Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

El Amor
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 69, 70, 71  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Na ile oceniasz El Amor?
6
100%
 100%  [ 4 ]
5
0%
 0%  [ 0 ]
4
0%
 0%  [ 0 ]
3
0%
 0%  [ 0 ]
2
0%
 0%  [ 0 ]
1
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 4

Autor Wiadomość
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:30:56 25-07-08    Temat postu:

No właśnie ale piątek brzmi o wiele lepiej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:39:59 25-07-08    Temat postu:

Za chwilę skończy się piątek i będzie sobota
Obiecuję, że postaram się wkleić newik z samiutkiego ranka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adusia
King kong
King kong


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 2815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:04:49 25-07-08    Temat postu:

Patryk jeszcze do końca piątku zdążysz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 11:47:10 26-07-08    Temat postu:



Odc. 25: (z dedykacją dla Kamila- Ślimaka)

Miała nadzieję, że jej nie zauważył, szybko szukała jakiegoś ratunku. Catalina rozglądała się w każdym kierunku, postanowiła wtopić się tłum. Była zdenerwowana. Tak bardzo bała się tego spotkania… Nagle ktoś złapał ją za rękę.
- Caty- wyszeptał ów mężczyzna, a kobieta zemdlała prosto w jego ramiona.- Caty… Caty, kochanie! To ty, odnalazłem Cię- mężczyzna był szczęśliwy. Zaczął cucić ukochaną.- Obudź się, proszę!
- Pomóc?- tylko jedna spośród wielu kobiet w tłumie postanowiła pomóc Catalinie i Cristobalowi.
- Ma pani przy sobie wodę?- zapytał.
- Tak, może być?- przechodnia dziewczyna wyciągnęła z torby butelkę wody mineralnej.
- Tak, niech pani da…- Cristobal wziął z rąk obcej kobiety butelkę i delikatnie polał wodą twarz ukochanej. Catalina po chwili otwarła leniwie oczy. Pierwsze co ujrzała to troskliwe spojrzenie Cristobala.
- Co się stało?- zapytała żałośnie.
- Dziękuję- Cristobal podał przechodniej kobiecie, która mu pomogła butelkę wody mineralnej.
- Nie ma za co, ludzie powinni sobie pomagać- oznajmiła i odeszła…
Catalina była spięta. W duchu była na siebie zła, że nie zdołała ukryć się przed Cristobalem. Mężczyzna też nic nie mówił, cały czas wpatrywał się w ukochaną kobietę.
- Dlaczego odeszłaś?- zaczął wreszcie.
- I ty się jeszcze pytasz?- oburzyła się Catalina.- Zdradziłeś mnie!
- To bzdura!- uniósł się mężczyzna.- Uwierzyłaś Marii, nawet nie wysłuchując mojej wersji wydarzeń!
- Nie chciałam słuchać kłamstw…- wyszeptała niemalże niedosłyszalnie.
- Nie ufasz mi?- zapytał z żalem.- Nigdy mi nie ufałaś?
- Ufałam, do czasu, kiedy nie dowiedziałam się, że mnie zdradzasz!
- To są kłamstwa- powiedział głośno.- Nigdy mi nie ufałaś! Nigdy mnie nie kochałaś… gdyby tak było dałabyś mi się wytłumaczyć!
- Nigdy więcej, nie sugeruj, że Cię nie kochałam- ostrzegła ukochanego Catalina.- To ty nie wiesz na czym polega miłość! Przyrzekaliśmy sobie przed ołtarzem wierność, a ty zhańbiłeś nasze małżeństwo! Wniosłeś do domu tyle brudu…- spojrzała na mężczyznę z pogardą.
