Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szeherezada Generał
Dołączył: 12 Kwi 2008 Posty: 8888 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:12:53 02-12-09 Temat postu: |
|
|
Wkońcu wszystko jasne, czyste i przejżyste.
NIe dziwie się mu przezył mały szok, Jackowi wszystko runeło teraz musi sobie wszystko poukladać ciekawe czy ruszy cztery litery i zacznie szukac Anabel czy to ona przyjdzie do niego. Niech gtylko nie ocenia jej zbyt pochopnie bo przeciez raul próbował mu to wyjaśnić. Ale jest głupi myslac ze zakochał sie w nieistniejącej dziewczynie przeciez Anabel istnieje jak on tego nie widzi niech sie w łwp walnie to moze go otrzeźwi.
Anabel naprawde musi go kochac skoro wie ze dzieje sie z nim coś nie tak. Martwi sie o niego a on wątpi w swoje uczucie do niej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:15:24 02-12-09 Temat postu: |
|
|
troche nie podobny do tych co zwykle pisze ale coz zrobic
Odcinek 29
[link widoczny dla zalogowanych]
Cholernie bolało. Cholernie dławiło ją w gardle i cholernie ściskało za serce. Wszystko co się z nią teraz działo było tak strasznie cholerne!
Tylko dlaczego tak ją to zaskoczyło? Dlaczego zareagowała tak na sytuację, do której psychicznie przygotowywała się od kilku dni? No właśnie, dlaczego? Głupie pytanie i głupia, prosta odpowiedź. Taka jest ta cholerna miłość. Nie ważne co zaplanujesz, nie ważne, że wydaje ci się, że masz władze nad swoim umysłem i ciałem. Ona i tak zrobi z ciebie miazgę. Najpierw pokaże tą cudowną stronę życia a potem z hukiem sprowadzi na ziemię.
Możesz układać sobie w głowie tysiące scenariuszy, możesz sobie wmawiać bez przerwy, że wcale się nie zakochałeś albo, że właśnie się odkochałeś. Ona i tak nie słucha. Ta głupia miłość nigdy nie słucha...
Myślała, że nigdy się nie zakocha. Że co najwyżej wyjdzie kiedyś za jakiegoś rolnika ale bardziej z obowiązku niż samego uczucia. Nigdy nie spodziewała się, że spotka ją coś takiego...
Kiedy pragnęła wielkiej miłości, ona nie przychodziła. Kiedy wzbraniała się od niej jak tylko mogła, przyszła i zadomowiła się na dobre.
To jest jakaś teksańska masakra piłą mechaniczną! Sama nie mogła uwierzyć, że leży teraz w polu, pod drzewem, cała zalana łzami. Nie mogła uwierzyć, w siłę bólu, który odczuwała. Nie fizycznego a duchowego...
Myślała, że taki nie istnieje. Jak bardzo się niestety myliła.
Powinna już dawno się opamiętać i przestać myśleć. To nigdy nie wychodziło jej na dobre!
Boże, jaka ona była na siebie wściekła! Gniew wprost nie mieścił się w jej ciele! Właśnie zrozumiała, że straciła miłość swojego życia!
To co powtórzył jej Raul, to jak opowiedział o reakcji Julki i co najważniejsze Jacka... To było dla niej jak zimny prysznic! Tak bardzo obawiała się tego co powie...Chociaż tak na dobrą sprawę to ona wiedziała co powie! Od razu zdawała sobie sprawę z faktu, że nią wzgardzi. Tylko co z tego!?
Co innego zdawać sobie sprawę a co innego usłyszeć to w rzeczywistości!
Nazwał ją oszustką... Co prawda nie prosto w oczy ale co za różnica skoro boli tak samo.
Nie mogła pojąć czemu ją tak ruszyło! Przecież znała życie! Znała swoje miejsce na ziemi, wśród krów i zoranych ciężką pracą rolników. Dlaczego musiała zakochać się w tak nieosiągalnej osobie? Dlaczego zakochała się w gwiazdorze, który przypominał greckiego boga i jakby tego było mało był facetem jej siostry? Po jakiego diabła snuła w swej głowie myśli, że może go pociągać, podniecać, że może go w sobie rozkochać! Gdyby w naturalnych okolicznościach, pierwszy raz spotkał ją w porwanych spodniach, zwykłej koszulce na ramiączkach, boso lub w zielonych gumofilcach, nawet by na nią nie spojrzał! Chociaż nie. Spojrzałby a potem skrzywił się lub roześmiał obdarowując ją litościwym spojrzeniem.
Czuła się żałośnie. Kochała go całym sercem. A teraz go straciła. Bezpowrotnie.
Tak bardzo się bała. Była tak strasznie przerażona wizją życia na wsi, w samotności, ze wspomnieniami pięknymi ale jakże bolesnymi. Była pewna, że już nigdy nie będzie tak samo. Była pewna, że bez niego więcej nie będzie w stanie śmiać się do upadłego, wymyślać co i róż nowe przezwiska i choćby wciskać na tyłek za ciasne stringi. Zostanie sama z krową, która po jakimś czasie słuchania jej żalenia się, padnie z nudów na twarz albo co gorsza zbierze się w sobie, nauczy się mówić i raz na zawsze karze jej się odwalić.
A gdy zabraknie już nawet Gabi... To cały świat zatonie w morzu jej gorzkich łez.
Nie wiedział czy powinien do niej jechać. Nie był pewny czy chce ją znowu zobaczyć. W zasadzie to bał się tego spotkania. Bał się tego, że jak na nią spojrzy to poczuje chłód, który wieje od każdej, obcej osoby. Przestał na chwilę myśleć o uczuciu, które teoretycznie ich łączyło. Teraz nawet nie wiedział kogo pokochał. Czy Julkę, czy osobę, która się za nią podawała? A może obraz dziewczyny, która powstała w wyniku zmieszania razem tych dwóch sióstr bliźniaczek?
Nie był pewny czy postępuje słusznie ale mimo wszystko siedział w samochodzie, który pędził co tchu przez lasy i łąki by dotrzeć na zabitą dechami wieś. Wieś, która była domem osoby, z którą musiał porozmawiać.
-Kocha, nie kocha, kocha, nie kocha- mówiła urywając kolejne płatki polnego kwiatka. Nie wierzyła w tą wróżbę nic a nic a jednak porwała już nie mały bukiecik.
Każdy opadający na ziemię płatek oznaczony był jedną z łez, które leciały z jej oczu jak letni deszcz.
Co jakiś czas wycierała niedbale ręką twarz, która od powtarzanej czynności spuchła i mocno się zaczerwieniła. Nie płakała po cichu. O nie. Nazywała się Anabel i nigdy w swoim życiu nie robiła niczego po cichu. Chlipała sobie żałośnie między kolejnym ‘kocha, nie kocha’.
Widok skulonej, zapłakanej dziewczyny lekko zbił go z tropu. Spodziewał się pyskatej, pełnej życia istoty, która go okłamywała a zastał roztrzepaną, niewinną z sianem we włosach płaczkę. Po chwili jednak wziął się nieco w garść. Bądź co bądź był na nią wściekły.
-Anabel? Tak się naprawdę nazywasz...-stwierdził bardziej niż zapytał.
C.D.N |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:35:30 02-12-09 Temat postu: |
|
|
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Milka zabije Cię Jak można kończyć w takim momencie ? Jeszcze chcem |
|
Powrót do góry |
|
|
vondyk Cool
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 520 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:38:00 02-12-09 Temat postu: |
|
|
ku******* wez milka to jest nieludzkie z twojej strony!!
ja chce dalsza czesc... aj wiem, ze masz napisane ja czuje to w kosciach... wiec rusz swoj zadek i wklej go ccooo??
wez mi czlowieku ie rob tego... chcesz zebym wpadla w depreche?? wczoraj bylam tkaa szczescila, ze chris wykrzyczal polska polska polska agahaha a ty teraz chcesz moje dobre samopoczucie zniszczyc?? ja chce ta romowe ino mig ahahahah |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:50 02-12-09 Temat postu: |
|
|
ale ja nie mam nic wiecej napisane ! ja pisze na spontana o roznej porze dnia i nocy i nie mam nic na przod! zebym nie wiem jak sie starala to nie mam i koniec haha
a moment jak moment wazne ze jest odcinek haha |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:44:10 02-12-09 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
vondyk Cool
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 520 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:44:37 02-12-09 Temat postu: |
|
|
ty tu sciemy nie puszczaj mas zczas 15 minut sklec cos ahahaha xD bo ja 15 po jade na hiszpanskiw iec lepeij sie pospiesz ahahah xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:50:56 02-12-09 Temat postu: |
|
|
za pietnascie minut to mnie jzu tu nie bedzie nowy odcinek to gdzies za tydzien sie pojawi jesli wogole Ola nie placz to tylko glupie it's gonna |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:57:27 02-12-09 Temat postu: |
|
|
Buuuuuuuuuuuuuu zdecydownie za krótki!!!
Jak on mógł choć na chwilę zapomnieć o uczuciu jakie ich łączy. O takich uczuciach nie zapomina się choćby nie wiadomo co się działo! Ja się nie zgadzam. to on powinien rwac jakieś kwiatki i pytac "kocha, nie kocha" czy jakoś tak.
Mam nadzieję, ze on jak to on nie powie, ani nie zrozbi czegoś co mogło by ja jescze bardzij zranić
Czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:03:05 02-12-09 Temat postu: |
|
|
Jak Cię trzepne to będziesz miała głupie Its gonna . . . Moje telki to dopiero tandeta Cem cinek najpóźniej w piątek |
|
Powrót do góry |
|
|
vondyk Cool
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 520 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:04:11 02-12-09 Temat postu: |
|
|
musze to anpsiac pierdzielisz stara hahahahhahaha... ajkie glupie it`s gonna?? ja chce kolejny... za jaki tydzien?? na dodatek moze?? ahahahah wez no nie elc w kulki teraz to, zes pojechala po stringolach ahaha ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:12:03 02-12-09 Temat postu: |
|
|
taaa lubie leciec po stringolach hahahahaha
no nie mow mi ze ta tela jest madra bo wiem ze nie jest, to jest material na ktorym wyladowuje swoja zlosc i glupote ahahaha i glupie teksty ktore w normalnym zyciu sie do niczego nie przydaja i nikt ich nie rozumie haha |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:27:01 02-12-09 Temat postu: |
|
|
Pojechał. I dobrze, że pojechał. Potem zobaczył coś, czego się nie spodziewał. Też dobrze. A teraz niech ją pocałuje! Zanim im krowa przeszkodzi ;P. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bunia Detonator
Dołączył: 23 Lis 2009 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:32:45 02-12-09 Temat postu: |
|
|
ta krowa to jędza... niech lepiej nie przeszkadza bo pasztet z niej zrobię
a co odc. No już myślałam ze się honorem uniesie i nie pojedzie alee niee facet wiem od czego ma mózg i jak widac z niego korzysta;) tylko nic popsuj tego spotkania
Mi osobiście to by takie Beso pasowało |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:32:57 02-12-09 Temat postu: |
|
|
nie uwazasz ze padniecie sobie w ramiona w tej sytuacji jest troche jakby nierealne????
ty napalencu ty juz bys chciala zeby sie calowali od razu hahah |
|
Powrót do góry |
|
|
|