Telenowele

Chocolate · Wysłany: 16:27:10 16-07-09 Temat postu:

Doczekamy się w końcu nowego odcinka ? ;D

Dulcemogosia · Wysłany: 22:00:55 16-07-09 Temat postu:

Doczekacie się doczekacie

Ale na pewno nie dzisiaj bo jestem po 3 dniowym powrocie autokarem.... padam

Jutro napisze

Może być?

P@Tk@ · Wysłany: 22:06:17 16-07-09 Temat postu:

oj to czekamy

Chocolate · Wysłany: 22:07:40 16-07-09 Temat postu:

O to ja czekam z niecierpliwością ;DD
I trzymam cię za słowo z tym ocinkiem .

)

Dulcemogosia · Wysłany: 22:41:28 16-07-09 Temat postu:

ehhh.... to nie dobrze... często się nie wywiązuję

Chocolate · Wysłany: 23:35:20 16-07-09 Temat postu:

To tym razem się postaraj ;DD
Wierze że odcinek się ukaże .

Dulcemogosia · Wysłany: 0:42:43 17-07-09 Temat postu:

mhm postaram

Chocolate · Wysłany: 22:41:28 17-07-09 Temat postu:

I gdzie odcinek ? ;((

Dulcemogosia · Wysłany: 23:10:58 17-07-09 Temat postu:

Jeszcze pół godzinki

Dulcemogosia · Wysłany: 23:36:51 17-07-09 Temat postu:

Odcinek 61
[link widoczny dla zalogowanych]
Złote włosy długonogiej piękności błyszczały od świec. Jej śmiech można było usłyszeć już na samym brzegu morza. Towarzyszący jej chłopak wtórował jej śmiechowi. Na zmianę przytulali się i śmiali. Z ledwością pokonywali każdą odległość zbliżając się do trójki czekających przy brzegu przyjaciół. Przyjaciół? Coś jest nie tak. Tym chłopakiem na pewno jest Christian a długonogą pięknością? Można się domyśleć- Alicja.
Dulce, Ucker i Annie spojrzeli po sobie z wymownymi minami.
- Co ona tu robi?!- Syknęła w stronę dwójki Dulce. Kto jak kto, ale ona miała prawo nie darzyć sympatią tą osobę. To ona spowodowała wypadek, o mało co nie przyczyniła się do rozpadu udanego związku jej i Uckera.
- Spokojnie, Dul... Ona jest z Chrisem.- Uspokoiła przyjaciółkę Annie. Ucker odruchowo zagarnął czerwonowłosą bliżej siebie i pocałował ją we włosy. Annie uśmiechnęła się do niego. Wiedziała, że Dulce nie trawi Alicji właśnie przez wzgląd na Uckera.
Para dotarła w końcu do miejsca gdzie siedziała reszta.
- Hej wszystkim!!!! Oto ja! Gdzie reszta?! Chcę wam przedstawić moją dziewczynę, to ...
- Wiemy kim ona jest!- Warknęła Dul.
Chris uśmiechnął się szeroko.
- No widzisz kochanie, nawet cię przedstawiać nie muszę.- Pocałował blondynkę.
- Tak widzę słońce.- Usiedli razem obok Anahi.
Dulce cały czas wpatrywała się w Alicję, a Ucker pilnował żeby ani na chwilę nie rozluźnić uścisku. Sam był podenerwowany sytuacją.
- Słuchajcie, wiem, że nie jestem tu mile widziana. Macie powód żeby nie darzyć mnie sympatią, ok., rozumiem, ale dzisiaj zaczynamy nowy rok. Zapomnijmy o złych chwilach z tego starego i zabawmy się dzisiaj.- Uśmiechnęła się.
Jak bardzo człowiek może skrzywdzić drugiego? Czy może później prosić o wybaczenie? Czy ma ku temu jakiekolwiek podstawy?
Dulce nie należała do osób mściwych, często dawała innym drugą szanse. Widziała w oczach Alicji coś, co przekonało ją o szczerości blondynki.
- Ok. Dzisiaj zapominamy o wszystkim i się bawimy!- Krzyknęła z uśmiechem. Alicja także się uśmiechnęła. Była czerwonowłosej naprawdę wdzięczna.
-Buuuuuu!!!!!!!!- Za pleców całej piątki, wpadli z krzykiem May i Derrick.- Szczęśliwego Nowego Roku!!!!!- Krzyknęli razem po czym cała grypa zaczęła się śmiać.
Tego wieczoru nie brakło śmiechów, krzyków i alkoholu. Alicja znalazła swoje miejsce przy Chrisie, z nim przetańczyła cały wieczór, Dulce razem z Uckerem, co było jasne dla wszystkich, May z Derrickiem, a Annie? Kiedy młodzi tylko włączyli muzykę, pojawił się Poncho. Sam. Z wielkim bukietem czerwonych róż.
Stanął tuż za Anahi, ręce drżały mu z podniecenia, i ze strachu. Nie wiedział czy zdoła ją przeprosić. Nie wiedział czy Anahi mu wybaczy...
- Annie...- Szepnął jej cicho do ucha.- Chciałem cię przeprosić...- Wyjął z za siebie różę i wręczył Anahi. Dziewczyna na początku nie wiedziała co ma robić. Z jednej strony jeszcze pięć minut temu była pewna że jeszcze parę tygodni i całkowicie wyrzuci go z serce, tak z drugiej gdy patrzyła na niego, a słodki zapach róż otulał ją zewsząd miała ochotę przytulić się do niego całymi siłami.
- Wiem, że zachowywałem się jak ostatni idiota. Nie wiem co się ze mną stało. Przepraszam. Teraz już wiem, że moje serce nie może żyć tak długo bez twojego dotyku, oddechu... bez ciebie.- Annie straciła nad sobą panowanie. Wiedziała, że nie powinna mu wybaczać, ale w tej chwili tak bardzo go potrzebowała. Odwracając się do niego twarzą wyrzuciła kwiaty na piasek, i wczepiła się w jego usta z ogromną siłą. W tej samej chwili na niebie rozbłysły pierwsze fajerwerki.
Tak wyglądała historia Annie i Poncha. Jedna rozłąka, która uświadomiła im jak bardzo siebie potrzebują. Przyszłość była już jasna. A to wszystko dzięki jednemu pocałunkowi. Przyszłość... którą przeżyją razem.
____
Dulce i Ucker także trwali w pocałunku. Oderwali się od siebie gdy tylko usłyszeli wybuch na niebie. Niebo zamiast przepełnione czernią, było pełne najróżniejszych światełek. Każde w innym kolorze i kształcie.
Patrzyli razem w niebo, a potem jakby ktoś nimi pokierował, w tym samym momencie ich wzrok się spotkał. Uśmiechnęli się. Ucker jeszcze mocniej przytulił Dulce, i szepnął jej do ucha.
- Kocham Cię...Aż do śmierci i jeszcze dłużej.- Wyznanie to zostało ukoronowane pocałunkiem.
____
Mai i Derrick spędzali czas głównie na wygłupach. Ich związek nie był jeszcze tak rozkwitnięty ja Dulce i Uckera, ale na to miał jeszcze czas. Co chwila pocałunek, na przemian z uśmiechem. Łaskotki z przepychankami. A przyszłość tylko czeka na odpowiedni moment żeby złapać ich dwoje za ręce i nigdy więcej nie puścić.
____
Alicja i Chris....
Nie. Im przyszłość nie powie ostatniego słowa. Nie są tymi, którzy dożyją do końca świata szczęśliwi. Chris pójdzie jednak własną drogą, a Alicja? Cóż... To nie jest o niej telenowela.
Skupmy się na Chrisie, który jaką stałą żonę ma przy sobie muzykę, pójdzie w stronę reflektorów i wielkiej sceny.
_____
2 lata później.

