Telenowele

chochlik · Wysłany: 15:43:31 23-08-09 Temat postu:

John bardzo martwi się o życie Alice. Nic dziwnego... Szkoda tylko, że reaguje tak nawet na małe "towarzystwo". Widać, że dziewczynę zaczyna to trochę drażnić...Oby się tylko nie pokłócili

Chociaż u nich to wszystko możliwe

Czekam na newsa

Brooklyn · Wysłany: 18:56:01 23-08-09 Temat postu:

Odcinek 27.

-Mama?
-No, mamusia! Co się tak dziwisz, przyjechałam do córci! –powiedziała i wepchnęła się do salonu. Postawiła na podłodze bagaże i usiadła na kanapie. Dopiero teraz zwróciła uwagę na strój córki.
-Sprzątałaś?- spytała.
-Nie...
-Ooł! Chyba nie chcesz powiedzieć, że nie jesteś tu sama?!- pisnęła podekscytowana.
-Dokładnie, to chcę powiedzieć...- powiedziała Gaby i spuściła głowę ze wstydu.
-Posłuchałaś rad mamusi! Jak ja się cieszę- powiedziała i podeszła przytulić córkę.
-I jaki on jest w łóżku?- powiedziała na głos.
-Mamo on to usłyszy!
-No dobra, przyprowadź go mamusi tutaj- powiedziała i poprawiła włosy.
-Co?!
-Chcę poznać przyszłego zięcia!
-Przestań!- Gaby najchętniej zapadłaby się pod ziemie.
-Córciu! Chyba zrobisz to dla starej, matki! Jejku! Nadal nie mogę uwierzyć, że spałaś z gwiazdorem!
-Mówiłaś, że wcale nie jesteś stara! Masz zaledwie pięćdziesiąt...
-Cicho! Sama mówiłaś, że on to słyszy! No już rusz się i idź po niego!
Gaby powolnie poszła do sypialni. Lucas miał już na sobie spodnie.
-Moja mama tu jest... –powiedziała cicho.
-Słyszałem- powiedział i uśmiechnął się.
-Ciebie to bawi?!- spytała. Podszedł do niej i objął ją w talii.
-Nie masz przecież szesnastu lat i twoja mama nie złapała cię w łóżku ze starszym kolegą kiedy wcześniej wróciła z pracy...- powiedział i musnął ją w usta.
-Wiem, ale jest jeszcze jeden problem...
-Jaki?
-Ona chce cię poznać... teraz...
-Powinienem się bać?
-Nie, myślałam tylko, że nie będziesz chciał...
-Głuptas- powiedział i musnął kciukiem jej nosek.
-Ona jest twoja fanką...
-Zawsze lepsza fanka od anty fanki, wtedy z pewnością było by gorzej.
-Nie no ja zaraz umrę ze wstydu!- powiedziała i schowała twarz w dłonie.
-O nic się nie martw, zaufaj mi- powiedział.
-Dobra, i tak już gorzej być nie może...- powiedziała, następnie oddała koszulę, mężczyźnie. Ubrała się z powrotem w swoje rzeczy. Wyszli z sypialni. Lucas, chwycił ją za rękę.
-O kurcze!- mama Gaby otworzyła usta ze zdziwienia.
-Lucas Deyn- przedstawił się i pocałował kobietę w rękę.
-Tak, wiem, wiem... Yyyy to znaczy miło mi, Cathrine Ludwika Spencer, Kowalsky od Jacobsów. –przedstawiła się kobieta.
-Mi również miło, Gaby nie mówiła, że ma taką piękną mamę- powiedział.
-Ach! Dziękuje! –powiedziała zadowolona kobieta.
-Widzisz moja córeczka jest bardzo skryta, już w dzieciństwie...
-Mamo! –Gaby dopiero teraz zabrała głos.
-Oj już dobrze, dobrze. Zrób nam herbatki kochanie- zwróciła się do córki. Gaby posłusznie poszła do kuchni. Jej mama z Lucasem zostali sami.