- Zamilcz wreszcie!- ryknął głośno.- Nigdy Cię nie zdradziłem, Maria próbowała mnie uwieść, ale ja nie zareagowałem na jej wdzięki, bo na uwadze miałem Ciebie i nasze dziecko, kochałem i kocham tylko Was... to ty uciekłaś ode mnie, nie dając mi prawa do powiedzenia swojej wersji wydarzeń, to ty zniszczyłaś nasz związek! Gdybym Cię zdradził, znałbym przyczyny Twojego odejścia i bym Cię nie szukał!
Catalina zamilkła, nie wiedziała co ma powiedzieć. Mężczyzna miał rację, nierozsądnie postąpiła uciekając wtedy od niego, nie dając mu nawet prawa wyjaśnień.
- Jednego nie umiem Ci przebaczyć! Zabrałaś mi najcenniejszą rzecz w moim życiu… nasze dziecko! Owoc naszej miłości, nasza latorośl!- odparł z wyrzutem.
- Zmieńmy temat- kobieta nie chciała mówić o dziecku. To był dla niej drażliwy temat. Wiedziała, że źle postąpiła uciekając od Cristobala, wtedy zabrała mu córkę, a także zmuszona była oddać nowonarodzone dziecię… gdyby dała mu szansę wytłumaczenia się, życie może inaczej by się potoczyło i dzisiaj miałaby przy sobie obie córki i męża.
- Nie chcę zmieniać tematu- odrzekł.- Całe życie szukałem Ciebie, żeby móc się dowiedzieć, dlaczego uciekłaś! Co złego zrobiłem! Wiesz jakie to jest męczące, kiedy przez cały czas zadajesz sobie pytanie: czym zawiniłeś? Gdyby nie dzisiejsze spotkanie, do końca życia miałbym wyrzuty sumienia i zmarłbym w niewiedzy cały czas zadając sobie to jedno pytanie! Teraz już wiem, że to nie ja zawiniłem! To Twoja wina, że nasze małżeństwo nie przetrwało!- spojrzał na nią wrogim spojrzeniem.
- Zamknij się!- krzyknęła zrozpaczona kobieta.- Ty nic nie rozumiesz! Cierpiałam, bardzo cierpiałam! Całe życie Ciebie kochałam, ja też wciąż zadawałem sobie jedno pytanie: czy to prawda? Czy on mnie zdradził?!
- Gdybyś nie uciekła i dała mi najpierw się wytłumaczyć, nie musiałabyś zadawać sobie tego absurdalnego pytania! Mi nie dałaś wyboru!
- Teraz ja mówię- przerwała mu.- Płakałam dniami i nocami… wciąż wpatrywałam się w Twoje zdjęcie, zdawałam sobie sprawę z tego, że może postąpiłam pochopnie! Cały czas, patrząc na Jessicę, widziałam Ciebie, bałam się, że nie zdołał jej wychować…
- Ty stworzyłaś sobie taki świat… po co uciekałaś!? Wystarczyło zaczekać parę godzin z tą całą ucieczką, a wszystko byłoby jasne i dzisiaj wiedlibyśmy szczęśliwe życie z gromadką dzieci!
Nastała grobowa cisza… Cristobal czuł, że przesadził. Całe życie czekał na tę rozmowę. Każdego dnia wymyślał inne wersje tego co powiedzieć, dzisiejsza wersja, odbiegała od poprzednich w każdym calu… Catalina była roztrzęsiona, zdawała sobie sprawę z tego, że jej mąż ma rację. To z jej winy tak potoczyło się ich życie.
- Przepraszam…- powiedział wreszcie mężczyzna.
- Miałeś rację…- machnęła Catalina.- To ja zniszczyłam życie Tobie, sobie i naszym córkom…- powiedziała przez nierozwagę.
- Naszym córkom?- podchwycił mężczyzna!
***
Jessica wciąż miała przed oczami wykrzywioną z bólu twarz Marco. W uszach słyszała wciąż jego słowa i swoje kłamstwa. Cały czas zadręczała się dzisiejszą rozmową. Dzisiaj jej serce pękło na pół, straciła ukochanego mężczyznę i tak bardzo go zraniła. Jedynym światełkiem w całej tej sytuacji była Anna… Jessica wiedziała, że teraz jej przyjaciółka ma szansę na szczęście!
- Czemu jesteś taka smutna?- jej rozmyślania przerwał Esteban.- Byłaś na zajęciach strasznie nieobecna!
