Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gra w miłość - EPILOG
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:37:45 07-02-12    Temat postu: Gra w miłość - EPILOG



Sylwestrowa noc. Rozgwieżdżone niebo. Niezapomniany rejs, świetna zabawa na pokładzie jachtu i dwoje samotnych ludzi. Mogłoby się wydawać, że to idealna sceneria do pięknej miłości, prawda?
W tym jednak przypadku nie do końca. Serina Milano (Adriana Lima) to niezależna, czerpiąca z życia garściami młoda kobieta, która na jachcie chce odpocząć w końcu od szarej rzeczywistości i od byłego faceta, który nie daje o sobie zapomnieć. Dla Ray’a Colins’a ( Ian Somerhalder) sylwester na jachcie ma być okazją do spędzenia cudownych chwil w towarzystwie pięknych kobiet. Niespodziewanie Ray ratuje Serinę przed wypadnięciem za burtę, a po zakrapianej alkoholem imprezie oboje lądują w łóżku. Dla obojga była to po prostu „atrakcja” sylwestra na jachcie i nie zdają sobie sprawy, że ich historia będzie miała swój dalszy ciąg.
Po powrocie do domu okazuje się, że łączy ich zdecydowanie więcej niż wspólny Sylwester. Nie dość, że mieszkają w tym samym mieście to Ray rozpoczyna pracę w firmie, w której zatrudniona jest Serina. Jakby tego było mało Serina traci dach nad głową, a jedyną osobą, która może jej pomóc jest Ray. Układ między nimi zdaje się być prosty. Przyjaźń bez zobowiązań. Wszystko zaczyna się komplikować kiedy do mieszkania Ray’a niespodziewanie wpada ukochana babcia. Widząc piękną dziewczynę odzianą jedynie w koszulę wnuka, swobodnie krzątającą się po jego kuchni bierze ją za narzeczoną Ray’a. Nie słuchając tłumaczeń nakazuje wnukowi pokazać się z Seriną na corocznym rodzinnym tygodniowym zjeździe w jej posiadłości. Oboje jadą by odegrać przed rodziną spektakl pod tytułem „zakochana para” całkowicie nie zdając sobie sprawy jak ten wyjazd zmieni ich życie. Co takiego zmieni pewnego siebie i beztroskiego Ray’a w czułego mężczyznę? Co spowoduje, że serce Seriny zabije mocniej na widok przecież dobrze jej znanego człowieka? Czy dla dwojga młodych ludzi, którzy nie chcą się wiązać ten wyjazd cokolwiek zmieni? W końcu czy konserwatywna Greta zeswata krnąbrnego wnuka?



OBSADA:





























Reszta obsady pojawi się wraz z rozwojem akcji


Ostatnio zmieniony przez Kenaya dnia 21:48:39 15-10-12, w całości zmieniany 33 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassandra
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:58:42 08-02-12    Temat postu:

Kurczę, zapowiada się świetnie.
Przemyślana i ciekawa historia, mająca, przynajmniej z mojego punktu widzenia, coś z komedii romantycznej. No i Ian w roli głównej.. Na pewno będę czytać. Zresztą, z niecierpliwością czekam na pierwszy odcinek. Na pewno będę regularnie śledzić i komentować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosario
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 09 Lis 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:52:10 08-02-12    Temat postu:

O ja nie mogę wstawiłaś to
Bardzo się cieszę
Czekam na 1 odcinek
A obsada super
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dull
Generał
Generał


Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 8468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:17:47 08-02-12    Temat postu:

Łoooooł!!! Dodałaś Oczywiście zostaję czytelniczką tego opowiadania i z niecierpliwością czekam na 1 odcinek Kiedy można się go spodziewać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30699
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:51:46 08-02-12    Temat postu:

Aaa!! Super, że wstawiłaś to opowiadanie! Moją opinię na jego temat znasz z przedpremier, a że nadal ją podtrzymuję, to pozostaje mi czekać na pierwszy odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:27:13 08-02-12    Temat postu:

