Telenowele

angie7 · Wysłany: 21:31:31 10-09-07 Temat postu:

super odcinek

mam nadzieje ze szybko sie pogodzą

Notecreo · Wysłany: 21:50:25 10-09-07 Temat postu:

no to zalezy

Karolllina · Wysłany: 6:37:22 11-09-07 Temat postu:

odcinek super

oj Jose cierpi po rozstaniu... heh

Notecreo · Wysłany: 11:36:29 11-09-07 Temat postu:

jego przynajmniej pociesza alex

Karolllina · Wysłany: 17:17:29 11-09-07 Temat postu:

no a kto pocieszy Mariano?

Notecreo · Wysłany: 14:16:31 21-09-07 Temat postu:

Odcinek dwudziesty pierwszy
Mariano był załamany. Nigdzie nie było żadnych informacji na temat jego matki. Jakby zapadła się pod ziemię.Czuł sie tak samotny, jak nigdy przedtem. Usiadł na ławce i ukrył twarz w dłoniach.
-Coś się stało, czy mogę w czymś pomóc?- spytał jakis mężczyzna.
Kierowca podniósł głowę i ujrzał przystojnego blondyna z zawadiackim blyskiem w oku.
-Wszystko w porządku.- odrzekł.
-Odniosłem odmienne wrażenie.- usmiechał sie mężczyzna -Może chciałbys o tym porozmawiać? Mam chwilkę czasu.
-Wolałbym pana nie zanudzać moimi problemami.- odparł Mariano.
-Jakiego pana?- zaśmiał sie nieznajomy.- Mam na imię Enrique. Dasz sie porwac na kawę?
-Dobrze.- zgodził się Sanchez, bo bardzo potrzebował rozmowy z kims zyczliwym.

Jose obudził sie w znanym mu już mieszkaniu Alexaz pulsującym bólem głowy. Skrzywił się.
-Źle sie czujesz?- spytał troskliwie menedżer.przezuwając bułke z pasztetem.- - Coś cię boli?
-Leb mi peka.- wyjęczał młody piosenkarz i opadł na poduszki.
-Nie dziwne, tyle wczoraj wypiłes. Zaraz przyniose ci jakieś proszki.
"Proszki nie pomogą na złamane serce"- pomyslał Jose.

-Mam pomysł.- oznajmił Enrique po wysłuchaniu historii Mariano.
-Jaki?- spytał z nadzieją mężczyzna.
-To proste, trzeba z tym pójść do telewizji. Są specjalne programy, w których ludzie ogłaszaja, ze zaginąl ktoś z ich rodziny.
-Ale jak sie tam dostać. Nie znam nikogo z telewizji.
-Wystarczy , ze ja znam. stwierdził Enrique. Juto cię tam zaprowadzę. Zobaczysz, to na pewno pomoże. Wszyscy oglądają telewizję.
-Chyba masz rację.- przyznał Mariano.- Dziękuję za pomoc. Jesteś bardzo dobrym człowiekiem.
-Odwdzięczysz mi sie, gdy dasz się zaprosić na kolację.- usmiechnął sie filuternie kochanek Alexa.

Leyla · Wysłany: 14:37:38 21-09-07 Temat postu:

Mam nadzieję, że TV jemu pomoże...

Notecreo · Wysłany: 14:40:07 21-09-07 Temat postu:

no i Enrique

Karolllina · Wysłany: 17:44:02 21-09-07 Temat postu:

o kurczę Enrique i Mariano, a Alex i Jose

no to się porobiło

Odcinek super

Lidia z Ludzi Lodu · Wysłany: 22:00:35 21-09-07 Temat postu:

Telcia świetna. Miło się czyta. Jednak jak dla mnie :
-odcinki za krótkie
-mało wątków
-wszystko dzieje się za szybko

Mariono i Jose ledwie byli razem a zaraz potem się rozstają bo tak chce tego tatuś ?
Czemu Jose nie poszedł za Mariano i Mariano tak szybko uwierzył w zapewnienia Rodolfa.
Ja wiem, że to twoja telcia, ale to wszystko było takie suche i jakby robione na prędce.
Zresztą tak szybko zrozumieli, że się kochają ? tak bywa.
Niestety przy wszystkich westchnieniach, wątpliwościach i dochodzeniu do tego, że jestem homo przez bohaterów innych opowiadań to wypadło blado.
Rażą mnie też te łzy Mariano. Płaczący seme to rzadkość, płacze bardziej uke. A o ile dobrze zrozumiałam to Mariano jest tym dominującym w związku.

Jednakże Twoja telcia mnie wciągnęła i jestem ciekawa jak się sprawy potoczą. Zagłosowałam, że jest super bo naprawdę tak jest. Podoba mi się. Nie zrażaj się moimi słowami. Oke ?
Mam nadzieję, że Mariano i Jose będą razem. Czekam na następne odcinki.
Wszystko to przypomniało mi, że muszę zabrać się za moje opowiadanie które leży odłogiem od kilku tygodni a niedługo szkoła.

angie7 · Wysłany: 22:02:22 21-09-07 Temat postu:

super odcinek

Renzo · Wysłany: 22:03:04 21-09-07 Temat postu:

świetne, chce jeszcze!

Notecreo · Wysłany: 0:21:02 22-09-07 Temat postu:

dzieki za wszystkie komentarze, rowniez za konstruktywną krytyke Lidii

...ta telcia nie miala byc jakims studium psychologicznym, tylko komedią, dlatego pewne rzeczy są w niej przerysowane, a inne splycone...chcialam, zeby moi bohaterowie traktowali swa orientacje jako cos naturalnego, tak dla odmiany, gdyz zazwyczaj jest to bardzo problematyczne...to, ze akcja dzieje sie dosc predko spowodowane jest tym, ze nie planuje tej telci dlugo ciagnac, wlasciwie ma sie dosc szybko skonczyc, dlatego nie chce pewnych rzeczy dlugo przeciagac

Lidia z Ludzi Lodu · Wysłany: 12:50:11 22-09-07 Temat postu:

Ależ ja nie chciałam Cię krytykować. Chciałam wyrazić tylko swe wrażenia.
Mam nadzieję, że nic się nie stało.
Czekam na następne odcinki.

Notecreo · Wysłany: 14:40:27 22-09-07 Temat postu:

ja tylko wyjanilam jaka jest intencja mojej telci, dlaczego nie nalezy od niej spodziewac sie psychologicznej glebi, czy mnogosci wątkow......w tym kierunku ide raczej w swojej drugiej telenoweli, do ktorej lektury zapraszam