Telenowele

Maximum · Wysłany: 16:25:34 30-10-08 Temat postu:

Przez to co napisałaś jeszcze bardziej NEWSA nie mogę się doczekać pisz go i dodawaj tu na forum ale to raz dwa

Any$ka como Mia · Wysłany: 16:30:06 30-10-08 Temat postu:

o potym co przed momętem napisałaś to mnie ciekawość zżera xD
i pisz szybciutko tego newsa i go dodawaj xD ja muszę go jeszcze dzisiaj zobaczyć xD

Maximum · Wysłany: 16:32:51 30-10-08 Temat postu:

Siostrzyczko przoszę dodaj tu NEWSA bo inaczej u mnie też się nie pojawi

tinkerbell · Wysłany: 16:35:57 30-10-08 Temat postu:

Ojjj weźźźź taka zapowiedź...ja chce już odcinek..nie no i tak tak..to coś przyjdzie do nich do domu ta wiedźma to nie wiadomo co ..
ja już chce news;];]

Brooklyn · Wysłany: 18:05:15 30-10-08 Temat postu:

Kate i Tom siedzieli w salonie. Nagle usłyszeli dzwonek.
-Kto to może być?-spytała
-Nie wiem z nikim się nie umawiałem.
-Otworzę.-kobieta podeszła do drzwi.
-Hej ! -krzyknąła Victoria i pocaowała Kate w policzek. Dziewczyna była zaskoczona sytuacją.
-Oj przepraszam nie przedstawiłam się. Victoria, dawna znajoma Toma.
Kate poczuła się dziwnie. Co robić. Obca baba,była mojego męża wchodzi do mojego domu jakby nic się nie stało.... spokojnie Kate zachowaj spokój -myślała.
-Kate, żona Toma-powiedziała dumnie.
-Rozgość się. Przyjaciele mojego męża są moim przyjaciółmi.
-Kochanie kto to?-spytał Tom stając przez pokoju. Gdy zobaczył Victorię wytrzeszczył oczy.
-Cześć -powiedziała wesoło
-nie będziemy tak stac przed pokoju. Tom zaprowadź Viki do pokoju ja zrobię herbaty.-powiedziała Kate i znikła za drzwiami kuchni. Tom i Victoria weszli do pokoju.
-Nic się tu nie zmieniło od mojej ostatniej wizyty.
-Po co przyszłaś?
-poznać się z twoją , żoną którą tak bardzo kochasz-powiedziała z ironią.
-O czym rozmawiacie? -spytała Kate.
-Tom mówił ,że bardzo cię kocha.
-A tak to nic nowego , powtarza mi to codziennie. -powiedziała , podeszła do męża, i musnęła go wargami.
Usiedli do stołu.
-Herbaty? -spytała Kate.
-Chętnie.
Kate nalała filiżankę trunku i wsypała do niej pożądną ilość cukru.
-proszę -powiedziała z miną aniołka.Victoria wzięła łyk nagle się skrzywiła.
-Słodkie.
-Nie smakuje ci?-powiedziała udając zawiedzioną.
-Smakuję....
-To ciszę się ja teraz jak jestem w ciąży tyle słodzę.-powiedziała.
-O tak Tom coś wspominał, ze będziecie mieli dziecko.
-dziewczynkę.
-Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Nie wiem co bym zrobiła gdyby ktoś teraz zakłócił to szczęście.
-Kochanie kto miałby je zakłócić ? -spytał Tom.
-Naszczęście chętnych brak -powiedziała Kate z uśmiechem.
- My tworzmy idealne małżeństwo , bardzo się kochamy a co u ciebie?-spytała Kate.
-Wróciłam z Ameryki
-o a co tam robiłaś?
-studiowałam dziennikarstwo
-Też studiuję dziennikarstwo ale tutaj.
-Naprawdę? A co zrobisz jak urodzi się dziecko zrezygnujesz?
-nie. Tom będzie zajmował się dzieckiem jak będę na uczelni prawda kochanie?
-yyyyy tak...oczywiście -powiedział zdziwiony.
- A ty nie planujesz założenia rodziny -spytała Kate Victorię.
-Nie.. jakoś mnie to nie kręci.
-Też tak myślałam popółki nie dowiedzialam się o ciąży to wspaniałe uczucie.
-Nie byłabym taka pewna czytałam o tych mdłościach zmianach nastroju, wybuchach płaczu, kobiety są wtedy nie do zniesienia.
-Wiesz wydaję mi się , że wiele zależy od mężczyzny. Tom jest bardzo cierpliwy i dzielnie to wszystko znosi. Poprostu ideał. Nie wiesz co straciłaś-powiedziała tuląc się do męża.
-Skąd wiesz, że byliśmy razem?
-Nie mamy przed sobą tajemnic.
-Zasiedziałam się Pójdę już-powiedziala Victoria.-Ale wrócę dodała w myślach.