Dziękuję wszystkim za komentarze cieszę się, że wpadłyście. Mam nadzieję, że się nie zawiedziecie

Wstawiłam obsadę, więc zapraszam do oblukania, no i przed nami prolog


PROLOG

Mimo trwającej w najlepsze imprezy na jachcie siedział przy barze i zaciągając się papierosem podziwiał piękny widok. Wiedział doskonale, że ten Sylwester będzie dla niego taki sam jak poprzednie. Piękne kobiety, które chętnie wchodziły mu do łóżka, zakrapiana alkoholem impreza, a rano powrót do rzeczywistości. Czasem zaczynał się tym wszystkim męczyć. Miał dość imprez podczas, których poznawał kolejne puste dziewczyny wieszające się na nim jak małpki w cyrku. Nie przeczył, że przez pewien czas nawet mu to odpowiadało. Chętne, piękne, atrakcyjne i zmysłowe. Lubił uwodzić. Zdobywać i szczycić się swoją zdobyczą i to niejednokrotnie całą noc. Przez tyle lat swojego życia zdobywał doświadczenie i poznawał sztukę kochania. Wiedział co lubiły kobiety, wiedział jak je zadowolić i sprawić by nie mogły o nim szybko zapomnieć. Gorąca atmosfera, słodkie słówka, szepty, hipnotyzujące spojrzenie, zmysłowy uśmiech i zręczne dłonie. Zawsze działało tak samo. Kolejna ofiara lądowała w jego łóżku, po to tylko by następnego dnia wyrzucił kolejny bilecik z numerem do kosza. Niestety każda taka noc kończyła się podobnie. Poranną katastrofą. Pech chciał, że często trafiał na puste dziewczyny, które oprócz pięknego ciała nie miały nic. Rozmowa się nie kleiła, a on sam musiał wysłuchiwać szlochów o nieudanym związku, a później wymigiwać się od odpowiedzi na pytanie „ spotkamy się jeszcze?”
Uśmiechnął się do siebie krzywo i przechylił szklaneczkę ze szkocką, wypijając do dna. Zaciągnął się papierosem i powoli wypuścił strużkę dymu patrząc jak znika w nocnym powietrzu. Zmarszczył brwi kiedy tę jakże wspaniałą chwilę przerwał dźwięk jego telefonu. Zerknął na wyświetlacz i przewrócił oczami.
 Boże błagam nie dzisiaj – wzniósł oczy ku niebu i odłożył komórkę na blat wypuszczając dym w powietrze. Tego akurat mógł się spodziewać. Jego ukochana babcia nie oszczędzi go nawet w taki wieczór jak ten. Zaśmiał się pod nosem i zaciągnął papierosem wlepiając wzrok z szklaneczkę. Za chwilę jego komórka znów zaczęła wibrować. Ostatnie czego dzisiaj potrzebował to rozmowa z Gretą Collins. Była pełną sprzeczności kobietą. Urocza i kochana a jednocześnie okropna. Zawsze zadręczała go tym samym tematem. Dlaczego nie znajdzie sobie porządnej dziewczyny, nie ożeni się i nie ustatkuje. Nie potrafiła przełknąć faktu, że w dzisiejszych czasach młodzi ludzie mają trochę inne priorytety, nie mówiąc już, że nie akceptowała jednonocnych przygód wnuka. Nigdy do żadnej się jej nie przyznał, ale Greta nie była głupia. Znała życie i mężczyzn lepiej niż to by mogło się wydawać i nie raz zaskoczyła go swoją przenikliwością.
Po raz kolejny na wyświetlaczu komórki pojawiło się jej zdjęcie. Ray westchnął i skinął na kelnera.
 Jeszcze raz to samo – rzucił obracając w dłoniach opróżnioną już szklankę.
 Komuś chyba bardzo zależy – usłyszał obok aksamitny i delikatny kobiecy głos. Uniósł wzrok i napotkał najpiękniejszy uśmiech jaki kiedykolwiek widział. Dziewczyna, która zajęła stołek barowy obok niego była zjawiskowa. Śliczne niebieskie oczy, zmysłowe pełne usta, długie brązowe włosy i zgrabne ciało. Była ucieleśnieniem tego czego pragną mężczyźni. Tego czego on szukał w kobietach. Otaksował ją wzrokiem i uśmiechnął się łobuzersko.
 Owszem, komuś bardzo zależy – odparł gasząc niedopalonego papierosa w popielniczce – szkoda tylko, że to nie piękna kobieta, tylko moja kochana babcia dzwoni, żeby mnie oświecić jakim to jestem draniem – zaśmiał się i upił łyk ze szklaneczki, którą postawił przed nim kelner.
