Telenowele

KaSsia23 · Wysłany: 21:18:32 05-06-08 Temat postu:

Należą ci się

bo naprawdę bosko piszesz odcinki

green_tea · Wysłany: 21:29:54 05-06-08 Temat postu:

Zaslugujesz na wszystkie mozliwe pochwaly:))
Nic nie szkodzi,że spozniony,wazne,ze świetny

A skoro juz o tym mowa..Moze dasz sie naciagnąć na odcinek?

A jestes zadowolony z tego programu?

KaSsia23 · Wysłany: 13:34:08 06-06-08 Temat postu:

No właśnie

może jakiś dodatkowy odcinek ?

Lilly_Rose · Wysłany: 13:55:17 06-06-08 Temat postu:

Przepraszam że dopiero teraz komentuje, ale miałam problemy z kompem.
Odcinek jak zwykle świetny! Ty sie nie dziw że zbierasz tyle pochwał! Zasługujesz na nie, bo piszesz poprostu SUPER!!!

Wydaje mi sie że Jessica spotkała na ulicy swojego ojca...

Ale być moze sie mylę.

Tommy i Marco mają bardzo fajnego tate, widać że oddał by za nich życie.
Też juz czekam na jakieś uczucie między Jessicą i Marciem. Chcę żeby byli razem! Wiem, że to bardzo zrani Ann, ale trudno...Żal mi jej. Ale Marco jest przeznaczony Jess.

Czekam na newika.

Kyrtap1993 · Wysłany: 14:31:50 06-06-08 Temat postu:

Dziękuję za te komplementy :*:*
Gosiu, tak jestem zadowolony z tego programu, ma dużo opcji, łatwy w obsłudze i ciekawe efekty wizualne, typu przechodzenie obrazu czy inne

Ale tak jak mówilem, po 30 dniach... koniec

Co do odcinka, już jutro

Paulka, możesz być pewna, że związek Marco i Jessici już wkrótce rozkwitnie

Lilly_Rose · Wysłany: 14:40:32 06-06-08 Temat postu:

W takim razie już czekam do jutra na odcinek!

KaSsia23 · Wysłany: 14:52:34 06-06-08 Temat postu:

Ja także czekam na NEW

Araceli12 · Wysłany: 14:55:46 06-06-08 Temat postu:

W takim razie już czekam na kolejny odcinek!

KaSsia23 · Wysłany: 11:51:22 07-06-08 Temat postu:

No już dziś new bo sobota

nie mogę się doczekać :*

Adusia · Wysłany: 13:13:46 07-06-08 Temat postu:

Kiedy dodaasz new ? Przecież dziś sobota

Marisol · Wysłany: 16:05:06 07-06-08 Temat postu:

No właśnie, my tu czekamy niecierpliwie!

P. S. Mam do Ciebie bardzo niedyskretną i ważną prośbę. Czy mógłbyś mi zdradzić swojego ulubionego aktora/aktorkę latino?

Kyrtap1993 · Wysłany: 18:53:31 07-06-08 Temat postu:

Przepraszam, że odcinek sie jeszcze nie ukazał, ale od rana miałem nawał roboty

Obiecuję, że wieczorem wkleję odcinek, musze go wpierw przepisać z zeszytu...

Ada, moja ulubiona aktorka latino to Giovanna Antonelli

Zaraz po niej jest Aylin Mujica, ale jak by patrzec to stokroć bardziej wolę Giovannę, Aylin do piet jej nie dorasta, ale to są dwie moje ulubione aktrorki latino

Gio bardziej

VANESSA* · Wysłany: 19:01:26 07-06-08 Temat postu:

ok. będę czekać

Kyrtap1993 · Wysłany: 22:12:52 07-06-08 Temat postu:

Odc. 11: (z dedykacją dla Ady- Marisol)

