Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:59:19 05-09-09 Temat postu: |
|
|
Gdyby się o mnie tak nie martwił to było by jeszcze lepiej
Taaaaa Twoje Twoje
A kto je pisać musi?
Biedna niewinna Debi ! xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:05:39 05-09-09 Temat postu: |
|
|
z ta niewinna to bym sie sprzeczała
kocha to sie martwi |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:08:24 05-09-09 Temat postu: |
|
|
Ty już się nie sprzeczaj chyba że na naszym wątku |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:27:32 05-09-09 Temat postu: |
|
|
ale dobzre ,ze oni sa szczesliwi . josh jej wybaczył i wrócił do swoich ukochanych .!!
pinki miała racje !!!!
czekam na te +18 |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:19:17 05-09-09 Temat postu: |
|
|
Cudo!!! Wreszcie sie pogodzili, ale... obawiam sie zę zblizą sie nieubłagany koniec bu ja nie chce
Ale chce ich szczęscia
SŁODKIE OŚWIADCZYNY |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:22:53 05-09-09 Temat postu: |
|
|
Pisz odcinek słońce.
Bo już i tak mam zryty dzień więc plis popraw mi humorek ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:27:57 05-09-09 Temat postu: |
|
|
odcinek świetny
dobrze że się pogodzili
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:59:39 05-09-09 Temat postu: |
|
|
Kamień z serca!!!!!!
Już wiesz dlaczego uwielbiam tą telę??
Ale się cieszę teraz będą szczęśliwi
I będą +18
Czekam na nowe odcinki !
Ajj doczekać się nie mogę |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:47:36 05-09-09 Temat postu: |
|
|
Dzieki za komentarze
New w piątek.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:37:51 06-09-09 Temat postu: |
|
|
dopiero w piątek? to tyle czasu musze jeszcze czekać ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:09:16 06-09-09 Temat postu: |
|
|
Niestety... LO
Wstaję z łóżka o 6, wracam do domu ok. 15, 16 ... potem musze lekcje zrobić , nie wspominając o nauce czy korkach .... gdzieś tam w przelocie spotkania z chłopakiem... a potem to już nie mam siły na nic , a napewno nie na pisanie odcinka...
W piątek będzie na 100% |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:47:40 06-09-09 Temat postu: |
|
|
rozumiem !
poczeka sie |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:07:10 08-09-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 34.
Święta w rodzinie Spencerów trwały w najlepsze. Wszyscy byli szczęśliwi pomijając parę zakompleksionych kuzyneczek Gaby. Ale kto by się tam nimi przejmował! Niech sobie patrzą i zazdroszczą! Po wigilijnej wieczerzy Lucas wstał od stołu i poprosił wszystkich wszystkich uwagę. Aldona pokazała mu, że trzyma kciuki, chcąc dodać mu tym samym odwagi.
-A więc chciałem bardzo podziękować za zaproszenie...
-Lusasie do rzeczy! –krzyknęła uśmiechnięta babcia.
-Aldono nie przerywaj temu młodemu człowiekowi!- poprosiła ją mamusia Gaby.
-Nie mów starszej co ma robić! Moja wina, że mówi o jakiś pierdołach i ściemach! Konkrety się liczą! Kochaniutki powiedz to w końcu i cieszmy się wszyscy wspólnie z dobrej nowiny! Nareszcie te święta będą ciekawe, a nie ta sama szopka co roku!- powiedziała zapalając papierosa.
-A wiec chciałem...
-Chciał ci się oświadczyć Myszko!- powiedziała babcia do Gaby, nie mogła wytrzymać.
-Otóż to... Gaby zostaniesz moją żoną? – spytał i uklęknął przed nią wyjmując z pudełeczka pierścionek. Blondynka o mało nie zemdlała z wrażenia. Milczała próbując dojść do siebie.
-Zostanie!- odezwała się babcia. -Ja nie wiem czemu ja za was muszę wszystko mówić! –powiedziała szczęśliwa.
-Tak, zostanę...- odpowiedziała wzruszona Gaby. Mężczyzna włożył jej na palec pierścionek i przytulił ją mocno.
-No pocałujcie się! –kibicowała mama dziewczyny. Ojciec Gaby z kolei zrobił im parę zdjęć. Byli teraz tacy szczęśliwi.
-Ślub powinien odbyć się w stylu średniowiecznym... W końcu cała nasza rodzina to szlachta wywodząca się z Europy...- Aldona chodziła po pokoju wymachując rękoma w powietrzu planując wymarzony ślub.
