Telenowele

Lilly_Rose · Wysłany: 16:52:05 31-07-08 Temat postu:

Świetny odcinek!
Aj mam nadzieje ze Anna przemyśli słowa siostry. A tak w ogóle to zal mi jej, jej i jessicy i Marco oczywiście. Smutno sie zrobiło. Obie kochają tego samego mężczyzne... ja do Anny nic nie mam, w końcu ona też kocha Marca. jest troche niesprawiedliwa...Ale to przez miłość do marca.
Jestem bardzo ciekawa czy Catalina i cristobal sie zejdą? I czy jess pozna prawdę?

Już czekam na nowy odcinek

Kyrtap1993 · Wysłany: 17:00:24 31-07-08 Temat postu:

Do 31 odcinka Jessica pozna już prawdę o swoim ojcu

Meg · Wysłany: 19:17:08 31-07-08 Temat postu:

Spotkanie Jessici i Cristobala nie przebiegło w zbyt miłej atmosferze, biedak dopiero na końcu zorientował się, że przed chwilą rozmawiał z własną córką.
Eva po rozmowie z Jessicą zrozumiała, że ta jest zupełnie inna, niż dziewczyna myślała.
Anna, ciężko mi ją ocenić. Jest zaślepiona miłością, a człowiek zaślepiony nie dostrzega pewnych rzeczy. Może z czasem zauważy ile jej przyjaciółka dla niej poświęciła, że Marco jej tak naprawdę nie kocha i nigdy nie pokocha.
Catalina źle robi nadal okłamując córkę. Później jeszcze trudniej będzie jej wyznać całą prawdę, a Jessice ją zaakceptować.
No skomentowałam, a teraz czekam na newik.

kikiunia · Wysłany: 19:35:10 31-07-08 Temat postu:

Ja też czekam na newika

Mam taką "małą" nadzieje, że pojawi się on jeszcze przed miom wyjazdem...
buziaki for you;*;*;*;*

Adusia · Wysłany: 20:12:44 31-07-08 Temat postu:

Z tego co Patryk mi obiecał ma pojawić sie jutro, bo w sobotę wyjezdżam

Kyrtap1993 · Wysłany: 12:20:01 01-08-08 Temat postu:

Odc. 28: (z dedykacją dla Julci)

