Telenowele

*Talka* · Wysłany: 16:28:49 29-10-08 Temat postu:

Tak sie Wam tylko wydaje że byście sobie rady nie dały

wiecie jak ja się panicznie bałam tej nowej sytuacji, ale dałam rade

Współczuje Wam dziewczyny wiem co to znaczy stracić kogoś tak bliskiego. Nikt o tym nie wie ale ja mam żal do Michała że mnie zostawił i jestem na niego strasznie o to zła

wiem że to nie jego wina ale jakoś nie umiem sie tego pozbyć. Dobra zmieńmy temat bo tu nie ja jestem ważna tylko Brooklyn i jej WSPANIAŁA telenowela :)Odcinek po prostu świetny, Jack uratował swoja ukochaną to takie romantyczne

P.S. Jak ja bym mogła nie czytać takiej świetnej telki Kochana:** Jak wchodze na to forum to tak jakos lepiej sie czuję, tak jakbym uciekała od problemów

Czekam na new

ciesze sie że bd dziś

Maximum · Wysłany: 16:37:48 29-10-08 Temat postu:

Ja to w szkole jedynie co robię to myślę o tym forum i o moich kochanych przyjaciółkach a zwłaszcza mojej kochanej siostrzyczce
Przyznam się, że z wami się dogaduje dużo lepiej niż z niektórymi dziewczynami z mojej klasy

PS Ja też czekam na NEW

Maximum · Wysłany: 16:57:21 29-10-08 Temat postu:

W Orchidei jest 11 odcinek

roszpunka92 · Wysłany: 17:06:33 29-10-08 Temat postu:

Świetny odcinek ;]]
Dobrze,że Jack w porę wparował i uratował Sharon
przed Patrickiem... Jack i Sharon w końcu wszystko
sobie wyjaśnili ;]]
Czy Tom i Kate na prawdę nie mają się o co kłócić...
żeby kłócić się o takie drobnostki to przesada...
Tom mnie wkurzył ; / ma żonę,która jest w ciąży a
umawia się z tą całą Victorią ; / Niech się lepiej zajmie
żoną... Pozdrawiam i czekam na new ; ***

El. · Wysłany: 17:14:15 29-10-08 Temat postu:

Nie no po co on sie umawia z jakąś jędzą..Zakochany?Nie w tej chwili.Zauroczony Vicky..Ehh...nie wie co to miłość chyba..
Olcia ja mam 9 dziewczyn i w miare sie dogaduje.Nie źleale wspaniale też nie.Po prostu dobrze.

mili~*~ · Wysłany: 17:17:36 29-10-08 Temat postu:

Vistoria to ...!!!! Nie powiem kto!

Ale jest straszna, a Tom jest troxche głupi! Czasem watpie w mężczyzn

Ale Za to Sharon i Jack razem

tinkerbell · Wysłany: 21:25:40 29-10-08 Temat postu:

Talka powypowiadaj się trochę na więcej o nas ;] to się poznamy bardziej ;]
ja też dziewczyny was uwielbiam i fajnie że mogę tu wszystko napisać:*
Brooklynku czekam na ten newik :*
Ale jak Tommy ją zdradzi to ja go ubiję.

Brooklyn · Wysłany: 21:39:43 29-10-08 Temat postu:

spróboję coś napisać ale zostałam tak wyprowadzona z równowagi że ąż oddechu uspokoić nie mogę!

Brooklyn · Wysłany: 22:12:11 29-10-08 Temat postu:

Nie mogę wierzyć w to co obiecałeś mi
każde słowo zamienia się w pył
Nie mogę liczyć choć kiedyś powiedziałeś mi
że w każdej chwili mogę podnieść krzyk
Wtedy przybędziesz, obietnice spełnisz
Wymażesz żal, pustkę mą wypełnisz
A teraz Ty widzisz moje łzy
zapominasz że kiedyś z dna wyciągnęłam Cię
A teraz dziką satysfakcje czujesz
że moje serce zazdrością trujesz
zdeptałeś dawno całe zaufanie
to dla mnie znaczy jedno Kochanie

