|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:40:18 28-08-07 Temat postu: |
|
|
Hmm czyżby siostry zakonne zajmowały się córeczką Gabrielli?? Kurcze, jak ja bym chciała żeby już wszystko się wydało. Normalnie umieram z niecierpliwości o co może chodzić. Jakaś tajemnica...Może chodzi o to, że Aron nie jest synem Eleny?? a i tak kombinuje, może nie dałaś do obsady tej kobiety, bo to siostra bliźniaczka Eleny. Siostra ją skrzywdziła i ona się teraz dlatego mści. Ale mam już teorii..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:44:14 28-08-07 Temat postu: |
|
|
o kurczę anetko nawet nie myślałam, że moja tela tak daje do myslenia:P hehe, no ale powiem wam, że bystrzaki z was... trochę odkryliście, ale nie powiem co, bo i tak za dużo gadam:P hehe, no ale mogę napisać wam opis tamtej kobiety, ale narazie bez zdjęcia, bo nikt jej jeszcze nie widział. Dopiero jak się ujawni:P No to tak.
Tajmenicza kobieta w czerni. Pomaga Gabrielli od samego początku, ale ta jest tego nieświadoma. Od lat obmyślała plan zemsty na Mendozach i Suarezach. Te dwie rodziny bardzo ją skrzywdziły. Zabrały coś co należało do niej. Teraz ona szuka zemsty, ale nie może powrócić jako ona. Do swoich złych celów wykorzystuje Gabriellę, którą sprytnie podpuszcza, tak że ta myśli, że pomszcza swoją rodzinę, a tak naprawdę mści się za krzywdy tej kobiety... KIm jest ta kobieta? To narazie tajemnica, ale jest ona bardzo kluczową postacią. Ona wszystko zaplanowała i nie spocznie dopóki Gabriella nie zrealizuje tego... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:28:25 28-08-07 Temat postu: |
|
|
Ta kobieta to chyba ta, która pomogła jej w spzitalu psychiatrycznym |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:41:51 29-08-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 11.
Gabriella jechała z Sergiem i Ananą na wycieczkę. Radośnie śpiewali.
-Kochanie, a daleko jeszcze?- dopytywał się raz co raz Sergio.
-Nie daleko- Gabriella uśmiechnęła się. Chciała pokazać rodzinie miejsce, w którym się urodziła i które kochała ponad życie. Tak bardzo tęskniła za domem, ale wiedziała, że tam nie ma dla niej miejsca... Nie ma i nigdy nie było... Wychowywała się w domu dziecka. Kochała tamto miejsce, ale z nim wiązały się przykre wspomnienia...
-Mamusiu miś mi upadł- Ananita zawołała z płaczem.
-Sergio podaj jej misia- Gabriella lekko powiedziała.
-Nie mogę, pas mi się zaciął- Sergio próbował go odpiąć, ale nie mógł. Tymczasem Anana krzyczała i płakała coraz głośniej.
-Mamusiu miś!
Gabriella spojrzała na drogę. Była prosta. Nic nie jechało, do zakrętu był jeszcze kawałek.
-Zdążę- pomyślała i odchyliła się do tyłu. Złapała misia i podała go córeczce. Widziała jej uśmiech, jej pełne wdzięczności spojrzenie. Odwróciła się do przodu. Zza zakrętu wyjechał tir. Nic nie dało się zrobić...