Rozmowa z matką dodała Jessice otuchy. Jeszcze nigdy tak szczerze z nią nie rozmawiała. Dziś postanowiła zrobić sobie dzień wolny od nauki, nie miała ochoty spotykać się z Marco, chciała w końcu o nim zapomnieć. Najbardziej pragnęłaby przespać cały dzień i zapomnieć o Bożym Świecie. Miłą niespodziankę zrobiła jej Monica odwiedzając ją.
- Źle wyglądasz- powiedziała brunetka przejęta stanem Jessici.
- Mi też miło Cię widzieć, dawno się nie widziałyśmy- dziewczyna zmieniła temat.- Ale dzięki za komplement!
- Mówię to z troski o Ciebie, co się stało?- Monica była zmartwiona i wyraźnie nie miała ochoty na żarty.
- Pokłóciłam się z Anną…- wyjaśniła, nie chciała okłamywać przyjaciółki, w końcu tylko Monica została jej przyjaciółką, nie licząc matki.
- Co się stało? Przecież zawsze świetnie się dogadywałyście- Monica była bardzo zaskoczona.
- Chodzi o to, że… zakochałam się- powiedziała.
- Wybacz, ale nic nie rozumiem- brunetka była kompletnie zdezorientowana.
- Nigdy bym nie pomyślała, że się w nim zakocham, a jednak… życie lubi płatać figle!
- Mów jaśniej, w kim się zakochałaś!?- Monica chciała znać już całą historię.
- Marco… nienawidziłam go, a później stał się miłością mojego życia! Zachowywałam się egoistycznie myśląc tylko o sobie! Zapomniałam o tym, że Anna od dawna darzy go miłością! Przyszła do mnie, wypłakała mi się i wyznała, że go kocha, ale on nie czuje do niej tego samego- opowiadała dalej, a Monica słuchała całej historii w skupieniu.- Nie powiedziałam jej, że to przeze mnie nie mogą być razem! Szybko prawda wyszła jednak na jaw i Anna przyszła do mnie wściekła i pobiłyśmy się… słusznie na mnie naprzeklinała! Przecież odebrałam jej miłość życia! Byłam taka samolubna- na wspomnienie tamtych zdarzeń Jessice chciało się płakać.
- Nie wygaduj bzdur! Przecież każdy ma prawo do miłości, serce nie sługa- Monica próbowała podnieść przyjaciółkę na duchu.
- Mylisz się… ja nie mam prawa kochać Marco- powiedziała dobitnie młoda Jovellanos.- Ale go kocham- wyznała i się rozpłakała.
- Nie płacz… jeśli nie chcesz, nie musisz mówić dalej- brunetka objęła przyjaciółkę.
- Chcę Ci wszystko opowiedzieć- Jessica otarła łzy.- Z poczucia winy postanowiłam zerwać z Marco… powiedziałam mu, że nigdy go nie kochałam, z nadzieją, że o mnie zapomni i ułoży sobie życie z Anną- powiedziała, a z jej oczu znowu popłynął strumień łez.
- Och… tak mi przykro- Monica była poruszona historią przyjaciółki.
- To jeszcze nie wszystko… opowiedziałam wszystko Estebanowi, a on zaczął obrażać Marco i dobierać się do mnie, zaczął mnie całować- ciało Jessici przeszył dreszcz na wspomnienie tamtej obrzydliwej chwili.
- Nie mogę w to uwierzyć- Llorca była do głębi zdumiona zachowaniem byłego przyjaciela.- To drań, nie ma powodu płakać za kimś, kto jest nic nie wart…
- Mój świat się zawalił… w tym najgorszym dla mnie okresie pojawił się jeszcze mój… ojciec!- powiedziała z odrazą.
- Co takiego?!- krzyknęła Monica.- Wiele się wydarzyło w czasie, kiedy się nie widziałyśmy… współczuję Ci, miałaś naprawdę ciężki okres- Monica zaczęła głaskać przyjaciółkę po rozczochranych lokach.- Wszystko na pewno się ułoży.
- Wątpię- oznajmiła Jessica.- Życie jest zabawne… całe życie nie wierzyłam w miłość, a kiedy wreszcie się zakochałam, okazało się, że w niewłaściwym mężczyźnie!
- Po burzy zawsze wychodzi słońce, los jeszcze się do Ciebie uśmiechnie- pocieszała brunetka.
- A co słychać u Ciebie?- zapytała ciemnowłosa dziewczyna tym samym zmieniając temat.
- W porównaniu z Twoimi przeżyciami to u mnie nie wydarzyło się nic szczególnego- oznajmiła.- Cały czas szkoła i krawiectwo, mam w planach kilka nowych kreacji, jedną uszyję specjalnie dla Ciebie- zapewniała dziewczyna.- A tak poza tym, to niedawno spotkałam się przypadkiem z Alfonsem i zaczął mnie perfidnie podrywać- uśmiechnęła się Monica.
- Zawsze walczył o twoje względy- roześmiała się Jessica.
- Nareszcie się uśmiechnęłaś- ucieszyła się brunetka.- Wiem, że od dawna coś do mnie czuje, ale ja naprawdę nie chcę robić mu nadziei! Ja go nie kocham…
- Alfonso to naprawdę wspaniały mężczyzna… daj mu szansę!
- Kocham kogoś innego, ale nie możemy być razem- wyjaśniła.
- Chodzi Ci o tego… jak mu tam…
- Marcelino- Monica pomogła przyjaciółce.- Widzieliśmy się kilka razy w życiu, a ja i tak zdążyłam go pokochać! On nawet nie traktuje mnie jak przyjaciółkę… jestem dla niego co najwyżej koleżanką!
- Porozmawiaj z nim, może on czuje to samo, co ty?
- Na pewno nie… gdyby tak było, to chciałby się ze mną spotkać! Kiedy skończyłam szkołę, zapomniał o mnie… żałuję, że nie jestem młodsza, że nie mam tylu lat co on, że nie możemy uczyć się w tej samej szkole! On jeszcze uczy się w szkole publicznej, kiedy ja już studiuję…
- Miłość nie zna wieku- pocieszała ją Jessica.
- W moim przypadku jest inaczej! Marcelino patrzy na rówieśniczki, nie spojrzałby nigdy na starszą od siebie dziewczynę!
- Przecież dzielą Was tylko 3 lata różnicy- przekonywała młoda panna Jovellanos.
- To cała przestrzeń czasowa- zażartowała Monica.- Nawet, kiedy uczyliśmy się w tej samej szkole, on nie zwracał na mnie uwagi, to ja aranżowałam spotkania!
- W takim razie, ten cały Marcelino nie jest Ciebie wart!- oznajmiła pewna swego Jessica.- Postaraj ułożyć sobie życie z Alfonso, a może zapomnisz o tym gówniarzu?
- Widzę, że wraca humorek- ucieszyła się Llorca.- Najpierw porozmawiam z Marcelinem, czy może między nami być coś więcej- powiedziała ze stanowczością w głosie.- Ty też powinnaś spróbować zapomnieć o Marco w ramionach innego!
- Tak wiem- Jessice mina znowu zrzedła.- Nawet wiem już kto będzie lekarstwem na moją niespełnioną miłość!
- Naprawdę? Kto?!- Monica byłą ciekawa.
- Erick Ortigoza… porozmawiam z nim, czy chciałby ze mną chodzić! Powiem mu prawdę, że pragnę zapomnieć o miłości mojego życia i zrozumieć, jeśli nie będzie chciał być tylko lekarstwem!- wyjaśniła szybko dziewczyna.
- Erick to porządny facet, na pewno się zgodzi- brunetka wierzyła w swojego przyjaciela.- Mówiłam Ci, że wczoraj dzwoniła moja mama?
- Nie, nie wspominałaś- zainteresowała się Jessica.
- Chce przyjechać do mnie… do Acapulco!- wyjaśniła uradowana.

kikiunia · Wysłany: 16:15:17 01-08-08 Temat postu:

Odcinek świetny!! z resztą jak każdy

Strasznie żal mi Jessici...ponieważ wiem co ona przeżywa, bo mnie spotkało cos podobnego... Mam jednak cichą nadzieje, że Anna zechce w spokoju porozmawiać z Jessicą, o tym jak ona postąpiła....
Czekam na newika...szkoda, że przeczytam go dopiero po powrocie..

Buziaki;*;*;*

Meg · Wysłany: 17:28:16 01-08-08 Temat postu:

Dobrze, że przyjaciółki spotkały się i porozmawiały ze sobą od serca. Widać, że każdej wyszło to na dobre. Choć porada Monici nie do końca przypadła mi do gust. Zapomnieć o ukochanym w ramionach innego, to się nie sprawdza. Można tylko pogorszyć sytuację, krzywdząc siebie i niewinnego mężczyznę, który i tak nigdy nie będzie tym jedynym.
Odcinek jak zwykle fenomenalny, już czekam na new. A skoro o tym mowa to kiedy mogę się go spodziewać?

Kyrtap1993 · Wysłany: 17:39:06 01-08-08 Temat postu:

Hehe, możesz się go spodziewać w środę

Meg · Wysłany: 17:43:06 01-08-08 Temat postu:

Osz ty! Informuję Cię, iż w tym momencie dąsam się na Ciebie. ;/

Kyrtap1993 · Wysłany: 17:51:38 01-08-08 Temat postu:

No to ja proponuję taki układ: dajesz dzisiaj dwa newiki do POMYŁKI, a ja dam odcinek w wtorek

Karolllina · Wysłany: 18:13:45 01-08-08 Temat postu:

Nadrobiłam

I tylko jedno słowo: WOW

Jessica zerwała z Marciem w dość brutalny sposób, no ale czego się nie robi dla przyjaźni, a raczej dla 'byłej' przyjaciółki, która nie doceni gestu

nawet Eva, która była sceptycznie nastawiona do Jessici, po rozmowie z nią zrobiło się jej jej żal. heh no i Marco znowu z Anną, esz lepiej by było gdyby tak szybko nie rezygnował z Jessici. No i pojawił się szanowny tatuś. Heh teraz Catalina ma problem, bo z jednej strony gdyby chciała mogłaby do niego wrócić, a z drugiej strony nie może, bo boi się, że córka mogłaby ją znienawidzić

Heh no nic, plączesz, plączesz, ale robi się coraz ciekawiej

)) Czekam na newika oczywiście

))

Adusia · Wysłany: 18:17:35 01-08-08 Temat postu:

Gabriella · Wysłany: 18:18:38 01-08-08 Temat postu:

Ejj no napisz wcześniej:*:*
Nie daj się prosić fanom:*

kikiunia · Wysłany: 18:37:59 01-08-08 Temat postu:

Właśnie napisz wcześniej odcinek;*...Proszę Cię ;*;*;*
Bo jak pojawi się w środę to nie zdąże go przeczytać przed wyjazdem, gdyż wyjeżdżam już w poniedziałek rano...

buziaki;*;*