Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:22:56 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 28.
Alice wparowała do domu jak szalona, John wszedł tuż za nią.
-Ty jesteś CHORY! –krzyknęła.
-Dobra może przesadziłem...
-Przesadziłeś?! To było totalne przegięcie! Zamknij mnie najlepiej w złotej klatce, i nie spuszczaj ze mnie oka! Będę bezpieczna, to nic , że nie szczęśliwa, ale bezpieczna! –krzyknęła i zapaliła papierosa.
-Porozmawiamy jak się uspokoisz...
-Ja jestem spokojna! Bardzo spokojna! Jakich psychol chce mnie zabić, facet którego kocham ma obsesję, a moja kariera może lec w gruzach! Ok... wdech wydech! Widzisz jest ze mną wszystko w porządku!
-Alice...
-No co?! Nie chce takiego życia! Niech już go złapią niech ten dramat się skończy! –powiedziała i rozpłakała się. Mężczyzna podszedł do niej i przytulił ją mocno.
-Przepraszam, nie chciałem...
-Wiem! Też bym się o ciebie tak bała gdyby groziło ci takie niebezpieczeństwo... To ja przepraszam. Po prostu nie daje sobie już rady!
-Wiem, Alice... Mi też jest ciężko.
-Boję się boję się, że on mnie zabije! Nie chce tego szczególnie teraz kiedy mam ciebie, kiedy moje życie nabrało sensu... –przyznała cichutko.
-Ufasz mi?
-Bezgranicznie.
-Nic ci się nie stanie obiecuję, słyszysz?
-Yhym... Wierzę ci.- powiedziała.
-Powinnaś odpocząć. Źle wyglądasz...- powiedział odgarniając kosmyk włosów z jej twarzy.
-Położę się.- powiedziała i pocałowała go w policzek.
Jakiś czas później...
Całe malutkie, górskie miasteczko przesypał biały śnieg. Niebawem zbliżały się święta Bożego Narodzenia. Alice i John świetnie bawili się w ogrodzie lepiąc bałwana. Ten czas był wspaniałym czasem dla nich oboje. Po zabawie na dworze przyszedł czas na siedzenie, przy kominku z kubkiem gorącej czekolady.
-Spędzimy te święta razem.- powiedziała Alice kładąc głowę na ramieniu Johna.
-Naprawdę nie masz żadnej rodziny?
-Nie mam, zawsze na święta jeździłam do rodziców Pinki. Teraz spędzę je z tobą.
-Jaką chcesz choinkę?- spytał.
-Dużą, bardzo dużą ale taką żeby się zmieściła do tego salonu! Chcę ją ozdobić tysiącami jasnych lampek i bombkami najlepiej w kolorze czerwieni...
-To będą najlepsze święta w moim życiu...-powiedział.
-Moje też. Jak sobie przypomnę, jak spęczałeś je jeszcze rok temu...- chciała dokończyć, ale przyłożył jej palec do ust.
-Nie mówmy i tym. A co do choinki jestem gotowy nawet przynieść ci ją z lasu! Byle tylko była taka jaką sobie wymarzysz! –powiedział i pocałował ją w czubek głowy.
-Gwiazdkę też mi załatwisz?
-Ty jesteś gwiazdką, moją...
-Ale taką z nieba...
-Będzie trudno, ale jeśli sobie życzysz, zaraz wejdę na dach może znajdę!
-Wariat! –powiedziała i chciała wstać z miejsca, ale poczuła, że kręci się jej w głowie. Potem zapadła już tylko ciemność...
Ocknęła się po paru minutach.
-Kochanie co ci jest?! –usłyszała zatroskany głos Johna.
-Co się stało?
-Zemdlałaś...
-Nigdy mi się to nie zdarzało... Pomóż mi wstać
-Leż, zaraz zawiozę cię do lekarza...
-Nie trzeba! Czuję się całkiem dobrze.
-Lepiej żeby obejrzał cię specjalista!
Kobieta poddała się, wiedziała, że dalsza dyskusja z Johem nie ma sensu. Za bardzo się o nią martwił.
Po piętnastu minutach byli już w pobliskim szpitalu. Lekarz zbadał Alice i jako że miała status gwiazdy zadbał o wykonanie dodatkowych badań.