- Mam problemy- odpowiedziała zgodnie z prawdą.- Nie chcę o nich mówić!
- Mi możesz powiedzieć, spróbuję Ci pomóc!- wyjaśnił chłopak.
- Nie zrozumiesz- machnęła obojętnie ręką.
- Hej!- obruszył się Esteban.- Nie jestem taki tępy na jakiego wyglądam- roześmiał się.- Mów, o co chodzi?
- Ech- westchnęła Jessica ociężale.- Widzę, że nie dasz mi spokoju…
- Właśnie- odpowiedział z szelmowskim uśmiechem.- A więc, zamieniam się w słuch…
- Chodzi o Marco…
- O tego frajera?- zdziwił się Esteban.
- Nie mów tak o nim- wściekła się młoda panna Jovellanos.
- Nie rozumiem Cię, przecież to ty…
- Cicho bądź!- rozkazała.- Mówiłeś, że zamieniasz się w słuch, a słuch się nie odzywa, tylko słucha! Daj mi skończyć, to wszystko będzie dla Ciebie jasne…
- Już siedzę cicho- odpowiedział z uśmiechem na ustach.
- Wtedy w lesie, gdy zgubiłam się razem z Marco, pamiętasz?- zapytała, a Esteban machnął ręką na znak, że nie umie nic powiedzieć. Jessica uśmiechnęła się mimo woli.- No tak, nie możesz mówić! No dobra, na pewno pamiętasz! Wtedy doszło do czegoś między mną i Marco!
- Co takiego?- krzyknął mężczyzna.
- Pocałowaliśmy się- Jessica zignorowała Estebana, wspomnieniami wróciła do tych upojnych chwil.- Dotykał mnie, pieścił, czułam się jak w niebie… wtedy właśnie zrodziła się w nas miłość! Wiedziałam z kim chcę dzielić resztę życia- do jej oczu zaczęły napływać łzy.- Nagle sen prysnął, jak bańka mydlana… Anna też kocha Marco, kiedy dowiedziała się o naszym romansie, była wściekła… nawyzywała mnie od najgorszych, nie mogłam tego znieść! Miała rację, to ja zawiniłam, to moja wina, że on się we mnie zakochał, i że ja zakochałam się w nim! Do tego nie powinno dojść… Postanowiłam naprawić mój błąd i w brutalny sposób zerwałem z Marco- skończyła Jessica.
- Co Wy w nim widzicie?- zapytał zdegustowany młodzieniec.
- Mężczyznę- odrzekła rozmarzona kobieta.- Ale ten mężczyzna nie może być mój, nie należy do mnie…
- Jessica…- Esteban chciał jakoś pomóc przyjaciółce.- To nie Twoja wina, że zakochałaś się w Marco! To on chciał poróżnić Ciebie i Annę, on jest złem w całej tej sytuacji.
- Zamilcz!- Jessica spoliczkowała przyjaciela.- Marco jest niewinny, nie waż się mówić tak o nim…
- Uspokój się- mężczyzna próbował uspokoić przyjaciółkę.- Przepraszam… widzę, że już całkowicie Cię zaślepił.
Jessica zignorowała go. Nie chciała roztrząsać tego dłużej.
- Wiesz… ty…- Esteban nie wiedział jak zacząć.- Ja… od zawsze…. Ty mi się podobasz!- wreszcie wykrztusił to z siebie.
- Co?!- Jessica zakrztusiła się własną śliną.- O czym ty mówisz?
- O tym…- chłopak wziął ją w swoje objęcia i zaczął całować. Jessica próbowała się wyrwać z jego ramion, ale nie miała tyle sił.
- Puszczaj mnie…- próbowała się uwolnić.
- Kocham Cię, pragnę- Esteban zaczął obsypywać ją pocałunkami.- Bądź moja…- zaczął namiętnie ją całować.- Czujesz to co przy tamtym dupku? Nie… na pewno nie! Czujesz się lepiej!
- Puszczaj mnie draniu…- Jessica wreszcie zdołała go od siebie odsunąć.- Zboczeniec, nie chcę Cię nigdy więcej widzieć!- kobieta z łzami w oczach pobiegła w stronę domu… dlaczego to spotyka właśnie ją?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:49:42 26-07-08    Temat postu:

Biedna Jessica:(
Tak bardzo jej współczuje:(
Nie znoszę Estebana. Jest obleśny, jak można tak postąpić z niewinną dziewczyną.
Wrr...
czekam na new:* Vampire knight ukaże się już wieczorem:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:08:51 26-07-08    Temat postu:

Nareszcie!!!
Catalina i Cristobal w końcu doszło do spotkania. Rozmowa była bardzo przejmująca. Może nie zupełnie wszystko sobie wyjaśnili, ale przynajmniej rozmawiali. Kochają się nadal tylko muszą zrozumieć, że jedno na drugiego nie powinno spędzać winy za rozpad ich związku. Oboje zawinili w takim samym stopniu.
Esteban, ta podstępna*&***^*. Niby chciał pomóc Jessice, a zwyczajnie oczerniał Marco i dobierał się do niej. No jak ja bym mu przywaliła to by się nie pozbierał
Patryczku ja czekam na newik, bardzo zdenerwowana po tym odcinku, więc jeśli nie chcesz wystawiać mojego zdrowia na szwank dodaj jak najszybciej odcinek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erunámo
Generał
Generał


Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 9793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:10:04 26-07-08    Temat postu:

Przed wyjazdem podwójna dawka El Amor
Anna i Marco powinni być razem, po prostu powinni! Oni do siebie pasują bardziej niż Marco i Jessica. Tak jakoś ciekawiej jest przy nich. Do tego Catalina spotkała Cristobala, świetny dialog wymyśliłeś Patryk . Ale żeby kończyć go w takim momencie? Toż to zbrodnia! I się nie dowiemy dzisiaj jak na to zareagował. A Esteban jest okropny, jak on mógł tak ją napastować
Czekam na new oczywiście, bo odcinek świetny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:23:57 26-07-08    Temat postu:

Odcinek następny we środę (najrpędzej w poniedziałek)
Dzisiejszy odcinek był jak narazie najdluższy, a więc do tego czasu powinien Wam wystarczyć
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:46:12 26-07-08    Temat postu:

Wystarczy!!! Ty chyba żartujesz.
Ja żądam odcinka. Jestem starsza, a starszych się słucha:P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:49:20 26-07-08    Temat postu:

Pójdźmy na kompromis! Ja wstawię odcinek wtedy, kiedy ty też to zrobisz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:52:33 26-07-08    Temat postu:

Oj to niesprawiedliwe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adusia
King kong
King kong


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 2815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:00:35 26-07-08    Temat postu:

Przeczytałam kolejny piękny odcinek. I co więcej mówić. Cudo, cudo i jeszcze raz cudo. Cristobel i Catalina tutaj pięknie. Czekam na new. Nie muszę chyba pisać, że nie cierpię Estabana
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:16:35 26-07-08    Temat postu:

Napisałam już odcinek VK ze specjalną dedykacją dla Ciebie:*
Pozdrawiam:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:13:54 27-07-08    Temat postu:

Ja dotrzymałam warunków umowy teraz twoja kolej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:28:38 27-07-08    Temat postu:

Garsiu, odcinek jak zwykle był piękny, dziękuję za dedykację :*
Meg, ale umowa dotyczyła wczoraj

Odcinek pojawi się w środę, ewentualnie jutro
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 69, 70, 71  Następny
Strona 35 z 71

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin