Telenowele

vondyk · Wysłany: 19:38:27 07-05-09 Temat postu:

aaaaaaaaaaaaaaaaaaahahaha KaeMWu rozwlailas mnei ejst vboskie totalna wieś

aaaaaaaaahahaha
milka mail byc kolejny dzisiaj i co??

Milka24 · Wysłany: 19:54:46 07-05-09 Temat postu:

dzisiaj sie jeszcze nie skończyło

zaraz zabieram kompa do pokoju i ide pisac ciau :*

Sylwia1425 · Wysłany: 20:14:27 07-05-09 Temat postu:

a co z twarzą?

Milka24 · Wysłany: 20:19:19 07-05-09 Temat postu:

do twarzy nie mam jakos weny, musze pomyslec dobrze... chyba na piec wejde i konfitury zeżre haha

Sylwia1425 · Wysłany: 22:08:42 07-05-09 Temat postu:

mozesz

bo ja chce wiecej.......

Milka24 · Wysłany: 22:27:08 07-05-09 Temat postu:

Odcinek 2

Jaka Julia do cholery?? Czy tą panią to już całkiem pogrzało? Okulary zgubiła? Ślepa czy co?
Anabel była wściekła! Jak można ją pomylić ją z tą plastikową lalką Julią??!! Szczyt wszystkiego!! Miała ochotę zamachnąć się swoim gumofilcem i przyrąbać tej kobiecie w czosnek!! No co za zniewaga! Szkoda tylko, że zmieniła je na trampki...
-Nie masz mi nic do powiedzenia?? Czy ty wiesz jaki teraz skandal wybuchnie? Jutro będziesz we wszystkich gazetach!!! Już widzę te nagłówki: „ Julia Rodriguez odnaleziona”, „Julia zeszła na psy”, „ Panna Rodriguez zmieniła image! Styl na żula znowu w modzie! „
„Czy Jack Dowson porzuci tą wieśniarę, która stoczyła się na dno?? „
-A zamknij kobieto tą jadaczkę do cholery!!- wrzasnęła Anabel
Nie dość, że i tak pomyliła ją z siostrą to jeszcze drze na nią koparę!
Sylwia oniemiała. Julia nigdy nie podnosiła na nią głosu. Zawsze pokornie przyjmowała reprymendy za swoje wybryki. A dzisiaj? Wydarła się i nawet zabluźniła! Śmiała sprzeciwić się najbardziej rozchwytywanemu menadżerowi tej branży!
-Słuchaj mnie gówniaro! Powinnaś mi dziękować, że wyciągnęłam cię od tych harpii! Mogli cię zgnębić, zniszczyć, wystawić na jeszcze większe pośmiewisko! A ty tak mi się odwdzięczasz? Ja haruje non stop, żeby ci nigdy nie zabrakło kontraktów a ty jeszcze mi się tu rzucasz! Powinnaś ryczeć i błagać żebym jakoś to odkręciła!
-I może jeszcze piernąć w oponkę???- odgryzła się
-Co się z tobą do diabła dzieje!? Nie wierzę, że przez ten tydzień tak się zmieniłaś! Gdzieś ty się w ogóle podziewałaś księżniczko!!??
-Nie muszę ci się tłumaczyć- odburknęła
-Ciekawa jestem co powie Jack jak cię zobaczy... Módl się żeby cię nie zostawił bo wtedy jesteś już skreślona! Jak ty wyglądasz w ogóle? Lustra nie miałaś? Co z twoimi paznokciami, co to za ciuchy do cholery! Na Haloween zamierzałaś iść? Jak mogłaś w takim stanie wyjść na miasto!
-Daj mi już święty spokój, nie chcę z tobą rozmawiać!
Anabel odwróciła głowę w stronę szyby. Sylwia miała ochotę ją udusić ale Raul ją powstrzymał.
Anabel była roztrzęsiona. Nie dość, że ogłupiły ją te błyski lamp, to jeszcze jakaś modnisia od siedmiu boleści wjeżdża na jej wygląd! Przecież wystroiła się w najlepsze ciuchy, nawet rozczesała włosy choć zwykle tego nie robiła! Nie mogła ogarnąć tego co się dzieje. Tego w jakim tępię to się dzieje! Jeszcze przed chwilą schodziła z bagażnika ciężarówki, miała za sobą nie do końca udaną sesję zdjęciową, a teraz siedzi w limuzynie i jedzie w dupę na raki!
Nawet nie miała pojęcia dokąd ją wiozą i kim do cholery są!
Nie powiem, że nie lubiła takiej adrenaliny. Kręciło ją to całe zamieszanie a już kłótnie to kochała! Wiadomo, że się bała ale i tak była ciekawa co się stanie dalej. W końca nie co dzień mylą cię z gwiazdą wielkiego formatu i wożą limuzyną!
Dojechali pod wielki drapacz chmur. Dzielnica nie przystępna nawet dla gwiazd mniejszego formatu. Tutaj mieszkali tylko miliarderzy, biznesmeni i największe sławy tego kraju.
Szczęka jej opadła. Co ja mówię, zostawiła ją już dawno za sobą!! To był dla niej szok! Czuła się jakby co najmniej przeniosła się w czasie o jakieś 40 lat do przodu! Wszystko zmechanizowane, odnowione, lśniące... Luksus w pełnej okazałości!
-Raul odprowadzi cię do mieszkania, Jack powinien niedługo być, ja idę ochłonąć bo zaraz kogoś zabije- oznajmiła Sylwia i opuściła tą dwójkę.
-To mów teraz kim naprawdę jesteś- rzucił kierowca limuzyny
-Słucham?- zapytała zszokowana
-Wiem przecież, że nie jesteś Julią! Pytam więc kim?
Raul znał Julię od niemowlaka. Był jej największym przyjacielem, powiernikiem. Często zastępował ojca, matkę...Nie mógłby jej z kimś pomylić!
-Jej siostrą... bliźniaczką...
Więc to była prawda. Te papiery, które znalazł kiedyś przy sprzątaniu były prawdziwe! Julia miała siostrę a do tego ona stoi teraz przed nim!
-Hola koleś, gdzie zgubiłeś gacie???- krzyknęła
-Co?! Gdzie?!- zaczął rozglądać się po sobie
-W dup... znaczy żartowałam. Zaciąłeś się jak szuflada mojego biurka! Cztery dni nie mogłam jej otworzyć! A miałam tam podpaski! Rozumiesz co to znaczy??
-Chyba wolę sobie nie wyobrażać- odparł dochodząc do siebie
Dopiero teraz dokładniej jej się przyjrzał. Były identyczne!!! Tak podobnych bliźniaczek nie widział jeszcze nigdy w życiu!
-Kolo znowu się zaciąłeś? Możesz się na mnie tak nie lampić?
-Zapraszam do mieszkania, później odwiedzę panienkę to porozmawiamy. Wzruszyła ramionami i poczłapała za nim.
Udali się windą prawie na samą górę. Otworzył drzwi do jej apartamentu i opuścił ją. Musiał odstawić samochód.
Rozejrzała się dookoła.
-O kuwa!!!!!!!- poraz kolejny dzisiaj wypowiedziała te słowa, które odzwierciedlają cały stosunek do danej sytuacji.
Takiej chałupy to nawet nie potrafiła sobie wyobrazić! O niektórych rzeczach nie miała zielonego pojęcia! Nie wiedziała, że w ogóle coś takiego wynaleziono! Była w ciężkim szoku.
Opadła na kanapę i pogrążyła się w myśleniu. Musiała przeanalizować całą sytuację od początku. W końcu znalazła się w niemałych tarapatach!! Oszukała matkę, to raz. Zrobiła aferę na ulicy, to dwa. Do tego jeszcze jakaś głupia baba myśli, że jest Julią, a kierowca przywiózł ją do apartamentu! No i jeszcze ten Jack! Kim on do cholery w ogóle jest dla Julii? Bała się nawet o tym pomyśleć bo o ile sobie dobrze przypominała to Sylwia mówiła coś o jakimś zostawieniu... Jack Dowson. Coś jej to mówiło. Gdzieś słyszała to nazwisko. Do jasnej anieli czemu nie miała w domu telewizora i żadnego kiosku z gazetami w pobliżu??
Rozejrzała się jeszcze raz uważnie po pokoju. Zauważyła męskie buty, gazety, jakąś bluzę rzuconą na fotel. Ewidentnie mieszkał tu mężczyzna! A jeśli zaraz przyjdzie? Jeśli zrobi jej kolejną awanturę odnośnie tego co robi w jego domu? To wtedy będzie fajnie! Uwielbiała się kłócić! Swoją drogą była nieźle powalona!
Usłyszała brzęk otwieranego zamka. Przeszły ją ciarki. Do mieszkania ktoś wszedł. Najprawdopodobniej się teraz rozbierał. Słyszała szelest kurtki wieszanej na wieszaku.
Przełknęła ślinę gdy usłyszała jego męski głos:
-Julia? Wróciłaś łaskawie???
Do pokoju wszedł ON. Oblukała go wzrokiem i zemdlała. To był sam Jack Dowson, jej ukochany aktor ,dla którego co sobota jechała na drugi koniec wsi do koleżanki, żeby tylko go obejrzeć!
C.D.N

vondyk · Wysłany: 23:10:56 07-05-09 Temat postu:

aaaaaaaaaaaaaaaahahaha ja rycze ze zmeichu... na drugi koniec wsi zeby oblookac
aaaaaaaaaajajaja rycze aaaaaaahaahah ja chce kolejny to ejst boskie!! z ta szafka i podpaskami aaaaaahahaha nue wierze

Milka24 · Wysłany: 23:38:24 07-05-09 Temat postu:

ja mam jakies ciągoty do podpasek chyba, ciągle o nich pisze, jak nie w domu to tutaj haha

Megan · Wysłany: 23:55:19 07-05-09 Temat postu:

Rozwaliłaś mnie Milka

Napiszę coś więcej jak ochłonę nieco

Sylwia1425 · Wysłany: 0:21:20 08-05-09 Temat postu:

nie musiałam czytać ,zeby wiedzieć ,ze ten komentarz to od vondyk

znów coś brałaś?

normalnie ledwo siedze na fotelu....polewe mam...

tylko dlaczego nie powiedziła ,ze nie jest Julia tylko jej sis?
dobra jest ,jej kochany aktor a nie wie jak sie nazywa ,ale ja też tak mam

to on bedzie teraz myślał ,ze to jego dziewczyna....
jestem ciekawa czy sie przyzna....
wolałabym ,zeby sie przyznała,ale pewnie zrobisz inaczej....
no tak co Ci zrobiły podpaski? że wyżywasz sie na nich?

vondyk · Wysłany: 0:27:12 08-05-09 Temat postu:

tak sylvii wiedzialas po moim charakterystycznym : aaaaaaaaaaaaaaaahahahahaa...
ale ja nie moge z tej telki ona mnie rozwala...
milka mnie rozwala... ja nic nie bralam... ja o mam w genach a z nimi nie wygrasz ziooom

wiec albo sie do mnie przyzwyczaicie albo tez nie

SWIREM JESTEM....

coz....
tak milka ty amasz ciagoty do podpasek... teraz propouje komus wsadzic tampon do nosa

tez moze byc ciekawie...

KaeMWu · Wysłany: 0:44:51 08-05-09 Temat postu:

Będzie krwawo.

Milka24 · Wysłany: 7:28:30 08-05-09 Temat postu:

spoko loko chcecie tampon to gdzies go wkrece hahahaha

Sylwia1425 · Wysłany: 8:34:21 08-05-09 Temat postu:

matko milka...
zaraz będzisz strzelać z prezerwatywy

chochlik · Wysłany: 9:01:09 08-05-09 Temat postu:

Hahahha kopara opadła mi na sam dół

Boski odcinek...Boszzzzzzzeeeee ale ona kłapie tym dziobem hahha
No nie mogę...Już ona da popalić Jackowi, oby...