Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sądzisz o gay- telenoweli? |
jest super, inna niż wszytkie |
|
62% |
[ 34 ] |
dziwna |
|
11% |
[ 6 ] |
zabawna |
|
14% |
[ 8 ] |
nie powinno być takich telenoweli |
|
11% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 54 |
|
Autor |
Wiadomość |
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:36:53 05-09-07 Temat postu: |
|
|
aha, hehe no, ale przynajmniej tyle, że będzie toja nowa telcia |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:46:08 05-09-07 Temat postu: |
|
|
juz na poczatku przewidzialam ja an 30 odcinkow i wole mniej, a ciekawiej, a nie przeciagac na sile |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:48:32 05-09-07 Temat postu: |
|
|
no w sumie też prawda hehe no ale trochę szkoda mi będzie jak jej już nie będzie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:50:07 05-09-07 Temat postu: |
|
|
moze @mor @mor tez ci sie spodoba |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:53:07 05-09-07 Temat postu: |
|
|
Nie może tylko napewno Teraz po tych dwóch twoich telciach znam już trochę twój styl pisania i twoje tele są moimi ulubionymi hehe i wiemjuż że @mor @mor też będzie super |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:19:02 05-09-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:10:08 05-09-07 Temat postu: |
|
|
dziekuje |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:48:38 09-09-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek dziewiętnasty
Mariano stanął przed drzwiami rodzinnego domu. Zapukał kilka razy, ale nikt nie odpowiadał. Pociągnął za klamkę- było zamknięte. Usiadł wiec na schodkach przed domem. Po jakim czasie zauważył przechodzącą sąsiadkę.
-Dzień dobry Dona Cantalicia, czy nie wie pani, gdzie mogła wyjść moja mama?
-Dawno cię tu nie było Mariano. Niestety, twojej mamy nie ma we wsi już od kilku tygodni i nikt nie wie, gdzie mogła pojechać.
-To do niej niepodobne.- zmartwił się mężczyzna.
-Wiem, myśleliśmy, ze może pojechała do ciebie, ale jeśli nie, to będzie trzeba rozpocząć poszukiwania.
Dzień był piękny, lecz dla Jose stracił wszystkie barwy. Jak Mariano mógł tak zakpić z jego uczuć? Czy był z nim tylko dla pieniędzy? Przecież wydawał się taki szczery i uczciwy. W dodatku Fernando tez go zawiódł i Jose nie miał się komu wyżalić. Nagle coś sobie przypomniał i wyciągnął komórkę.
-Cześć Alex.
-Witaj. Nie spodziewałem się twojego telefonu.- powiedział zdziwiony mężczyzna.
-Nadal się na mnie gniewasz?- spytał Jose.
-Ależ skąd. Czy coś się stało, masz taki smutny głos?
-Mariano mnie rozczarował, ale nie chce o tym rozmawiać. Spotkamy się?- zapytał młody Muñoz.
-Oczywiście. Za pół godziny w naszym klubie. Trzymaj się.
Enrique przysłuchiwał się rozmowie.
-Ktoś tu chyba będzie miał dziś szaloną noc.
-Tak i to na pewno nie będziesz ty.- zaśmiał się zadowolony Alex.
-Czyżbyś znudził się mym jędrnym ciałem?- udał zmartwionego Enrique.- Z rozpaczy pójdę do kosmetyczki. Albo nie, na solarkę. A może ufarbuję włosy? Straciły połysk i są przesuszone.
-Przestań ględzić!- uciszył go impresario.-Wyprasuj lepiej moją koszulę.
-Już się robi.- blondyn zasalutował i zniknął w łazience.
Ostatnio zmieniony przez Notecreo dnia 22:34:05 09-09-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:53:26 09-09-07 Temat postu: |
|
|
super odcinejk |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:55 09-09-07 Temat postu: |
|
|
Dzieki |
|
Powrót do góry |
|
|
athine Wstawiony
Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 4437 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Częstochowy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:30:43 09-09-07 Temat postu: |
|
|
-Czyżbyś znudził się mym jędrnym ciałem?- udał zmartwionego Enrique.- Z rozpaczy pójdę do kosmetyczki. Albo nie, na solarkę. A może ufarbuję włosy? Straciły połysk i są przesuszone.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:33:32 09-09-07 Temat postu: |
|
|
chlopak po prostu dba o swoj wyglad |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 7:17:17 10-09-07 Temat postu: |
|
|
odcinek super ten Enrique ma fajne teksty hehe, |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:26:45 10-09-07 Temat postu: |
|
|
dzieki Karolllinka |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:53:05 10-09-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek dwudziesty
Jose Augusto pił drinka za drinkiem. Ze smutkiem patrzył na pary zakochanych, patrzące sobie w oczy. Nagle Dj puścił Primera vez.
-Mariano..- wyszeptał z bólem mężczyzna.
Wtem do klubu raźnym krokiem wszedł Alex.
-Dość tego smutku.- powiedział do Jose. –Zaraz zmienię wyraz twojej twarzy w radosnego bananka.
-Ciekawe jak.-powiedział posępnym głosem mężczyzna.
-Mam swoje sposoby.- uśmiechnął się impresario i położył mu rękę na kolanie.
Mariano nie wiedział, od czego zacząć poszukiwania. Z pomocą Cantalicii zgłosił zaginiecie matki na policji i obdzwonił okoliczne szpitale, lecz nie dowiedział się niczego, co mogłoby mu pomoc. Postanowił zatem wrócić do stolicy, aby tam zasięgnąć rady fundacji zajmującej się poszukiwaniami zaginionych osób. Ach, gdyby Jose mógł być z nim. Pewnie teraz świętował sukces singla i śmiał się z naiwności niewykształconego wieśniaka. Mariano odgonił te myśli, ponieważ najważniejszą sprawa było teraz dla niego odnalezienie matki.
-Kto by pomyślał, ze Mariano weźmie od twojego ojca pieniądze.- zdziwił się Alex po skończonej opowieści Jose.
-Sam nie mogę w to uwierzyć.- przyznał mężczyzna.- Jednak nie próbował nawet się ze mną pożegnać. Tak mu zaufałem i wyszedłem na głupca.
-to on wyszedł na głupca. Stracił tak wspaniałego faceta jak ty. Ale jeszcze znajdziesz swoje szczęście.
-Daj spokój. Przestałem już wierzyć w miłość.- odpowiedział zrezygnowany Jose.
-ale ja w nią wierze.- Alex wziął dłoń Munoza i ucałował każdy jego palec.
Piosenkarz cofnął rękę.
-Nie wiem, czy to dobry pomysł. Nie jestem jeszcze gotowy.
-Będę cierpliwy Jose, bo wiem, że warto. Nie skrzywdzę cię tak jak Mariano.
-Nie chce już o nim słyszeć, pójdźmy zatańczyć.- zaproponował mężczyzna i poszli na parkiet.
Gustavo spotkał don Rodolfa na korytarzu w firmie.
-I jak tam twój synek, przedstawił ci narzeczonego?- spytał złośliwie Bautista.
-Dla twojej wiadomości- Jose nie jest gejem, to był tylko chwyt marketingowy w celu promocji jego singla.- odpowiedział spokojnie starszy Munoz, choć w środku wszystko mu się gotowało.
-Uwierzyłeś w to?
-Ufam mojemu synowi o wiele bardziej niż tobie.- zakończył dyskusję don Rodolfo.- Zamiast wertować brukowce, zajmij się lepiej pracą.
„To jeszcze nie koniec”- pomyślał Gustavo i zacisnął dłonie w pięści.- „To jeszcze nie koniec”. |
|
Powrót do góry |
|
|
|