-Osobiście nie mam nic przeciwko, nie wiem tylko czy Gaby będzie się podobać- powiedział mężczyzna chwytając blondynkę za rękę, na której był już pierścionek zaręczynowy.
-Sama nie wiem...
-Nie martw się Myszko! Mamusia się wszystkim zajmie! –powiedziała brunetka wchodząc do salonu.
-O nie! Masz tragiczny gust! Wystarczy tylko popatrzeć na choinkę w tym roku! Nie znasz się na niczym! Ja dopilnuję wszystkiego...- powiedziała babcia.
-Jesteśmy zmęczeni...- w końcu powiedziała Gaby.
-Jasne, jasne! Chcecie sami pobyć! Nie musisz kłamać wnusiu- powiedziała Babunia i podeszła do niej, następnie ucałowała wnuczkę w policzek i jej narzeczonego również.
-Przyjdź później do mnie do pokoju na kielicha! Teraz trzeba oblać te zaręczyny – szepnęła Lucasowi do ucha. Mężczyzna mrugnął porozumiewawczo. Gaby chwyciła go za rękę i zaprowadziła do wspólnej sypialni.
-Nie mogę w to wszystko uwierzyć... –powiedziała gdy znaleźli się już sami. Mężczyzna przyciągnął ją do siebie.
-Bo to będzie bajka... Nasza wspólna, realna bajka... Zrobię wszystko żebyś była szczęśliwa. –wyszeptał patrząc w jej szczęśliwe oczy.
-Będę księżniczką?>- spytała słodko uśmiechając się.
-Tak, spełnię każdą twoją zachciankę Pani...- powiedział uśmiechnięty.
-W takim razie pocałuj mnie- powiedziała. Mężczyzna zrobił to o co go prosiła. Uwielbiała to... Jego bliskość, obecność i pocałunki były wszystkim czego potrzebowała w swoim małym królestwie...Po chwili odsunął się od niej.
-Obiecałem coś twojej babci...- powiedział i uśmiechnął się łobuzersko.
-Wiedziałam że coś wykombinowała. – powiedziała blondynka.
-Wrócę za pół godzinki...
-Powiesz mi o co chodzi? – spytała.
-Nic się nie martw.
-Nie, ja się wcale nie martwię najwyżej odbije mi narzeczonego.- powiedziała i obydwoje się zaśmiali.
-Przywiozła „wódeczkę z Azji”- powiedział.
-Tyle razy mówiłam jej żeby nie kupowała alkoholu z nie znanego źródła! Wróć do mnie szybko, bo będę tu czekać na ciebie...- powiedziała uwodzicielsko. Mężczyzna musnął jej usta i wyszedł z pokoju.
Gaby została sama, miała zamiar iść pod prysznic, ale usłyszała dźwięk komórki Lucasa.
Z początku chciała to zignorować, ale ktoś był bardzo natrętny. Zastanawiała się kto może wydzwaniać do niego w święta. Na myśl przychodziła jej tylko jedna osoba. Nie myliła się. Na wyświetlaczu ujrzała imię „Monic”. Postanowiła odebrać w końcu jest jego menadżerem a teraz jeszcze narzeczoną! Ma takie prawo.
-Słucham? – przemówiła słodkim głosem. Zastała chwilę milczenia. Uznała, ze to z zaskoczenia.
-Gdzie Lucas?! – spytała w końcu Monic.
-Mój narzeczony nie może teraz z tobą rozmawiać- powiedziała z satysfakcją.
-Jak to narzeczony?! –spytała tamta.
-Kochanie już idę tylko wezmę ręcznik! –Gaby udawała, ze nie jest teraz sama. Po prostu nie mogła odmówić sobie tej przyjemności.
-Aaaa tak, narzeczony. Jesteśmy zaręczeni, a teraz wybacz. Jeśli masz jakąś sprawę zadzwoń po świętach. Mamy teraz inne rzeczy na głowie. Papa. Buziaczki. Wesołych Świąt!- dokończyła Gaby i rozłączyła się. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:28:06 08-09-09 Temat postu: |
|
|
wszystko fajnie,cacy ,oni szczesliwi oni w ogóle ,Gabi świetnie zagrała z tym recznikiem ,ja bym walneła cos bardziej zbroźnego ,zeby Monic całkiem zatkało
,ale gdzie moja parka |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:36:11 08-09-09 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek! Ha Gaby jest boska!!!!
Monic musiała się zdziwić haha
Ciekawe co będzie dalej Ayy wódeczka z Azji... ciekawe
Czekam na new :* Przepraszam za krótki komentarz... ale jestem troszkę zajęta :*** |
|
Powrót do góry |
|
|
|