-Naprawdę jestem taka szczęśliwa, że Gabriella znalazła w końcu kogoś i że padło na ciebie! Cała rodzina się o nią martwiła, bo tutaj u nas w rodzinie ślub za ślubem romans za romansem, zaręczyny za zaręczynami, rozwód za rozwodem a ona biedulka sama! A tu nagle taka niespodzianka! Miły przystojny, inteligentny kulturalny chłopiec! Do tego znany i kochany przez tłumy! Żadna kuzynka Gaby jej nie uwierzy, jeszcze w poprzednie święta wróżyły jej samotność i całkowity celibat! Musicie do nas wpaść w te święta koniecznie!- powiedziała podekscytowana.
-Oczywiście jeśli Gaby nie będzie miła nic przeciwko, chętnie wpadniemy- powiedział swoim uwodzicielskim głosem.
-A ona to nie ma nic do gada... yyyy to znaczy, ja jestem jej matką, a matki trzeba się słuchać! Właśnie, a propos rodzicielstwa, ,myśleliście już o dzieciach?- spytała. Gaby o mało nie wypuściła by z rąk tacy z herbatą którą właśnie przyniosła.
-Aż tak do przodu nie myślimy...-powiedział chłopak.
-Ja to rozumiem oczywiście, ale tak bardzo chciałabym mieć wnusia, albo wnusię! Mój maż na pewno też nie miałby nic przeciwko! Wyobrażacie to sobie! Byłabym najmłodszą babcia w okolicy!- powiedziała rozmarzona.
-Zobaczymy co da się zrobić za parę lat- powiedział mężczyzna i objął Gaby ramieniem, gdyż właśnie usiadła obok niego.
-Doskonale! Już nie mogę się doczekać! Jejku jak wy ślicznie wyglądacie razem, nie mogę się napatrzeć. Córciu coś ty taka czerwona? Słabo ci?
-Nie, skądże...
-Wiecie co ja będę się już zbierać!
-Ale dopiero co pani przyjechała...- powiedział patrząc na walizkę.
-Nie jestem taka stara, mów mi na ty Lucasie.- powiedziała.
-Może zatrzymasz się u mnie parę dni?- wysiliła się Gaby.
-Ależ gdzie tam wam przeszkadzać będę! Zatrzymam się u ciotki Valerii!. No to do zobaczenia dzieci moje drogie kochane! –powiedziała i pocałowała ich w policzki.
Gaby odprowadziła matkę do drzwi.
-Prawdziwy skarb! Pilnuj go! –powiedziała córce na pożegnanie. Gaby zamknęła za nią drzwi. I wróciła do ukochanego.
-Bardzo cię za nią przepraszam.
-Myślałem, że będzie gorzej tymczasem to miła przebojowa kobieta.- powiedział i chwycił ją za dłoń, przyciągnął do siebie, aby usiadła mu na kolana.
-Miła, przebojowa kobieta?
-Kochanie, co cię tak dziwi? –spytał.
-Wiesz znam ją trochę dłużej niż ty i wiem jaka potrafi być wścibska i wszystko wiedząca- powiedziała i uśmiechnęła się do niego.
-Na szczęście okazała na tyle dyskrecji, że zostawiła nas samych- powiedział i zaczął składać pocałunki na szyi blondynki.
-Szczerze myślałam, że cię przestraszy i uciekniesz ode mnie...- powiedziała odwracając się w jego stronę.
-Jak widzisz nadal tu jestem... –powiedział i uśmiechnął się do niej łobuzersko.
-Yhym... Bardzo, ale to bardzo mnie to cieszy...
-Bardzo?- wymruczał dotykając dłonią jej brzucha.
-Tak...
-Jak bardzo?
-Bardzo, bardzo mocno...-powiedziała. Następnie przeszli do sypialni. ...

