Telenowele

mila851 · Wysłany: 17:55:35 26-05-09 Temat postu:

boska telka

przeczytałam jednym tchem i już nie mogę się doczekać się następnego

będę cie dręczyć !

Milka24 · Wysłany: 18:01:13 26-05-09 Temat postu:

a ja sie zbieram na Twoje

przeczytam je! obiecałam sobie!

ciesze sie ze sie podoba

Megan · Wysłany: 21:13:25 26-05-09 Temat postu:

A ja czekam tu na odcinek

Sylwia1425 · Wysłany: 21:36:46 26-05-09 Temat postu:

Milka24 · Wysłany: 21:43:58 26-05-09 Temat postu:

to sobie poczekacie.. bo ja humoru na to nie mam niestety..

Megan · Wysłany: 21:50:09 26-05-09 Temat postu:

Nie ma to jak miłe pocieszenie

Humor, humor olać humor !

Milka24 · Wysłany: 21:52:53 26-05-09 Temat postu:

ale jak ja mam pisac skoro z tego wszystkiego mam 39 stopni gorączki, oczy od płaczu spuchnięte ze prawie ekranu nie widze!! a moze mi powiesz jak pisac komedie z grobowym nastrojem???

Megan · Wysłany: 21:56:51 26-05-09 Temat postu:

Jak chora jesteś to spać idź !

Milka24 · Wysłany: 22:11:51 26-05-09 Temat postu:

musze sie isc uczyc a nie spac

Sylwia1425 · Wysłany: 8:04:59 27-05-09 Temat postu:

znów chora

o matko Milka.....

Milka24 · Wysłany: 8:28:05 27-05-09 Temat postu:

Sylwia ja jestem non stop chora, jak sie mnie ludzie pytają ile to juz to im mówie ze łatwiej będzie policzyc te zdrowe dni

bo n palcach u jednej ręki hahahah

co ja na to poradze ze jestem chora

Milka24 · Wysłany: 13:02:29 27-05-09 Temat postu:

Odcinek 9

Zdziwił czy nie zdziwił ale jeszcze bardziej go to podnieciło. Bo już co jak co ale to chyba był znak, że i ona ma ochotę! Swoją drogą to w głowie mu się nie mieściło. Julka, która prowokuje intymną sytuację!!!! Kolejna apokalipsa!!!

Miała ochotę zapaść się pod łóżko!! Co on sobie o niej pomyśli!!! Wyjdzie na jakąś zbereźnicę! Jej twarz przybrała kolor ciemnej purpury. Jak dobrze, że w pokoju panował półmrok i aż tak nie rzucało się to w oczy! Z jednej strony chciała uciekać a z drugiej coś ją do niego ciągnęło. I jak się tu zdecydować??

Nie zastanawiając się dłużej nad powodem jej braku bielizny zaczął dłonią błądzić po jej pośladkach. Obrysowywał dokładnie linię jej bioder a potem zagłębiał się na dalsze terytoria. Miała takie gładkie, pulchniutkie pośladki! No aż się chciało w nich zatopić! Teraz dziękował Bogu, że troszkę przytyła. Miał wreszcie za co złapać! A nie tylko sama skóra i kości!
Przechodziły ją dreszcze! Nie miała pojęcia co ma w tej sytuacji robić! Po chwili jednak musiała przerwać swoje rozmyślania bo znów poczuła w swych ustach coś wilgotnego.
Przyssał się do jej warg jak jakiś odkurzacz. Pieścił, całował, doprowadzał ją do obłędu! Gdy koniuszkiem języka dotykał jej podniebienia traciła świadomość! Była taka wrażliwa na tego typu pieszczoty! Może dlatego, że nie często znajdowała się w takiej sytuacji?

W swoim życiu pamiętała tylko jedno podobne wydarzenie. Postaram się Wam je nieco przybliżyć kartką z jej pamiętnika.

Ty wredny pamiętniku!