-Co mi jest doktorze?- spytała w końcu siedząc na kozetce.
-Cóż... Jest pani w 5 tygodniu ciąży- powiedział lekarz.
-Co?!
-Na razie zapiszę pani witaminy, po powrocie z urlopu proszę skontaktować się z specjalistą, i zrobić USG- powiedział podając jej receptę.
-Panie doktorze, proszę podejść do Sali nr 5- powiedziała pielęgniarka, która właśnie weszła do gabinetu.
-Już idę...- odpowiedział, następnie pożegnał się z Alice i wyszedł. Czerwonowłosa została sama. Przyłożyła sobie rękę do czoła. Świat zawalił się jej w jednej chwili. Po paru minutach doszła do siebie. Wzięła do ręki telefon i zadzwoniła do Pinki.
-Pinki... Jestem w ciąży...-powiedziała przez łzy.
-Co?!
-Normalnie! Pomyliłam plastry antykoncepcyjne z plastrami niquitin! –powiedziała załamana.
-Kochana spokojnie! Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście! John wie?
-Nie...
-Ok. Wiesz, że ciąża może zaszkodzić twojej karierze...
-Wiem! Ja chce tą rolę, którą ostatnio mi załatwiłaś!
-Z brzuszkiem niczego nie zagrasz! –powiedziała Pinki. Alice rozryczała się na dobre.
-Już, już... Co chcesz z tym zrobić?
-Usunę...-powiedziała wycierając łzy.
-Myślisz, że to dobry pomysł?
-Pinki do cholery! Masz lepszy?!
-W sumie to nie... Ale to jest twoje male...
-Przestań mi tu teraz takie rzeczy mówić! Ja nie czuję się gotowa do roli matki! Wyobrażasz to sobie?! Po tym jak złapią tego psychola, chcę grać a nie bawić się w pieluchy!
-Dobrze rozumiem! Musisz pogadać z jakim ginekologiem tam na miejscu im szybciej to zrobisz tym lepiej i ogarnij się, John cię widział?
-Czeka na korytarzu...
-Wytrzyj łzy i idź do niego! Zobaczysz będzie dobrze! –powiedziała Pinki.
Alice rozłączyła się. Wyszła z gabinetu trzymając w dłoni receptę.
-I co powiedział lekarz?
-To tylko przemęczenie...
-Płakałaś?!- powiedział chwytając ją za podbródek.
-Nie! Coś mi... coś mi do oka wpadło. –powiedziała modląc się żeby uwierzył.
-Proszę nie kłam... Co ci jest?
-Naprawdę nic! Lekarz przepisał mi tylko witaminy! –powiedziała podając mu receptę.
Pojechali do apteki a następnie do domu. Alice wzięła prysznic, po jakimś czasie leżała już w sypiali.
-Niczego nie potrzebujesz?- spytał John siadając koło niej.
-Przytul mnie...- poprosiła siadając na łóżku. Mężczyzna zrobił to o co go prosiła. Chwyciła się kurczowo jego ramion. Zacisnęła mocno powieki by powstrzymać łzy.
-Kocham cię, zawsze będę cię kochał –wyznał.
-Bez wzglądu na wszystko?
-Tak... |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:33:45 26-08-09 Temat postu: |
|
|
O k***a!!!! Nie no przepraszam, ale to moja pierwsza reakcja na to co właśnie przeczytałam. Boże to najgorsze co ona może zrobić!!!! Usunięcie dziecka na bank zniszczy jej psychikę i na pewno nie otrząśnie się po tym. Oby John w porę się dowiedział o zamiarach Alice i szybko jej wyperswadował ten "pomysł"!!!
A no tak jak można pomylić plastry antykoncepcyjne z plastrami niquitin Słyszałam już o takich przypadkach i wciąż nie mogę zrozumieć bezmyślności kobiet hahah
Czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:47:22 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Jak Ona usunie tą ciąże to ja jej coś zrobię
Nie moze tego zrobić, cholera jasna jest w ciąży, rośnie w niej nowe życie i nie może sie go pozbyć, bo ważniejsza jest dla niej kariera !
Przecież dziecko nie jest niczemu winne...
