|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniasz El Amor? |
6 |
|
100% |
[ 4 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 4 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:36:00 02-06-08 Temat postu: |
|
|
Widzę, że jednak Jessica bezwątpienia bardziej pasuje Wam do Marco
Hm... narazie mogę powiedzieć, że osobiście znam końcówkę, każdy kto pisze jakąś telenowelę, to pewnie ma już cały zarys i wie jak ją skończyć, po drodze wpadają nowe pomysły, ale i tak koniec zazwyczaj pozostaje bez zmian!
Ja wiem z kim Marco będzie na końcu... chcę Was trochę zaskoczyć i do samego końca przetrzymać w niepewności, zatem dopiero w ostatnim odcinku przekonacie się kto będzie z Marco... mam nadzieję, że uda mi się Was zaskoczyć i że jeśli Marco będzie z Anną to nie będziecie zdegusowani... co wcale nie oznacza, że z nią właśnie będzie
Postaram się o to, żebyście równie mocno polubili Annę co Jessicę i abyście mieli duży dylemat, która bardziej powinna być z Marco xD... mam nadzieję, że mi się to uda
Ostatnio zmieniony przez Kyrtap1993 dnia 21:37:02 02-06-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:07:13 02-06-08 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie Jessica Uwielbiam takie pary,gdzie bohaterowie najpeirw się nienawidza,by potem się pokochac:))
Szczeze mówiąc nie dziwie sie,ze Anna tak zareagowała..Marco jej sie podoba,a Jess wykorzystuje kazda okazje by go osmieszyc i zdominowac..
A moze jakis bonusik? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:04:46 03-06-08 Temat postu: |
|
|
Odc. 10:
Z Dedykacją dla Gosi, z okazji urodzin :*!
To co wydarzyło się parę chwil temu dogłębnie zdenerwowało Jessicę. Cały czas szła wąską ulicą zmierzając do domu, a na jej twarzy z łatwością można było zauważyć zdenerwowanie. Usta miała wygięte w poprzek i pod nosem coś marudziła. Anna ją zawiodła. Jessica nie przypuszczała, że jej najlepsza przyjaciółka wybierze tego imbecyla, a nie ją. Dziewczyna była tak oburzona zaistniałą sytuacją, że nie zwracała uwagi na przechodniów ani na ruch uliczny. Omal nie wpadła na jakiegoś mężczyznę, który na jej oko miał z jakieś pięćdziesiąt lat.
- Przepraszam- Jessica poczuła się głupio. Zdawała sobie sprawę z tego, że to jej wina i powinna była być bardziej ostrożna.- Strasznie mi przykro, jestem trochę zdenerwowana, stąd moja nieuwaga!
- Nic nie szkodzi- obcy mężczyzna uśmięchnął się do niej życzliwie.
W tym nieznajomym było coś niezwykłego. Na pierwszy rzut oka wyglądał na normalnego, starszego, zmęczonego życiem mężczyzny, któremu w życiu nie powiodło się po jego myśli. Miał siwe włosy i widoczne już zmarszczki na twarzy, ubrany był elegancko, tak jak przystało. Kiedy Jessica przypatrzyła mu się bardziej to zauważyła, że ów mężczyzna ma w sobie coś niezywkłego. Dziewczyna patrząc na niego poczuła cieplej na sumieniu i serce zaczęło bić spokojniej. Głos tego mężczyzny był taki ciepły, kojący. Uczennica Uniwersytetu Literatury w Acapulco jeszcze nigdy nie czuła się tak... bezpiecznie.
- Czym taka młoda dziewczyna jak ty, może się stresować?- zapytał rozbawiony pięćdziesięciolatek i spojrzał Jessice prosto w oczy, jeszcze nigdy, żadne oczy nie wywołały u niego takiego wrażenia... powróciły wspomnienia o swojej największej i jedynej miłości...
- Młodzi ludzie mają dużo powodów do stresu- zapewniła go dziewczyna. Dopiero teraz spostrzegła, że mężczyzna gwałtownie zbladł. Jego wzrok się zapadł, a usta zostały zamknięte i bez wyrazu...
- To niemożliwie- odrzekł niemalże niedosłyszalnie mężczyzna.
- Wszystko w porządku?- Jessica zauważyła, że obcy człowiek bacznie jej się przygląda.
- T-t-t-ak...- wyjąkał.- Tylko kogoś mi przypopminasz! Bardzo mi przypominasz...
