|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:38:58 18-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek piętnasty
Rano Mariana, zamiast iść do Carlosa, schowała się za krzakami, przed domem. Przyjechał listonosz, włożył w skrzynkę parę listów i odjechał na swoim składaku. Babcia wyszła przez solidne drzwi, jak zwykle miała smutną minę, ale za nią były cienie. Poruszały się razem z nią, były ciemne i takie nieprzyjazne, gdy babcia była przy skrzynce, a towarzysze kręciły się koło niej. Ptaki ucichły jakby bały się czegoś lub kogoś. Mariana bardziej wsunęła się w krzaki, nie wiedziała już, czego się spodziewać po babci. Sofia przejrzała jeszcze listy, poczym odwróciła się na pięcie i wróciła do domu.
Mariana cały dzień włóczyła się po mieście zastanawiając się, co babcia planuje. Ludzie przeganiali ją nigdzie nie mogła być dłużej niż parę minut. Wreszcie nastał wieczór i znów przybrała ludzką formę.
- Ale zgłodniałam – powiedziała do siebie i poszła do małej restauracji.
Tymczasem Carlos czuł się na tyle dobrze by chodzić na treningi. Kiedy mijał bar „Sueño Del Cruce Giratorio” zobaczył przy stoliku dziewczynę od przeznaczenia. Bez zastanowienia podszedł do szklanych drzwi i przez nie przeszedł. Podszedł do stolika gdzie dziewczyna siedziała.
- Mogę się przysiąść? –spytał patrząc na dziewczyna, ta kiwnęła głową.
- To chyba już przeznaczenie – odezwał się kolejny raz chłopak.
- Albo tylko zwykły zbieg okoliczności –odparła dziewczyna, biorąc łyk kawy.
- Powiesz mi coś o sobie? –zadał kolejne pytanie chłopak.
- Zależy, co chcesz wiedzieć – powiedziała z lekkim uśmiechem dziewczyna.
- Na przykład umówisz się ze mną?
- Jak się spotkamy jeszcze raz, jak to mówią do trzech razy sztuka – odpowiedziała dziewczyna, zostawiła pieniądze na stoliku i zostawiła chłopaka.
Wróciła do domu, weszła po schodach na paluszkach, by nie spotkać babci.
- Gdzie byłaś? – usłyszała głos, tak się przestraszyła, że prawie spadła ze schodów. Na szczęście chwyciła się poręczy.
- Ja, ehhh musiałam coś załatwić – powiedziała jąkając się dziewczyna.
- Ma się to nie powtarzać – zażądała kobieta – bo co ludzie pomyślą?.
- Dobrze babciu – odpowiedziała i pobiegła do swojego pokoju – ona jest straszna – pomyślała dziewczyna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:13:24 18-11-07 Temat postu: |
|
|
uyyyyyyyyy! me encanta! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:28:22 18-11-07 Temat postu: |
|
|
Gracias mucho.
Gozo que usted tiene gusto de esto por lo tanto para usted sea escena especial.
Mucho un beso :* . |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:29:55 18-11-07 Temat postu: |
|
|
Nie dziwny, tylko fajny xD Extra, widzę, że tutaj jest coraz ciekawiej;]
Fajna jest ta babcia;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:31:44 18-11-07 Temat postu: |
|
|
Bloody napisał: | Nie dziwny, tylko fajny xD Extra, widzę, że tutaj jest coraz ciekawiej;]
Fajna jest ta babcia;] |
Babcia rzeczywiście jest dziwna, ale ma swoje powody i to poważne |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:01:34 18-11-07 Temat postu: |
|
|
no i dobrze,że ma my za to mamy nutkę zagadki |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:51 18-11-07 Temat postu: |
|
|
Robertita Bustamante napisał: | no i dobrze,że ma my za to mamy nutkę zagadki |
no cóż sekret tkwi w babciach tylko babcia się jakaś pojawi i już mąci |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:41:55 19-11-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek! Czekam na następny |
|
Powrót do góry |
|
|
InLoveWithRose Motywator
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:18:31 21-11-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny pomysł na telenowelę. Zapowiada się bardzo ciekawie |
|
Powrót do góry |
|
|
InLoveWithRose Motywator
Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 288 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:27:45 23-11-07 Temat postu: |
|
|
Kurczę powoli wkręcam się w twoją telcię
Jest super! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:24:07 24-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:40:55 24-11-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek, postać babci rzeczywiście ubarwiła całą opowieść i teraz z jeszcze większą niecierpliwością czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:32:40 04-12-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek szesnasty
Mariana znów nie mogła zasnąć, cały czas myślała o babci i lustrze. Postanowiła zobaczyć co pokaże lustro w tę cicho wyszła z łóżka i na paluszkach weszła po schodach na strych, nic tam się nie zmieniło. Dziewczyna wyciągnęła zza lustra święcę i zapaliła knot, tafla lustra znów się zmieszała. Mariana tym razem zobaczyła kobietę tak blisko jakby to było jej odbicie, tak naprawdę ta kobieta była identyczna oprócz paru zmarszczek i tych smutnych oczu. „ Czy to lustro pokazuje przyszłość?” zadała sobie pytanie w myślach dziewczyna. W tej chwili kobieta z lustra spojrzała w oczy Mariany, która upadła na ziemię, prawie wypadła jej z rąk świeczka. Postać zaczęła gestykulować i mówić niestety Mariana nie słyszała tego próbowała to przeczytać z ruchu warg. „Cholera dlaczego się tego nie nauczyłam?” rzekła sobie w myślach, wzruszyła ramionami do kobiety, która odwróciła się nerwowo w drugą stronę, po czym gestykulowała jakby mówiąc by Mariana odeszła. Dziewczyna zgasiła posłusznie świecę poczym wróciła do sypialni.
