|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniasz El Amor? |
6 |
|
100% |
[ 4 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 4 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:01:50 08-07-08 Temat postu: |
|
|
Moi drodzy, udało mi się jeszcze dzisiaj wypocić dla Was odcinek Jest trochę krótki, ale mam nadzieję, że was usatysfakcjonuje, jeszcze raz przepraszam, że musieliście tak długo czekać
Kami23 O Evie i o jej adoratorach będzie jeszcze sporo, będziesz miał ich dosyć
Odc. 20: (z dedyakcją dla Tomka- Linvelin)
Z pewnością targało nią wiele emocji. Była smutna? Nie! Była rozgoryczona? Też nie! Była zła? Także nie! Była wściekła! Tak, choć to i tak za delikatne stwierdzenie. Czuła żal i wściekłość na przemian. Jeszcze nigdy wcześniej nie czuła takiego bólu, nawet wtedy, gdy dowiedziała się, że Marco jej nie kocha.
- Eva miała rację- pomyślała jasno włosa kobieta.- To najbliżsi zadają nam najwięcej bólu!
Anna była bardzo zdenerwowana. Szła szybkim krokiem i już po chwili stała przed domem pań Jovellanos. Zaczęła mocno naciskać na dzwonek, a także z całej siły waliła w drewniane, dębowe drzwi.
- Co się dzieje? Już idę!- krzyczała Jessica tak głośno, że nawet za drzwiami Anna usłyszała jej słowa. Młoda Jovellanos była w domu sama. Catalina wyszła na zakupy. Jessica powoli otwarła drzwi, ale Anna od razu jak tajfun wkroczyła do jej domu.
- Co się stało? Dlaczego jesteś taka zdenerwowana?- ciemno włosa kobieta nie rozumiała zachowania przyjaciółki.
- Zamknij się- Anna mocno spoliczkowała właścicielkę domu.
- Za co to?- Jessica złapała się za piekący policzek. Jeszcze nigdy nie widziała najlepszej przyjaciółki w takim stanie.
- I ty się jeszcze pytasz, dziwko?- zakpiła rozgniewana kobieta.- Jak mogłaś mi to zrobić? Ufałam Ci, a ty mnie zdradziłaś!- w oczach Anny pojawiły się wielkie łzy. Z żalem obserwowała Jessicę.
- Uspokój się i powiedz o co chodzi!- spoliczkowana dziewczyna pierwszy raz w życiu zachowała spokój. W normalnej sytuacji od razu przystąpiłaby do walki, ale tutaj chodziło o przyjaźń, jaka łączyła obie kobiety.
- Nienawidzę Cię! Nienawidzę- powtarzała Anna, jakby w amoku.- Wyżalałam się Tobie, płakałam w Twoich ramionach, szukałam w Tobie wsparcia w najtrudniejszych dniach mojego życia! Czułam, że umieram, a tak naprawdę to ty byłaś powodem, dla którego ja tak cierpiałam! Zwierzałam Ci się, a ty… na pewno miałaś niezły ubaw, kiedy mówiłam Ci o tym co czuję! Hipokrytka!
- Milcz!- wrzasnęła Jessica i zaczęła mocno potrząsać intruzją.- O co do cholery Ci chodzi?- zapytała mimo, iż i tak znała odpowiedź.
- O Marco! Mówiłam Ci, że go kocham, ale nie możemy być razem, bo on mnie nie kocha, a to wszystko twoja wina! Uwiodłaś go suko!- Anna rzuciła się z rękoma na byłą przyjaciółkę.
- Zostaw mnie- młoda Jovellanos próbowała się bronić, ale nie była wstanie opanować rozwścieczonej i agresywnej Anny, która wymierzała w jej stronę coraz to silniejsze policzki.- Zostaw mnie, wariatko- Jessica z całej siły odepchnęła od siebie dzikuskę.- Tak nie będziemy rozmawiały!
- Tutaj nie ma o czym gadać- wściekła dziewczyna szybko wstała w podłogi.- Jesteś fałszywą żmiją, jak mogłaś mi to zrobić?- prychnęła.
- Proszę, porozmawiajmy spokojnie!
Anna jednak nie zwracała uwagi na błagania właścicielki domu. Zaczęła ją obrzucać setkami obelg i mocnymi ciosami w twarz.
- Ty suko, ty dziwko, żmijo, lafiryndo, szmato, hipokrytko…- Anna cytowała wszystkie znane jej obraźliwe słowa, a wraz z każdym z tych epitetów wymierzała Jessice coraz to mocniejsze policzki i dziewczyna miała już opuchnięte lico.- Ufałam Ci, a ty mnie tak potraktowałaś!- rozgniewana dziewczyna zaczęła ciągnąć swoją ofiarę za kręcone loki. Jessica, aby się uwolnić kopnęła z całej siły w brzuch sprawczyni jej siniaków.
- Ałaaaaaaa....- Anna złapała się za bolący żołądek i głośno zawyła z bólu.