Przez to co się dzisiaj stało, znów muszę w tobie napisać! Jakbym nie miała na co czasu marnować! No ale cóż, trzeba to trzeba. Przecież w końcu pęknę jak komuś nie powiem! Masz dziś pecha bo wypadło na Ciebie! Wysłuchasz i wsiąkniesz w papier wszystko co ci tu nagryzmolę!!
Jest już późno więc wydaje mi się, że wytrzeźwiałam. Jakimś cudem ale się udało. Nie myśl sobie jednak, że ja jakaś pijaczka jestem czy co! Ale po prostu miałam ochotę. W zasadzie to się tylko lekko wstawiłam. Wczorajsza noc była niesamowita. Impreza w remizie strażackiej to coś nieprawdopodobnego. Coś czuje, że będę tam częstszym gościem! Ale już nie o samą balangę chodzi. Chodzi o to co się stało później! A dokładniej to tak koło 5 rano.
Stanisław. Syn sołtysa. Nie udawaj, że nie znasz bo wiele razy ci o nim pisałam!!! A więc owy szanowny Stasio porwał mnie do stodoły! Ale oczywiście ja poszłam z własnej, nieprzymuszonej woli. Żeby nie było, że on coś tego, no wiesz, na siłę...
Zaczęliśmy się całować i takie tam wszystkie ohydztwa. Położył mnie na sianie bo akurat tylko to było w stodole! Wpijało mi się to draństwo w tyłek! Myślałam, że oszaleje taka ta słoma jest drapiąca!
Macał mnie jak to chłop a ja nie byłam mu dłużna. Był jednym z najfajniejszych chłopaków we wsi, więc jak już tracić dziewictwo to chyba lepiej z nim niż z jakimś pożal się Boże rolnikiem...
Podwinął mi kieckę co by miał łatwiejszy dostęp. Jak dobrze, że założyłam normalne majtki a nie te barchany co mi szyje matka! Potem rozerwał mi bluzkę! Tak dobrze słyszysz, rozerwał! Był nieźle nawalony więc co mu się dziwić. Wygryzł mi dziurę normalnie!1
Ale oczywiście się tym wtedy nie przejmowałam. Teraz to mi szkoda tej bluzki ale co zrobić. Po fakcie niestety.
Jak dotykał moje, niestety małe piersi, myślałam, że jajo zniosę!
Mówił, żebym się nie wierciła ale ja nie mogłam znieść tego uczucia! Całe podbrzusze mnie piekło. Nie wiem jak ten mechanizm działa. Ktoś się bawi twoimi cyckami a ty czujesz wszystko na dole... Ale nie wnikam bo ja żadnym ginekologiem tam nie jestem.
Gdy przeżywałam tę męki dotarła wreszcie do mnie świadomość tego co się za chwilę zdarzy! Normalnie spękałam! Wymiękłam jak jakiś kurczak! Zabrałam dupę w troki i wio do domu! Byle szybciej i dalej od niego!
Po drodze nieco ochłonęłam, ogarnęłam się jakoś. Zawinęłam bluzkę, żeby dziury tak widać nie było i wlazłam prze okno do pokoju.
Mówię Ci pamiętniku, ja nie wiem jak ja teraz będę łazić do tego Sołtysa! Przecież jak spotkam Stanisława to się pod błoto zapadnę...
Dobra starczy ci na dziś. I tak wiem, że moja historia tobą wstrząsnęła. Ale musisz się przyzwyczajać. Anabel zaczyna próbować życia!

Datę i rok porwał smok...
*****************************
1 Tu chodzi właśnie o tą dziurę wyżartą przez Stanisława, o której pisałam w bodajże pierwszym odcinku.

Jak widzicie życie na wsi wcale nie jest takie nudne... I choć to jest jedno z bardziej rozrywkowych wspomnień Anabel to i tak jej dotychczasowy życiorys jest niezwykle barwny.

Wracając do naszej kochanej parki.

Całowali się tak i całowali. A to jest bardzo dziwne, bo Anabel nie lubi się całować! Co się więc zmieniło tym razem?
-Jesteś Julią! Musisz udawać! Julka by się całowała wiec ty też musisz! No całuj go głupia!- dręczyła się w myślach. Wmawiała sobie, że to tylko ze względu na udawanie! Ale gów*o prawda! Dobrze jej było i tyle!

Jego dłoń zawędrowała już do piersi. Ściskał je i gładził. Był taki szczęśliwy, że po raz pierwszy dotykanie jej sprawia mu przyjemność... Naprawdę od dłuższego czasu nie czerpał tyle przyjemności co dzisiaj wieczorem.