- A teraz na scenę prosimy najlepszy zespół ostatnich czasów! Zespół RBD!!!!!!
W śród widowni słychać było krzyki, wrzaski.
- RBD!!!!RBD!!!RBD!!!
Na rozświetloną scenę wbiegła sławna szóstka: Dulce, Ucker, Chris, Anahi, Maite, Poncho.
Krzyki nieco ucichły a z głośników leciał podkład, a oni zaczęli śpiewać.
REBELDE
____
Koniec

Megan · Wysłany: 11:27:00 18-07-09 Temat postu:

Zatkało mnie, już kończysz, przedostatni ? A ja się tak przyzwyczaiłam do tej telki, że zapomniałam, iż kiedyś się skończy

Alicja dostała drugą szansę od Dul chyba ją wykorzysta najlepiej jak umie i nie sprawi już jej więcej przykrości. Poncho i Any nareszcie zrozumieli, że życie bez tej drugiej połówki nie ma sensu, a Oni są dla siebie właśnie takim połówkami. Mai i Derric szaleństwo początkowej miłości nadal trwa, żarty i wygłupy im tylko w głowie. Dul i Ucker mają za sobą długą drogę z wybojami, jednak teraz są razem i kochają się tak jak nigdy dotąd.
Scena to jest ich życiwoł !!!!
Piękny odcinek ale jakoś mnie tak ściska w dołku, że to się już kończy

Chocolate · Wysłany: 11:40:15 18-07-09 Temat postu:

Szkoda ze to przedostatni ;(
Dobrze ze wszystko konczy sie szczesliwie , i jest slawna grupa RBD . Juz nie moge sie doczekac ostatniego odcinka . Warto bylo czekac na ten odcinek bo byl cudowny ;D ;*

P@Tk@ · Wysłany: 13:39:25 18-07-09 Temat postu:

świetny odcineczek

długo oczekiwany ale jest

czekam na new

tylko szkoda że to będzie ostatni no ale cóż wszystko co dobre szybko się kończy

paulinek · Wysłany: 13:53:52 18-07-09 Temat postu:

szkoda z,e niedługo kończysz niedało by sie jeszcze 3 odcinków albo 4,5,6,7,8,9 góra 10 !!!!!!!!!!
ja niechce by to sietak szybko skończyło !!!!
daj szybko newika

Dulcemogosia · Wysłany: 14:47:15 18-07-09 Temat postu:

No jak bardzo chcecie to może być jeszcze 4 ... bo jakoś tak głupio mi kończyć na 62 odcinku, ale ....<my>... nie to już koniec

Fajnie że wam się podobało. To cało zakończenie to był spontan

tak sobie pomyślałam jak by to było... bo co jak co ale ta tela ma już rok :d

Odcinek chyba niedługo, w końcu ostatni