Telenowele

Kenaya · Wysłany: 23:05:19 14-10-12 Temat postu:

No domyślam się, że o taki efekt Ci chodziło i wyszło Ci to doskonale

Fakt nie mam wyjścia

muszę grzecznie czekać na kolejny odcinek i na rozwiązanie tych nurtujących mnie pytań

To pisz szybko ten odcinek i wstawiaj

A ja zapraszam na mój nowy pomysł, który wstawiłam na forum

Pozdrawiam :*

emenemens. · Wysłany: 21:30:34 15-10-12 Temat postu:

Narobiłam sobie olbrzymich zaległości i nie wiem nawet od czego zacząć

Czytałam w miarę systematycznie, ale niestety albo brak czasu albo zwykłe lenistwo uniemożliwiało mi pozostawienie po sobie jakiegoś sensownego komentarza

Mam nadzieję, że mi wybaczysz

No, ale przejdę już do opowiadania

Dzięki Ali Noah powoli zaczyna się zmieniać, nie jest już takim bubkiem jakim był na początku ich znajomości. Otworzył się przed nią i w końcu zaczęli się w miarę dogadywać. Podoba mi się ich relacja, więź, która z odcinka na odcinek staje się coraz silniejsza i widoczniejsza. Noah przy dziewczynie zaczyna dostrzegać jak bardzo zmieniła go sława i show biznes, jak bardzo oddalił się od bliskich. Mam nadzieję, że ten zakład z JC nigdy nie wyjdzie na jaw, a przede wszystkim nie dowie się o nim Ali. Co prawda Noah chce go wygrać, ale w całym tym staraniu się o jej zaufanie i serce, owy zakład przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie, bynajmniej mam taką nadzieję. Bardzo podobała mi się scena w hospicjum kiedy Noah odwiedził swoją chorą fankę. I nie wyolbrzymiając, wzruszyłam się. Może dlatego, że widok takich dzieci zawsze napawa mnie smutkiem. Podziwiam ludzi, którzy pracują w takich miejscach i na codzień obcują ze śmiercią. Ja bym psychicznie nie wytrzymała.
Jean - mój ulubiony bohater, oczywiście zaraz po głównej parze

Ogólnie Adam Levine, to jeden z moich ulubionych wokalistów, widnieje również na mojej liście potencjalnych kandydatów na męża

A tak poza opowiadaniem, nie mogę przestać słuchać "One More Night ", a od jakichś dwóch lat non stop katuję "Goodnight Goodnight" i "Harder To Breathe "

Taka ciekaowstka, sorry za odchodzenie od Idola. Już przestaję. A więc Jean

Uwielbiam te jego francuskie wtrącenia

I nie weźmiesz mnie za łatwą, jak napiszę, że po jednym jego "Chérie" mógłby ze mną robić, co tylko wyobraźnia mu podsunie?

Niestety J.C. jest zainteresowany Lisa

Dziewczyna nie daje sobie wchodzić na głowę, jest pewna siebie, niezależna i niedostępna, a to naszego słodkiego Jeana najbardziej kręci. Tacy jak on lubią wyzwania, więc wydaje mi się, że to nie będzie jego ostatnie starcie z Lisa. Co prawda jego wargi mogą na tych konfronacjach z deka ucierpieć, ale tak łatwo się nie podda

Bynajmniej tak mi się wydaje. Bardzo spodobał mi się ich wątek i jestem ciekawa jak dokładnie zaczęła się ich znajomość, co takiego się między nimi wydarzyło bądź nie wydarzyło. Vince w końcu przejrzał na oczy i zrozumiał, co jest dla niego ważniejsze - Tatiana. Ciekawa jestem czy raz na zawsze skończył z wyścigami. W końcu nie tak łatwo zrezygnować ze swoich pasji. Tak jak kiedyś pisałam, w pełni go rozumiem. Niestety musiał w końcu wybrać między miłością do adrenalny, a miłością do Tatiany. Na razie nie żałuje swojej decyzji, ale wszystko jeszcze może się zmienić. Zwłaszcza, że jego ukochana nie jest wcale taka święta

Co prawda zarówno ona jak i Jean byli pijani, a wiadomo, że pod wpływem alkoholu niektóre hamulce zanikają, jednak tego co zrobili nie usprawiedliwi nic, nawet procenty. Zdrada to zdrada. Jeśli wyjdzie na jaw, może być naprawdę ciężko...

Ali i Noah w Big Bear, SAMI

Ten wyjazd z pewnością ich do siebie jeszcze bardziej zbliży. Piękne, malownicze miejsce. I to zdjęcie, które zamieściłaś

Mieć taką chatę, w tak pięknym miejscu, to po prostu szczyt moich marzeń. Uwielbiam góry

Noah stracił siostrę i jak dobrze zrozumiałam, po części obwinia się za jej śmierć. Naprawdę zaczynam widzieć Noaha w zupełnie innym świetle, lepszym. Facet dużo się wycierpiał. Do tego Violet, jego życiowa pomyłka, kolejne cierpienie. Mam nadzieję, że dzięki Ali odnajdzie szczęście i stanie się dawnym, lepszym Noahem, bo na razie ma tylko jego przebłyski

To się rozpisałam

Już kończę

I z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. Pozdrawiam!

Eillen · Wysłany: 21:44:05 15-10-12 Temat postu:

Po takim komentarzu chyba nie mam innego wyjścia i muszę Cię wybaczyć. Jesteś wielka! Gęba mi się śmieje od ucha do ucha

Dziękuję, dziękuję, dziękuję :*
Adam

Też ciągle słucham "One More Night", czym doprowadzam mojego brata do białej gorączki, ale co tam ;P I wierz mi, że ze mną też mógłby robić co mu się tylko zachce - doskonale Cie rozumiem w tej kwestii ;D
A pozostałą część Twego cudownego komentarza pozostawię bez kometnarza, co by Ci nie psuć zabawy z dalszego śledzenia tej historii

emenemens. · Wysłany: 15:22:12 16-10-12 Temat postu:

Idol zdecydowanie zasługuje na takie komentarze, a więc pisanie ich jest dla mnie czystą przyjemnością. Tym bardziej, że narobiłam sobie ogromnych zaległości i musiałam jakoś to odpokutować

(żart) Czekam na dalsze losy Ali i Noaha, jak i pozostałych bohaterów, a w szczególności Jeana

Eillen · Wysłany: 18:21:01 16-10-12 Temat postu:

Miło, że tak uważasz

A Jean... zaczynam się obawiać, że może przyćmić głównego bohatera ;P

emenemens. · Wysłany: 18:28:43 16-10-12 Temat postu:

Eeee

Tak to na pewno się nie stanie. Noah to Noah, Jean to Jean. I jak dla mnie Ian jest zawsze number one, bez względu na wszystko

Zaraz na drugim miejscu jest Levine, ale number one to number one

Eillen · Wysłany: 18:33:06 16-10-12 Temat postu:

Oj tam, oj tam... gdyby obaj nagle stanęli przed moimi drzwiami to wcale bym tego taka pewna nie była i nie wiem czy byłabym w stanie wybrać któregokolwiek

A jak już tu jesteś, to korzystając z okazji spytam - będzie jakiś ciąg dalszy "Hell"? Bo wiesz, jak ciągle czekam, tak samo jak na "Wszystko co kocham"

Miej to proszę na uwadze ^^

emenemens. · Wysłany: 18:40:25 16-10-12 Temat postu:

W sumie to masz rację. Ja również miałabym dylemat

To może trójkącik?

Nie no chyba jednak wybrałabym Iana no albo Adama...sama nie wiem, teraz dałaś mi do myślenia

Jeśli chodzi o Hell, to właśnie od niedawna coś zaczęłam działać. Niestety bądź stety zaczęłam pisać je od początku. Mam jakieś 2 rozdziałki i 3 w połowie. Jak dobiję do 5 to wstawię

Zrobiłam też coś za wzór trailera i jakbyś była tak miła i looknęła i wyraziła swoją opinię, to będe bardzo wdzięczna

Zamieszczam link na kilka minut

Potem go usunę rzecz jasna

Eillen · Wysłany: 19:06:35 16-10-12 Temat postu:

Trójkącik? Why not

To super, że coś się ruszło w "Hell" ^^ Od razu mi się humor poprawił. A jeśli chodzi o trailer - podoba mi się, jedyne co bym zmieniła, to skróciłabym to tak, żeby się skończyło zanim gość zaczyna śpiewać, bo w sumie cały czas jest sama muzyka i dopiero pod koniec koleś zaczyna śpiewać. Wiesz co mam na myśli? No chyba, że zrobiłaś to celowo ^^ A w ogóle po obejrzeniu tego filmiku mam jeszcze większą chrapkę na to opowiadanie ;D

emenemens. · Wysłany: 19:19:16 16-10-12 Temat postu:

No właśnie wiem, nie pasuje to w ogóle, ale byłam już tak zmeczona kilkogodzinnym wycinaniem scenek, sklejaniem ich itp, że już to olałam i zostawiłam bez poprawek tą końcówkę. Cieszę się niezmiernie, że Ci się spodobało. Może niedługo wstawię Hell, ale muszę dobić chociaż do 5 rozdziału, żeby potem z braku czasu na pisanie nie robić tak długich przerw między odcinkami

A jak już zaczełam pisać, to jako ciekawostkę napiszę, że mam pomysł na opowiadanie z Levinem, ale to dopiero jak pociągnę Hell chociażby to połowy

Wiem, że to głupie pytanie, ale kiedy pojawi się coś nowego tutaj?

:>

Eillen · Wysłany: 19:27:58 16-10-12 Temat postu:

Podoba się podoba ^^
Też miałam pomysł na opowiadnie z Adamem, chyba nawet jest tu gdzieś w przedpremierach, ale z braku czasu umarł śmiercią naturalną.
New... hmmm... myślałam, że uda mi się w tygodniu, ale chyba najprędzej to w sobotę.
A na "Hell" będę czekać do oporu

emenemens. · Wysłany: 19:36:04 16-10-12 Temat postu:

Ooo to zaraz zobaczę

Będę czekać

Dzięki za wyrozumiałość. Tyle razy już wstawiałam to opowiadanie i usuwałam, ciągle coś zmieniałam. Cieszę się, że się nie zniechęciłaś

Eillen · Wysłany: 19:48:53 16-10-12 Temat postu:

Za bardzo mnie zaintrygowało, żebym miała zrezygnować.
A co do mojego pomysłu, to nie wiem czy zobaczysz, bo to jakiś czas temu było, więc będziesz musiała poszperać... albo nie, czekaj... mam gdzieś ten krótki opis fabuły.
Proszę:

A teraz tak się zastanawiam czy z Bradleya nie zrobić Jeana i nie zafundować mu własnego opowiadania ;P

emenemens. · Wysłany: 20:08:57 16-10-12 Temat postu:

No właśnie tak szukam i szukam...doszłam aż do 144 strony

Podoba mi się! Choć przyznam, że drugi pomysł również jest świetny

Jean

Tak! Tak! Tak! Ale mi narobiłaś smaku

Eillen · Wysłany: 20:15:25 16-10-12 Temat postu:

Haha... sama sobie też, ale nie wiem jak będzie z realizacją. Niczego w tej kwestii nie mogę w tym momencie obiecać