|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:21:07 20-08-07 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że chyba jednak umarł bo ten koszmar Lena miała od kilka dni i "- To był rozległy wylew krwi do mózgu." |
|
Powrót do góry |
|
|
justa16 Komandos
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 672 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15:21:33 20-08-07 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:07:55 21-08-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 4
Lena leżała na łózku i słyszała głosy dobiegające zza drzwi, to jej rodzice rozmawiali z lekarzem. Była pewna, że lekarz opowiada mi niestworzone rzeczy o tym, co się stało. Cała ta sytuacja mocno ją drażniła.
- Kochanie, czy już się uspokoiłaś? - spytała matka wchodząc do środka.
- Tak, ale nie wracajmy już do tej sprawy. - ucieła Lena, a potem spytała:
- Kiedy mnie wypiszą?
- Jutro. Lekarz powiedział, że już wszystko w porządku. - odparła matka i złapała ją za rękę.
- Czyli nic mi nie jest? - upewniła się Lena, na co matka kiwnęła głową.
- Mówiłam, że to nie było tak jak sądziliście. Gdybym chciała się otruć, zrobiłabym to bardziej precyzyjnie.
Rodzice wymienili ze sobą spojrzenia, po czym matka odparła:
- Kochanie. Rozmawialiśmy z lekarzem i on zaproponował, żebyś...
- chwileczkę. - przerwała jej zdecydowanie Lena i spytała z oburzeniem:
- Czy wy nadal mi nie wierzycie?
- Ależ dziecko, my chcemy wyłącznie twojego dobra. - powiedział ojciec.
Lena raptownie podniosła się z łózka i powiedziała podniesionym głosem:
- Nie chciałam się zabić! Nie rozumiecie tego?!
- Alez kochanie, nie musisz się tak unosić! - powiedziała cicho matka.
W tym momencie wszedł Javier i zaproponował:
- Może ja z nią porozmawiam?
***
- Koniecznie chcesz sprawić im przykrość? - spyał siadając obok niej.
- Javier, czy ty też masz kłopoty ze słuchem?
- Chcesz mi wmówić, że połknęłaś te tabletki dla jaj?
- Nie dla jaj. Chciałam zasnąć. Co ty możesz wiedzieć o bezsennych nocach? - odparła i połozyła glowę na poduszce.
- Potrzebujesz terapii. - nalegał Javier.
- Czy ja wyglądam na wariatkę? Nie wydaje mi się. - odburknęła Lena.
Javier popatrzył na nią i spytał:
- może czas, żebyś się przyznała do tego, że sama sobie nie poradzisz?
Iga spojrzała na Javiera i powiedziała bezbarwnym głosem:
- Nie chciałąm się zabić. ale zgodzę się na terpaię tylko ze względu na was i na to, żebyście nie suszyli mi o to już głowy.
Javier uśmiechnął się , a ona powiedziała:
- Powienieneś być adwokatem. Masz dar przekonywania.
- Jestem stolarzem, ale na pierwszym miejscu twoim przyjacielem.
- wiem. - ucięła krótko Lena.
***
- Tu jest pani pokój. Będzie pani go dzieliła z drugą apcjentką. - powiedziała pielęgniarka.
Pacjentka. - pomyślała Lena i skrzywiła się na dźwięk tego słowa.
- Później ją pani pozna, bo terz trwa sesja. Proszę się rozgościć, życzę miłego pobytu. - powiedziała pielęgniarka i wyszła z pokoju.
Lena usiadła zrezygnowana na łózku i otworzyłą swoją torbę.
Co ja tu do diabłą robię. - pomyślała, kiedy otworzyły się drzwi i do pokoju weszła dziewczyna w jej wieku. Była bardzo piękna, ale w jej wielkich brązowych oczach odbijała się taka dziwna pustka.
- A więc to ty będziesz moją współlokatorką? - spytała nieznajoma obojętnie.
- Tak ,ale nie na długo. Ja właściwie nie potrzebuje terapii, robię to dla rodziny. - powiedziała Lena siląc się na lekki ton.
Dziewczyna spojrzała na nią jakby z kpiną, zdjęła buty i położyła się na łózku mówiąc:
- Każdy tak mówi, jak tu przychodzi.
Lena nie odpowiedziała, tylko zaczęła układać swoje rzeczy w szafce.
- Szprycujesz się, pijesz czy masz kłopoty z psychiką? - spytałą nagle nieznajoma.
- Żadne z tych. - rzuciła Lena i dalej ukłądała swoje rzeczy.
- Jasne. - zaśmiała się współlokatorka i dodała:
- nie wyglądasz mi na ćpunkę ani na taką, co lubi zaglądać do kieliszka. Stawiałabym na niedoszłą samobójczynię.
Lena odwróciła się raptownie i rzuciła:
- Nie jestem ani ćpunką ani alkoholiczką ani niedoszłą samobójczynią.
- To co tu robisz? - spytała szyderczo dziewczyna.
- To dla mojej rodziny. Ja tego nie chciałam. - odburknęła jej Lena.
Nieznajoma przyjrzała jej się i powiedziała:
- Ja tez tak mówiłam, jak tu przyszłam, chociaż d odziś mam znaki na przegubach.
To mówiąc, nieznajoma zaciągnęła rękawy i pokazała jej blizny na przegubach rąk. Lena popatrzyła na nie z obrzydzeniem, a nieznajoma spytała:
- A ty co sobie zrobiłaś?
- nic. - rzuciła Lena.
Nienzajoma znowu otaksowała ją spojrzeniem, po czym powiedziała:
- Co tak się puszysz? Spasuj.
- Nie puszę się. Po prostu nic o mnie nie wiesz, a już mnie oceniasz.
- Ty zrobiłaś to przede mną. Weszłąm tu, a ty już przyczepiłaś mi etykietkę wariatki.
Lena spojrzała na nieznajomą i nic nie odpowiedziala, a ta wstała z łóżka uśmiechając się i podała jej rękę mówiąc:
- Isabel. I wiele się nie pomyliłaś, mam coś z wariatki.
Lena podała jej swoją dłoń i rzuciła:
- Lena.
- Od Magdaleny?
- Nie. Poprostu Lena.
- O.k. No to jak? spróbujemy sie zaprzyjaźnić?
- Spróbujemy. - odparła Lena i uśmiechnęła się.
- Może keidyś opowiesz mi swoją historię, ale teraz kolej na twoją sesję.
- Już? - spytała Lena zdziwiona.
- ten gostek, który nas prowadzi jest całkiem w porzo. Kazał mi cię zawołać.
Lena powoli wyszła z pokoju, a Isabel pomyślała - Kolejna mocna |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:02:33 21-08-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:04:38 21-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek! no to Lena nieźle się wpakowała |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:04:15 21-08-07 Temat postu: |
|
|
odcinek wspaniały
już lubię ta tele bardzooo |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg Cool
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 518 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:55:48 21-08-07 Temat postu: |
|
|
normalnie to twój drugi hit super! |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 9:49:26 22-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinki!! strasznie mi się podoba:D |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:38:44 22-08-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 5
Iga weszła do małego pomieszczenia i rzuciła:
- Dzięń dobry nazywam się Lena Ri...
- Wiem jak się pani nazywa. - przerwał jej młody męzczyzna i uśmiechnął się wskazując jej kozetkę.
Lena usiadła na niej choc bardzo niechętnie i od razu zaczęła mówić:
- chciałabym od razu zaznaczyć, że jestem tu ze względu na rodziców. To oni się uparli, żeby mnie tu wysłać. Ja nie potrzebuje pomocy, ale rozumie pan.
- Adolfo Pereira. - przerwał jej przedstawiając się i dodał - Mów mi po imieniu. Tak będzie łatwiej.
Lena pokiwała głową, a Adolfo spytał:
- jak podoba ci się ośrodek?
- Przytulny. Dla ludzi po przejściach, którzy tu się leczą, jest napewno świetny. Takim ludziom potrzebna jest chwila spokoju.
Adolfo popatrzył na nią zastanawiając się nad czymś, po czym spytał:
- A ty nie jesteś po przejściach?
- Ja nie potrzebuę terapii. - stwierdziła Lena i powiodła wzrokiem po ścianach.
- Nie? Dlaczego tak sądzisz? - spytał spokojnie Adolfo.
- Bo nie chciałam się zabić. To pomyłka, która rosła do skali problemu. - wytłumaczyła szybko Lena.
- I to czyni cię lepszą od tych ludzi, któzy tu przebywają?
- To nie jest kwestia tego, czy czuję się od nich lepsza. Ja poprostu nie mam ze sobą problemów. - rzuciła bezbrawnym tonem Lena, ta rozmowa zaczynała ją powoli nużyć.
- Dobrze, więc powiedz mi ,czy możesz spokojnie spać? - spytał Adolfo nie zniechęcając się.
Lena westchnęła i odparła:
- Nie.
Adolfo popatrzył na nią i odparł:
- Jestem tu, żeby ci pomóc. Chciałbym zwrócić ci spokojny sen.
Lena spojrzała na niego nieufnie i spytała:
- Mogę wrócić do pokoju?
- Tak. Jutro znowu się spotkamy o tej samej godzinie.
***
Lena weszła do pokoju. Isabel ucięła sobie drzemkę, co ucieszyło Lenę, bo nie musiała z nią rozmawiać.
Podeszła do szafki i wyjęła z niej telefon, po czym wykręciła numer do Javiera.
- Myślałem, że już nigdy do mnie nie zadzwonisz. - odezwał się głos po drugiej stronie.
- Powinnam tak zrobić. Czy ty wiesz jak ja się tu czuję?
- chyba nie jest tak źle, pod warunkiem, że masz marchewki. - zaśmiał się Javier.
- Nie mam marchewek. - rzuciła Lena.
- Oj, to nie jest dobrze! musisz ich poprosić szybko o pęczek świeżutkich marcheweczek!
- Ja tu dzwonię,żeby się wyżalić, a ty stroisz sobie żarty. - odparła z żalem Lena.
- Aż tak ci tam źle? - spytał Javier.
- Tak. - rzuciła.
- chcesz wracać? Już się poddajesz?
Lena zapatrzyła się w okno i dłuższą chwilę nic nie mówiła, w końcu jednak rzuciła:
- Dam sobie jakoś radę. Tylko dbaj o pracownię.
***
Lena schowała telefon i przez dłuższą chwilę bezwiednie wplepiła wzrok w śpiącą Isabel.
- Co mi się tak przyglądasz? - usłyszała nagle jej niski głos.
- Myślałam, że spisz. - zdziwiła się Lena.
- Spałam, ale za głośno rozmawiałaś przez telefon.
- Słyszałaś?
- Nie wszystko. Nie martw się nie mam w zwyczaju podsłuchiwać rozmow innyc, szczególnie tych żałosnych, miłosnych pogaduszek. - zaśmiała się szyderczo.
- To nie były miłosne pogaduszki. - oburzyła się Lena.
- a co?
- dzwoniłam do przyjaciela. - rzuciła Lena nie wiedząc właściwie, dlaczego usprawiedliwia się przed tą bezczelną dziewczyną.
- Jasne, a jestem kosmitką.
- Nie mogły to być miłosne pogaduszki, bo ja nie mam z kim ich przperowadzać.
Isabel spojrzała na nią wnikliwie i rzuciła:
- Na lesbę mi nie wyglądasz.
- zwariowałaś! - oburzyła się Lena i dodała- Co tez ci wpadło do głowy?! nie jestem lesbą!
- No to jakim cudem taka dzewczynka jak ty - z kręconym włoskami nie prowadzi miłosnych pogaduszek ze swym lubym? - zaśmiała się Isabel.
- nie rozumiem co wspólnego mają włosy z posiadaniem faceta.
Isabel usiadła na łózku i odparła:
- właściwie niewiele.
- W takim razie nie rozumiem, dlaczego to powiedziałaś.
Isabel spojrzała na nią i odparła:
- Ja kiedyś tez miałam kręcone włosy.
Lena popatrzyła na strannie wyprostowane włosy Isabel i spytała:
- Dlaczego już takich nie masz?
Isabel popatrzyła przez okno i nic nie odpowiedziała, a tylk owzdychając znowu połozyła się na łózku.
- Nie chcesz mi o tym opowiedzieć? - spytała Lena.
- Nie wiem, czy zasługujesz na moje zaufanie. - odparła Isabel nawet nie patrząc na Lenę.
Lena wzruszyła ramiona. Właściwie, po co jej słuchać zwierzeń tej dziwnej dziewczyny. Nie chciała na siłę pchać się z buciorami w życie obcej osoby.
Przyłozyła głowę do poduszki i po raz pierwszy od dłuższego czasu zasnęła bez problemu.
Ostatnio zmieniony przez @si@ dnia 18:52:18 22-08-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:44:51 22-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek biedna Lena, każdy myśli że ona zwariowała
mam pytanie: Kim jest Iga? Bo padło to imię w odcinku a ja nikogo takiego nie pamiętam. |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:51:35 22-08-07 Temat postu: |
|
|
Natasha17 napisał: | super odcinek biedna Lena, każdy myśli że ona zwariowała
mam pytanie: Kim jest Iga? Bo padło to imię w odcinku a ja nikogo takiego nie pamiętam. |
o, to mój błąd hehe w pierwszej wersji Lena miała miec tak na imię i widzę, że źle spisałam z moich notatek przepraszam za mój błąd zaraz go poprawię |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg Cool
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 518 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:03:50 22-08-07 Temat postu: |
|
|
ekstra! żal mi Leny... |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:08:52 22-08-07 Temat postu: |
|
|
odcinek bardzo mi się spodobał
Lena powoli na pewno odnajdzie się w nowej sytuacji, zdobędzie nowych znajomych, po stracie Hugo potrzebne jej będzie coś co odciągnie ją od złych myśli
może nawet znowu się zakocha? ;> |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:18:42 23-08-07 Temat postu: |
|
|
Super telcia i odcinki;) |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:58:26 23-08-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 6
- Pobudka! - Lena usłyszała nad sobą głos Isabel.
- chce mi się spać. - odburknęła i nakryła się kołdrą.
- Rano zawsze mamy zajęcia grupowe. - wyjąsniła szybko Isabel i dodała:
- kto się spóźni, ten robi rundkę dookoła kościoła.
Lena wyjrzała zza kołdry i spytała:
- kto to wymyślił?
- Adolfo. Poznałaś go wczoraj. To naprawdę skutkuje. - rzuciła Isabel i włozyła bluzę.
Lena wygramoliła się z łózka, założyła dres i była gotowa.
****
- co będziemy robić? - spytała siedzącej obok Isabel i popatrzył na siedzących po urecku ludzi w kółku.
- rozmawiać. Opowiadać o sobie. Dzisiaj na tapetę pójdziesz ty. Przygotuj się, bo ta grupka jest bardzo dociekliwa.
- Ja nie mam nic do ukrycia. - skwitowała Lena, a Isabel posłała jej szyderczu uśmieszek.
W tym momenice do grupki dołączył Adolfo, sprawdził czy wszyscy już są, a Lenie posłała pokrzepiający uśmiech. Lena spuściła szybko wzrok widząc ten gest.
- witam wszystkich. - zaczął pogodnie Adolfo.
- ciesze się, że dziś nikt nie musi robić rundki. - na te słowa wszyscy oprócz Leny zaśmiali się.
- Dziś zaczniemy od zapoznania was z nową osobą w naszym gronie. - Lena poczuła na sobie wzrok tych wszystkich obcych ludzi, a Adolfo zachęcił ją mówiąc - Może powiesz nam coś o sobie?
Lena przełknęła slinę i odparła:
- Mam na imię Lena. Zajmuję się stolarką. Mieszkam w małym mieście. Słucham łagodnego rocka i oglądam dobre filmy. to chyba tyle.
- macie jakieś pytania? - spytał Adolfo.
- Tak ja mam. - powiedziała dziewczyna siedząca obok Adolfo i spytała - co tu robisz?
- Jestem na terapii. Tak jak wy.
- Ale dlaczego? - dopytywałą się dziewczyna.
- To dla rodziców, bo ja osobiście uważam, że ze mną jest okej.
- To z nimi masz problem? - spytał jakiś chłopak.
- Nie z nimi. - ucięła poirytowana Lena.
- to z kim? - dopytywał się ktoś inny.
- Z niczym nie mam problemu. Mnie tu nawet nie powinno być!
wszyscy zebrani wybuchneli smiechem ,a Lena zgromiła ich wzorkiem i rzuciła wstając:
- co was tak bawi?! nie potrzebuję pomocy! To wy jesteście chorzy, ja nie.
Po tych słowach odeszła szybkim krokiem w stronę budynku.
- Poczekajcie chwilę zaraz wrócę. - odparł Adolfo.
***
- zdenerwowali cię? - spytał doganiając ją.
- To wszystko przez ciebie. - warknęła.
- Ja tu raczej nie zawiniłem. - odparłcałkiem spokojnie.
- Chcesz na siłę zrobić ze mnie wariatkę!- rzuciłą wściekła i dodała - ale ja ci na to nie pozwolę!
- wiesz na czym polega twój problem ? Ty poprostu strasznie boisz się litowania nad sobą. Nie potrafisz się przyznać, że sama nie dajesz sobie już rady.
- Co ty możesz o mnie wiedzieć. - ucięła i odeszła szybko.
- Czekam jutro na ciebie w moim gabinecie! - zawołał za nią
- Jutro mnie już tu nie będzie! - odparowała mu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|