 Aż tak się jej naraziłeś? – zapytała uśmiechając się ukazując rząd białych zębów.
 Zależy jak na to spojrzeć – przyznał i spojrzał w szklaneczkę – według niej już dawno powinienem się ożenić, mieć dzieci i zbudować dom.
 A ty ani o tym myślisz – dokończyła delektując się swoim ponczem. Zerknęła na niego znad kieliszka w momencie kiedy i on spojrzał jej w oczy. Skinął w odpowiedzi głową i zaśmiał się pod nosem.
 Moja babcia to bardzo konserwatywna kobieta dla której najważniejsza jest rodzina. Ciężko się z nią rozmawia zwłaszcza kiedy czegoś nie rozumie. A ja? – spojrzał jej w oczy w łobuzerskim błyskiem – chyba nie znalazłem jeszcze tej jedynej – powiedział z kpiną i uśmiechnął się półgębkiem.
 Jasne – prychnęła rozbawiona – akurat uwierzę, że jej szukasz – mrugnęła do niego, ale zanim zdążył coś powiedzieć jego komórka znów się rozdzwoniła. Skrzywił się. Dziewczyna wyciągnęła dłoń i chwyciła jego telefon zerkając na wyświetlacz.
 Co robisz? – zapytał marszcząc brwi, ale nie był pewien czy chce wiedzieć co ona zamierzała zrobić. Serina uniosła brew i wcisnęła zieloną słuchawkę. Jeżeli nigdy nic nie wprawiło go w takie osłupienie to ta kobieta potrafiła to zrobić po mistrzowsku.
 Tak słucham? – zaświergoliła i mrugnęła do niego uśmiechając się delikatnie. Ray skrzyżował ramiona na piersi i przyglądał jej się w zaciekawieniu.
 Przepraszam…..ale czy to telefon mojego wnuka? – usłyszała niepewny kobiecy głos po drugiej stronie – to znaczy Ray’a?
 Tak, tak. Proszę się nie martwić dobrze się pani dodzwoniła, ale w tej chwili Ray nie może podejść, coś może przekazać? - zapytała spontanicznie.
 Nie musisz kochanie. Zadzwonię do niego później. A ty jesteś….. – zawiesiła na chwilę głos jakby starała się dobrać odpowiednie słowo.
 Serina – rzuciła patrząc mu w oczy – przyjaciółka pani wnuka – odparła. Ray pokręcił głową i zaśmiał się pod nosem. Dzisiejszy wieczór jest najbardziej pokręconym w jego długim życiu.
 Przyjaciółka? – zapytała podejrzliwie – mam nadzieję, że dobrze się bawicie?
 Owszem. Ray miał świetny pomysł, żeby spędzić sylwestra na jachcie pod gołym niebem – powiedziała pełnym zachwytu głosem.
 Nie wątpię moja droga, nie wątpię….skoro tak to bawcie się dobrze dzieciaki – odparła Greta.
 Dziękuję proszę pani. Dobranoc – pożegnała się i przygryzając dolną wargę oddała chłopakowi komórkę.
 Jesteś niesamowita – przyznał Ray nie mogąc powstrzymać śmiechu. Serina wypiła do końca swój poncz po czym spojrzała mu w oczy.
 Myślę, że na dzisiaj masz spokój – uśmiechnęła się i zeskoczyła ze stołka – ..Ray… - dodała wymawiając jego imię z nutką zmysłowości.
 Dobre i to – przyznał – dziękuję – otaksował ją wzrokiem – może dasz się zaprosić na drinka? – zaproponował. Serina zlustrowała go wzrokiem po czym uśmiechając się promiennie pochyliła się w jego stronę i wyszeptała.
 Może później – mrugnęła i odwróciła się po czym zniknęła w tłumie. Ray zaśmiał się pod nosem i przechylił szkocką do końca. Chyba pierwszy raz trafiła mu się taka kobieta jak Serina. Piękna, zmysłowa, pewna siebie i inteligentna. Była inna niż te, które spotykał codziennie. Różniła się od nich diametralnie. Rozejrzał się dookoła starając się wypatrzeć ja w tłumie. Kiedy mu się to udało ich spojrzenia się spotkały. Uśmiechnęła się do niego i odwróciła się. Jawnie z nim flirtowała. Uwodziła go. Dlatego musiał ją mieć. Wstał ze stołka barowego i wsunął pod szklankę kilka banknotów, po czym ruszył w jej stronę.

