Telenowele

Dulcemogosia · Wysłany: 18:42:17 12-07-08 Temat postu:

Przpraszam, że tak długo to trwa, ale mój pies dostał wściku i chce się cąły czas bawić.

Już dodaje zdjęcia

Dulcemogosia · Wysłany: 18:57:28 12-07-08 Temat postu: Odcinek 30

Dwa dni później.

Kate nie udało się skontaktować z Dulce, wynajęła pokuj w hotelu i czekała na powrót kuzynki ze szpitala.

~~~

Ucker i Dul od tamtego nieszczęśliwego wieczoru spędzali ze sobą każdą, wolną chwilę.
Właśnie przekraczali próg szpitala.
- Wreszcie.- Powiedział z ulgą Uck. Dul nic nie mówiła, tylko mocniej wtuliła się w swojego chłopaka. Szli do samochodu Christophera.

Przed Szkołą.

Para wchodziła do szkoły jednak zagrodzili im wejście Poncho i Annie.
- Annie, popatrz na te gołąbki.- Powiedział żartując.
- Czy to nie słodkie? A tak w ogóle też mógłbyś kiedyś mnie tak objąć! Ucz się od Ucka. Mógłbyś być, chociaż w połowie taki...romantyczny jak on!- Krzyczała Annie na Poncha.
- Już dobrze przepraszam.- Powiedział całując, co chwila Anahi.- Ucker dasz korepetycje, nie?
- Jasne, ale pod okiem Dulce.- Spojrzał w jej oczy.
- No nie, Poncho, widzisz, jaki on zakochany?- Żaliła się Annie.
- Przykro mi, kochanie, ale do miłości nie da się zmusić.- Powiedział puszczając oko do blondynki.
- Co?! Ty...Ty...Jak możesz?!- Krzyczała, Poncho zaczął uciekać, widząc minę Anahi, ta zaczęła go gonić i okładać pięściami.
- Oni to mają problemy.- Skomentował zdarzenie Christopher, uśmiechając się do swojej dziewczyny.
- No, ja będąc na miejscu Anahi zabiłabym cię na miejscu.- Zagroziła.
Ucker przez chwilę rozważał taką możliwość.
- To nie możliwe.- Powiedział.
- A to niby, dlaczego?- Zapytała podejrzliwie Dulce.
- Bo ja biegam szybciej od Poncha.- Oświadczył.
Oboje zaczęli się śmiać. Weszli do szkoły.

Po chwili każde z nich było już we własnym pokoju.
Dul rozpakowała swoją torbę. *Nareszcie wrócimy do normalnego życia*- Pomyślała.
Otwierając szufladę zauważyła zdjęcie z Uckerem i Alicją, siedzącą mu na kolanach.
- Przez ciebie o mało nie straciłam miłości swojego życia. Jeszcze ci się za to odpłacę.- Powiedziała do siebie.
Przez chwilę wpatrywała się w fotografię i dostrzegała niedociągnięcia w pozmienianym zdjęciu.
- „Dulce, nareszcie cię zastałam”- Powiedziała po angielsku Kate.
- „Kate! Co ty tu robisz?”- Zapytała, także po angielsku Dulce.
- „Mam do ciebie sprawę”- Kate zamknęła za sobą drzwi i usiadła na łóżku May.
...

~~~

Alicja czekała na ojca w swoim pokoju miał do niej jakąś ważną sprawę. Zastanawiała się, co to mogło być. Może podjął decyzję i wyrzuci ze szkoły Dulce, miała taką nadzieję, ale w tedy zawołałby ją do gabinetu. Rzadko z niego wychodzi. Zawsze do siebie kogoś woła. Ta niewiedza nie dawał jej spokoju. W końcu usłyszała pukanie.
- Nareszcie, tato, wejdź.- Powiedziała z ulgą.
Drzwi otworzyły się, ale za nimi nie stał Nicolas, tylko Diego.
- Cześć, Alicja, muszę ci coś powiedzieć.- Powiedział Diego, nie był to spokojny ton.
Alicja popatrzyła na niego niezadowolonym wzrokiem.
- Czego chcesz, zaraz ma przyjść mój ojciec, ma jakąś sprawę.-Powiedziała machając rękami.
- No, właśnie. Podejrzewam, że on wie o tym wypadku i o tym, kto go spowodował.
- CO?!...

