Telenowele

cris · Wysłany: 21:27:22 28-05-08 Temat postu:

Patryczku, coś nowego by sie przydało

Mam jedno zastrzeżenie, czemu okłamałeś Marisol??? Pozwolę sobie sprostować. Autorem tej teli jest pradziwy przystojniak:))))

green_tea · Wysłany: 21:30:34 28-05-08 Temat postu:

Wlasnie,moze jakiś newik?

No i oczywiście zgadzam sie z Anetką,nieładnie tak kłamac:)))

Marisol · Wysłany: 20:30:24 29-05-08 Temat postu:

Serio?! Oooo, kochany, bez takich numerów, bo sie pogniewamy! "

A tak w ogóle to zapraszam na szósty odcinek "Tak Cię kocham, Frijolito" ze specjalną niespodzianką.

Kyrtap1993 · Wysłany: 21:04:13 29-05-08 Temat postu:

Marisol · Wysłany: 21:10:31 29-05-08 Temat postu:

Jesteś tak słodki, że nie można sie na Ciebie gniewać.

Sobotni newik powinien wystarczyć.

Przez Ciebie nawet się zabrałam za dalsze odcinki TCKF-a już myślałam, że nadgonię w "Zwierciadle szczęścia"...

Kyrtap1993 · Wysłany: 21:14:54 29-05-08 Temat postu:

Och, ach... ja tu normalnie zaraz odfrunę... ale mnie rozpieszczacie, tyle komplementów

No to mogę czuć się dumny, że dzięki mnie TCKF ruszyło jeszcze z większego kopyta

Gusia12 · Wysłany: 16:58:28 30-05-08 Temat postu:

zapraszam cię na moją telenowele zakręcona klasa

Kyrtap1993 · Wysłany: 18:44:37 31-05-08 Temat postu:

Odc. 9:

W Acapulco panował bezlitosny skwar. Ludzie chowali się przed słońcem, gdzie tylko się dało. Każde, nawet najmniejsze drzewo służyło dziś jako ratunek przed słońcem. Lodziarnie presperowały jak nigdy dotąd, każdy miał ochotę się orzeźwić. Jessica wracała właśnie do domu, a razem z nią szła Anna, która uparła się, aby towarzyszył im Marco. Jessica była zatem na niego skazana. Anna zazdrościła przyjaciółce, że ona i Marco są w tej samej grupie, oni zaś, nie obnosili się ze szczęścia.
- O której kończycie jutro zajęcia?- zapytała Anna, tym samym przerywając zapadłą ciszę.
- Do 17.05- powiedziała szybko Jessicia.- Marco kończy godzinę wcześniej, bo nie ma pisarstwa, ale za to przychodzi na ćwiczenia prędzej ode mnie- dodała widząc, że chłopak chce coś rzec. Marco od razu zauważył, że jego "koleżanka" z ławki nie chce dopuścić go do głosu i ściga się z nim o to, kto pierwszy zda Annie relacje z dnia dzisiejszego. Ona również to zauważyła.
- Przyniesiesz mi coś do picica?- Anna zwróciła się do przyjaciela. Chłopak pokiwał twierdząco głową i ruszył w stronę najbliższego sklepu.
- Tylko uważaj, żebyś kogoś nie staranował- krzyknęła za nim Jessica. Marco słysząc to obrzucił ją gniewnym spojrzeniem.- To tylko taka mała przestroga- dziewczyna posłała mu kpiący uśmieszek. Marco w porę ugryzł się w język, nie chciał robić Annie przykrości i kłócić się z jej przyjaciółką.
- W co ty pogrywasz?- gdy Marco zniknął z pola widzenia, Anna przystąpiła do konfrontacji.
- Nie rozumiem- euforia Jessici nagle gdzieś uleciała.- O co Ci chodzi?
- Dobrze wiesz oc co! Zaczepiasz mojego przyjaciela- żaliła się dziewczyna.
- Po prostu nie przypadliśmy sobie do gustu, to wszystko. Nie wiem o co zaraz taka afera- młoda Jovellanos nie rozumiała reakcji najlepszej przyjaciółki.- Lepiej choćmy, bo zaraz wróci!
- W takim razie ty idź- powiedziała szorstko.- Przeszkadzasz nam- kobieta była wyraźnie zdenerwowana.
- C-co...- Jessica miała nadzieję, że się przesłyszała, jednak wzrok Anny uświadomił ją w tym, że dobrze ją zrozumiała.- Skoro tego chcesz...- dziewczyna odeszła obrażona.
- Teraz będzie się gniewać cały dzień- Anna westchnęła ciężko. Nie była długo sama, po chwili przyszedł Marco i podał jej chłodzący napój. Nie pytał się co stało się z Jessicą, bo było mu na rękę, że zostali sami.
***
Upał doskwierał również Evie, która siedziała naburmuszona na ławce w szkolnym korytaszu. Nie podobał jej się harmonogram zajęć. Musiała wcześnie wstawać, a do tego późno kończyła ćwiczenia. Nie miała teraz czasu na myślenie o naucel. Od wczoraj zaprzątała sobie głowę domowymi problemami. Jej rozmyślania przerwało nadejście przystojnego chłopaka.
- Cześć piękna- powitał ją ze swoim szelmowskim uśmiechem.
- To ty!- Eva zrobiła kwaśną minę, nie na rękę było jej jego towarzystwo.- Daj mi spokój- pokręciła nerwowo głową.
Chłopak nazywał się Tommy, Eva poznała go kilka dni temu na pikniku, na którym była razem z siostrą. Wtedy też Anna poznała Marco, jego brata.
- Zawsze jesteś taka smutna?- zapytał bezprotencjonalnie.
- Co Ciebie to obchodzi?- dziewczyna nie siliła się na uprzejmości. Tommy wydał jej się uroczy, ale nie chciała mu tego okazać. Mogła by go polubić, gdyż był miły. Ona jednak nie chciała się z nikim zżywać, za bardzo bała się rozczarowania.- Proszę Cię, daj mi spokój!- Eva zmieniła front i spojrzała na niego błagalnie.
- Dobrze- odparł.- Skoro tego chcesz- Tommy'iemu zrzedła mina. Miał nadzieję, że się z nią zaprzyjaźni, ale jednak się mylił. Zostawił Evę samą. Musiał przyznać, że jest piękna, ale również bardzo odilozowana od ludzi...
Z boku całą sytuację obserwował ktoś jeszcze. Zachowanie Evy było temu komuś na rękę, nie chciał by "Ten Nowy" wiązał się z dziewczyną, która jemu samemu bardzo się podobała i chciałby walczyć o jej względy...nie potrzebny byłby mu rywal...

