Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:54:28 19-10-07 Temat postu: |
|
|
Oj Asiu! Boski odcinek! A ostatnia scenka cudowna! Miałam ją przed oczami Tylko oby nic poważnego nie było z Diego Czekam na nowy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:43:25 19-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:11:51 19-10-07 Temat postu: |
|
|
Ta końcowa scena była taka piękna ... oni się kochają przecież to widać aj Asiu jak Ty to wymysliłaś? Tylko, żeby Diegu nic poważnego się nie stało i może wreszcie z Leną wszystko sobie wyjasnią ;] ajć ja juz się doczekac nie mogę gdy będą razem ... no, ale pewnie Sophia nie pozwoli za długo cieszyć się im wtedy tym szczęściem |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:27:33 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 62
Lena nerwowo stukała palcami o krzesło. Lekarze nie pozwolili jej wejśc do środka. A ona nie mogła tego znieść. Podobieństwo tej sceny do tej, która rozegrała się prawie rok temu, kiedy Hugo umierał, było zbyt porażające.
Federico stał przy oknie i przyglądał się Lenie z ciekawością. Widząc jej zatroskanie o pana Diego uśmiechnął się do siebie.
Mario, miałaś rację. - pomyślał z rozczuleniem wspominając słowa swojej pracodawczyni wypwiedziane na jakiś czas przed jej śmiercią.
Diego i Lena napewno się w sobie zakochają. Wspomnisz moje słowa Federico. - znowu zadźwięczał mu w uszach ciepły głos Marii.
Nie pomyliłaś się, oj nie pomyliłaś. - skwitował w myślach i podszedł do Leny kłądąc jej dłoń na ramieniu.
- Wszystko będzie dobrze pani Leno. - odparł pocieszająco, ale pewnie - Pan Diego nie raz spadał z konia i wycodził z tego tylko z paroma siniakami. Teraz będzie podobnie.
Lena spojrzała na Federico i odparła:
- Chciałabym w to wierzyć.
- Moznaby pomyśleć, że się pani bardzo o niego martwi. - zauwazył Federico.
- Ależ skąd! - rzuciła Lena i wstała raptownie - To chyba normalne, tak samo zachowałabym się w przypadku każdego innego człowieka - dodała udając obojetność.
Po chwili jednak z prawdziwą troską podbiegła do wychodzącego z sali lekarza.
- Panie doktorze, co z nim?! - spytała drżąćym głosem.
- Pan Ibarra jest poobijany. Nie ma złamań, ale nadwyręzył kręgosłup. Załozyliśmy mu kołnierz usztywniający. Ma go nosić przez tydzień i dodatkowo nie ruszać się z łóżka, żeby kręgosłup odpoczął. Zaleciłbym też masaże. - odparł rzeczowo lekarz.
- Ale on stracił przytomność! - zaoponowała Lena.
- To się zdarza podczas takich upadków. To nie błahostki, dlatego upoważniam panią do dbania o to, aby pan Ibarra przeleżał ten tydzień w łózku.
Lena skinęła głową, a lekarz odparł:
- Możecie państwo zawieźć go do domu.
- Dziękuję panu doktorze. - Lena uśmiechnęła się i poczułą jak kamień spada jej z serca.
- W takim razie chodźmy po niego. - zaproponował zadowolonym głosem Federico.
Weszli powoli do salki. Diego siedział na kozetce i próbował rozluźnic sobie kołnierz. Jego mina mówiła za niego. Był niezadowolony.
- Jesteście. - rzucił lekko poirytowany i dodał - Czy ktoś pomógł by mi w pozbciu się tego gorsetu?
Lena podeszła bliżej i zacisnęła kołnierz z porwotem.
- Au!! - zawołał Diego - Co robisz?! Miałaś mi to zdjąć!
- Ani myślę! - odparła Lena i rzuciła - Masz nosić go przez tydzień i ponad leżeć w łóżku. Nadwyrężyłeś kręgosłup tym upadkiem.
Diego spojrzał na Lenę spod byka i nic nie powiedział, tylko wstał i rzucił:
- Jedźmy do domu. To mejsce źle na mnie wpływa.
Lena podała mu kurtkę, którą narzucił na plecy i wyszedł z salki.
- To będzie cięzki pacjent. - rzucił Federico.
- Wiem! - zaśmiała się Lena. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:36:02 20-10-07 Temat postu: |
|
|
no rzeczywiście to będzie trudny pacjent:P hehe no ale wydaje mi się że dzięki temu Lenka i Diegito się do siebie bardzioej zbliża |
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta. Mistrz
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 11613 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:41:41 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Super jest twoja telcia:).Podoba mi sie twój styl pisania.Odcinek bardzo ciekawy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:43:05 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Popieram słowa Karolinki w 100% oj to z Diego rzeczywiście będzie ciężki pacjent, on juz da się Lenie we znaki ale wszystko dobre co się dobrze kończy, oni na bank znowu się do siebie zbliżą czekam na to z niecierpliwością, zacznie robić sie naprawdę goraco pomiędzy tą parką |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:17:08 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Na bank ciężki pacjent SUPER. |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:04:13 20-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:22:24 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Najbliższe odcinki myślę że zbliżą do siebie Lenkę i Diega
Nie wiem Asiu jak to robisz ale odcinek po raz kolejny jest świetny, rewelayjny i w ogóle boski Czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:48:59 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek;D LEna teraz bedzie musiala poswiecic Diegowi duuuzo czasu..i bardzo dobrze |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:10:52 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Jakoże muszę nadrobić trochę odcinków, to dziś wstawiam drugi miłego czytania
Odcinek 63
- Zamierzasz bawić się w moją pielęgniarkę? - spytał Diego powoli kładąc się na łóżko.
Lena spojrzała na niego i bez słowa pomogła mu zdjąć kurtkę.
- Nic nie odpowiesz? - spytał przyglądając się jej natarczywie.
- Spłacam swój dług. - odparła wieszając jego kurtkę do szafy - Ty pomogłeś mi, kiedy potrzebowałam pomocy. Teraz ja pomogę tobie.
- I nie boisz się? - spytał z drwiącym uśmieszkiem.
- Czego lub kogo mam się bać? - spytała patrząc na niego poważnie.
- Mnie rzecz jasna, w końcu jestem mordercą. A przynajmniej ty jesteś o tym przekonana. - odparł tak, jakby go bawiła ta sytuacja.
- Ustalmy sobie coś. - zaproponowała Lena siadając w fotelu i patrząc mu prosto w oczy - Jestem tu, by ułatwić ci ten tydzień, który musisz przeleżeć. I nic poza tym. Żadnych rozmów na tematy niezwiązane z podstawowymi czynnościami. Żadnych pytań nie związanych z nimi. Okey?
Diego uniósł brwi i wypuścił głośno powietrze z ust.
- A więc nuda jednym słowem. - rzucił poprawiając sobie kołnierz - Czy ja mam w tym spać?
- Nie masz wyjścia. - odparła Lena wstając z fotela i kierując się w stronę wyjścia.
- Może mam? - zatrzymał ją tymi słowami, ale nie odwróciła się w jego stronę.
- Może mam jeszcze jakieś wyjście. - dokończył po chwili jakby miał na myśli coś zupełnie innego.
Lena bez słowa wyszła z jego pokoju. A kiedy tylko zamknęła za sobą drzwi, oparła się o nie i zamknęła oczy. Wreszcie mogła odetchnąc z ulgą. Diego był cały i zdrowy. Pod jej opieką. Nie wiedzieć czemu, cieszył ją fakt, że będą się często spotykać.
Odeszła kilka kroków od drzwi, kiedy usłyszała jak się otwierają. Odwróciła się i zobaczyła stojącego w nich Diego.
- Powinienieś leżeć. - stwierdziła z zatroskaniem.
- Nie powiedziałem ci jeszcze jednej ważnej rzeczy. - wyjaśnił, a Lena zobaczyła w jego oczach błysk - Dziękuję.
Powoli, zupełnie nad tym nie panując, uśmiechnęła się i odwróciła, po czym skierwała się w stronę swojego pokoju.
***
- Boże, tak się boję. - odparła Ana, a Lena dostrzegła drżenie jej rąk.
- Ana! Spokojnie! - pocieszyłą ją i dodała - Musimy zaczekać na to, co powie lekarz.
W tym momencie do gabinetu wszedł wysoki mężczyzna w białym kitlu.
- Pani Ana Ibarra. Słucham, z czym pani do mnie przychodzi? - spytał ciepłym, niskim głosem.
Ana popatrzyła najpierw na Lenę, po czym zaczęłą tłuamczyć:
- Panie doktorze w wieku 18 lat zachorowałam na raka kości. Przechodziłam długa i mozolną chemioterapię....
- Chce pan iwiedzieć, czy może pani mieć dzieci, prawda? - przerwał jej lekarz spokojnie.
Ana pokiwała głową, a Lena poczuła mocniejszy uścisk jej dłoni na swojej.
- Cóż... - zaczął lekarz - Występowanie niepłodności w następstwie chemioterapii nie jest regułą, ale niektóre leki mogą wywołać takie powikłanie.
Ana lekko zbladła słysząc te słowa.
- Podkreślam - niektóre leki. Niepłodność bywa przejściowa lub trwała w zależności od tego, jakie leki są stosowane. W przypadku niepłodności czasowej, po zakończeniu chemioterapii powraca czynność hormonalna jajników i chore miesiączkują regularnie.
Ana słuchała słów lekarza, jakby czekała na wyrok. Z każdym jego słowem jednak wracała nadzieja. Jednak szczęście jej i Juana nie było przekreślone.
- Miesiączkuje pani regularnie? - spytał w końcu lekarz.
Ana pokiwała głową, a lekarz odparł z usmiechem wlewającym w nią jeszcze więcej nadzieji:
- Zbadamy panią i proszę być dobrej myśli. To, że przeszła pani chemioterpaię ncizego nie przekreśla.
- Widzisz! - zawołała niemalże Lena, a ana rzuciła jej się w ramiona.
- Tak się bałam, że już nie mam szans...- wyszeptała Ana ledwo powstrzymując łzy.
Wyszły roześmiane przed budynek i wsiadły do samochodu Any. Po chwili ruszyła z piskiem opon.
- No tak, ale nic nie zmieni twojego sposobu jazdy samochodem! - zawołała Lena roześmiana.
- O nie! Za nic w świecie nie zrezygnuje z szybkiej jazdy! - zawołała z radością Ana - Jestem lekką świrską pod tym względem!
- To już wiem! - zawołała Lena i roześmiała się głośno, a Ana po chwili jej zawtórowała. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:14:29 20-10-07 Temat postu: |
|
|
Czyli jest szansa, że będą mieć dzieci, hmm szybka jazda autem także to kocham. BOMBA odc thx :* |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:25:42 20-10-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:43:18 21-10-07 Temat postu: |
|
|
Diego się zmienia! I podoba mi się to Mam nadzieję że z Aną będzie wszystko w porządku Odcinek cudowny! Czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
|