- Wynoś się jeśli masz zamiar tak się zachowywać! Wariatko!- Jessica poprawiła włosy, które zasłoniły jej oczy i oddaliła się od dzikuski na bezpieczną odległość.- Zejdź mi z oczu- młoda Jovellanos z impetem otworzyła drzwi i wskazała intruzce wyjście.
- Jesteś taka obleśna- Anna plunęła Jessice w twarz.- Żal mi Ciebie… jesteś złą kobietą! Może i oszalałam, ale zwariowałam z Twojej winy, bo za bardzo Ci ufałam…- powiedziała i zwróciła się w stronę drzwi.
- Nie traktuj mnie tak…- Jessica zaczęła głośno płakać. Nie czuła już bólu fizycznego, teraz czuła jak umiera od środka.- Proszę Cię, przebacz mi to, że się zakochałam… przebacz mi, że nie mogę powstrzymać tego uczucie, ono jest silniejsze ode mnie!- ciemno włosa kobieta kurczowo złapała się długich i opalonych nóg Anny.
- Nienawidzę Cię- dziewczyna kopnęła i potraktowała Jessicę jak psa. Odrzuciła od siebie byłą przyjaciółkę.- Brzydzę się Ciebie, będę musiała się zdezynfekować!- Anna przed wyjściem strąciła wszystkie przedmioty z pobliskich mebli i przewróciła stojący obok drzwi wieszak na ubrania.- Byłaś moją przyjaciółką, abyś do końca życia miała wyrzuty sumienia!- Anna głośno zamknęła za sobą drzwi i zniknęła z oczu zrozpaczonej Jessice.
- Nie, proszę Cię, nie rób mi tego- Jessica rzuciła się na drzwi i zaczęła mocno w nie walić.- Proszę Cię, nie odchodź, Anno!- krzyknęła rozdarta na cały głos, łzy nie chciały ustąpić! Płakała, bo utraciła najlepszą przyjaciółkę, a także z poczucia winy, ze to jej wina. Nie wiedziała jak teraz będzie wyglądało jutro, ale jednego była pewna, wyrzeknie się miłości do Marco dla dobra Anny!
Ostatnio zmieniony przez Kyrtap1993 dnia 11:15:25 09-07-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Erunámo Generał
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 9793 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:07:53 08-07-08 Temat postu: |
|
|
No i w końcu odcinek ^^. I to z dedykacją dla mnie, dzięki . Ale szkoda, że akurat na taki smutny trafiłem... Zastanawiam się skąd tyle obelg wytrzasnąłeś? Tyle nawet Alberta z Mariny nie zna. Jak ona mogła tak rzucić się na swoją najlepszą przyjaciółkę? I tutaj właśnie wychodzi, jak ona na prawdę ją lubiła. Żal mi teraz Jessiki, to przecież nie jej wina...
Aha, i czekam na next |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:43:50 08-07-08 Temat postu: |
|
|
Matko jedyna co za bojowy odcinek !
Jednak kobiety to potrafią walczyć o sowje, szkoda tylko, że przyjaciółki w taki sposób zatraciły wszystko to co je łączyło. A to przez co pzrez was faceci.Jka zwykle.
I podobnie jak Linvëlin zastanawiam się skąd wytrzasnąłeś tyle obelg. Mam nadzieję, że sam takich nie używasz.
Dzięki za odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 9:40:48 09-07-08 Temat postu: |
|
|
Aj, Tomku zapomniałem dodać jeszcze obelgi od Alberty: Prostaczko
Hehe, Meg, nie używam takich epitetów w życiu codziennym :hahaha: moją największą obelgą skierowaną w czyjąś stronę, jest głupek, idiota, dureń, kretyn, imbecyl, cwel, daun czy świnia (tego też sporo się nazbierało) A te, które Anna dziś użyła... a to słyszy się na ulicach, w telewizji... |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:18:00 09-07-08 Temat postu: |
|
|
Nie dziwie sie Annie,to normalne,ze tak zareagowala.W koncu zostala podwójnie zdradzona.Jednak Jessica popelnia błąd.To co się stało już sie nie odwroci.A Marco z Anna i tak nie bedzie bo jej nie kocha.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:41:05 09-07-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny. Normalnie bomba. Ana i Jessica pobiły się jestem ciekawa jak wyglądają! |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:53:35 09-07-08 Temat postu: |
|
|
No dużo się wydarzyło podczas mojej nieobecności
Anna pokłóciła się z Jessicą o Marco......
Ciekawa jestem co dalej się wydarzy |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:06:27 09-07-08 Temat postu: |
|
|
oj widze że mam duże zaległości
bede powoli musiała nadrabiac ale dziś już brak czasu
kiedys się znajdzie
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Ambrossia Mocno wstawiony
Dołączył: 05 Paź 2007 Posty: 6788 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:42:26 09-07-08 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle świetny odcinek. Nic dodać, nic ująć.
Postanowiłam każdej osobie przyznać punkty od 1 do 5 wg mojego uznania.
Jessica - 5
Marco - 5
Anna - 4
Tommy- 5
Eva - 5
Monica - 4
Alfonso - ?
