Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:35:28 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek:) |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:09:24 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Oj Gerardo juz jest przerazony.Nastraszylyscie go dziewczyny:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:11:56 15-11-07 Temat postu: |
|
|
hehe no i dobrze Ma wypuścić MIlagros, bo to narazie tylko słowa, gorzej jak zamienią się w czyny |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:12:15 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Noi bardzo dobrze Niech się boi |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 21:55:26 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Ajjj jak ja go nie naiwdze... rozszarpać na strzępki to za mało na takiego..... No i Maria Milagros ma za swoje... Za to że ślepo wierzyła kochanemu tatusiowi:/ Ajjj ja chcę new:D:d Cris kiedy będzie:D? |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:25:21 15-11-07 Temat postu: |
|
|
jesli chcecie moge wstawic, tylko nie chce Was zarzucic tymi odcinkami, zeby nie zanudzic.... |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:26:23 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Wrzucaj!! Ty nas NIGDY nie zanudzisz żadnym odc:))) |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:35:54 15-11-07 Temat postu: |
|
|
odc. 71
- Maria Milagros?! – Graciela w końcu dotarła pod wskazany adres. Weszła do opuszczonego domu i poczuła jak przebiega ją dreszcz niepokoju – Milagros?! – Nie widziała ani Gerardo ani córki.
- Tu jesteśmy Gracielo! – z pokoju mieszczącego się w głębi korytarza, dobiegł ją głos Gerardo. Wyciągnęła z torebki broń, której nigdy dotąd nie nosiła przy sobie i weszła do pokoju. Na początku nic nie widziała, dopiero po chwili dostrzegła związaną córkę.
- Dobrze, ze jesteś – był tam również Gerardo Garcia – Brakowało nam ciebie. Ale po co ci ta zabawka? – wskazał na trzymaną w ręku Gracieli broń.
- Jeśli nie puścisz natychmiast Marii Milagros to cię zabiję! – była zdolna do wszystkiego byle tylko uratować dziewczynę.
- Spójrz – zwrócił się do niej cynicznym tonem. Mam taką samą broń i celuję nią prosto w główkę twojej córeczki. Chcesz, żeby umarła na twoich oczach?
- Nie waż się jej skrzywdzić!
- Więc oddaj broń.
Graciela położyła na ziemi pistolet i kopnęła go w kierunku Gerardo. Mężczyzna szybko podniósł go z podłogi i włożył do swojej kieszeni.
- Czego ode mnie chcesz?! Co mam zrobić? Jestem gotowa na wszystko, tylko puść wolno moją córkę.
- Uspokój się. Puszczę ją i ciebie też, ale….- roześmiał się szyderczo.
- Czego chcesz?! – Graciela powoli traciła cierpliwość.
- To niewiele. Chcę tylko, żebyś okazała mi trochę miłości…
- Jesteś obrzydliwy! – kobieta poczuła jak przechodzi przez nią fala mdłości, wróciły też dawne, koszmarne wspomnienia.
- A ona bardzo młoda – Gerardo lufą swojego pistoletu odgarnął włosy, które opadły na twarz Marii Milagros – Szkoda, żeby tak szybko osierociła swoje dziecko.
- Zostaw ją! – Graciela wpadła w histerię – Zrób ze mną co chcesz, ale ją zostaw!
- Więc jak? Zgadzasz się na moją propozycję??
Twierdząco skinęła głową.
- Nie! Gracielo, nie! - po raz pierwszy odezwała się Maria Milagros – Wolę umrzeć niż pozwolić aby ten drań znowu…- szloch, który ścisnął jej gardło nie pozwolił jej dokończyć.
- Mój Boże! Jakie to dramatyczne! – stwierdził Gerardo – Właściwie aż tak mi na tym nie zależy. Mam dla ciebie inną propozycję.
- Jaką?
- Wystarczy, ze to podpiszesz - podał jej jakieś papiery i długopis.
- Chcesz, żebym przepisała na ciebie Dom Mody Visconti? – nie mogła uwierzyć w to, co przeczytała.
- To chyba dobra propozycja? – roześmiał się cynicznie – Życie twojej córki w zamian za firmę.
- Czy wtedy zostawisz nas w spokoju?
- Do niczego nie będziecie mi już potrzebne.
Graciela podniosła długopis.
- Nie! Nie rób tego! – krzyknęła Milagros – Nie możesz stracić swojej firmy!
- Już raz dokonałam złego wyboru, za który płaciłam całe życie – Graciela smutno spojrzała na córkę – Już raz ciebie straciłam. Nie popełnię tego samego błędu drugi raz – podpisała dokument – Firma należy do ciebie.
