|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniasz El Amor? |
6 |
|
100% |
[ 4 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 4 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:06:46 20-08-08 Temat postu: |
|
|
Ups...
No to wypada przeprosić... no, ale powodów dla których nie było mnie na forum jest kilka:
1) w weekend nie miałem netu
2) kiedy nie miałem netu, to zagrałem w grę, którą pożyczył mi qmpel! Tak mnie wciągnęła, że non stop w nią gram! Jest naprawdę super!!!
3) Przyjechała do mnie kuzynka na ostatnie tygodnie wakacji
4) W niedzielę mam występ na dożynkach, zatem mam próby i muszę się przygotować do show
Mam nadzieję, że mi przebaczycie to, jak Was zaniedbałem, Was i Wasze super telcie! Jak najrpędzej nadrobię zaległości Jednak narazie nie spodziewajcie się odcinków do moich produkcji Przepraszam... we wrześniu postaram Wam się to wynagrodzić |
|
Powrót do góry |
|
|
Erunámo Generał
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 9793 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:12:22 20-08-08 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy źli, baaardzo źli
A jaka to gra? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:21:46 20-08-08 Temat postu: |
|
|
Uda mi się was jakoś udobruchać?
A ta gra to "Puzzle Quest" |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:20:42 20-08-08 Temat postu: |
|
|
Ja się zamartwiam, a ty sobie grasz !!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:40:20 20-08-08 Temat postu: |
|
|
No tak... wtopa!
Ale to nie tylko z pwoodu gry... |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:42:25 20-08-08 Temat postu: |
|
|
Odpuścmy mu
Myśli o nowej telce |
|
Powrót do góry |
|
|
Marisol King kong
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 2597 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Al Andalus ;)
|
Wysłany: 20:59:02 20-08-08 Temat postu: |
|
|
Wybaczamy, ale musisz się baaaaardzo postarać.
P.S.
Pułapki się kończą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Araceli12 Idol
Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 1385 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jerzmanowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:13:18 21-08-08 Temat postu: |
|
|
Czyli na odcinki możemy liczyć dopiero we wrześniu |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:40:35 21-08-08 Temat postu: |
|
|
odcinki we wrześniu zaraz zwariuje... czy to prawda ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
nessa Aktywista
Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 354 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:21:42 21-08-08 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajnie piszesz przeczytałam już parę odcinków obiecuję nadrobić |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:27:48 21-08-08 Temat postu: |
|
|
Ojoj... przegapiłam 2 odcinki
po pierwsze Patryku (mogę tak do Ciebie pisać?) dziękuję za dedykację, to bardzo miłe, a odcinek z dedykacją dla mnie był po prostu wspaniały, scena Eva i Tommy bezcenna oczywiście dokończenie tej sceny jeszcze lepsze, Tommas jak się w czuł w opisywanie swoich uczuć i określenie na czym polega bycie ze sobą mam nadzieję że Eva da mu szansę ;]
Jessica poprosiła Ericka o pomoc w zapomnieniu a ten jak na przyjaciela przystało się zgodził, i dobrze
Ana... On krzywdzi Marco i do tego samą siebie, ale cóż... jej wybór |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:35:53 27-08-08 Temat postu: |
|
|
Odc. 32:
Było już późno, kiedy Anna przekroczyła próg mieszkania. Od razu powitał ją komitet powitalny w postaci jej ojca. Jasnowłosa piękność wiedziała, co oznacza ten widok… przeczuwała kłopoty.
- Gdzie byłaś?- ton głosu Martina zadziwił jego córkę.
- Spacerowałam po mieście- wyjaśniła drżącym głosem.
- Nie pytałem, co robiłaś, a gdzie byłaś!?- powtórzył swoje pytanie nieco głośniej. Anna bała się podpaść ojcu, bała się, że znów może skrzywdzić jej rodzicielkę.
- Byłam na plaży, w parku, na zakupach…- wyliczała powoli. Widziała jak twarz seniora rodu robi się purpurowa od złości.
- I wracasz o tej godzinie!?- wrzasnął poirytowany.- Jesteś bezczelna, jak śmiesz tutaj wracać o tej porze?! To porządny dom, drzwi powinny być już dla Ciebie o tej godzinie zamknięte! Spędzisz dziś noc na dworze, poza domem!
- Tato, przepraszam- Anna próbowała załagodzić sytuację.
- Martin, ona jest jeszcze młoda, musi się wyszumieć- w obronie córki stanęła Maira.- Nie każ jej tak surowo.
- Milcz- nakazał jej mąż.- Żona powinna była szanować męża i nie wtrącaj się w moje metody wychowawcze!- powiedział z gniewem w oczach.
- Ale ja nie zezwalam, aby moja córka spała poza domem! Też mam jakiś autorytet w tym domu!- starsza z kobiet przybrała bojową pozę.- Nie pozwolę krzywdzić, mojego dziecka!
- Zaczynasz mnie wkurzać, kobieto!- Martin tracił cierpliwość.- Zejdź mi z oczu…
- Mamo, spełnię wolę ojca- Anna starała się wybronić swoją matkę.
- Nie zgadzam się na to… to też mój dom i moje dzieci nie muszą spać na dworze lub u obcych!- odparła Maira gładząc złociste włosy najstarszej córki.
- Ty suko, jak śmiesz?!- mężczyzna podniósł dłoń i zamierzał uderzyć swoją żonę.
- Nie!- Anna złapała dłoń ojca.- Nigdy więcej nie podniesiesz ręki na matkę!
- Ty… jak śmiesz?!- Martin cały dygotał z wściekłości. Żyły niemiłosiernie mu pulsowały, skroń również.- Jesteś taką samą dziwką jak Twoja matka!
- Nie masz prawa jej tak nazywać! Dlaczego bijesz mamę? To ja zawiniłam- wykrzyczała dziewczyna z łzami w oczach.- To na mnie się wyżyj!
- Córeczko, proszę Cię…- Maira spojrzała błagalnie na córkę.
- Nie, mamo- oznajmiła jasnowłosa piękność.- Za długo już zwlekałam, nie pozwolę Cię nigdy więcej skrzywdzić! Obiecuję- dziewczyna przyłożyła swą dłoń do serca.- Przysięgam Ci to, że nigdy więcej nie będziesz cierpiała z mojego powodu!
- I z mojego również- krzyki zwabiły Evę do pokoju. Dziewczyna już od dłużej chwili słyszała w swoim pokoju awanturę dziejącą się piętro niżej.
- Co to ma znaczyć?! Widzisz do czego doprowadziłaś?- Martin spojrzał wściekły na żonę.- Twoje dzieci w ogóle nie mają szacunku do ludzi, którzy ich wychowali!
- Dziewczynki, idźcie do pokoju, nie denerwujcie już ojca!- najstarsza z kobiet chciała chronić swoje dzieci.
- Nie pójdziemy, nie pozwolimy, aby ten tyran znów Cię skrzywdził!- ognistowłosa stanęła w obronie swojej rodzicielki.- Nigdy więcej nie będziesz cierpiała za nas!
- To jest śmiechu warte- brutal zaczął się śmiać.- Cóż za kobieca solidarność!
- Tato, powiedz mi, czy zadawanie komuś bólu, sprawia Ci przyjemność?- Anna przemogła strach i zadała to pytanie.
- Twoja matka też była suką- skwitował krótko, by po chwili dodać.- Nie sprawia mi to przyjemności, ale muszę to robić, by w tym domu było choć trochę rygoru!
- Biciem go tu nie osiągniesz!- za rodziną wstawiła się Eva.- Powinieneś uczyć nas miłości, upominać, ale nie znęcać się nad nami! Jesteś potworem!
- Zamilcz- Martin spoliczkował córkę.- Nie będzie mi taka gówniara pyskować!- dodał patrząc z pogardą na córkę.
- Kochanie…- Maira podbiegła do córki i osłoniła ją swoim ciałem.- Nigdy więcej nie podniesiesz ręki na żadną z nas!- powiedziała pewna swego.
- Chcesz się przekonać?!- zapytał poirytowany mężczyzna.
- Tato, uspokój się- Anna próbowała uspokoić Martina. Nie chciała, aby jej najbliżsi cierpieli z jej powodu.- Zbij mnie, ale je zostaw w spokoju, to ja wywołałam tę kłótnię!
- Masz rację, świński pomiocie!- Martin nie miał litości w słowach, jak i w czynach.- To ty jesteś wszystkiemu winna! Nie tylko dzisiejszej awantury!
- Martin, proszę Cię- Maira bała się, że jej mąż chce wyznać córce skrzętnie skrywaną przez nią obietnicę.
- Cicho bądź, kiedy ja mówię!- odrzekł spokojnie.- Ty wprowadziłaś zamęt w naszym życiu, od dnia, kiedy weszłaś do tego domu! Nigdy nie popierałem tego u Mairy! Nie chciałem Ciebie, próbowałem jej wyperswadować ten pomysł, ale ona była głucha! Teraz wie, jak wielki błąd popełniła sprowadzając Cię do naszego domu!- wrzasnął czerwony od złości mężczyzna.
- Tato, o czym ty mówisz?- pytała zdezorientowana, jasnowłosa piękność.
- Nie nazywaj mnie tak! Nie jestem Twoim ojcem…- dodał z miną rozwścieczonego byka.- Nie płynie w Tobie moja krew!