John też ją na pewno zrozumie i mam nadzieję ucieszy się z tego dziecka.
No coż nie każdemu zdarza się pomylić plastry, ale Alice zawsze była inna
Musi powiedzieć Johnowi prawdę, przecież On ją naprawdę kocha, i Ona go też.
Razem sobie jakoś poradzą.
Czekam na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksia Mistrz
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 14599 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:47:38 26-08-09 Temat postu: |
|
|
nie tylko nie to! ona nie może usunąć tego dziecka pewnie i tak tego nie zrobi..
czekam na G&L ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:51:17 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Dziekuje za komentarze. |
|
Powrót do góry |
|
|
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:09:29 26-08-09 Temat postu: |
|
|
mam nadzieję że powie mu o dziecku i że nie usunie ciąży
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:34:03 26-08-09 Temat postu: |
|
|
do h**ja jednego !!!
jak ona zabije tego dzidziusia to ja zabije ją !!!
ona nie moze zabic owocu miłośći jej i Johna, wiem z,e dzidzia przeszkodziła by jej w karierze ale wiele matek jest aktorkami i daje sobie rade ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lady_Malinka Dyskutant
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 195 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nibyladnia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:38:09 26-08-09 Temat postu: |
|
|
o mamo ! ona nie może usunąć tego dzidziusia, to było by okropne, mam nadzieje że John wybije jej ten pomysł z głowy ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:16 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Wrrrr! Nie no Ona na bank usunie bebe, albo nei usunie bo John jej nie pozwoli i bd kłótnia. Albo usunie i John się potem dowie i ją zostawi... No bd z tego kłopoty!
Chyba, ze nie uwierzy Alice i pójdzie do lekarza i się o tym dowie. A w domu zastanie brak swojej ukochanej bo psychol ja porwał wiem, że jestem psychiczna xDD
Świetny odcinek ;D Chcem new xD
Aaa! i wkurza mnie Pinki z tą jej karierą;/ Wrrr, kiedyś musi mieć bebe ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
Anahi Giovanna Aktywista
Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:43:22 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Nie no ona nie może usunąć tej ciąży on jej tego nie wybaczy ...
Bynajmniej ja bym nie wybaczyła na jego miejsu ...
Podpowiedz prosze co dalej bd czy usunie tą ciążę, bo zanim do tego dojdzie ja obgryze wszystkie paznokcie... (Nie dopuść do tego paznokcie to połowa mojego życiaaa !!!) |
|
Powrót do góry |
|
|
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:43:20 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek, hmmm... fajny jak zawsze, choć nie przypuszczałam, że bd tu mowa o ciąży...
Oczywiście do momentu omdlenia, bo wtedy już byłam prawie pewna, że o to chodzi. Ale ona nie może usunąć dziecka, niech rodzi to bobo. I co najważniejsze niech powie Johnowi... Powiedz, że tego nie zatai, i że nie zrobi niczego głupiego. Dla gwiazdy to dramat, ale jakoś sobie poradzi.
Odcinek jak zawsze super, czekam na news. |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:30:18 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za komentarze.
Co do Alice i ciżąy to nie wiem czy ją usunie, nie myślałam nad tym na razie.
Mam alergię i źle się czuję
New o G&L jutro xD
O A&J prawdopodobnie też
Pozdrawiam Wszytskich Czytelników XD |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:21 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Brooklyn napisał: | Odcinek 28.
-Pinki... Jestem w ciąży...-powiedziała przez łzy.
-Co?!
-Normalnie! Pomyliłam plastry antykoncepcyjne z plastrami niquitin! –powiedziała załamana.
|
Załamałaś mnie tym
Ey jak Ona to usunie to ja Ciebie kochanie zabije !!
No obiecuję !!
A co odcinków to ja chcę nst ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:31:48 26-08-09 Temat postu: |
|
|
Jka mnie zabijesz to nie bedzie następnych odcinków
Dzięki za komentarz. |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:18:54 26-08-09 Temat postu: |
|
|
A żebyś wiedziała, że zabiję.
Ok zabije po zakończeniu telki jak coś będzie nie tak !
Wiesz że mnie na to stać |
|
Powrót do góry |
|
|
|