|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:24:41 10-04-10 Temat postu: |
|
|
Ha! Powiem tylko tyle - to wcale nie jest błąd |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:25:39 10-04-10 Temat postu: |
|
|
Cudowny odcinek Jestem ciekawa co Oscar zmalował , że wylądował na komisariacie A co do Blanci to ma dziewczyna niezłego pecha A Sergio Ten chłopak to skarb Pasowaliby do siebie Kiedy nowy ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:26:34 10-04-10 Temat postu: |
|
|
Kobieta ma dwa imienia? Czy coś knujesz, czy jak? ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:34:22 10-04-10 Temat postu: |
|
|
olcia89 dzięki, że wpadłaś
Menny - knuję, knuję, jak zwykle mieszam do bólu
ale za kilka odcinków wszystko się wyjaśni
next - nie wiem kiedy, mam już wprawdzie napisany, ale potrzymam was trochę w niepewności |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:40:54 10-04-10 Temat postu: |
|
|
Skoro masz napisany to wrzucaj |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:52:23 10-04-10 Temat postu: |
|
|
eee... mam napisanych nawet kilka, ale co podobno niedobrze jest wrzucać tak często odcinki |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:55:28 10-04-10 Temat postu: |
|
|
Niedobrze to jest przetrzymywać cinki To karalne jest
Wrzucaj |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:00:10 10-04-10 Temat postu: |
|
|
karalne? no coś podobnego:P
ale skoro tak, to wieczorem coś wrzucę, bo teraz muszę już spadać |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:35 10-04-10 Temat postu: |
|
|
A nie możesz teraz ?
Za kare trzeba 2 odcinki wrzucić |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:03:53 10-04-10 Temat postu: |
|
|
no już nie przesadzaj:P
teraz nie da rady, bo odcinki na laptoku a ja teraz na PC
do wieczorka! |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:11:44 10-04-10 Temat postu: |
|
|
Dobra to czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:17:54 10-04-10 Temat postu: |
|
|
teraz to już naprawdę zmykam, bo mnie zaraz brat udusi... tylko jeszcze pytanko mam - kiedy u Ciebie nowy odcinek? może też jeszcze w weekend? |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:21:45 10-04-10 Temat postu: |
|
|
A w której telce ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:50:58 10-04-10 Temat postu: |
|
|
agam napisał: |
Menny - knuję, knuję, jak zwykle mieszam do bólu
ale za kilka odcinków wszystko się wyjaśni
next - nie wiem kiedy, mam już wprawdzie napisany, ale potrzymam was trochę w niepewności |
Dokładnie! Ale jest przynajmniej ciekawie! Więc czekam.
Ostatnio zmieniony przez Ayleen dnia 20:51:46 10-04-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:16:20 10-04-10 Temat postu: |
|
|
chciałyście, to macie, żeby potem nie było, że słowa nie dotrzymuję
olcia - w każdej choć teraz najbardziej chyba intryguje mnie "Motor"
Odcinek 15.
Andre przejechał językiem po zębach, jakby liczył, czy ma je wszystkie, a potem delikatnie dotknął lewego kącika ust.
- Ciągle masz lepszy prawy sierpowy – powiedział, rozcierając na palcach krew, którą wytarł przed chwilą z wargi. Oscar uśmiechnął się niewyraźnie
- To wszystko naprawdę nie jest tak jak myślisz – zaczął Andre po chwili. Tym razem jego przyjaciel nie miał wyjścia, zamknięty w przeciwległej celi, chcąc nie chcąc, musiał go wysłuchać.
- Nie chcę do tego wracać – rozsiadł się na pryczy, opierając głowę i plecy o zimny mur – Wziąłem wszystko na siebie, dostałem wyrok w zawiasach, a ty…
- Nie prosiłem, żebyś brał winę na siebie!
- A jakie do cholery miałem inne wyjście? Znaleźli te prochy w moim samochodzie! Gdyby zaczęli węszyć, Carolina siedziałby teraz w pierdlu, to by ją całkowicie zniszczyło.
- Jesteś durniem, jeśli tak myślisz! Ona nie jest taką słabą naiwną kobietką jaką udaje! To zimna, wyrachowana suka. Nie mogłem patrzeć, jak ona cię niszczy…
- I dlatego się z nią przespałeś?