Następnego dnia Mariana skierowała się w stronę mieszkania Carlosa. Idąc po ulicy nie zwracała na przejeżdżające samochody myślami była jedynie przy kobiecie z lustra. Weszła na jezdnie idąc wolnym krokiem, nie zauważyła samochodu który uderzył z nią z taką siłą że wpadła do pobliskiego rowu. Poczuła przeszywający ból w klatce piersiowej żaden z samochodów się nie zatrzymał by pomóc rannemu psu. W pysku miała taki słodko-gorzki smak, wszystkie rzeczy traciły wyraźność po chwili nie było nic oprócz ciemności.
„Światło… Tak to chyba światło… Czy to mnie Bóg wzywa?”
- Doktorze nasza psina już się budzi – powiedziała pyzata kobieta w bieli to pierwsza rzecz którą dziewczyna zdołała zobaczyć. Podszedł mężczyzna z życzliwym uśmiechem i cicho powiedział:
- Bardzo przestraszyłaś swojego pana. – Mariana nie była w stanie myśleć o czym on mówi czuła ciągle ten ból w klatce piersiowej i szum w głowie. U weterynarza rozległ się dźwięk zegarka z kukułką wybijał godzinę 17, dziewczyna miała jeszcze około 2 godzin do przemiany. Zobaczyła że siostra wprowadziła Carlosa, odruchowo zaczęła machać ogonem.
- Kiedy będę mógł ją zabrać? –spytał chłopak trzymając w rękach smycz z metką widocznie właśnie ją kupił.
- Myślę że powinna zostać na obserwacji – odparł lekarz.
- Dobrze wrócę po nią rano – rzekł Carlos podchodząc do psa – nie martw się wszystko będzie dobrze – wyszeptał do psa. Marianie aż na sercu się lepiej zrobiło.
Po 1,5 godziny dziewczynie udało się wymknąć, chodź ciężko było lekarz cały czas zaglądał i jeszcze te obolałe kości. Mariana czuła się jak 70 letnia kobieta, po przepianie gdy wracała przechodnie pytali czy wszystko w porządku, ona tylko kiwała głową przytakując. Wreszcie dodarła do domu położyła się na łóżku i trzymała w dłoniach serduszko które znalazła na strychu. Znowu zaczęła myśleć o kobiecie z lustra nagle usłyszała w swojej głowie czyjeś słowa „córeczko….”. Mariana odłożyła serduszko na poduszkę obok „Mamo chciałabym żebyś była przy nie ale ty nie żyjesz” wyraziła się w myślach. „To nieprawda że umarłam, jestem i byłam zawsze przy tobie pamiętaj o tym” dziewczyna nie potrafiła usłyszeć wszystkich słów, ale nie rozumiała słów w swojej głowie że „jestem i byłam”. Po policzku Mariany spłynęła łza „dlaczego ciebie tu nie ma? Nie kochałaś mnie? Nie ja zwariowałam rozmawiam z sobą” skarciła się w myślach, „nie zwariowałaś uwięził mnie….” Mariana czekała na to imię jednak nie doczekała się. Tak chciałaby uratować swoją matkę, ale to najpewniej tylko chora wyobraźnia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:57:42 04-12-07 Temat postu: |
|
|
piękny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:17:19 04-12-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek x) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|