- Mężu…- Maira z łzami w oczach próbowała powstrzymać Martina przed dalszym mówieniem.
- Gdybyś wtedy mnie posłuchała, bylibyśmy szczęśliwą rodziną! Ja, ty i Eva żylibyśmy w harmonii, bez tego bękarta!- wskazał palcem na Annę.
- Mamo, o czym on mówi?!- dziewczyna zwróciła się z płaczem do matki.
- Nie słuchaj go…
- Mówiłem Ci, byś mi nie przerywała- mężczyzna uderzył z całej siły żonę, tak, ze ta upadła na ziemię.
- Mamo…- Eva i Anna rzuciły się w stronę matki.
- Gdybyś się nie urodziła, nie byłoby dzisiaj tego zdarzenia! Maira zniszczyła życie nam wszystkim… popełniła błąd adoptując Cię- jego słowa były jak wyrok dla Anny.
- Co?- do dziewczyny powoli dochodziła prawda.- To nie może być prawda… mamo ocknij się, powiedz, że jestem Twoja, że ty mnie urodziłaś, że byłam w Twoim łonie przez 9 miesięcy, że ojcie... że ten mężczyzna kłamie!
- Musisz pogodzić się z prawdą! Długo pozwalałem Ci tutaj mieszkać, pora, abyś odeszła z tego domu, nie masz prawa, ani chwili dłużej tutaj przebywać!- odparł mężczyzna wskazując Annie drzwi.- Wynoś się, albo Eva i Maira zapłacą jeszcze za Twoje narodziny…
Anna nie chcąc dłużej tego słuchać wybiegła roztrzęsiona z domu… oczy miała całe zalane łzami… nie widziała nic! Wciąż nie mogła, nie chciała w to uwierzyć!
- To nie może być prawda, ja nie jestem zaadoptowana!- wmawiała sobie, ale zdawała sobie sprawę, że prawda jest inna! Teraz wszystko było dla niej takie jasne, teraz już wiedziała, dlaczego ojciec nigdy nie nazwał jej córką, dlaczego zawsze podkreślał, że jest tylko dzieckiem Mairy… teraz wiedziała! Poznała bolącą prawdę, która nigdy się nie zagoi…
Ostatnio zmieniony przez Kyrtap1993 dnia 13:18:27 14-08-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:54:00 27-08-08 Temat postu: |
|
|
Co za odcinek!! Tego się nie spodziewałam.
Martin to prawdziwy despota. Krzywdzi otaczających go ludzi, żonę i córki, a raczej córkę. Sposób w jaki Anna dowiedziała się o tym, iż jest adoptowana, był najgorszym z możliwych. Człowiek, którego uważała za ojca, którego mimo wszystko z pewnością choć trochę kochała, zadał jej cios wymierzony prosto w serce. Przemawiała, przez niego złość i gorycz. Biedna dziewczyna jest teraz zdezorientowana, całą tą sytuacją, gdzie ma pójść, skoro do domu wrócić nie może, a z najlepszą przyjaciółką się pokłóciła, mam nadzieję, że chociaż w Marco znajdzie oparcie. Mam nadzieję, że kolejny odcinek będzie już niedługo, bo chciałabym wiedzieć jak zareaguje na to wszystko Eva i co zrobi Anna.
Pozdrawiam i już zaczyna żałować, że się złożyłam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Erunámo Generał
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 9793 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:02:58 27-08-08 Temat postu: |
|
|
Moje czujne oczko wychwyciło błąd!
Cytat: | Maira bała się, że jej mąż chce wyznać córce skrzętnie skrywaną przez nią obietnicę. |
Chyba tajemnicę
Boże, taki odcinek po przerwie? Chcesz nas zabić nadmiarem emocji? Takiej awantury to bym nie chciał przeżyć To jest straszne! Na miejscu Anny przed wybiegnięciem z domu trzasnąłbym jego w policzek i kolanem poniżej pasa. Niech debil ma, a co. A tak w ogóle to więcej nie napiszę, bo jestem w szoku |
|
Powrót do góry |
|
|
kikiunia Mistrz
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 14366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:30:48 27-08-08 Temat postu: |
|
|
Długo mnie nie było ale juz wszystko nadrobiłam
Odcinki jak zawykle świetne
Jessica nadal cierpi z powodu Marco nie podoba mi sie jej pomysłą aby Tommy pomógł jej zapomniec o miłość i bólu..
Anna dowiedzieła się prawdy...chociaż nie przepadam za nią to szkoda mi jej, nie powinna była się dowiedziec o tym, że jest adoptowana w taki sposób..mam nadzieje, że uda jej się oswoić z tą wiadomościa...
Czekam oczywiście na kolejny odcinek
Buziaki;*;*;*;* |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|