Esteban - ?
Marcelino - 2
Catalina - 3
Mama Anny i Evy - 3
Ojciec Anny i Evy - 1
Prawdziwy ojciec Jessici - ?
Mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:54:59 09-07-08 Temat postu: |
|
|
Widzę, że Anna ma swoich przeciwników jak i zwolenników, podobnie z Jessicą Bardzo mnie to cieszy Chciałem, żeby zdania o bohaterkach były jednakowe Tak samo widzę, że ostatnio niektórym żal było Anny, teraz Jessici, bardzo mnie to cieszy, bałem się, że nie uda mi się tego zrobić
Agnieszko nie zapomniałaś o nikim, poza Erickiem, ale on narazie pojawił się tylko raz (w 4 odcinku) i narazie nie wniósł zbyt dużo, ale to kluczowa postać tej historii. Jest ukazana w każdym ze spotów, a także jako drugi z męskiej części obsady jest wymieniony w czołówce i nie bez powodu jest na plakacie promującym telenowelę Odegra bardzo ważną rolę w "EL AMOR"
Giovanna, całkowice rozumiem Twój brak czasu, niestety i ja na niego cierpię
Dziękuję, że jesteście ze mną i z bohaterami "El Amor" to bardzo buduje! :*
Ostatnio zmieniony przez Kyrtap1993 dnia 20:56:33 09-07-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ambrossia Mocno wstawiony
Dołączył: 05 Paź 2007 Posty: 6788 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:39:08 09-07-08 Temat postu: |
|
|
Kyrtap1993 napisał: |
Agnieszko nie zapomniałaś o nikim, poza Erickiem, ale on narazie pojawił się tylko raz (w 4 odcinku) i narazie nie wniósł zbyt dużo, ale to kluczowa postać tej historii. Jest ukazana w każdym ze spotów, a także jako drugi z męskiej części obsady jest wymieniony w czołówce i nie bez powodu jest na plakacie promującym telenowelę Odegra bardzo ważną rolę w "EL AMOR"
:* |
A rzeczywiście nie oceniłam jeszcze Ericka. Ale i tak nie wiem co mu dać, bo rzeczywiście do tej pory mało go było.
---
Co to za pomysł z tą Agnieszką? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:01:55 09-07-08 Temat postu: |
|
|
Oj, przepraszam... pomyliłaś mi się z Araceli12... a ty jak masz na imię, jeśli to nie tajemnica ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Araceli12 Idol
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1385 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jerzmanowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:40:17 09-07-08 Temat postu: |
|
|
A ja niestety Patryku komentuje dopiero teraz
Ale chyba mi przebaczysz ten spóźniony komentarz
Ta scena ukazana w odcinku była wstrząsająca. Dwie wydawać by się mogło najlepsze i życzliwe sobie przyjaciółki walczące ze sobą z powodu jednego mężczyzny, w którym obie sie kochają.
I proszę ile agresji może tkwić w nieszczęśliwie zakochanej kobiecie?
Szkoda tylko ze ten cały incydent zakończył się postanowieniem Jessicy o wyrzeczeniu się prawdziwej i jedynej miłości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 7:33:35 10-07-08 Temat postu: |
|
|
takie odniosłam wrażenie, że co odcinek to lepszy i więcej się dzieje, a ten to normalnie bomba. heh Ania była wkurzona no i nie panowała nad sobą. w złości powiedziała wiele przykrych i ujmujących słów w stosunku do Jessici, heh myślę, że jak już ochłonie to będzie tego żałować, bo słowa bolą bardziej niż czyny, a zwłaszcza wypowiedziane z ust przyjaciółki. Heh Jessica będzie musieć bardzo cierpieć, wyrzeknie się miłości do Marco dla przyjaźni, ale czy to wystarczy? heh mam nadzieję, że jednak Anna się opamięta i wogóle, że sobie znajdzie kogoś innego |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:42:12 10-07-08 Temat postu: |
|
|
Kyrtap1993 twoje odcinki są boskie.
Ukazujesz w piękny sposób uczucia, chwile zwątpienia i zdenerwowania bohaterów.
Scena Anna kontra Jessica świetnie opisana. Przyjaźń jest najcenniejsza i nie powinno się jej niszczyć przez miłość, gdyż jak to mówią chłopcy czasem odchodzą, ale przyjaciółki zostają. Ale to tylko moja dygresja może spowodowana ostatnimi prywatnymi przeżyciami.
Bardzo podoba mi się postać Anny. Dużo przeszła a mimo to nie załamała się i nie zamknęła w domu. Uważam, że jest silną osobą;]
Co do Jess współczuje jej bo serce nie sługa i to nie jej wina, że zakochała się w Marco, oraz, że on zakochał się w niej.
Co do Evy wydaje mi się sympatyczna;] I cieszę się, że będzie dużo o niej i jej adoratorach;] ciekawi mnie którego wybierze na końcu;] ale pewnie zaskoczysz mnie:*
Buziaki:* |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|