Telenowele

malutka · Wysłany: 20:47:11 20-08-09 Temat postu:

Czekam

Brooklyn · Wysłany: 23:34:57 20-08-09 Temat postu:

Odcinek 23
Odcinek o A&J ukaże się jutro. Pozdr.

Gaby przekręciła się na drugi bok. Chciała jeszcze pospać, ale poczuła, że coś jej to uniemożliwia. Podniosła się z miejsca, to był jej błąd. Złapała się za głowę. Czuła, że zaraz rozsadzi jej resztki mózgu. Przeklęty kac! Rozejrzała się po pomieszczeniu. Siedziała na wielkim łóżku w czarnej satynowej pościeli. To z pewnością nie był jej dom!
Ekspresowo przypomniała sobie ostatni wieczór. MIAŁA SZCZĘŚCIE, ŻE NIE PAMIĘTAŁA SZCZEGÓŁÓW, bo z pewnością wyskoczyła by przez te piękne duże okno.
Wzięła do ręki swoje buty i wyszła z sypialni na paluszkach. Gdy była już na dole przy drzwiach usłyszała ukochany głos.
-Gaby!
-O! Yyyy cześć, nie chciałam cię budzić i postanowiłam się ulotnić dzięki za nocleg!
-Jest już piętnasta.
-No patrz jak ten czas szybko leci! Będę się zbierała. –powiedziała i uchyliła drzwi. Gdyby mogła być teraz nie widoczna! Lucas z pewnością przyglądał się teraz jej poczynaniom.
-Odwiozę cię- zaproponował.
-Nie, trzeba ! Przejdę się spacerek dobrze mi zrobi!- zapewniała go.
-Tak, tylko, że stąd do twojego domu jest jakieś dziesięć kilometrów. Nie ujdziesz w tych butach, chyba, że na boso...-powiedział ledwo powstrzymując śmiech. W końcu wziął kluczyki i poszli do samochodu.
-Gaby jak się czujesz?- spytał gdy znaleźli się już n drodze.
-Świetnie! Przepraszam za wczoraj...-powiedziała i spuściła głowę.
-Nic się nie stało, trochę się zaniepokoiłem kiedy ten koleś się do ciebie dobierał...
-Uratowałeś mnie. Gadałam wczoraj jakieś głupoty?- spytała cicho. Mężczyzna zachichotał. Gaby przeniosła na niego wzrok.
-Troszkę.- przyznał patrząc na nią.
-Ojej...A co dokładniej?
-Zapomniałem.
-Przestań! Nie musisz udawać dżentelmena teraz! Muszę wiedzieć co powiedziałam! Zbłaźniłam się tak? Pewnie miałeś nie zły ubaw z głupiutkiej blondyneczki! –krzyknęła, Lucas zatrzymał się na poboczu.
-No powiedz mi w końcu miejmy to już za sobą, przeproszę cię kulturalnie i potem będziesz mógł mi to wypominać przez całą naszą współpracę... To będzie taka moja pokuta za to że upiłam się pierwszy raz w życiu! –powiedziała a do jej oczu zaczęły napływać łzy. Była wkurzona na siebie, nie tylko o zachowanie z poprzedniej nocy, ale o całokształt. Prawda była taka, że nie było dnia żeby nie zrobiła z siebie przed nim idiotki! Inne dziewczyny potrafiły by go uwodzić i kokietować... Ona natomiast zawsze paplała co jej ślina na język przyniosła, następnie robiła się czerwoniutka na twarzy i niepewnie na niego patrzała!
Chciała otrzeć swoje łzy, ale Lucas był szybszy. Wierzchem dłoni otarł krople z jej policzków.
-Nie płacz... To co wczoraj powiedziałaś było... było bardzo słodkie.
-Słodkie?- spytała przenosząc wzrok na niego. Nadal kiepsko widziała jego twarz, bo łzy cisnęły się jej do oczu.
-To było słodkie i ważne dla mnie- przyznał poważnie przenosząc wzrok na kierownice.
-Jak to?
-Powiedziałaś, że mógłbym zostać twoim dawcą...
Gaby otworzyła szeroko buzię. Po czym odpięła pas i wysiadła na boso z samochodu. To był wstyd wszystkich wstydów. Jak mogła być tak głupia, nawet po alkoholu?! Przyznać się... Gdyby wiedziała co jeszcze mówiła tej nocy z pewnością byłoby gorzej...
-Gaby wracaj!
-Idź sobie proszę! Zanim umrę tutaj ze wstydu!- powiedziała gdy ją dogonił.
-Nie zostawię cię teraz! –powiedział i chwycił ją za ramiona.
-Spójrz na mnie!
-Po co?! Czemu to robisz? Czemu mam na ciebie patrzeć? Żeby czuć jeszcze większe upokorzenie?- spytała i ponownie się rozpłakała. Lucas chwycił ją za podbródek zmuszając tym samym żeby spojrzała mu w oczy.
-Chcę wiedzieć czy to prawda, czy naprawdę mógłbym być dawcą...
-Jak odpowiem ci to dasz mi spokój?
-Zależy...
-I tak nie mam już nic do stracenia! Odpowiem ci! Tak, mógłbyś być dawcą! – wykrzyczała mu w twarz. Mężczyzna porwał ją w ramiona i zamknął usta pocałunkiem. Poddała się całkowicie jego wargom. Rozchyliła usta przyjmując jego język. Było jej tak cudownie...
-Nie dam ci spokoju- wyszeptał gdy skończył ją całować. Stali na moście, dotykając się czołami. Z nieba zaczął padać deszcz.
-Chodźmy do samochodu.- powiedział.
-Nie...- odpowiedziała i zatopiła dłonie w jego włosach, po czym pocałowała go ponownie. Mężczyzna objął ją w talii.
-Teraz możemy iść- powiedziała gdy skończyła i uśmiechnęła się. On jednak trzymał ją nadal przy sobie.
-Ale obiecaj mi, że nie uciekniesz jak ostatnio, gdy mnie pocałowałaś.
-Obiecuję! Nie zajdę daleko na boso. –powiedziała patrząc na swoje nogi.
W końcu znaleźli się w samochodzie. Gaby zerkała ukradkowo na Lucasa, który prowadził samochód. Mężczyzna widząc to chwycił jej dłoń. W końcu dojechali na miejsce.
-Wejdziesz na górę?- spytała tym razem nieco nieśmiało.
-Za chwilę mam spotkanie z fanami...
-Ach, tak zapomniałam! Poczekaj na mnie przebiorę się i zaraz...
-Nie trzeba odpocznij. Dam sobie radę- powiedział i uśmiechnął się do niej.
-Na pewno?
-Tak. Ale będę tęsknił- powiedział i zbliżył się do niej.
-Ja też- wyszeptała centymetr przed jego ustami.
-Przyjadę wieczorem, to opowiem ci co jeszcze ciekawego wczoraj mówiłaś- powiedział uwodzicielsko. Gaby już chciała coś powiedzieć, ale pocałował ją. W końcu wysiadła z samochodu i szczęśliwa udała się do swojego mieszkania.

Dulcemogosia · Wysłany: 23:43:38 20-08-09 Temat postu:

Ajj świetny!!!!

Dawca się znalazł to Gaby szczęśłiwa

No nieee ta to ma szczęście

Ehh!

O tak o z Lucasem się całuje
Ale przynajmniej powiedziała mu co nie co

No ciekawe co tam się wydarzy, jak przyjedzie do niej wieczorem ;D
Nie mogę się doczekać newika

I czekam na moich ulubionych A&J

Lost Princess · Wysłany: 23:45:18 20-08-09 Temat postu:

Jaka akcja

Skora zawsze palnie jakąś głupote to chyba powinna się już przyzwyczaić.
ja już przywykłam że to ja zawsze jestem nieświadomym komikiem

Świetny odcinek !!
Dobrze że nie uciekła

Sylwia1425 · Wysłany: 0:04:53 21-08-09 Temat postu:

heh nie było mojej parki

ale dobra powiem tak juz jakos nie kontaktuje teraz,ale najważniejsze i tam gdzie mi sie lampeczki w mojej głowce zapalały" dawce,objęcia,trzymanie sie za ręke i besa" ach.... dawca miał być i jest ,potem chciała ,zeby siez nia kochał i sie na to zapowiada

bo sam jak proponuje wieczorem do ciebie wpadne

żeby moje gafy tak mogły sie spelniać....

Brooklyn · Wysłany: 0:21:03 21-08-09 Temat postu:

Dzięki za komentarze

Oj będą Wasze Vondy jutro (tzn. dziś po południu)

Tylko kompletnie nie wiem co o nich pisać, ale cos wymyślec będzie trzeba!

Lost Princess · Wysłany: 0:22:17 21-08-09 Temat postu:

Oj napewno dasz rade coś wymyślić

Będe cię wspierać duchowo

Brooklyn · Wysłany: 0:25:13 21-08-09 Temat postu:

Lost Princess · Wysłany: 0:29:17 21-08-09 Temat postu:

Ta

wszystkie w samochodzie siądziamy po turecku i będziemy medytować

Mame też namówie

Brooklyn · Wysłany: 0:31:43 21-08-09 Temat postu:

Ok

Jeszcze wyjdzie mi jakies arydzieło z tego odcinka

KaeMWu · Wysłany: 0:42:24 21-08-09 Temat postu:

Yhy.
Jak On jej powie co Ona mu proponowała, to Ona to zrobi, tak?
^^

Lost Princess · Wysłany: 0:42:32 21-08-09 Temat postu:

Arcydzieło to wychodzi z każdego
Za tego dostaniesz Nobla

Aleksia · Wysłany: 8:49:04 21-08-09 Temat postu:

hah super odcinek

Gaby jest niemożliwa, ciesze się że zaczęło im się układać

czekam na new ;*

P@Tk@ · Wysłany: 9:00:19 21-08-09 Temat postu:

świetny odcineczek

czekam na new

Airam. · Wysłany: 9:20:56 21-08-09 Temat postu:

Ślicznie, taka słodziutka scenka...
Gaby zawsze jest przezabawna.
Cudo !!
Czekam na news

.