***
Serina stanęła na podwyższeniu przeznaczonym dla gości, żeby lepiej widzieć pokaz sztucznych ogni, który miał się za chwilę odbyć. Oparła się dłońmi o barierkę i przymykając oczy rozkoszowała się ciepłym, delikatnym wiatrem. Jakby z oddali dochodził do niej głos prowadzącego, który razem z ludźmi zgromadzonymi na jachcie zaczął odliczać sekundy do powitania nowego roku. Otworzyła oczy i odgarnęła włosy z twarzy, które rozwijał jej wiatr. Cieszyła się, że jednak zdecydowała się na ten sylwestrowy rejs. Potrzebowała odpoczynku z dala od szarej rzeczywistości. Zamierzała się tu bawić i na pewno nie myśleć o byłym, który nie rozumie słów: TO KONIEC! I zadręcza ją ciągłymi telefonami i wiadomościami. Miała jak widać pecha do facetów. Teraz nie zamierzała się wiązać. Wszystko zawsze kończyło się tak samo. Klapą. Faceci są beznadziejni dlatego miała zamiar zrealizować postanowienie noworoczne. Żadnych związków. Chciała się bawić, nie angażować i nie mieć z tego powodu wyrzutów sumienia. Skoro związki się rozpadały to dlaczego nie pójść w całkiem odwrotną stronę? Uśmiechnęła się do siebie. A jeśli trafi na takiego, który będzie miał podobne podejście jak ona, to tym lepiej. Uśmiechnęła się do siebie i odetchnęła głęboko.
Na niebie w tej samej chwili zaczęły pojawiać się sztuczne ognie. Gra świateł, huk związany z wystrzelaniem petard w niebo. Najróżniejsze, najciekawsze kształty, napisy. Muzyka w tle i piękne widoki. Tego było jej trzeba. Odsunęła się delikatnie kiedy poczuła, że ktoś na nią wpada, jednak było to o ułamek sekundy za późno. Poczuła jak traci równowagę a przed oczami zobaczyła jedynie tafle wody kilka metrów niżej. Wyciągnęła dłoń żeby się czegoś chwycić, ale zamiast tego poczuła jak czyjeś silne dłonie chwytają ja w pasie i przyciągają do siebie. Nim się spostrzegła stała w ramionach Ray’a. Uniosła powoli wzrok i dopiero teraz dostrzegła jaki jest przystojny. Jego niesamowicie niebieskie oczy przewiercały ją na wylot i pozostawiały płonący ślad wszędzie tam gdzie zdążył ją obejrzeć. Uśmiechnął się zmysłowo i odgarniając jej włosy za ucho wyszeptał.
 Szczęśliwego Nowego Roku – po czym spojrzał jej w oczy i pochylając się złożył na jej ustach namiętny pocałunek. Tyle wystarczyło by Serina wiedziała, że ta impreza dopiero się zaczęła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dull
Generał
Generał


Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 8468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:57:40 09-02-12    Temat postu:

Powiększyłaś obsadę! Wowo Nowi bohaterzy są świetni. Paul Walker i Josh Duhamel są naprawdę przystojni No i Jessica Alba uważana za najładniejszą gwiazdę... Cud, miód i orzeszki