Niespodziewanie zbliżyła się do Toma , pocałowala go. Chłopak przejachał swoimi rękoma po jej plecach. Viktoria zaczęła rozpinać jego koszulę.Nagle chłopak przerwał.
-Nie.
-Dlaczego?
-Nie możemy
-Jeżeli chodz o twoją żone to przecież nie musi wiedzieć-powiedziała bezpośrednio.
-Posłuchaj lepiej będzie jak zerwiemy kontakt.
-Spójrz mi w oczy i powiedz, że nie chcesz mieć ze mną nic wspólnego a odejde z twojego życie tak jak kiedyś.
Tom spojrzał na dziewczynę. Milczał.
-No właśnie wiem , że oboje nie chcemy żebym odeszła.
-Dlaczego pojawiłaś się akurat teraz? Kiedy zapomniałam o tobie i kiedy poznałem inną kobietę . Co?
-Kochasz ją?-spytała
-Tak.-odpowiedział bez zastanowienia.
-To czemu jesteś teraz tutaj ze mną? I o mało nie poszliśmy do łóżka? Zamiast siedzieć z nią w domu i wybierać imę dla dziecka? Co? Odpowiem ci na te pytania. Bo nie kochasz jej ! Dobrze wiemy ,że tylko ze mną możesz być szczęśliwy.-powiedziała i podeszła bliżej Toma.Pocałowała go, chłopak odwzajemnił pocałunek. Jednak oprzytomniał i wybieg zostawiając ją samą.
-Co się ze mną dzieje?
*************************************************************************
Wrócił do domu. Na fotelu został Kate która spała, widocznie czekała na niego i zasnęła. Wziął jej z ręki książkę i zaniósł na rękach do łóżka.Dziewczyna obudziła się.
-O już wróciłeś nie słyszałam
-Nie chciałem cię budzić śpij.
-Tom?
-Tak?
-przepraszam cię za swoje zachowanie.
-daj spokój, nie masz za co przepraszać.
-bedziemy mieli dziewczynkę tak jak myślaleś -powiedziała szczęśliwa.Tom pocałował żonę w policzek.
-Kocham was.
**************************************************************************

Przepraszam ale naprawdę nie jestem w stanie nic dłuższego napiać

*Talka* · Wysłany: 22:14:55 29-10-08 Temat postu:

To ja czekam

ale nie wiem czy sie doczekam bo padam juz dziś na twarz. Jak nie dziś to jutro na pewno przeczytam

tinkerbell · Wysłany: 22:46:41 29-10-08 Temat postu:

Nic się nie stało Kochana :*
Odcinek był boski. Dobrze że jej nie zdradził bo bym go ubiła gołymi rękami:P
ale on jest nieogarnięty. czy on się czegoś boi? nie nooo dziwneeee ciekawe co ta szmatexówa

bedzie jeszcze kombinowała między Tomem a Kate...

Brooklyn · Wysłany: 23:06:04 29-10-08 Temat postu:

tak boi się Kate z papilotami na głowie i z wałkiem do ciasta w ręku

New jutro

Maximum · Wysłany: 15:02:30 30-10-08 Temat postu:

Odcinek świetny
Zmieniłam zdanie co do zdrady
Tom ma szczęście, że tego nie zrobił bo bym go udusiła gołymi rękami a jeszcze wcześniej bym go torturowała
Pozdrawiam i czekam na NEWSA

Any$ka como Mia · Wysłany: 16:07:20 30-10-08 Temat postu:

heh^^ odcinek fajny xDxD
hym hym...chyba nie jestem w stanie nic więcej napisać=( zahipnotyzowałam się zadaniem z matemy

no to ja idem robić to zadanko xD i czekam na newsika;* a i nic nie szkodzi, ze tak krótko xD fajnie, że chociaż jest xDxD

Brooklyn · Wysłany: 16:22:42 30-10-08 Temat postu:

new dziś a w nim: Nie spodziewana wizyta Victorii w domu Kate i Toma oraz wiele innych ciekawych rzeczy