Gabriella obudziła się zlana potem. Pierwszy raz snił jej się ten cholerny wypadek. Pierwszy raz od 5 lat. Nie mogła już zasnąć. Przeszłość ją dopadła. Wiedziała, że musi coś zrobić. Dla Ananity... Dla jej córeczki... Wciąż zdenerwowana poszła do kuchni. Nalała sobie szklankę wodyi spojrzała w gwiazdy. Nie wiedziała, ale gdzieś tam daleko też ktoś patrzył w gwiazdy, ktoś kto tęsknił tak jak ona i kto nie mógł spać... Gabriella już miała iść do pokoju, ale gdy była na schodach usłyszała jakiś hałas z pokoju Barbary. Podeszła do drzwi. Były uchylone. Zajrzała. Jakaś ciemna postać pochylała się nad Barbarą. Kątem oka Gabriella dostrzegła poduszkę... Tak poduszkę... Poduszkę przyciskaną do twarzy Barbary... Ktoś chciał ją zabić. Gabriella nie wiele myśląc wpadła do środka z krzykiem:
-Ratunku! Na pomoc! Ktoś morduje Barbarę!- rzuciła się na mordercę od tyłu, ale ten był silniejszy. jednym ruchem odepchnął ją na szafkę. Gabriella nie wiedziała co się dookoła niej dzieje. Wszystko było jakby za mgłą. Ostatnią rzeczą jaką widziała była poduszka. Zbliżała się nieuchronnie do jej twarzy. Tak, jej wybawienie. Dzieki niej spotka się z rodziną. Choć wtedy nie myślała pragnęła śmierci. Chciała umrzeć... Wtedy ktoś krzyknął:
-Zostaw ją i uciekajmy! Ona musi żyć!- zawołał kobiecy głos.
'Ona musi żyć... musi żyć... żyć...'- powtarzała sobie w myślach Gabriella, a zaraz potem ogarnęła ją ciemność...
Gabriella była z Sergiem w pokoju Barbary. Barbara siedziała na wózku:
-Witajcie dzieci- powiedziała. Gabriella padła do jej kolan. Tak bardzo cieszyła się, że jednak to wszystko było snem. Złym snem i Barbara żyje tu i teraz. Gabriella spojrzała na Sergia. Uśmiechał się.
-Ty żyjesz?- zapytała zdezorientowana. Nie wiedziała co czuje, złość czy radość. Wciąż go kochała. Sergio przyłożył palec do jej ust i szepnął:
-Mój czas skończył się już dawno. Twój jeszcze trwa. Wykorzystaj go najlepiej jak umiesz.- spojrzał na Barbarę- Chodź, wszyscy czekają.
Gabriella patrzyła oszołomiona na to jak Barbara wstaje z wózka. Ze łzami w oczach powiedziała:
-Przecież ty jeszcze dziś rano...- zakryła usta dłonią, żeby nie wybuchnąć płaczem- Nie...
-Kochanie, ja już swoje przeżyłam. Teraz ty zostaniesz tutaj, aby nas pomścić. Pamiętaj tylko, żebyś nie zamieniła swojego serca w kamień, walcz miłością...- złapała Sergia za dłoń- Możemy iść... Jestem gotowa...
-Proszę, nie zostawiajcie mnie...- szeptała Gabriella- Nie mam dla kogo żyć...
-Jak to nie- Sergio pstryknął palcami i znaleźli się w białej sali. Gabriella zauważyła kobietę podłączoną do aparatury. W niej rozpoznała samą siebie. Obok niej siedział skulony na krześle Aron. Cały czas trzymał ją za rękę i dodawał otuchy.- Masz dla kogo żyć. Mój brat cię kocha. Nie odtrącaj go, teraz bedziesz mu bardzo potrzebna. Bardziej niż kiedykolwiek. Pamiętaj on nigdy cię nie opuści. Ja musiałem odejść, żeby zrobić miejsce dla niego. Tak musiało być. To wy byliście sobie pisani od początku, ja miałem być pośrednikiem. Dzięki mojej śmierci go poznałaś... Będziecie szczęśliwi...- Sergio powoli zaczał zanikać razem z Barbarą.
-A co z Ananą?- pytała Gabriella- Pozwól mi ją zobaczyć. Gdzie Anana?...
-Anana! Anana!- Gabriella obudziła się z krzykiem. Była w sali szpitalnej. Obok siedział Aron. Oczy miał zapuchnięte od łez.
-Aron- szepnęła- Czy...
-Tak- pokiwał głową- Było zbyt późno na ratunek...
