niepamietam prawie nic.
-Tak,to oczywiste,ale prosze sie nie martwić wszystko bedzie dobrze,czy mogę z pania porozmawiac na osobnosci?-spytal
-Tak oczywiscie-Lucia wstała i wyszła za drzwi
-Niewiem jak stalo się,ze pacjent sie obudzil..to chyba dzieki pani
-Dzieki mnie jak?
-Mosi panią coś z nim łączyć skoro sie zbudzil.Powinna pani byc z siebie dumna

britney · Wysłany: 20:36:43 15-10-07 Temat postu:

extra odcinek fajnie że Carlos się obudził i to dzięki Luci:)

Genesis · Wysłany: 7:18:44 16-10-07 Temat postu:

Super odcinek..

Ślimak · Wysłany: 7:30:30 16-10-07 Temat postu:

Wiedziałem że się, obudzi, ale nei przypuszczałem że tak szybko

Pozdrawiam!

Urocza · Wysłany: 11:10:43 16-10-07 Temat postu:

Bardzo podoba mi się fabuła tej telenoweli.Jest profesjonalna

monioula · Wysłany: 15:35:55 16-10-07 Temat postu:

Też nie spodziewałam się, że to nastąpi tak szybko, sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ale odcinek był świetny, Lucia to świetna dziewczyna!

angie7 · Wysłany: 16:07:28 16-10-07 Temat postu:

super odcinek

Urocza · Wysłany: 10:09:09 18-10-07 Temat postu:

Kiedy dasz następny odcinek?

Samanta. · Wysłany: 14:44:31 18-10-07 Temat postu:

odcinek 14
Był wieczór.Lucia wciąż siedziala przy chłopaku.Nagle do pokoju weszła Elena.
-yyco ty tu robisz?-wykrzyknela
-przyszlam do Carlosa,zbudził się-radośnie złapała jego dłoń
-zostaw go.! On jest moj.To ja przez caly czas przy nim siedzialam,a ty...-szorstko odepchnęla dziewczyne
-Zostaw ją-Carlos zbudzil się
-Kochany...nareszcie! Tak chcialam uslyszeć twój glos
-Jaki kochany?! Nic nas nie łączy.Noc spędzona z tobą była najgorszą rzeczą którą zrobilem w zyciu.Teraz sobie to uswiadomilem
-I nie liczy sie juz to,ze przez caly czas przy tobie bylam?!Moze mnie nie słyszałes,ale kazdego dnia opowiadalam ci wszystko..rozumiesz wsystko.A teraz tak mnie traktujesz-łzy leciały jej po policzkach.Czula sie zraniona
Lucia podeszla do siostry chcąc ją przytulić jednak ona wybiegła nie zwracając uwagi na siostre
-Nie pocieszaj jej.Niema co...ona jest bardzo złym człowiekiem.Zraniła tylu ludzi-mówil ze smutkiem
-Ale to w koncu moja siostra.Mamy tę samą krew-chciala juz wyjsc,ale chłopak ją zatrzymal
-Wiem,ze jest ci trudno widziec jak cierpi...przezemnie,ale przejdzie jej.Mysle ze nic do mnie nie czuje i jestem jej kolejnym kaprysem-objąl ukochaną

W tym czasie wsciekla Elena jechala samochodem
''Nie wierze w to! Ta kretynka wszystko mi psuje'' ...''Po co on sie teraz obudzil''
powtarzała.Niewiedziala juz co zrobić aby zdobyć Carlosa.
W pewnej chwili zadzwonil do niej telefon
-Cześć,jak sie masz?-był to Marcos
-aa dobrze,a ty?
-Ja bardzo zle.Po tym sie stało jest mi strasznie źle.Nie powinienem robic ci zadnych wyrzutów w końcu rozumiem ze kochasz tego chlopaka i teraz gdy sie obudzil bedziecie razem-na te słowa Elenie zbladła mina
-tak...-westchnęla
-Moglibysmy sie dzis wieczorem spotkać aby porozmawiac?
-Niewiem,ale ok.Bądź o 20 w kawiarni obok twojego domu...wiesz gdzie
Marcos mimo iż wiedzial ze dziewczyna go niekocha pragnąl ją zdobyć.

Lucia czekala na Carlosa,który dostal pozwolenie na wyjscie ze szpitala jednak potrzebowal dobrej opieki.
-Juz jestem gotowy
-Ok,to chodźmy
-Ale gdzie?-zapytal
-No jak to gdzie.Do twojego domu.Powinienes odpoczywać
Carlos niechcial sie przyznać,że niepamieta gdzie mieszka...
-Wszystko dobrze?-spytala zaniepokojona dziewczyna
-Tak tak.Cieszesie ze juz wracam i...ze ty jestes przy mnie-pocałowal ją delikatnie w policzek

Gdy wybila godzina 20 Marcos czekal juz na Elene,która nieco sie spoźnila
-Nareszcie jestes.Niemoglem sie juz doczekac tego spotkania
-no przepraszam,ale byly straszne korki.
-Rozumiem,a więc siadaj-odsunal jej krzesło aby mogla usiąśc
-czemu po tym wszystkim chciales sie ze mna spotkać?
-mysle ze mozemy zostac przyjaciolmi.Ja czuje do ciebie cos wiecej,ale ty niestety nie,więc przyjaźn bedzie dobrym rozwiązaniem.Zgadzasz sie?-spytal
Elena myslala i co chwile spoglądala na chłopaka jak na głupka ''Co ty se myślisz...porąbało cie''
Jednak coś nie pozwalalo jej wymówić tych słow.Pomyslala ze mężczyzna moze sie jej jeszcze przydać
-Noo dobrze.Niema sprawy.Bardzo cie lubie

Lucia i Carlos byli juz od godziny w domu.Chłopak leżał,ale dziewczyna siedziala z daleka od niego na fotelu.
-Podejdź do mnie-powiedzial
-Niewiem czy powinnam-zawstydzona schowala głowe
-Prosze chodź i usiadź kolo mnie.Choć na chwilke
Lucia z wielkim oporem sie podniosla i usiadla
-Jestes taka piękna-delikatnie zacząl całować ją po szyi
-Nie Carlos...mósisz odpoczywać-mówila,jednak chlopak nie przestawał.
W końcu zaczęli sie calowac,a Lucia nie stawiala zadnych oporów.Widać było wielką miłość ktora ich łączy.Zaczeli sie kochać...

britney · Wysłany: 16:23:19 18-10-07 Temat postu:

super odcinek fajnie że Carlos z Lucią są razem

angie7 · Wysłany: 17:16:28 18-10-07 Temat postu:

super odcinek

Ślimak · Wysłany: 18:32:07 18-10-07 Temat postu:

No odcinek mnie zaskoczył, widać, że na nowo rodzi się świeżo powstały wcześniej związke, no a le co z Carolem??

Samanta. · Wysłany: 7:30:15 19-10-07 Temat postu:

W nastepnym odcinku napisze cos o nim

monioula · Wysłany: 13:58:16 19-10-07 Temat postu:

No to czekam na kolejny, ale w sumie jestem zadowolona, że znowu są razem

"Miłość ci wszystko wybaczyyyy..." Super

Trisse · Wysłany: 15:05:19 19-10-07 Temat postu:

Carlos i Lucia są dobraną parą. Świetny odcinek . Już nadrobiłam te 13 odcinków hehe