Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:21:11 30-08-07 Temat postu: |
|
|
tak, jakbym się rozkręciła to mielibyście dość mnie i mojej telci, hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:24:16 30-08-07 Temat postu: |
|
|
nie sądze zbyt fajna jest by miec jej dosc |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:25:50 30-08-07 Temat postu: |
|
|
Cóż trzeba jakoś do jutra wytrzymać
A na pewno nie zrobisz nam małej "przysługi"? Może jednak zamieścisz new? :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:31:58 30-08-07 Temat postu: |
|
|
heh, raczej nie:( przepisywanie odcinka zajmuje mi ponad pół godziny, a nie wiem kiedy wróci mój brat a jak przyjedzie to będe musiała kończyć siedzieć na kompie, więc chyba raczej nie zdążę No ale obiecuję że jutro będą dwa odcinki specjalnie dla was |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:36:43 30-08-07 Temat postu: |
|
|
moze jednak spróbujesz dzisiaj......wrzucisz tyle ile zdazysz przepisac, prosimy... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:37:43 30-08-07 Temat postu: |
|
|
Właśnie, prosimy
Zgódź się |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:40:16 30-08-07 Temat postu: |
|
|
No ale to będzie bez sensu bo ja musze odcinek skończyć w odpowiednim miejscu, bo takto nic z tego nie wyjdzie no ale dla was się postaram, zaraz zacznę pisać tylko zjem kanapki i spytam się mamy o której mój brat wróci, żebym wiedziała czy wogóle zdąże napisac choć pierwszy akapit
edit: własnie wrócił musze kończyć Jutro obiecuję dwa odcinki dla was:) |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:45:47 30-08-07 Temat postu: |
|
|
spoczko |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:59:00 30-08-07 Temat postu: |
|
|
smutno nam, ale wiem jak to jest dzielic kompa z bracholem....nie moge sie doczekac jutrzejszych trzech odcinków |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:21:59 30-08-07 Temat postu: |
|
|
trzech? eeee czy ja coś wspominałam o trzech.... eeeee no nie wiem nie wiem, zobaczymy narazie wyprzedzam scenariuszem trzy odcinki, heh, teraz jestem tylko na chwilkę. drą się żebym kończyła... eszzz dwa odcinki jutro macie jak w banku, a co do trzeciego to pomyślę |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:36:18 30-08-07 Temat postu: |
|
|
Trzymam za słowo, że wstawisz dwa
Już nie moge się doczekać jutra |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:39:45 31-08-07 Temat postu: |
|
|
Obiecane dwa odcinki napewno będą, ale z przerwą czasową, bo chcę was trochę potrzymać w niepewności
Odcinek 13.
Cayetano chodził po domu jak cień. Nigdzie nie mógł znaleźć miejsca. Poszedł do pomieszczenia gdzie mógł być sam ze swoimi myślami. Tym miejscem był gabinet. Zasiadł wygodnie w wielkim skórzanym fotelu. Ten fotel był pierwsza rzeczą jaką dostał od ojca. Chciał wtedy dostać samochodzik, ale ojciec zabrał mu wszystkie zabawki i powiedział słowa, których Cayetano nigdy nie mógł zapomnieć:
-Synu, kiedyś zostaniesz najważniejszą osobą w rodzinie. Musisz być twardy. Nie mogą rządzić tobą uczucia. One niszczą wszystko. Pamiętaj, przyszłość zalezy od ciebie...
Cayetano westchnął. Z dna szuflady wyciągnął starą, pożółkłą fotografię. Choc była stara i bardzo zniszczona, uwieczniała ona tamtą chwilę na zawsze. oboje byli tacy młodzi. Świat stał przed nimi otworem. Wtedy z nadzieją patrzyli w niebo. Cayetano podszedł do okna. Chciał spojrzeć na niebo tak jak dawniej, ale nie mógł. Niebo było zachmurzone.
-To było 50 lat temu. Teraz nie potrafię dostrzec tego co widzieliśmy razem- szepnął do kobiety ze zdjęcia- Gwiazdy zgasły kiedy ty umarłaś. Już nie mają dla kogo świecić...- urwał, bo do gabinetu weszła Elena.
-Tu jesteś, chodź na kolację.
-Nie jestem głodny- powiedział, a następnie dodał- Nie musiałaś odstawiać tej szopki na cmentarzu.
-Taaa- Elena powiedziała z uśmiechem- Przyznaj się. Sam chciałeś jej wygranąć. Miałeś na to ochotę, widziałam to w twoich oczach. Ona pozbawiła cię czegoś cennego...