- Pewnie coś się panu pomyliło...- młoda Jovellanos straciła poczucie bezpieczeństwa, które jeszcze przed chwilą całkowicie nią ogarnęło. Chciała być jak najdalej od tego... kogoś.
- Tak, chyba masz rację- odparł zdezorientowany nieznajomy. Jessica jak najprędzej postanowiła się ulotnić, zatem już po chwili zniknęła z oczu mężczyzny.- To musiało być złudzenie...- pomyślał, gdy został już sam.
***
Acapuclo jest olbrzymim miastem, trudno nie być w centrum, ale rodzinie González się to udało. Marco i Tommy niemalże jednocześnie weszli do domu. Nie była to jakaś wielka rezydencja, wręcz przeciwnie, był to mały, ale przytulny budynek znajdujący się z dala od zgiełku miasta. Obaj chłopcy, gdy tylko przekroczyli próg mieszkanka, od razu ujrzeli swojego ojca. Siedział wygodnie w fotelu, palił drogie cygaro i popijał whisky.
- Cześć tato- przywitali się jego synowie, na co ten skinął ręką.
Sergio był prawnikiem. Kochał swoje dzieci, jedyne pociechy po przedwczesnej śmierci ukochanej żony. Był zapracowany, ale zawsze znalazł czas dla synów. Praca nigdy nie była ważniejsza od jego dzieci, zawsze ich stawiał na piedestali, to oni byli sensem jego życia, gotów był dla synów zginąć, byle Ci byli szczęśliwi.
- Jak było na uczelni?- zapytał.
- Dobrze, szkoła jak szkoła, nic nadzwyczajnego!- pomyślał Tommy z swoim łapzerdaczym uśmieszkiem.
- A u Ciebie?- Sergio zwrócił się do swojego pierworodnego.
- Cóż... dobrze- skłamał Marco. Atmosfera na uczelni mu się podobała, widać było, że szkoła utrzymuje wysoki poziom, uczniowie są kulturalni, ale w tym wszystkim przeszkadzało mu bardzo tylko jedno, otóż osoba, z którą był zmuszony dzielić ławkę... to katastrofa.
- Coś mi się nie wydaje, ale nie wnikam- uprzedził ojciec Marco i Tommy'iego. Nigdy nie chciał być uciążliwy do synów, zawsze starał się, aby to oni mu zaufali i jakby mieli problem i chcieli jego pomocy, to żeby sami do niego przyszli. Nie chciał się narzucać. Wiedział, że każdy chce się usamodzielnić i samemu spróbować poradzić sobie z kłopotami, a dopeiro w ostateczności poprosić o pomoc starszych.
- Pójdziemy do swoich pokoi, nie będziemy Ci przeszkadzać- odrzekł Tommy i razem z bratem wyszedł.
- Odpocznijcie- zawołał za nimi Sergio i uśmiechnął się do swoich myśli. Mógł być naprawdę dumny ze swoich dzieci. Byli mądrzy, inteligentni, mieli poczucie humoru ale co najważniejsze, byli dobrzy i mieli w sercach wielką miłość. Sergio zawsze pragnął dla synów tylko jednego, aby dobrze ułożyli sobie życie i znaleźli osoby, które są naprawdę godne ich uznania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:39:43 04-06-08 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle ciekawy odcinek. Stopniowo opowiadasz o nowych osobach! Zobaczyłam też, że świetnie sobie radzisz z entradkami i promami i salidami czy mogłabyś mi pomóc z Agnes? proszę |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:57:37 05-06-08 Temat postu: |
|
|
Marina i inne telenowele cieszę się, że odcinek Ci się podobał. Staram się przedstawić wam powoli postaci, abyście w dalszych wydarzeniach sięnie pogubiliście, kiedy będzie w jednej scenie więcej bohaterów Dziękuję, starałem się przy entradzie i promach, mogę Ci pomóc przy Agnes, ale teraz działam z kompa siostry, bo mój nie działa, a na kompie u siostry wygasła już licencja,z atem będę mógł Ci zrobić filmiki w tym programie, w którym robiłem do EA dopiero, jak będę miał sprawny komp Do tego czasu, możesz mi wysłać piosenkę i obrazy jakie chcesz mieć w entradzie |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:42:20 05-06-08 Temat postu: |
|
|
Dobrze to może Ci podam na mojej telce oki? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:50:44 05-06-08 Temat postu: |
|
|
Oki, ale uprzedzam, ze raczej dopiero w wakacje zrobiłbym Ci te entrady |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:13:05 05-06-08 Temat postu: |
|
|
oki jak widzę twoje to myślę, że jakiejś magi używasz( przynajmniej dla mnie) wogóle twoja telenowela
- fajne proma i entady
- fajna obsada
- fajne odcinki
I czego więcej chcieć? |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:26:41 05-06-08 Temat postu: |
|
|
no właśnie twoja telka jest booska i zawsze czekam z niecierpliwością na nowe odcinki a co do ankiety to oczywiście Marco powinien być z Jessicą |
|
Powrót do góry |
|
|
Araceli12 Idol
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1385 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jerzmanowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:31:38 05-06-08 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle ciekawy i pięknie opisany odcinek. Jessica pierwszy raz poczuła sie mniej ważną dla swojej przyjaciółki; jakby na drugim miejscu, czuje ze konflikt miedzy siostrami będzie stopniowo narastał.
Nie mam żadnych wątpliwości ze starszy mężczyzna na którego wpadła zdenerwowana Jessica to nie kto inny tylko ojciec, którego tak strasznie nie nawidzi Gdyby tylko poznała prawdę?
Widze ze Marco i Tommy maja wspaniałego, troskliwego i otwartego na ich potrzeby ojca.
Osobiście nie mogę sie już doczekać kiedy coś ''zaiskrzy'' pomiędzy Jessica a Marco. |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:44:52 05-06-08 Temat postu: |
|
|
Dziekuje za wspanialy prezent:**
Jessica poznala swojego ojca Nic dziwnego,ze poczula sie bezpiecznie..
Heh no tak,trójkąty nigdy nie konczą się dobrze.Dwie kobiety i jeden mężczyzna..to nie oznacza nic dobrego..Jessica zawiodla sie na przyjaciółce..W sumie to zadnej z nich sie nie dziwie.Jessica myslala,ze jest dla Annny wazniejsza niz jakis chlopak,Anna z kolei oczekiwała od Jess akceptacji,kogos kto jest dla niej wazny..
Marco i Tommy mają świetnego ojca:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:36:38 05-06-08 Temat postu: |
|
|
Już wkleiłam na swoją telkę |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:18:45 05-06-08 Temat postu: |
|
|
Patryk,a w jakim ty programie robisz filmiki?:)Bo ja w movie makrze,ale ostatnio cały czas mi sie zawiesza,wiec szukam jakiegos innego,dobrego programu |
|
Powrót do góry |
|
|
Marisol King kong
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 2597 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Al Andalus ;)
|
Wysłany: 20:23:09 05-06-08 Temat postu: |
|
|
W końcu ktoś opisał normalnego ojca, a nie jakiegoś zboczonego sadystę!
Czyżby ktoś tu spotkał swojego tatusia? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:37:44 05-06-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za tak śliczne komentarze Naprawdę napełniają one moje serce olbrzymią radością
Marina i inne telenowele już zajrzałem do Twojej telci
Kwasia23 Dziękuję, te słowa wiele dla mnie znaczą
Agnieszka Naprawdę mi miło Masz rację, że pomiędzy Anną i Jessicą powoli zaczyna się robić coraz większa przepaść!
P.S: Bodajże w 14, bądź w wcześniejszym odcinku dojdzie do peirwszego
pocałunku Jess i Marco, który zapoczątkuje gorący romans tych dwoje
Prawda o ojcu będzie dla Jessici prawidziwym ciosem, a o tym też już wkróce, ok. 20 któregoś odcinka, jaks ię nie mylę
Gosia Cieszę się, że prezent się podobał Szkoda, że spóźniony Staram się, aby Anna nie była typowo tą trzecią wredną jędzą, ale chcę, żeby czytelnikom było jej trochę szkoda, bo ona naprawdę kocha Marco i pragnie jego szczęścia, nawet kosztem swojego cierpienia
Filmiki robię w programie Studio 11 (Pinneacle). Ten program ma jedną olbrzymią wadę, bo 30 dniach wygasa i trzeba kupić, a program kosztuje ok. 200 zł, dlatego teraz nie mogę stworzyć nowego filmiku, bo na tym kompie u siostry licencja już wygasła, a teraz czekam na naprawdę swojego i na niego ściągnę i przez 30 dni będę robił filmiki
Ada Hehe... chciałem, żeby Sergio był dobrym ojcem, za dużo byłoby tutaj tych takich despotów
P.S: W 10 odicnku pojawił się wybawiciel Mairy
Jeszcze raz bardzo dziękuję za tak serdeczne komentarze :*
Ostatnio zmieniony przez Kyrtap1993 dnia 20:51:47 05-06-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|