Telenowele

Any$ka como Mia · Wysłany: 20:36:14 21-10-08 Temat postu:

o jaa
jaka fajna zapowiedz...
ja cię chyba zlinczuje (żarcik)... weź przestań mówić, że nudny albo głupi odcinek

jakby to pisał nieewiem kto, to bym się zgodzila, ale twoje odcinki nigdy nie są nudne...

eh... czekam na odsłonę

Brooklyn · Wysłany: 22:12:23 21-10-08 Temat postu:

W NAJBLIŻSZYM CZASIE ODCINEK SIĘ NIE UKAŻE.
Przepraszam.

julcia · Wysłany: 22:22:21 21-10-08 Temat postu:

Kochana prosze cię w imieniu Meg zebyś nie zawieszała telki, to była jedna z jej ukochanych i mimo ze nie ma jej tu ciałem jest z nami duchem i napewno cierli widząc to co się tu dzieje

Brooklyn · Wysłany: 12:53:42 22-10-08 Temat postu:

Sama nie wiem. Nadal nie mogę uwierzyć w to co się wydarzyło....

Jest mi bardzo ciężko.

makarena · Wysłany: 12:59:17 22-10-08 Temat postu:

Dawno mnie nie było i nie rozumiem co się dzieje z Meg więc:
co się stało?
i dlaczego każdy z was ma '[*]' w opisie?

Brooklyn · Wysłany: 13:01:55 22-10-08 Temat postu:

Meg umarła.

NEW POJAWI SIE DZISIAJ I BEDZIE Z DEDYKACJĄ DlA NIEJ ;*

makarena · Wysłany: 13:06:39 22-10-08 Temat postu:

Jak umarła?
przecież jeszcze nie dawno pisała ze jest w pracy wiec nie rozumiem ;/

Brooklyn · Wysłany: 13:44:26 22-10-08 Temat postu:

Po tym co Sharon usłyszałan od Patricka, wsiadła do swojego samochodu i odjechała w stronę mieszkania piłkarza.
Gdy była na miejscu zaczęła płókać w drzwi jednak nikt nie otwierał. Z sąsiadniego mieszkania wyszła pani Connelly.
-Nie ma go wyjechał-powiedziała w stronę Sharon.
-Co? w oczach dziewczyny pojawiły się łzy.Osunęła się po drzwiach. Kobieta do niej podeszła.
-Dziecko drogie nie płacz. Przez nich nie warto.
-Ale ja go kocham! Tak bardzo go kocham...-mówiła
-Z tego co wiem niedługo w Londynie ma się odbyć ważny mecz. Piłkarze wyjechali na obów integracyjny.
-No tak , Dlaczego wcześniej o tym nie pomyślałam. Dziękuję!-powiedziała Sharon i zbiegła po schodach.Gdy byała przy swoim aucie zaczęła nerwowo szukać w torebce kluczyków.
-Gdziew one są?-mówiła sama do siebie
W końcu wysypała na chodnik całą zawartość torebki.
-O znalazłam!.
Spakowała wszystko niebale z powrotem i wsiadła do samochodu i odjechała.
*************************************************************************
Tomm i Kate przeglądali poradniki dla rodziców.
-Skomplikowane to -powiedział Tom pokazując na obrazek gdzie jakaś kobitka kąpie dziecko.
-Kochanie czyżby strach cię obleciał? -spytała
-Nie no co ty. Dam sobie radę.Myślałaś już nad imieniem dla dziecka spytał?
-Tak. Jeżeli będzie chłopiec chciałabym żeby miał na imię Adam.
-Adam? Naprawdę chciałabyś żeby nasze dziecko nosiło imię mojego brata?
-Jeżeli nie chcesz to przepraszam -powiedziała smutno
-Nie to nie tak niech będzie Adam.
***********************************************************************
Sharon dojechała na miejsce. Zatrzymała samochód przed małym przytulnym pensjonatem.
-To cyba tu o ile dobrze pamiętam.
Udała się do recepcji. Rozglądała się do okoła nerwowo , jednak nikogo nie było w pobliżu.Weszła na górę.
-O pani Warren Co pani tutaj robi? Z tego co wiem nie miało być żadnych dziennikarzy redaktorów i paparazzi.-powiedział Kevin
-Ja jestem tu prywatnie.
-Wiem.pokój 18
Dziewczyna nie bardzo wiedziała co trener ma na myśli.
-Jack jest w pokoju 18 -powtórzył i zniknął za drzwiami.
Kobieta udała sie pod wskazane drzwi.Teraz bałą się spotkania z ukochanym. Po chwili zapókała.Jack otworzył. Stał w samym ręczniku.
-Sharon?
-Przepraszam byłam głupia. Wiem ,że z tą kobietą nic cię nie łączyło. To Patrick ją podstawił.
-Nie chciałaś mnie nawet wysłuchać. Gdzie było miejsce na moje uczucia co?-powiedział mając łzy w oczach.
-Jack...

Dulcemogosia · Wysłany: 14:09:55 22-10-08 Temat postu:

Odcinek piękny

O ile jeszcze potrafię się cieszyć...

Tak bardzo bym chciała żeby to była nieprawda... A jednak śmierć przychodzi nie kiedy ją wołamy, a kiedy Ona woła nas...

Any$ka como Mia · Wysłany: 14:32:30 22-10-08 Temat postu:

odcinek boski... uśmiechnełam się od godziny po raz pierwszy....
dałaś małą iskierkę światła... teraz będzie lepiej:)
ah... piękny wstęp, prawie się poryczałam...

eee.... ten wstęp jest po prostu boski......
czekam na kolejny, chociaż wiem, że będzie ciężko go napisać w tym smutku...

Maximum · Wysłany: 14:41:11 22-10-08 Temat postu:

Kochana odcinek śliczny
Wstęp prześliczny prawie się popłakałam
Czyżby Tom był wzruszony imieniem dla swojego dziecka, które wybrała Kate
Pozdrawiam i czekam na NEW

mili~*~ · Wysłany: 16:44:34 22-10-08 Temat postu:

Odcinek sliczny! Wspaniale, zę Kate chce dac dziecku na imię Adam. To naprawde słodkie. Dobrze, ze Sharon pojechała do Jacka. Wstep oczywiście śliczny.

Dopiero co się dowiedziałm o śmierci Meg : ( Jak to się stało, przecież jeszcze niedawno była na forum: ( Życie jest tak kruche...

El. · Wysłany: 17:29:17 22-10-08 Temat postu:

Wstęp świetny, bardzo.Dobrze że Kate chce nadać dziecku imie Adam.To szlachetne z jej strony.Mysle że Jack i Sharon wytłumaczą sobie wszystko:)

Brooklyn · Wysłany: 19:58:07 22-10-08 Temat postu:

Poważnie myślę nad zakończeniem tej teli....

Maximum · Wysłany: 20:11:16 22-10-08 Temat postu:

Za ile odcinków ma nadejść ta katastrofa