|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:06:33 23-08-07 Temat postu: |
|
|
Ekstra odcinek;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:40:24 23-08-07 Temat postu: |
|
|
odcinek bardzo mi się podoba i chcę więęęcej
czekam niecierpliwie do jutra
Lena jest trochę uparta, nie chce dać sobie pomóc ;/, zamknęła się w sobie, mam nadzieję że pobyt w tym miejscu pozwoli jej zapomniec o smutkach ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 19:57:12 23-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek bardzo mi się podoba Twoja telka:D Ciekawe czy Lena wkońcu ulegnie wszystkim i przyzna im rację czy dalej będzie się upierała przy swoim:D
Czekam na new:D |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:29:17 23-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek! Ja tam popieram Lene chodziaż z tymi lekami to przesadziła |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:00:16 24-08-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 7
Lena po cichu wzięła do ręki walizkę. Nawet nie spojrzała na łózko współlokatorki. Zresztą zdązyła już zauważyc, że ta śpi jak kamień.
Pewnie dają jej jakieś leki. - pomyslała zamykając drzwi z drugiej strony.
Zdjęła buty i na palcach powolutku szła ciemnym korytarzem. Przystanęła na moment. Ta cała sytuacja ją denerwowała.
- Czuję się jak złodziej. - rzuciła pod nosem i znowu zaczęła cichutko kroczyć korytarzem - ale nie mogę dłużej tu zostać.
Nagle mijając łazienki usłyszała czyjeś kroki.
Cholera! Ktoś tam jest, jeszcze mnie zobaczy! - pomyślała i szybko schowała się w łazience.
Pielęgniarka przeszła szybko, nie zdając sobie sprawy z siedzącej nieopodal Leny.
Lena po omacku poszukała torby, ale nie mogła jej znaleźć, więc przesunęła się dalej i szukała. Nagle. Dotknęła czegoś mokrego. To nie była woda, to było coś gęstrzego. Znieruchomiała, ale po chwili przesunęła rękę dalej.
Boże! - wyszeptała czując pod swoimi dłońmi czyjąś bezwładną rekę.
Odskoczyła przerażona i podbiegła do włącznika zapalając światło.
Widok, który ujrzała przed sobą przeraził ją.
- Isabel...- wyszeptała nie mogąc ruszyć się z miejca.
Dziewczyna lezała na podłodze z bladą twarzą i zamkniętymi oczami, a obok jej dłoni pełno było krwi!
Lena wzięła głeboki oddech i przełamała strach, podbiegła do Isabel i zaczęła klepac ją po twarzy.
- Coś ty zrobiła! - wykrzyknęła niemalże patrząc na podcięte zyły u rak.
- nie ma czasu do stracenia! - rzuciła pod nosem i szybko wybiegła w poszukiwaniu pielęgniarki.
- Pomocy! - wrzasnęła tak, że niemal od razu przybiegła do nie pielęgniarka, która wcześniej ją minęła.
- co się stało? - spytała kobieta i spojrzała na zakrwawione ręce i bluzkę Leny.
- Isabel...ona podcięła sobie zyły! Lezy tam, w łazience! - zawołała Lena.
***
Lena siedziała przy ścianie i patrzyła jak pielęgniarka i jeszcze jeden lekarz opatruja Isabel. Była taka blada.
- Czy ona...? - spytała szeptem Lena.
- zyje. - odparła pielegniarka i w tej samej chwili w łazience pojawił się zaalramowany całą sytuacją Adolfo.
- Nie, tylko nie to. - rzucił pod nosem wyraźnie wzruszony widokiem Isabel.
- Straciła dużo krwi, ale żyje. - pocieszył go lekarz, po czym wziął ją na ręce.
- Dzięki tej młodej damie. - dodała pielęgniarka wychodząc za lekarzem.
Adolfo spojrzał na Lenę skurczoną pod ścianą. Potem jego wzrok powędrował na walizkę stojąca obk niej.
- Wybierałaś się gdzieś? - spytał bardzo spokojnie.
Lena popatrzyła na niego trochę przerazona, ale on podał jej rękę i rzucił:
- Wstań.
Lena szybko go posłuchała i patrzyła na jego ruchy. wziął w dłoń jej walizkę i podał jej ją do ręki.
- Idź tam, gdzie chciałaś.
- Dziękuję za twoją szlachetnośc. - usłyszał jej ironiczny głos.
- Tak nie będziemy rozmawiać. - rzucił już mniej przyjaznym tonem i dodał - To nie więzienie. Mogłaś odejśc stąd normlanie, a nie wymykac się jak złodziej.
Lena popatrzyła na tego dziwnego człowieka i rzuciła:
- A więc pozwalasz mi odejść?
- Tak. Widzę, że nic do ciebie nie dociera.
Lena nic nie odpowiedziała, tylko ominęła go i wyszła.
Lekarz, który opatrywał Isabel wróciłteraz do łazienki i spytał:
- A ta gdzie się wybiera?
- Ucieka stąd.
- I pozwalasz jej na to? - zdziwił się.
- Wróci. - powiedział pewnie Adolfo i po chwil iobnaj wyszli z łazienki. |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:10:10 24-08-07 Temat postu: |
|
|
biedna Isabel...dobrze, że Lena ja znalazla:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:30:40 24-08-07 Temat postu: |
|
|
szkoda mi Isabel
dlaczego Lena nie chce pomocy? ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:40:19 24-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek na szczęście Isabel przeżyła, ciekawe czy Lena rzeczywiście wróci |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:33:40 24-08-07 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:40:59 24-08-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek, ciekawe czemu Isabel to zrobila... |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:57:55 25-08-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 8
Siedzieli w kółku jak zwykle, tylko tym razem bez Isabel i Leny.
Adolfo przesunął po nich wzrokiem i zastanawiał się, jak ma im wyjaśnić to, co stało się z Isabel. Szukał właściwych słów.
- Isabel chciała się zabić. - zaczął wreszcie i dodał - Nie będę wam opowiadał bajek. Powiem tylko tyle, że bardzo mnie to dotknęło, ale to ponownie był jej wybór. Jestem tu dla was i zawsze jestem otwarty na wasze problemy. Możecie śmiało mi móić, jeżeli potrzebujecie mojej pomocy.
- Może to nie w tymj lezy problem. - usłyszał nagle za sobą głos Leny i nagle zobaczył jak siada obok niego w kółku.
- Może nie trzeba czekać, aż ten ktoś poprosi o pomoc. - dokończyła i ciągnęła dalej - Trzeba samemu zapytać. Tak byłoby ławtiej.
Adolfo popatrzył na nią i uśmiechnął się, a Lena mówiła dalej:
- Kiedy mój narzeczony umarł, nie cchiałam, żeby ktokolwiek myślał, że nie dam sobie z tym rady. Nie chciałam niczyjej litości, więc nikomu nie mówiłam o tym, że jest źle. Nikt zresztą nie pytał. Myśleli, że jeśli nie płaczę, pracuje i jem, to wszystko jest w porządku. I właściwie się nie mylili, bo to przecież ja kazałam im tak myśleć. Szkoda, że prawda była inna. Każdą czynność robiłam tak, żeby ani przez chwile nie myśleć o Hugo. W noc, kiedy wzięłam tabletki nie myślałam o samobójstwie. I tak na dobra sprawę pomyślałam o nim dopiero wtedy, kiedy ocknęłam się w szpitalu.
Wszyscy patrzyli na Lenę w skupieniu, a kiedy skończyła i popatrzyła na nich, to po raz pierwszy wydali się jej oni przyjacielsko do niej nastawieni.
- To było wspaniałe. - powiedział ktoś.
- Wreszcie się otworzyłaś dorzucił ktoś inny.
Lena uśmiechnęła się, a Adolfo odparł:
- W takim razie koniec na dziś, możecie wracać do siebie.
***
Lena popatrzyła na Adolfo, kiedy wszyscy już odeszli.
- Chyba naprawde mi ulżyło.
- Po to tu jesteś. - odparł wesoło.
- Nie bałeś się, że nie wrócę?
- Wiedziałem, że wrócisz.
- Nie myśl sobie, że już całkiem się otowrzyłam!
- Wcale tak nie myśle. To dopiero początek drogi. Jestem z ciebie dumny. Uparta kozo!
Lena zaśmiała się, a Adolfo rzucił:
- Miło słyszeć twój śmiech!
***
Lena powoli weszła do swojego pokoju. Okazało się, że Isabel tez już tam jest.
- Cześć.
Isabel popatrzyła na nią z dziwnym wyrazem oczu i spytała:
- To ty mnie znalazłaś, prawda?
- Tak, ale powinnam cię za to ochrzanić, bo pomieszałąś mi szyki.
- Jak to?
- Chciałam stąd uciec, ale znalazłam ciebie. Musiałam się tobą zająć.
- Wcale nie musiałaś. mogłas pozostawić to wszystko swjemu biegowi.
- Dlaczego to zrobiłaś?
Isabel zaśmiała się gorzko i odparła:
- Bo mi i tak wszystko zwisa. Już od dawna nie mam po co żyć.
- Życie jest zbyt piękne, żeby...
- daruj sobie te moralizatorskie gadki. - ucieła jej Isabel i spytała nagle:
- Na ile lat wyglądam według ciebie?
- Nie wiem, może 27?
- Pudło, ale byłaś blisko. Mam 25 lat. - odparła i dodała - Jak to idzie? Miłość, ślub i że cię nie opuszczę aż do śmierci i tak dalej. Rok temu miałam wszystko co mozna nazwać szczęśćiem: wspaniałego męża, dwuletnią córeczkę i świetną pracę w firmie zajmującej się reklamą. Wystarczył jeden dzień, żeby to wszystko znikło na zawsze.
Isabel przerwała, bo głos ugrzężł jej w gardle.
- Co się stało? - spytała Lena z niekłamanym zainteresowaniem.
- Wracaliśmy z urodzin mojej mamy. Śpiewaliśmy piosenke, jak zwykle podczas jazdy samochodem. Pamiętam tylko tyle, że mój mąż raptownie skręcił w prawo.
Isabel przełknęła ślinę i dodała:
- tylko ja przeżyłam, rozumiesz? Miałam tylko sinikai i złamaną rękę, a ój mąz i córeczka zginęli na miejscu.
Lena podeszła do niej, a Isabel odparła:
- Teraz już rozumiesz, nie mam dla kogo żyć.
Lena objęła ją mocno, po czym sama opowiedziała jej historię swojego dramtu. Tego dnia, poczuła, że coś połączyło ją z Isabel już na zawsze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:11:13 25-08-07 Temat postu: |
|
|
Między Leną a Isabel zaczyna tworzyć się przyjaźń Mają ze sobą wiele wspólnego, obie staciły tych, których kochały Myślę, że te dośwoadczenia sprawią, że będą się lepiej rozumiały i może z czasem zapomną o smutnej przeszłości
Polubiłam Adolfo, jest szczery, nie owija w bawełnę, mówi co myśli. To lubię :]
Wiem, że się powtarzam, ale twoja telcia jest jedną z moich ulubionych |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:17:38 25-08-07 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek dobrze ze Lena powoli się otwiera |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 20:45:13 25-08-07 Temat postu: |
|
|
śliczny odcinek szkoda mi isabel:*:*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:21 25-08-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek biedna Isabel, jej historia jest rzeczywiście smutna |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|