- Nie spałem z nią! Naprawdę myślisz, że zrobiłbym ci takie świństwo?! Przykro mi, jeśli masz o mnie takie zdanie… – zawiesił na chwilę głos, po czym zaczął cicho – Opowiem ci jak było, a ty zrobisz z tą wiedzą co zechcesz…
*
Kiedy dojechali na miejsce Blanca spała wtulona w oparcie fotela. Sergio zatrzymał auto i przez chwilę przyglądał się jej uważnie. Nie miał ochoty jej budzić, gdyby tylko wiedział o co chodzi, sam poszedłby to załatwić. Delikatnie odgarnął jej z policzka jakiś zabłąkany kosmyk włosów. Mruknęła coś przez sen. Uśmiechnął się do swoich myśli i jeszcze raz spojrzał na nią z tkliwością. Westchnął i dotknął jej ramienia.
- Blanca… – potrząsnął lekko. Otworzyła oczy i przez chwilę patrzyła na niego nieobecnym wzrokiem – Jesteśmy na miejscu – Blanca nabrała powietrza w płuca – Jeśli chcesz, pójdę tam z tobą – zaproponował Sergio.
- Nie, lepiej będzie jak sama to załatwię – uznała, że nie powinna mieszać w to podopiecznego Oscara. Ojciec z pewnością nie byłby z tego zadowolony – Zresztą wystarczająco dużo już dla mnie zrobiłeś. Jedź już – dodała wysiadając z auta.
- A jak masz zamiar wrócić?
- Taksówką? Autobusem? Ewentualnie poproszę jakiegoś przystojnego policjanta o pomoc – powiedziała, puszczając oczko do Sergia – Spokojna głowa, nie z takich opresji już wychodziłam. Jeszcze raz dzięki za pomoc – dodała zamykając za sobą drzwi.
- Polecam się na przyszłość – uśmiechnął się serdecznie – Do zobaczenia… – przez chwilę patrzył, jak jej sylwetka znika mu z oczu w korytarzu komisariatu. W głowie kołatały mu się różne myśli – To niedorzeczne, przecież to jeszcze dziecko… – powiedział sam do siebie – Chyba rzeczywiście zbyt długo byłem sam… – westchnął, przekręcił kluczyk w stacyjce i odjechał.
*
Maria Luiza odchodziła od zmysłów. Jej wnuk i jego córka już dawno powinni byli być w domu. Co więcej, żadne z nich nie odbierało telefonu. Maria zaczęła myśleć o najgorszym. Już miała zacząć obdzwaniać okoliczne szpitale, kiedy zadzwonił telefon.
- Oscar? – spytała podnosząc słuchawkę – Ach… Carolina, witaj… Nie, nie ma Oscara… Sama chciałabym wiedzieć, kiedy wróci… Przekazać coś? – Maria postanowiła szybko zakończyć rozmowę. Po pierwsze, nigdy nie przepadała za Caroliną, po drugie, zbyt była przejęta nieobecnością wnuka i jego córki, by urządzać sobie teraz towarzyskie pogaduszki z jego byłą żoną – Przekażę, że dzwoniłaś – skłamała. Nie miała zamiaru denerwować Oscara – do zobaczenia – rozłączyła się. Po chwili usłyszała trzask zamykanych drzwi. Popędziła tam co sił.
- Blanca? Oscar? Co się stało? – spytała zaniepokojona na widok poobijanego wnuka.
- Nie teraz babciu – Oscar chwycił ją za ramiona, cmoknął w policzek i ruszył na górę. Maria pytająco spojrzała na Blancę. Dziewczyna wzruszyła ramionami.
- Może dostał okresu – rzuciła, starając się by zabrzmiało to jak najbardziej beztrosko. Wiedziała o problemach babci z sercem i uznała, że kobieta nie powinna się dowiedzieć o tym, że właśnie odebrała jej wnuka z komisariatu, bo przed halą wdał się w bójkę ze swoim niegdyś najlepszym przyjacielem i miał przy tym takiego pecha, że zupełnie przypadkiem, przejeżdżał tamtędy patrol policji, których zgarnął ich obu.
Oscar tymczasem leżał na łóżku i wpatrywał się w sufit. Jeśli to, co powiedział mu Andre było prawdą, to oznacza, że jest największym głupkiem na świecie. Po śmierci Isabell, był święcie przekonany, że już nigdy nikogo nie pokocha, tymczasem naprawdę zakochał się w Carolinie, a ona…Przymknął oczy i pozwolił łzom spłynąć po twarzy. Po chwili usiadł na łóżku i spojrzał na telefon, stojący na nocnej szafce. Czuł, że musi z kimś porozmawiać. Wybrał numer.
- Paola?... Mam nadzieję, że cię nie obudziłem… Ja… ja muszę z kimś porozmawiać. Mogę przyjechać?
Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 21:22:26 10-04-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|