Meg · Wysłany: 19:09:29 12-07-08 Temat postu:

Alicji nie jest już do śmiechu.
Poncho i Any boscy ich sprzeczka najlepsza.
Ciekawe jaką sprawę do Dul ma jej kuzynka?

KaSsia23 · Wysłany: 19:14:12 12-07-08 Temat postu:

heh fajny odcinek najlepsza kłótnia Poncha i Any

julcia · Wysłany: 19:22:45 12-07-08 Temat postu:

byleby tylko kate nie zniszczyła związku dul i uckera bo oni są tacy szczęśliwi- obiecaj ze ich nie rozdzielisz!!!!!!!!!

Dulcemogosia · Wysłany: 19:50:09 12-07-08 Temat postu:

Eee... no nie wiem jak wcześniej pisałam nie wiem co będzie jutro czy pojutrze i powiem coś jeszcze

Też nie wiem jaką sprawę ma Kate do Dul

*Talka* · Wysłany: 20:33:15 12-07-08 Temat postu:

Jacy oni szczesliwi (chyba im tego zazdroszcze:()
Ani i Pancho najlepsi

I dobrze tak Alicji, powinna wyleciec ze szkoly ale napewno nie wyleci bo tatuś dyrektor wszystko zalatwi

Kate04 · Wysłany: 22:13:27 12-07-08 Temat postu:

Boski odcinek

Jak ja uwielbiam ta Twoja telke

Any i Poncho sa slodzcy

Ale Dul i Uck'a nikt nie pobije

No i mam nadzieje ze Kate nie pomiesza miedzy nimi bo lubie Hilary i zle by bylo gdyby namieszala

I czekam na newik najlepiej jeszcze dzis

Dulcemogosia · Wysłany: 10:35:31 13-07-08 Temat postu:

Dziękuję za komentarze

Ale się ciesze "Empezar desde cero" ma 13 miejsce w Top 20

Dziękuję :*

KaSsia23 · Wysłany: 12:39:23 13-07-08 Temat postu:

czekam na następny odcinek

twoja telenowela jest naprawdę bosskaa:lol:

Dulcemogosia · Wysłany: 13:17:43 13-07-08 Temat postu:

Odcinek nie będzie tak szybko

Ale to przez was

Każecie pośpieszyć mi się z "Realidad" To macie

Cały czas pracuję nad ... niepowiem

Ale odcinek ukaże się dzisiaj

xxhoooneyxx · Wysłany: 21:11:37 13-07-08 Temat postu:

Boskie opowiadanie :] Bardzo lubie parę DyR, więc ciesze się, że jest tu o nich najwięcej napisane xD Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek

;**

Dulcemogosia · Wysłany: 21:40:29 13-07-08 Temat postu:

O nowy czytelnik

miło mi

Dulcemogosia · Wysłany: 0:06:42 14-07-08 Temat postu: Odcinek 31

Kate była zmartwiona, że tak długo czekała z przekazaniem informacji dla Dul.
- „Dulce, chodzi o to, że...spotkałam Ivana”- Powiedziała po angielsku, drżącym głosem.
- „Jak to? Kiedy? Zrobił ci coś?- Dopytywała się Dulce. Wiedziała, że Ivan jest niebezpiecznym człowiekiem. Jeżeli chce komuś zrobić krzywdę, to na pewno mu się uda. Miała cichą nadzieję, że Kate go tylko zobaczyła, a on nie zwrócił na nią uwagi, albo nie zauważył...
- „Niedawno, był z jakąś dziewczyną...Myślałam, że to ty, podeszłam do niego i on odepchnął tamtą dziewczynę i krzyknął, żeby się wynosiła i nigdy nie wracała, bo on nie będzie jej zabawką. Dziewczyna najpierw się na niego patrzyła ze zdziwieniem i łzami w oczach, ale długo nie wytrzymała. Uciekła. Ivan podszedł do mnie i wypytywał o ciebie. Nic nie powiedziałam, zresztą mało wiedziałam. Naszczęście dodzwoniłam się do cioci, i powiedziała, że się tu uczysz...”
- „Kate, nieważne. Ivan mnie już nie obchodzi, nie boję się go. Mam chłopaka, a on nie lubi konkurencji.”- Dulce mówiła spokojnym tonem.
- „Mimo to uważaj na siebię.”- Ostrzegła- „Teraz muszę lecieć, ale jeszcze się spotkamy, prawda?”
- „Jasne, daj znać, jak będziesz wolna”- Dulce uśmiechnęła się, a Kate wyszła.

~~~

Nicolas podszedł pod drzwi córki. Już chciał wchodzić, ale usłyszał dwa znajome głosy. Przysunął się bliżej drzwi, aby lepiej usłyszeć.
„-No, właśnie. Podejrzewam, że on wie o tym wypadku i o tym, kto go spowodował.
- CO?! To nie możliwe o tym wiedziałeś tylko ty! Jeżeli on o tym wie to tylko od ciebie! Nie wybaczę ci tego, jeżeli mu doniosłeś!- Krzyczała Alicja. Diego złapał ją za nadgarstki.
- To nie ja, nie mógłbym...a w ogóle nie jestem donosicielem.- Wyjaśnił. Dziewczyna przez chwilę przestała się rzucać. Spojrzała chłopakowi w oczy.”
Nicolas nie mógł dłużej wytrzymać tej ciszy, najpierw taka kłótnia, a teraz spokój. To nie możliwe. Musi to sprawdzić.
Wszedł z hałasem do pokoju.
- Co tu się dzieje? Diego dlaczego trzymasz Alicję za nadgarstki? Zresztą natychmiast stąd wyjdź mam do pogadania z moją córką.- Ostry ton Nicolasa, przerażał ich oboje.
- Oczywiście, panie dyrektorze, już wychodzę.- Powiedział za plecami mężczyzny dał znak Alicji, żeby się z nim spotkała, po tej rozmowie, na co blondynka przytaknęła ruchem głowy.

- Alicja, jak mogłaś? Dopuściłaś się przestępstwa! Wiesz, co to oznacza?- Zapytał zdenerwowany Nicolas.
Alicja już bała się spojrzeć mu w oczy, jego reakcji na jakiekolwiek wypowiedziane przez nią słowo. W końcu przemogła strach:
- Tato, ja... nie chciałam...to był impuls.- Tłumaczyła się Alicja.
- I co? Powiesz, że przez przypadek omal nie zabiłaś człowieka, w dodatku ucznia szkoły, w której twój ojciec jest dyrektorem?! Mam tego dosyć, zawsze byłaś brana pod szczególną uwagę! Koniec z tym, od teraz niczym się nie wyróżniasz z pośród innych uczniów tego liceum! Rozumiesz?!- Alicji z sekundy na sekundę oczy się powiększały. Po raz pierwszy, jej ojciec przemawiał do niej w taki sposób. Ale minę miała niewzruszoną.
- T..Tak tato-Odpowiedziała krótko, drżącym głosem.
Nicolas jeszcze raz spojrzał głęboko w oczy. Tak chciał teraz zobaczyć, że jego córka, chociaż żałuje tego, co zrobiła, ale jednak nie doczekał się. Z zrezygnowaną miną opuścił pokuj swojej córki.

~~~

May siedziała na ławce, w ogrodzie szkolnym. Przeglądała książki. Była najlepszą uczennicą w klasie. Dbała o tą opinię. Ostatnio między nią, a Chrisem nie układało się najlepiej. Czym była ta przyczyna, a może kim?...

pesti69 · Wysłany: 1:02:13 14-07-08 Temat postu:

odcinki nadrobilam

ale miodzio Dul i Ucker... ;]
Kate... fajny pomysl z kuzynka z Anglii ;]