-Masz rację- powiedział hardo- Barbara zasłużyła na swój los. Ona pozbawiła mnie miłości i...- spojrzał na nią. W jej oczach widział błyskawice. Wściekła wpatrywała się w zdjęcie, które ściskał w rękach:
-Mówiłeś, że nie masz jej zdjęcia- wysyczała.
-Zostało mi tylko to- podał jej do ręki. Elena wpadła w furię. Zaczęła Krzyczeć i drzeć zdjęcie na małe kawałki.
-Nienawidzę jej! Nienawidzę!- rzuciła kawałki na ziemię i wybiegła z pokoju. Cayetano patrzył na nią przerażonym wzrokiem. Nie dziwił jej się. Nie mogła się uporać z tym co usłyszała 30 lat temu... Wtedy taka się stała. Na początku i jemu ciężko było to zaakceptować, ale w końcu pogodził się z tą myślą... Teraz ma ją przy sobie... Jest żoną jego syna... Zrezygnowany schylił się i pozbierał kawałki. Nie mógł ot tak wyrzucić jedynej pamiątki po kobiecie, którą kochał...
Gabriella siedziała z Aronem w salonie. Bez Barbary dom wydawał się taki pusty. Oboje w milczeniu wpatrywali się w płonące drewienka w kominku. Cisza była im teraz potrzebna.
-Dziękuję ci, że tak pięknie mówiłaś na cmentarzu- odezwał się nagle Aron nie odrywając wzroku od płomieni.
-Starałam się, ale to nie ja mówiłam tylko Barbara. czułam jej obecność. Była obok i mnie wspierała.- Gabriella zamilkła i wpatrywała się w ogień. Nie chciała mówić już o tych smutnych rzeczach, ale teraz nagle poczuła potrzebę wyżalenia się komuś:
-Wiesz. Gdy byłam mała ogień mnie fascynował. Wszyscy się go bali, a ja mogłam godzinami wgapiać się w ten taniec płomieni... To było takie głębokie... Kochałam to ciepło, ten wir ogników... A potem zdarzył się wypadek- Gabriella mówiła jak w transie, wciąż mając wzrok utkwiony w ogniu- W domu dziecka miałam tak jakby 'przyszywanego brata'. Kochałam go jak prawdziwego. On 'zaraził się' odemnie fascynacją ogniem. Kiedyś rozpalilismy wielkie ognisko i tak patrzyliśmy w nie. Poprostu patrzyliśmy... Nagle on zawołał: "Gabucha, skaczemy przez ognisko". Ja miałam skakać pierwsza. Przeskoczyłam. Jakimś cudem ogień wogóle mnie nie dotknął. To było cudowne uczucie. Lecieć tak nad płomieniami, które 'biły się', żeby musnąć kawałek mojej skóry. Nie bałam się. Potem miał skakać on. Nie wiem co się stało- Gabriella płakała jak bóbr, pierwszy raz opowiadała komuś tę historię. Poprostu czuła taką potrzebę...-Chyba wiatr powiał, bo w momencie kiedy skakał płomiń sięgał prawie metra... W mig zapaliło się jego ubranie. Wyglądał jak żywa pochodnia. Słyszałam tylko dzikie wrzaski. Krzyki dziecka, które prosiło o pomoc, ale co ja mogłam?- wbiła wzrok w Arona. On spojrzał na nią, w jej oczach widział obłęd. Ona musiała to z siebie wyrzucić- Sama byłam dzieckiem. Małą bezbronną siedmiolatką... Skuliłam się tylko i zatkałam uszy... Ale wciąż patrzyłam... Patrzyłam na jego cierpienie, na ból... On mnie prosił o pomoc, a ja tylko patrzyłam...- Aron przytulił ją. Tego było jej trzeba. Kontynuowała- Potem była karetka, szpital... Nigdy więcej go nie widziałam, podobno przeżył. Pielęgniarka mówiła, że...- skończyła. Dopiero teraz spostrzegła, że Aron tuli ją i uspokaja jak małe dziecko.
-Dziękuję...- szepnęła
-Za co?
-Za to, że jesteś...- gabriella chciała, żeby ta chwila trwała wiecznie... Jednak chwilę później rozległo się pukanie do drzwi. Aron niechętni wstał zostawiając Gabriellę samą ze sobą...
-Otworzę.-powiedział.
Ostatnio zmieniony przez Karolllina dnia 11:47:58 27-10-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:48:50 31-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek a drugi odcinek bedzie o ktorej ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:52:41 31-08-07 Temat postu: |
|
|
około 12 |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:53:52 31-08-07 Temat postu: |
|
|
ahas czekamy |
|
Powrót do góry |
|
|
|