Uniósł głowę i spojrzał jej w oczy.
-Piersi ci urosły- powiedział głosem tryumfalnym, władczym a zarazem tak cholernie cichym i podniecającym, że myślała, iż umrze na zawał...
Nie wiedziała co ma mu odpowiedzieć! Znowu do niej dotarło do jakiego stanu doprowadziła! Z tym, że tu wycofać się nie było tak łatwo. Po pierwsze jak by chciała uciec to byłaby to parada o gołym tyłku. A po drugie ona musiała udawać! Osobiście dodałabym jeszcze punkt trzeci, że wcale nie chciała tego robić, bo kochanie się z Jackiem było czymś nie do opisania!
Pozostał jeszcze jeden problem. Problem jej dziewictwa! Już co jak co ale to się wyda. Żeby nawet nie wiem jak się starała! I tutaj była w kropce! Nie mogła uciec ale zostać też nie! Modliła się o jakiś cud. Przecież jest tu dopiero jeden dzień. Nie może od razu polec na polu walki!
Jack wręcz przeciwnie w głowie nie miał żadnych zmartwień. Jedyna myśl to, to by jak najszybciej zdjąć z siebie bokserki! I wcale sobie w tym nie przeszkadzał! Ściągnął je w mgnieniu oka!
Zamknęła oczy. Taki odruch bezwarunkowy. Nie wiem czego się bała. Tego, że posądzi ją o podglądanie?? Żałosne. Oj ta Anabel to jest niemożliwa...
Sięgał po gumkę gdy w pokoju rozległ się dźwięk telefonu.
Też ktoś sobie wybrał odpowiedni moment do rozmowy!!
Jack przeklął w myślach i wstał z Anabel, a raczej z Julii jak myślał.

Anabel zrobiła wymowny gest dziękujący Bogu poczym szczelnie okryła się kołdrą. Podziwiała teraz swojego „faceta”. Świecił sprzętem a ona nie mogła sobie odmówić. Chciała spojrzeć choć na chwilę. Ciekawość wzięła górę nad poprzednimi uprzedzeniami. Już nie myślała, że może wyglądać jak podglądaczka. Teraz liczył się tylko owy widok!!

Rozmowa Jacka przez telefon nie była długa. Krótka ale za to bardzo ważna!!
Odłożył telefon i położył się koło Anabel.
-Będziemy musieli dokończyć to kiedy indziej- oznajmił z wyraźnym niezadowoleniem

C.D.N

Marz · Wysłany: 13:12:31 27-05-09 Temat postu:

Haha genialnie to opisałaś zdolna dziewczynka

Syn sołtysa najlepszy !!

A ta wymiana Juli na Anble Jackowi chyba przypadnie najlepiej do gusty. I można za tyłek złapac i piersi ma większe. No i jeszcze ychodzi na jaw fakt, że Julia parwdopodobnie była po prostu oziębła. Gdyby Anabel tylko o tym wiedziała to by się nie musiała tak "męczyc" z nim w łóżku

Hahaha

!!!
Bieny chłopak telefon mu przeszkodził. Haloo nikt Cię nie powiadomił, ze na wszelki wypadek lepiej wyłączyc telefon. Teraz pewnie już zapamięta

Haha czekam na kolejny

KaeMWu · Wysłany: 13:24:06 27-05-09 Temat postu:

Ciekawe co Ona teraz sobie zrobi. No zobaczymy. Czekam ;p
PS: Boskie ;p Wyżarta dziura.

mila851 · Wysłany: 13:28:00 27-05-09 Temat postu:

OMB!!
rozwaliło mnie to

czułam się jakbym tam była i na wszystko patrzyła z boku, tak dobrze to opisałaś

Biedny Jack już prawie... a tu telefon! hahaha
Biedny chłopak, będzie jutro poddenerwowany chodził.
Widać, że Anabel przypadła mu do gustu. nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie.
Ich wieczory będą wyglądać ciekawie. Jack będzie chciał dokończyć, to co zaczęli a Anabel zmęczyć go i zapakować spać.
Już nie mogę się doczekać