|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co sądzisz o gay- telenoweli? |
jest super, inna niż wszytkie |
|
62% |
[ 34 ] |
dziwna |
|
11% |
[ 6 ] |
zabawna |
|
14% |
[ 8 ] |
nie powinno być takich telenoweli |
|
11% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 54 |
|
Autor |
Wiadomość |
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:10:36 25-10-07 Temat postu: |
|
|
trzeba jednak pamietac, ze to telenowela |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:03:38 07-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek dwudziesty szósty
Jose obudził się i uświadomił sobie, ze znowu jest z Mariano. Na wspomnienie wczorajszych pocałunków uczucie szczęścia wypełniło jego dusze. Mariano... Jak dobrze, ze ta koszmarna sytuacja okazała się tylko nieporozumieniem. Wszystkiemu winien był jego ojciec. Dlaczego na sile chciał go unieszczęśliwić? To, co zrobił, było tak okrutne. W powietrzu rozległa się melodyjka telefonu komórkowego.
-Tak, słucham.
-Tu Alex. Obudziłem cię?
-Ależ skąd.- zaprzeczył chłopak.
-Wpadłem na taki pomysł. Otóż może wybralibyśmy się w czwórkę na jakąś imprezę. Ja, ty, Mariano i jego znajomy.
-Naprawdę tego chcesz?
-Oczywiście. Wiem, ze nie zaczęliśmy za dobrze, ale sadze, ze wszystko jeszcze można naprawić.
-Jeśli o mnie chodzi, to bardzo chętnie, ale musze to skonsultować z Mariano.
-Nie ma sprawy. Będziemy w kontakcie.
-Widzę, ze rybka połknęła haczyk.- stwierdził Enrique.
-O tak.- Alejandro zatarł ręce.- Jose niczego nie podejrzewa. Myśli, ze chciałbym się zaprzyjaźnić z Mariano. Naiwniak.
-Mój Herkules, tak bardzo się za nim stęskniłem. Za nim i naszym wspólnym pasztetem.
-Czy ty nie masz innego tematu. Nic tylko pasztet i pasztet.- zdenerwował się nagle impresario.
-Czepiasz się. Nigdy mnie nie zrozumiesz, bo masz zbyt prozaiczna duszę. Nie to, co ja i Mariano.
-Zrób się dzisiaj na bóstwo. Ostatnio zrobiły ci się wory pod oczami. -doradził kochankowi Alex.
-Naprawdę?- zaniepokojony mężczyzna pobiegł się przejrzeć w lusterku.- Boże, przecież mój Herkules rzuci mnie, gdy zobaczy moją pomarszczoną twarz.
Enrique włożył płaszcz i pobiegł do apteki po krem przeciwzmarszczkowy.
Mariano i Jose spotkali się w parku i przywitali namiętnym pocałunkiem.
-Jeszcze nie wierze, ze ten koszmar się skończył.- wyznał Mariano.
-Ja tez, ukochany. Ale nie wracajmy do tego. Wiesz, dziś zadzwonił do mnie Alex i zaproponował wyjście na imprezę.
-Tobie?- zapytał z nutka zazdrości Mariano.
-Nie, głuptasie. Zaprosił ciebie, mnie i twojego znajomego, jak mu tam było?
-Enrique.
-No właśnie, Enrique. Może wpadł w oko Alexowi. Pasowaliby do siebie.-stwierdził Jose.- To jak, przyjmujemy zaproszenie?
-Tak.- odparł Mariano, nie zdając sobie sprawy, ze dał się wciągnąć się pułapkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:58:59 07-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:14:12 07-11-07 Temat postu: |
|
|
dziekuje:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:30:19 07-11-07 Temat postu: |
|
|
Co planuje Alex? kurczę mam nadzieję, że nie namiesza w związku Mariano i Jose! hehe no i znowu pasztecik hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:35:09 07-11-07 Temat postu: |
|
|
oj, dziekuje za komentarz, bo tak malo ich jakos, a chce skonczyc ta tele...wkrotce sie okaze, co knuje Alex i enrique |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:36:58 07-11-07 Temat postu: |
|
|
hehe może mało dlatego, że teraz wszyscy mniej czasu mają i na forum już tyle co na wakacjach nie przesiadują na kompie. heh a powiedz mi czy rozdzieli Jose i Mariano?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:41:03 07-11-07 Temat postu: |
|
|
to bardzo prawdopodobne w koncu to telenowela |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:43:15 07-11-07 Temat postu: |
|
|
heh akurat na trzy odcinki przed końcem kurczę, no ale liczę na szczęśliwe zakończenie hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:45:35 07-11-07 Temat postu: |
|
|
zapowiadam, ze bedzie sie duzo dzialo, baardzo duzo |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:46:26 07-11-07 Temat postu: |
|
|
hehe no to widzę, że te trzy odcinki dostarczą nam wielu emocji hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:47:41 07-11-07 Temat postu: |
|
|
wlasciwie 4, bo 27, 28, 29 i 30
ale emocji bedzie sporo |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:49:42 07-11-07 Temat postu: |
|
|
hehe no i wyszło jak umiem matematykę |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:57 07-11-07 Temat postu: |
|
|
nie martw sie, moja pani od matmy kiedys liczyla, ze 30-29=2...a mezczyzni maja to do siebie, ze sa niematematyczni ...za to lubie pasztet |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:03:14 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek dwudziesty siódmy
Przez cały wieczór Alex był nadzwyczaj miły dal Mariano, choć wprawne oko zauważyłoby w jego zachowaniu pewien fałsz. Jose czul się jednak tak szczęśliwy, ze nie zwrócił na to uwagi. Po jakimś czasie dołączył do nich Enrique i bawili się w czwórkę. Jose śpiewał piosenki na karaoke, patrząc Mariano prosto w oczy, a Alejandro udawał, ze jest zainteresowany swym kochankiem. Kiedy młody piosenkarz odłożył mikrofon, zauważył, ze jego ukochany ma pusta szklankę.
-Przynieść ci drinka, kochanie?- zapytał.
-Siedź sobie, właśnie miałem sobie zamówić, to wezmę tez dla Mariano.- zaoferował się Alex.
-To mile z twojej strony, dziękuję.
Jose i Mariano zatonęli w romantycznym pocałunku, zapominając o całym świecie. Świat jednakże o nich nie zapomniał. To, co zdawało im się błyskiem stroboskopu, było w rzeczywistości fleszem aparatu fotograficznego.
Tymczasem Alex zamówił dwa kolorowe drinki i do jednego z nich wrzucił niepostrzeżenie małą pigułkę. Następnie wrócił jak gdyby nigdy nic do siedzących na kanapie znajomych i postawił przed szoferem szklankę z alkoholem.
-Napijmy się za miłość.- Enrique wzniósł toast.
-Za miłość.- powtórzyli wszyscy zgodnym chórem.
Po pewnym czasie Alex wyciągnął Jose na bok, pod pretekstem omówienia z nim szczegółów dotyczących wdania płyty. Z Mariano zaś zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Kolory i dźwięki wirowały jak szalone, a na swym ciele poczuł czyjeś łapczywe ręce i usta.
-Jose?- zapytał nieprzytomnie.
-Tak, kochanie.- odparł uspokajający glos. – Pragnę cię teraz. Chodźmy do łazienki.
Mariano podążył posłusznie za mężczyzna.
Kilkanaście minut później Jose i Alex wrócili na kanapę.
-Gdzie oni się podziali?- zdziwił się piosenkarz.
-Chyba widziałem ich, jak szli w kierunku łazienki.– podpowiedział Alejandro.- Chodźmy ich poszukać.
Jose wszedł pierwszy. Wybiegł po chwili i oparł głowę o ścianę, a z oczu płynęły mu łzy.
Alex wszedł po nim, ale już wiedział, co ujrzy. W kabinie Enrique i Mariano uprawiali seks.
Rodolfo Munoz jak zawsze rano przeglądał codzienna prasę. Śledził kursy akcji na giełdzie i bieżące wydarzenia polityczne. Nagle jego wzrok padł na okładkę plotkarskiej gazety, którą kupowała jego służąca. Widniało na niej wielkie zdjęcie blondyna, całującego się namiętnie z brunetem w jakimś klubie, a pod nim podpis „Gejowskie zabawy dziedzica Munoz”. Patrzył z niedowierzaniem na wielkie litery nagłówka, mając nadzieje, ze to wszystko to jakiś zły sen. Serce bilo mu jak oszalałe i poczuł, ze jego ręka zaczyna drętwieć. Zaczął szukać leku na serce, ale widocznie zostawił go w swoim pokoju. Chciał wykręcić numer pogotowia, ale palce odmówiły mu posłuszeństwa i komórka wypadła mu z dłoni. Złapał się za serce i spadł z krzesła, ściągając obrus i zastawę stołową. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|