Aleksia · Wysłany: 19:01:32 23-08-09 Temat postu:

ahh cudo

kocham tą mamuśkę

;**
czekam na new

Brooklyn · Wysłany: 19:08:15 23-08-09 Temat postu:

Sylwia1425 · Wysłany: 19:21:53 23-08-09 Temat postu:

to tak moja parka ach...
lubie te przekomarzania

ach i te wymuszania ,moze być ich więcej ,słodko między nimi a jednak śmiesznie....
tylko cholera jest problem bo jeśli wiedza o niej fani to bedą wiedzieli wszyscy

i jak tu żyć w ukryciu ?

zaczyna sie poważniejszy problem bo to beda powody ich ciągłych kłótni-on ja kocha i sie o nia boi i bedzie jachciał ograniczać a ona nie zniesie takiej kontroli i osaczenia

co do tej parki ,mamusia zabujcza

tylko troche przesadza ,cholera oni sie "tylko" przespali a ta juzchce wnuków i małżeństwo....
jednak wykazała sie rozumem i zostawiłą ich samych.....
ja na miejscu jego odrazu bym sie speszyła i uciekła

no i zrobili na co mieli ochote

dawaj następne :***

a i ja mam do Ciebie pytanko co do odcinka ,ale nie tutaj tylko na naszym watku

bo nie chce Cie o takie rzeczy tu pytać

a jednak

Brooklyn · Wysłany: 19:30:52 23-08-09 Temat postu:

Dobrze Syl, już odezwałam sie w naszym wątku mozesz je tam zadać

Lady_Malinka · Wysłany: 20:48:51 23-08-09 Temat postu:

P@Tk@ · Wysłany: 8:48:57 24-08-09 Temat postu:

odcinek świetny

coś czuję że za chwilę cała rodzina zleci się do Gaby

czekam na new

Airam. · Wysłany: 9:37:15 24-08-09 Temat postu:

Hahaha, cudowna mamusia...
No ale przynajmniej ich zostawiła samych ;P.
Super odcinek, czekam na news.

Mrs.Pattinson · Wysłany: 14:02:56 24-08-09 Temat postu:

Przeczytałam!
Właściwie to do tej pory skupiłam się na tylko jednej bajce. Bo po prostu tak nie mogłam sobie przerywać. A jak już w opowiadaniu są Anahi i Rob to chyba wiadomo, na której historii się skupiłam.
Na początku strasznie mi się chciało śmiać z Gaby. Zwłaszcza przez te historie z horrorami, bo skądś to znam. Jednak obywam się bez zaświecenia światła. I jest taką chorą romantyczką. Tylko dlaczego jej się tak poszczęściło, że znalazła tego swojego dawcę? I to TAKIEGO dawcę.
Na tym świecie powinien zostać wprowadzony zakaz tworzenia takich Lucasów, bo późnej takie idiotki jak ja szukają ich.

Żaba · Wysłany: 14:10:11 24-08-09 Temat postu:

Debi oO
A wysłabyś mi na emaila[ jakbyś nie pamietała (

) to [link widoczny dla zalogowanych]

]? ;D Bo jak zwykle gdzieś się zgubiłam..oO

Pozdrawiam xD;*

Milka24 · Wysłany: 15:02:24 24-08-09 Temat postu:

przeczytalam do 24 a kolejne trzy mam skopiowane ale narazie sie nie wypowiem bo to wymaga wnikliwszego koma cos w stylu tego z quiero volar xD

paulinek · Wysłany: 15:11:17 24-08-09 Temat postu:

super odcineczek
mamuśka pojechała po bandzie
fajnie ,ze lucas dogadał sie z nią.
czekam na newsa

Brooklyn · Wysłany: 20:59:53 24-08-09 Temat postu:

Dziękuję wszystkim za komentarze.
Żaba (ale mi się kojarzy :lol) wysłałam Tobie ;***

Odcinek dzis się nie pojawi, nie mam siły na jego napisanie, ponieważ piłam od samego rana (wiem, ze to nie nowość

) i teraz główka mnie boli
Przepraszam najmocnej ;*

Odcinki jutro napewno będą

chochlik · Wysłany: 21:35:01 24-08-09 Temat postu:

Odcinek boski...Zresztą tak jak mamuśka. Ta to ma dopiero gadane

Nie dziwię się, że Gaby poczuła się z lekka skrepowana.
Lucas ma niezłe podejście do kobiet, świetnie wyminął rozmowę o wnukach

Czekam na newsa