Prolog bardzo mi się podobał. Już zaczynam wyczuwać chemię między Seriną i Ray'em. Nie trudno się domyślić, jak skończy się dla nich ta impreza :]
Postać babci jest upierdliwa, ale myślę, że zdobędzie moją sympatię
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosario
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 09 Lis 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:28:44 09-02-12    Temat postu:

Obsada bardzo mi się podoba,jest bardzo interesująca.
Prolog oczywiście też. Serina i Ray,pasują do siebie i coś między nimi iskrzy
Serina to inteligentna kobieta

Czekam na 1 odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30699
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:43:50 09-02-12    Temat postu:

Prolog okazał się być bombowy! Czytałam go z podekscytowaniem, uśmiechając się pod nosem na każdą wymianę zdań, zarówno pomiędzy Ray'em, a Seriną, jak i jego sylwestrową towarzyszką, a Gretą. Całość utrzymałaś w naprawdę pozytywnym wydźwięku, pełnym zabawnego humoru. Między głównymi bohaterami iskrzy, jak cholera - więc myślę, że ten wieczór zostanie w ich pamięci na bardzo, bardzo długo

Obsada naprawdę wyborna - myślę, że każdego wyobrażę sobie równie doskonale w danej roli, co przedstawioną w prologu, trójkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:28:52 09-02-12    Temat postu:

Aaa... Adriana i Ian Oczywiście, że czytam! Czytając prolog bez trudu wyobraziłam sobie to wszytko o czym pisałaś, ale to nic nowego w przypadku Twoich dzieł, więc nie będę się powtarzać. Babcia Greta już mi się podoba i nie mogę się doczekać scenek ze wspólnego mieszkania Seriny, Reya i Grety
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:05:34 11-02-12    Temat postu:

Uwielbiam Iana - a obsadzenie go w takiej roli to mistrzostwo świata. Jestem pewna, że często będę tu zaglądać.

Ostatnio zmieniony przez BlueSky dnia 22:06:16 11-02-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:00:28 12-02-12    Temat postu:

Prolog jest świetny! Dobry początek ich znajomości i do tego babcia Greta. Ta staruszka na pewno nie raz namiesza im w życiu swoją osobą. Z chęcią jeszcze tu wpadnę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kenaya
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 3011
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:50:55 13-02-12    Temat postu:

Dziękuję wszystkim za komentarze :*
Jakoś nie miałam czasu, więc dopiero teraz odpowiadam cieszę się, że pomysł Wam się spodobał. A jeśli chodzi o Iana to jakoś nie umiałam sobie dopasować nikogo innego do tej roli więc padło na niego ku uciesze co poniektórych
Postaram się jutro, albo w środę wrzucić nowy odcinek i mam nadzieję, że mi się to uda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ejlubieczekolade
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:19:29 14-02-12    Temat postu:

Świetnie się zapowiada;DD i Ian w roli główniej achh;DD
Przy najbliższej okazji przeczytam prolog, ale jestem pewna, że to będzie świetna historia;))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:52:31 14-02-12    Temat postu:

Miałam się nie brać za kolejne opowiadania (matura na mnie patrzy i krzyczy w tym momencie, ale staram się ją zapchać czekoladą , powinna się uspokoić).
Żeby takich Rayów było więcej na świecie i żeby spotykali tylko kobiety takie jak Serina, a nie romantyczki jak ja... Ah... Świat byłby piękny. (wiem to nie było zbyt logiczne, nie wymagajcie ode mnie logiki w taki dzień).
Ich rozmowa wciągnęła mnie zupełnie, ścigałam każdą literkę domagając się więcej. Seksowny duecik. Dobrali się. Sylwester, szampan i sztuczne ognie, świetna sceneria na początek romansu
A i Greta mnie rozbroiła tym swoim telefonem w środku imprezy sylwestrowej, chyba nie powinna oczekiwać, że jej wnuczek będzie grzeczny w taką noc?
Miłych walentynek :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin