Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:03 26-09-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:55:23 26-09-07 Temat postu: |
|
|
odcinek super heh już nie lubię tej Jessici... a Maria milagros... eszzz... no... |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Pardo Prokonsul
Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 3078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie z tego świata
|
Wysłany: 22:45:08 26-09-07 Temat postu: |
|
|
jak Maria Milagros nie złagodnieje to nigdy nie pogodzi się z matką odcinek genialny;) jestem ciekawa czy matka Gracieli kontaktowała się z Jose Davidem i wie jak jej wnuczka spędziła 20 lat... |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 7:04:42 27-09-07 Temat postu: |
|
|
Mialam zaleglosci,wiec moglam przeczytac oba odc pod rzad:)Odcinki boskie.
Eh,mam nadzieje,ze Maria Milagros dowie sie szybko czemu matka ja porzucila.Czekam na new:) |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:29:11 27-09-07 Temat postu: |
|
|
odc. 21
Maria Milagros powoli oswajała się z życiem w mieście. Doskonale się czuła w firmie. Graciela była zadowolona z jej pracy. Dziewczyna była doskonałą projektantką. Szybko zaprzyjaźniła się z resztą pracowników, a szczególnie z Cataliną, która stała się jej najbliższą przyjaciółką. Jedynie Jessica dawała jej się we znaki. Dostrzegła ogromny talent nowej pracownicy „protegowanej Gracieli” jak ją często uszczypliwie nazywała i była bardzo zazdrosna. Jednak Maria Milagros niewiele sobie z tego robiła. Dziewczyna bardzo polubiła też panią Sofię, która okazywała im wiele serca. Gdyby nie prawda, którą wyjawiła jej Rosalia, Maria Milagros z pewnością pokochałaby też Gracielę, która traktowała dziewczynę jak córkę. Była dumna z jej sukcesów i zawsze służyła jej radą i pomocą.
Pewnego słonecznego popołudnia Graciela zaprosiła swoją podopieczną na obiad do eleganckiej restauracji.
- Mario Milagros – zwróciła się do dziewczyny poważnym tonem – Jestem bardzo zadowolona z twojej pracy. Dziękuję opatrzności, że mi ciebie zesłała. Stałaś się dobrym duchem mojego domu. Napełniłaś go śmiechem i młodzieńczą radością. Jesteś też nieocenioną pracownicą.
- Dziękuję Gracielo ale ja tylko robię, to co do mnie należy.
- O nie. Zrobiłaś o wiele więcej. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam taka spokojna i szczęśliwa. Zapełniłaś w moim sercu miejsce, które od ponad dwudziestu lat było puste.
Dziewczyna nie potrafiła w pełni zrozumieć jej słów i Graciela miała tego pełną świadomość. Nie miała jednak pojęcia, ile z tego zrozumiała Maria Milagros. Ile wiedziała o jej przeszłości. O przeszłości, która wiązała się także z nią.
- Wpadłam na wspaniały pomysł i mam nadzieję, że pomożesz mi ją zrealizować – kontynuowała Graciela.
- O co chodzi? Jesteś bardzo podekscytowana.
- Chcę wypuścić nową kolekcję. Tym razem ubrań sportowych. Dla wszystkich kobiet.
- To doskonały pomysł!
- Cieszę się, że ci się podoba. Bo tobie powierzam nadzór nad kolekcją. Co ty na to?
- Nie wiem czy dam sobie radę.
- Naturalnie. Gdybym nie była tego pewna nie powierzyłabym ci tego zadania. Jesteś młoda i ambitna. Masz ogromny talent, który musisz rozwijać. Pomogę ci we wszystkim. Jesteś taka sama jak ja w twoim wieku. Mam nadzieję, że tobie lepiej się powiedzie.
- Przecież odniosłaś wielki sukces…
- Moja droga Milagros. Tak słabo znasz życie. Musisz wiedzieć, że praca to nie wszystko. Są rzeczy ważniejsze o wiele ważniejsze. Ale wracając do sprawy kolekcji, oddaję ci do całkowitej dyspozycji atalina. Pomoże ci we wszystkim. Możesz też wziąć Jessicę.
- Nie, nie trzeba. Wystarczy mi Catalina. Razem świetnie damy sobie radę.
- Dobrze. Rozumiem – roześmiała się Graciela – Poradzicie sobie we dwie. Możesz też liczyć na moją pomoc. Aha! Właśnie coś sobie przypomniałam.
- Co takiego?
- Zgadnij jak nazwiemy tę kolekcję?
- Nie mam pojęcia. Jak?
- „Kolekcja Milagros” Co ty na to?
- Nazwie ją pani moim imieniem…
- Tak. Znałam kiedyś wyjątkową dziewczynkę o tym imieniu – zamyśliła się na wspomnienie córeczki – a teraz nosisz je także ty, druga wyjątkowa dziewczyna, która zjawiła się w moim życiu.
- Maria Milagros? – nagle rozmowę kobiet przerwał męski glos. Dziewczyna nie mogła w to uwierzyć.
- Sebastian! Co ty tutaj robisz?
- Przyjechałem w interesach. Zaproponowano mi świetną pracę.
- Gracielo, to jest mój sąsiad i przyjaciel, Sebastian Herrera – przedstawiła przybyłego.
- Bardzo mi miło. Graciela Visconti.
- Visconti? Tak jak….
- To ciocia Luisa Manuela – Maria Milagros chciała szybko zmienić temat – Bardzo się za tobą stęskniłam.
- A ja za tobą. Koniecznie musimy porozmawiać. Teraz nie mogę, bo umówiłem się ze wspólnikami ale może zjemy tu kolację?
- Wspaniale. O siódmej?
- Zgoda. Do zobaczenia. Do widzenia pani Visconti.
- Do widzenia. To miły chłopak – powiedziała Graciela po odejściu Sebastiana – Taki przystojny. Patrzył na ciebie takim wzrokiem….Stanowilibyście piękną parę.
- Nie Gracielo. Oddałam już swoje serce innemu. To była nieszczęśliwa i niemożliwa do spełnienia miłość ale nigdy o nim nie zapomnę.
- Rozumiem cię – odpowiedziała współczująco Graciela – Kiedy kobieta kocha mężczyznę, to oddaje mu się całym ciałem i duszą. Liczy się tylko on. I nigdy nie potrafi o nim zapomnieć. Nigdy już nie będzie mogła związać się z innym.
- Tak było z tobą i twoim mężem…
- Bardzo kochałam Enrique. Jego śmierć była dla mnie ogromnym ciosem. Dla niego dokonałam wielu wyrzeczeń, niektórych żałuję do dzisiaj. Był egoistą ale go kochałam i nigdy nie przestanę. Był i na zawsze zostanie jedynym mężczyzną w moim życiu. |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:37:19 27-09-07 Temat postu: |
|
|
odcinek super |
|
Powrót do góry |
|
|
edytQa King kong
Dołączył: 30 Kwi 2007 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:58:44 28-09-07 Temat postu: |
|
|
A może jednak MM postanowi ułożyć sobie życie z Sebastianem ? ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:25:03 28-09-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek! Czekam na następny |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 16:27:51 28-09-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek:D szkoda że cielo y Sol się skończyło (przeczytałam GENIALNE I SUPERAŚNEx10000) Ale to też zapowiada sie super:D Czekam na new:D |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:37:35 28-09-07 Temat postu: |
|
|
odc. 22
Wieczorem Maria Milagros i Sebastian spotkali się na kolacji w restauracji. Mężczyzna opowiadał jej co słychać na hacjendzie.
Słuchała o ludziach, których niegdyś znała ale czuła, że nie należą już do jej życia. Jej życie bardzo się zmieniło ale nigdy nie zapomni o krzywdach jakie wyrządzili jej Rosalia, Enrique i Graciela. Nigdy nie zapomni też Luisa Manuela. Chociaż nie widziała go już tyle czasu, wciąż pamiętała jego uśmiech, włosy, oczy i pamiętała każde jego słowo. Pamiętała, chociaż wiedziała, ze musi zapomnieć. Jakże bolały ją słowa Sebastiana, gdy opowiadał o Luisie Manuelu. Obaj mężczyźni zaprzyjaźnili się po wyjeździe ukochanej. Po rozczarowaniu jakiego Luis Manuel od niej zaznał, postanowił o niej zapomnieć. Szukał zapomnienia w pracy i…..ramionach Eleny. Tak. Elena potrafiła odpowiednio wykorzystać smutek Luisa Manuela.
- Pewnie niedługo się zaręczą – oznajmił nagle Sebastian – Elena nie widzi świata poza nim a on…chyba też ją kocha. Czekają na powrót waszego ojca, wtedy przyjadą tutaj, aby pani Visconti poznała Elenę.
Maria Milagros była zrozpaczona na wieść o ich rychłych zaręczynach. Zapomniał o niej. Chciała tego ale nie wiedziała, ze to tak bardzo zaboli. Na dodatek chcą przyjechać do miasta. Do tego czasu Maria Milagros musi zrealizować swój plan zemsty na Gracieli. Doskonała okazja ku temu, pojawiła się gdy tylko dziewczyna wróciła do domu.
Tuż za nią przyszedł jakiś mężczyzna. Chciał koniecznie rozmawiać z panią Visconti. Dziewczyna kazała mu poczekać w salonie a sama poszła do Gracieli. Od razu spostrzegła strach i zdziwienie, które malowały się na twarzy kobiety, kiedy ujrzała przybyłego.
- Mario Milagros zostaw nas samych – poleciła Graciela. Dziewczyna wyszła z salonu, ale ciekawość nakazała jej przysłuchiwać się z ukrycia rozmowie. Graciela była wyraźnie wzburzona.
- Jakim prawem tu przyszedłeś? Jak po tym co mi zrobiłeś, śmiesz przekraczać próg mojego domu?! Wynoś się stąd Gerardo! Wynoś się natychmiast!
- Nic się nie zmieniłaś - mężczyzna pozostawał niewzruszony – Wciąż chciałabyś mną pomiatać…
- Tylko na to zasługujesz.
- Muszę z tobą porozmawiać.
- Wynoś się stąd! Natychmiast!
- Proszę pani, czy coś się stało? – krzyki sprowadziły do salonu ochroniarza.
- Tak. Proszę natychmiast wyprowadzić stąd tego człowieka i nigdy więcej go tutaj nie wpuszczać – poleciła Graciela.
Ochroniarz chwycił o wiele niższego i słabszego od siebie Gerardo, który bezskutecznie próbował się wyszarpnąć i poprowadził go w stronę drzwi.
- To jeszcze nie koniec Gracielo. Jeszcze się spotkamy – odgrażał się Gerardo i rzucił w jej stronę swoją wizytówkę. Graciela pobiegła do swojej sypialni a Maria Milagros spisała nazwisko i adres mężczyzny z wizytówki: Gerardo Garcia. Ten mężczyzna może mi pomóc. Pora rozpocząć moją zemstę – pomyślała. |
|
Powrót do góry |
|
|
edytQa King kong
Dołączył: 30 Kwi 2007 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:42:53 28-09-07 Temat postu: |
|
|
To przecież jej ojciec... |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:44:17 28-09-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 20:45:42 28-09-07 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek:D ojjj wyglada na to że córka z ojcem sie spotka:D |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:59:04 28-09-07 Temat postu: |
|
|
Boski odcinek! Coraz bardziej się wciągam! A M.M. jakoś coraz bardziej zaczynam lubić Czekam niecierpliwie na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:30:39 29-09-07 Temat postu: |
|
|
Kurczę biedna Graciela...Sprawca jej koszmaru wrócił a na dodatek milagros chce go wykorzystac do swojej zemsty... przeciez to jej ojciec |
|
Powrót do góry |
|
|
|