Szła ulicami Acapulco, nadal była przerażona i zbulwersowana jednocześnie. Cały czas myślała, kim może być ten mężczyzna, który przyglądał jej się tak zagadkowo. Czuła, jakby znała go wieki, ale i tak był jej obcy. Jessica nawet nie spostrzegła, kiedy doszła do domu. Przywitał ją jak zwykle ciepły głos matki.
- Jak było córciu w szkole?
- Dziękuję, nie narzekam!- dziewczyna uśmiechnęła się do mamy życzliwie.
- Pewnie jesteś zmęczona! Przygotowałam Ci naleśniki- Catalina podsunęła córce talerz pod nos.
- Dziękuję, jesteś wspaniała- Jessica była wdzęczna matce za to, że ta tak o nią dba. Rzeczywiście była głodna.
- I jak? Smakuje?- Catalina bardzo liczyła się z zdaniem córki na temat jej kuchni. Spojrzała na córkę żałośnie.
- Jest...- Jessica pozwoliła sobie podenerwować mamę, niech sobie myśli, że jest zdegustowana. Nie miała jednak serca dłużej niecierpliwić mamę.- Jest przepyszne...- wykrzyczała.
Catalina odetchnęła z ulgą.- Cieszę się, że tak sądzisz!
Jessica zastanawiła się, czy powiedzieć rodzicielce o dzisiejszym incydencie, który miał miejsce zaraz po kłótni z Anną. Doszła jednak do wniosku, że nie warto niepokoić Cataliny. Na pewno wyolbrzymiłaby sprawę i byłaby przerażona.
- Coś się stało?- pani Jovellanos od razu spostrzegła zamyślenie u córki. Milczenie nie należało do cech Jessici.
- Wydaje Ci się!- skłamała dziewczyna.- Co niby miało się stać?
- Na pewno?- kobieta chciała się upewnić. Domyślała się, że córka coś przed nią ukrywa.
- Mamo!- Jessica spojrzała na Catalinę z oburzeniem, co uświadomiło kobiecie, że wszystko jest w porządku.
Jessica nie miała za złe matce, że ta się tak o nią troszczy. Wiedziała, że Catalina bardzo się o nią martwi, w końcu była jej jedyną córką...
****
Siedzieli w jednym pokoju. Była to kwatera Tommy'iego. Na ścianach wisiały plakaty najnowszych modeli samochodów wyścigowych i terenowych. Plakaty doszczętnie zakryły już barwę ścian pomieszczenia. Pokój był niewielki, ale przestronny. Panował w nim bałagan typowy dla nastolatków. Tommy, mimo tego harmideru panującego w tym miejscu czuł się tutaj dobrze. To była jego męska oaza spokoju i rozrywki.
Po podłodze leżały brudne ubrania i stara bielizna, porozrzucane gazety można było znaleźć wszędzie.
- Co się stało, że byłeś trochę zgaszony?- zapytał Tommy brata, wskazując mu miejsce, na którym może usiąść. Dobrze znał Marco i wiedział, że coś go trapi.
- Wydawało Ci się- chłopak próbował za wszelką cenę go zbyć.
- Mnie nie oszukasz!- właściciel pokoju spojrzał na gościa czekając na wyjaśnienia.
- Widzę, że nie dasz za wygraną!- Marco wreszcie się poddał.- Jesteś strasznie uparty...
- Nie zmieniaj tematu- Tommy przerwał bratu.
- Ech...- westchnął starszy z nich.- W takim razie, nie trafiłem na zbyt ciekawą osobę w grupie, z którą muszę siedzieć w jednej ławce!
- I to jest ten problem?- zdziwił się Tommy.
- Tak, bo... to kobieta!- Marco zniżył ton swojego głosu, jakby się bał czy ktoś ich nie podsłuchuje.
- Stary, to gratuluję- młodszy chłopak zaniósł się śmiechem i dał bratu kuksańca w ramię.
- Śmiej się, śmiej...- Marco był poirytowany.- Ta dziewczyna to koszmar!- żalił się dalej.- Zachodzi mi pod skórę i sprawnie wychodzi jej wyprowadzanie mnie z równowagi!
- Przejmujesz się jakąś wredną babą?- Tommy'iemu ręce opadały.
- Ta dziewczyna jest przemądrzała- chłopak zaczął wyliczać.- Mimo tego, że brakuje jej piątej klepki to bije od niej jakaś pozytywna energia, zawsze jest radosna!- Marco uśmiechnął się mimowolnie na wspomnienie o Jessice.
- Ładna?- Tommy zadał najbardziej dręczące go pytanie.
- Bardzo- przyznał z błyskiem w oku.- Ale tak jak już mówiłem, to pusta i rozpieszczona lalka!
- A ładniejsza od Anny?- młodszy z braci zadał kolejne interesujące go pytanie.
- Obie są śliczne- zaczął Marco.- Jednak Jessica ma w sobie coś, czego brak Annie, może to ta niewinna i słodka buzia?- pomyślał.
- Skoro tak mówisz, to z tej Twojej zmory to jakaś bogini jest...- rozmarzył się chłopak.- Jeśli nawet Ty sądzisz, że jest ładniejsza od Anny, a ta jest bardzo piękna, to ja nie wiem jaką pięknością jest ta dziewczyna, o której cały czas gadamy... to tłumaczy czemu jest taka głupia, ma się za Królową Piękności!- oznajmił Tommy.- Dlaczego na świecie nie ma kobiety pięknej i mądrej jednocześnie, tylko te dwie cechy zawsze muszą być rozłączone?!
- Tutaj się z Tobą zgodzę, ale jeśli mam wybierać to wolę te mądre kobiety...- rzekł Marco idyllicznym tonem.- Ale czegoś tutaj nie rozumiem, co to miała być za uwaga, że "nawet mnie podoba się bardziej od Anny"?- chłopak zaskoczył brata tym pytaniem.
- Przecież ty i Anna jesteście...
- Przyjaciółmi- urwał krótko, Marco.- Nic więcej między nami nie ma!
- Taka fajna laska, a ty jej nie chcesz... najlepiej złóż śluby czystości!- Tommy nigdy nie mógł zrozumieć starszego brata i jego moralności.
- Jest piękna, ale ja jej nie kocham- tłumaczył się Marco.
- Ona czuje pewnie inaczej, to widać- pomyślał drugi z nich.

KaSsia23 · Wysłany: 9:42:58 08-06-08 Temat postu:

UU... To się narobiło

Marco nie kocha Anny