Lilly_Rose · Wysłany: 19:05:27 31-05-08 Temat postu:

Świetny odcinek, jak zawsze z resztą.
Jessica pokłóciła sie z Anną...Nie dobrze, ale mam nadzieję że nie długo się pogodzą, w końcu są bardzo dobrymi przyjaciółkami

Eva jest strasznie zamknięta w sobie. Tommy wyraźnie coś do niej poczuł, ona mu się podoba.
Czekam na newika.
Pozdrawiam:*:*

Marisol · Wysłany: 21:52:40 31-05-08 Temat postu:

Widzę, że postanowiłeś wykorzystać topos destrukcyjnego wpływu upału na człowieka...

Końcóweczka bardzo ciekawa, czekam na dalsze odcinki.

Zapowiada się niezła scenka Eva-Marco!

P. S.
Napisany dzięki Twojemu mocnemu dopingowi newik "Tak Cię kocham, Frijolito" jutro po południu.

Kyrtap1993 · Wysłany: 15:57:47 02-06-08 Temat postu:

Powtórzę się, ale napiszę znowu: Dziękuję :*

Paulka Anna i Jessica są dobrymi przyjaciółkami i takie nieporozumienie nie zniszczy tego co ich łączy,a le to dopiero początek końca! Nie mogę powiedzieć, czy Marco doprowadzi do tego, że obie kobiety będą o niego rywalizowały, czy może będą żyły w zgodzie, o tym przekonacie się wkrótce

Marisol Eva zna się z Marco przelotnie, bardziej chodzi o Annę-Marco-Jessicę, Eva ma inny trójkąt miłosny. Być może pomyliłaś Marca z Tommym

Tymaczem zapraszam wszystkich do głosowania w ankiecie:

Z kim powinien być Marco?

*Anna

*Jessica

Adusia · Wysłany: 15:59:43 02-06-08 Temat postu:

Z Anną

Araceli12 · Wysłany: 16:55:37 02-06-08 Temat postu:

Ja stawiam na Jessice przy tym wyborze kierowałam sie starym, dobrym powiedzeniem: Kto sie czubi, ten sie lubi. A tak na prawdę uważam ze tych dwoje ciągnie do siebie mimo iż na razie nie potrafią dostrzec zbliżającego sie w ich kierunku uczucia. Eva jest skryta w sobie i odizolowana ale myślę ze za sprawa Tommiego przełamie sie w końcu, widać ze ona mu sie podoba on jej zresztą tez ale ma poważną konkurentkę mimo iż jeszcze o tym nie wie a ona jak na razie pozostaje in cognito

Lilly_Rose · Wysłany: 17:30:52 02-06-08 Temat postu:

Uważam że z Jessicą, niby się teraz nie znoszą, ale od nienawiści do miłości krótka droga