- Świetnie – Gerardo niemal wyrwał jej dokumenty z ręki. Podszedł do szafki z której wyciągnął nóż a następnie zbliżył się do Marii Milagros.
- Odejdź od niej! – Graciela chciała się na niego rzucić.
- Stój gdzie stoisz – wyszarpnął się – Nic jej nie zrobię – Przeciął sznury, którymi wcześniej związał ręce dziewczyny – Teraz ty podpisz. Będziesz świadkiem.
- Niczego nie podpiszę! Tym razem ci nie pomogę.
- Rób co mówię albo cię zabiję – był wściekły.
- Zrób co mówi – Graciela chciała, żeby to wszystko wreszcie się skończyło.
- Nie zrobię tego! Jeśli chce, niech mnie zabije! – była zdesperowana.
- Nie, nie zabiję ciebie. Zabiję ją – tym razem wycelował w Gracielę. Wtedy firma na nic się jej nie przyda – Ten argument wystarczył, by dziewczyna uległa.
- Dziękuję, interesy z paniami, to prawdziwa przyjemność – stwierdził i zniknął. Miały nadzieję, że widzą go po raz ostatni.
- Zaraz cię rozwiążę – Graciela z trudem starała się ją uwolnić od sznurów – Już odjechał, nic ci nie grozi. Nie bój się, jesteś bezpieczna – mocno przytuliła do siebie wciąż przerażoną dziewczynę.
- Tak się bałam – Maria Milagros kurczowo trzymała się Gracieli – bałam się, ze już nigdy nie zobaczę mojego synka, ojca, Luisa Manuela, Cataliny, babci i ….ciebie.
- Już nie musisz się niczego obawiać.
- Bałam się, ze nie zdążę cię przeprosić za to, ze…
- Ćććć… - Graciela przyłożyła jej do ust palec – za nic mnie nie musisz przepraszać, to ja muszę cię błagać o wybaczenie.
- Byłam dla ciebie taka niesprawiedliwa, a ty oddałaś za mnie firmę i byłaś gotowa zrobić więcej, byle mnie uratować.
- Nie myśl już o tym. Chcę żebyś zapomniała o tym koszmarze. Firma nic mnie nie obchodzi. Najważniejsze, ze ty jesteś cała i zdrowa. Gdyby coś ci się stało, chyba bym umarła. Słyszysz? Umarłabym – nie mogła powstrzymać łez – Tak bardzo cię kocham moja dziecinko. Jesteś moim największym skarbem…
- Obiecaj, ze już nigdy mnie nie opuścisz – Maria Milagros spojrzała jej prosto w oczy – Obiecaj, że już zawsze będziesz przy mnie…Mamo.
- Obiecuję ci córeczko – Graciela przytuliła ją do siebie i miała ochotę nigdy nie wypuszczać ze swoich objęć – Odtąd nikt i nic nas nie rozdzieli. Jesteś moim największym skarbem, cudem mojego życia – uśmiechnęła się przez łzy na wspomnienie dnia, kiedy po raz pierwszy trzymała ją w swoich ramionach – Moja mała, słodka Milagros…Tak bardzo cię kocham.
- Ja ciebie też, mamo…
*** |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:41:15 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Boze...W pewnej chwili myślałam,ze znowu ją zgwałci...Biedna Graciela:((Stracila firme..Tyle na to pracowala...Ale wreszcie pogodziła sie z M.M Wiec było warto:)))Oby Gerarda trafił umarl w meczarniach |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 22:46:37 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Hura hura hura radocha:D: Wreszcie się pogodziły: Ale jak pięknie:d Normalnie płakałam przez połowę odinka:D Cris kto jak kto ale Ty to potrafisz mnie wzruszyć jak nikt:D: I nie gadaj że nas zanudzasz odcinkami bo sie normlanie fochne: (zart) Piszesz najwspanialej uwielbiam czytać Twoje dzieła |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:48:24 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Dzieki, ciesze sie, ze sie podobalo:) |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 22:49:29 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Podobało to za małe słowo:D: hehe czekam na następny odcinek:* |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:04:17 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Byl cudowny:))Kocham ta telcie:)Tylko szkoda,ze juz niedlugo koniec
Mam prośbe.Czy jak skonczysz wklejac EMdMV to mogłabyś wysłac mi ta telke i cielo y sol? |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:11:27 15-11-07 Temat postu: |
|
|
No pewnie, nie ma problemu:) |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:14:26 15-11-07 Temat postu: |
|
|
Dzieki:))) |
|
Powrót do góry |
|
|
|