-Nie...- Gabriella ropłakała się... Przecież widziała Barbarę przed chwilą... Była cała i zdrowa...Gabriella przytuliła się do Arona i szepnęła:
-Masz mnie, ja nigdy cię nie opuszczę, zawszę będę przy tobie... Tak jak prosili mnie o to Barbara i Sergio...- wyszeptała, ale zbyt cicho by Aron mógł usłyszeć... Myślała o śmierci. Dla jednych to ból, ale dla innych to wybawienie. Wybawienie od cierpienia i ułomności... Barbara napewno teraz cieszy się tam wysoko, wszystkie przyziemne sprawy jej już nie dotyczą, ale zawsze będzie patrzyła na nich swoim okiem i ich strzegła. Tego Gabriella mogła być pewna. Miała już trzech aniołów stróżów: Sergia, Barbarę i Ananę... Jej życie miało toczyć się dalej. Tak miało być. To przeznaczenie. Przeznaczenie, od którego nikt nie ucieknie...
Ostatnio zmieniony przez Karolllina dnia 12:49:04 20-10-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Magi Mistrz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 11368 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:46:01 29-08-07 Temat postu: |
|
|
odcinek smutny ale genialny ja domagam sie newu |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:48:03 29-08-07 Temat postu: |
|
|
Smutny odcinek Bardzo mi się podobał... szkoda, ze Barbara nie żyje... odcinek wzbudzajacy do refleksji |
|
Powrót do góry |
|
|
inia Prokonsul
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 3986 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico;)
|
Wysłany: 11:54:52 29-08-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:58:06 29-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:38:56 29-08-07 Temat postu: |
|
|
Ten odciinek jest po prostu.....brak mi slów....genialny...to chyba za malo powiedziane. Swietnie juz w pewnym momencie sama nie wiedzialam co jest realne, a co nie. Swietnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:54:34 29-08-07 Temat postu: |
|
|
cieszę się, że wam się podoba, teraz jak to czytałam to rzeczywiście trochę smutnawy... eszzz, ale teraz zacznie się akcja, poznacie obie rodzinki Suarezów i Mendezów, a potem wszystko po kolei i tak do końca... eszz zapraszam już jutro na nowy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulineczka Mistrz
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 11440 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Columbia :D
|
Wysłany: 13:54:11 29-08-07 Temat postu: |
|
|
Rewelacyjny odcinek Karolinko Piszesz kapitalnie Chcę newik :] |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:02:20 29-08-07 Temat postu: |
|
|
Karolllina napisał: | cieszę się, że wam się podoba, teraz jak to czytałam to rzeczywiście trochę smutnawy... eszzz, ale teraz zacznie się akcja, poznacie obie rodzinki Suarezów i Mendezów, a potem wszystko po kolei i tak do końca... eszz zapraszam już jutro na nowy odcinek |
chyba cos Ci sie pomylilo:/ Nie chcialas napisac "jutro" tylko "dzisiaj" )) |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:03:09 29-08-07 Temat postu: |
|
|
Karolllina napisał: | cieszę się, że wam się podoba, teraz jak to czytałam to rzeczywiście trochę smutnawy... eszzz, ale teraz zacznie się akcja, poznacie obie rodzinki Suarezów i Mendezów, a potem wszystko po kolei i tak do końca... eszz zapraszam już jutro na nowy odcinek |
chyba cos Ci sie pomylilo:/ Nie chcialas napisac "jutro" tylko "dzisiaj" )) |
|
Powrót do góry |
|
|
Aguska Mistrz
Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 12677 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznaaaań;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:04:16 29-08-07 Temat postu: |
|
|
Ale ja gupia jestem
Myślałam, że taka telenowela leciała w Tv .
Cała ja . Zaciekawili mnie bohaterzy i chcialam ci się zapytac kiedy bedzie lecieć .
A tu patrze, że ty piszesz tą telenowele.
Ale zaraz zaczne czytac. Masz o jedna osobę wiecej, która czyta twoje telenowele. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:14:47 29-08-07 Temat postu: |
|
|
Smutny odcinek a tak polubiłam Barbarę, dlaczego umarła? ;>
Czem niecierpliwie na new |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|