CIĄG DALSZY NASTĄPI......

Brooklyn · Wysłany: 18:13:12 30-10-08 Temat postu:

Kate i Tom siedzieli w salonie. Nagle usłyszeli dzwonek.
-Kto to może być?-spytała
-Nie wiem z nikim się nie umawiałem.
-Otworzę.-kobieta podeszła do drzwi.
-Hej ! -krzyknąła Victoria i pocaowała Kate w policzek. Dziewczyna była zaskoczona sytuacją.
-Oj przepraszam nie przedstawiłam się. Victoria, dawna znajoma Toma.
Kate poczuła się dziwnie. Co robić. Obca baba,była mojego męża wchodzi do mojego domu jakby nic się nie stało.... spokojnie Kate zachowaj spokój -myślała.
-Kate, żona Toma-powiedziała dumnie.
-Rozgość się. Przyjaciele mojego męża są moim przyjaciółmi.
-Kochanie kto to?-spytał Tom stając przez pokoju. Gdy zobaczył Victorię wytrzeszczył oczy.
-Cześć -powiedziała wesoło
-nie będziemy tak stac przed pokoju. Tom zaprowadź Viki do pokoju ja zrobię herbaty.-powoiedziała Kate i znikła za drzwiami kuchni. Tom i Victoria weszli do pokoju.
-Nic się tu nie zmieniło od mojej ostatniej wizyty.
-Po co przyszłaś?
-poznać się z twoją , żoną którą tak bardzo kochasz-powiedziała z ironią.
-O czym rozmawiacie? -spytała Kate.
-Tom mówił ,że bardzo cię kocha.
-A tak to nic nowego , powtarza mi to codziennie. -powiedziała , podeszła do męża, i musnęła go wargami.
Usiedli do stołu.
-Herbaty? -spytała Kate.
-Chętnie.
Kate nalała filiżankę trunku i wsypała do niej pożądną ilość cukru.
-proszę -powiedziała z miną aniołka.Victoria wzięła łyk nagle się skrzywiła.
-Słodkie.
-Nie smakują ci?-powiedziała udając zawiedzioną.
-Smakuję....
-To ciszę się ja teraz jak jestem w ciąży tyle słodzę.-powiedziała.
-O tak Tom coś wspominał, ze będziecie mieli dziecko.
-dziewczynkę.
-Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Nie wiem co bym zrobiła gdyby ktoś teraz zakłócił to szczęście.
-Kochanie kto miałby je zakłócić ? -spytał Tom.
-Naszczęście chętnych brak -powiedziała Kate z uśmiechem.
- My tworzmy idealne małżeństwo , bardzo się kochamy a co u ciebie?-spytała Kate.
-Wróciłam z Ameryki
-o a co tam robiłaś/
-studiowałam dziennikarstwo
-Też studiuję dziennikarstwo ale tutaj.
-Naprawdę? A co zrobisz jak urodzi się dziecko zrezygnujesz?
-nie. Tom będzie zajmował się dzieckiem jak będę na uczelni prawda kochanie?
-yyyyy tak...oczywiście -powiedział zdziwiony.
- A ty nie planujesz założenia rodziny -spytała Kate Victorię.
-Nie.. jakoś mnie to nie kręci.
-Też tak myślałam popółki nie dowiedzialam się o ciąży to wspaniałe uczucie.
-Nie byłabym taka pewna czytałam o tych mdłościach zmianach nastroju, wybuchach płaczu, kobiety są wtedy nie do zniesienia.
-Wiesz wydaję mi się , że wiele zależy od mężczyzny. Tom jest bardzo cierpliwy i dzielnie to wszystko znosi. Poprostu ideał. Nie wiesz co straciłaś-powiedziała tuląc się do męża.
-Skąd wiesz, że byliśmy razem?
-Nie mamy przed sobą tajemnic.
-Zasiedziałam się Pójdę już-powiedziala Victoria.-Ale wrócę dodała w myślach.

mili~*~ · Wysłany: 18:13:18 30-10-08 Temat postu:

Nie ważne, ze krutkie

I tak przesliczne xD super, ze będzie dziewczynka

Tom chyba nadal nie jest pewien chyba, ze nie kontroluje opioprostu odruchów, ale dobrze, ze jej nie zdradził

A Vicky wydaje sie być podejrzana

Brooklyn · Wysłany: 18:17:45 30-10-08 Temat postu:

odcinek już 2 razy wysyłałam nie wiem czemu go nie ma

roszpunka92 · Wysłany: 18:23:12 30-10-08 Temat postu:

Świetny odcinek ;]
Victoria jest bezczelna ... żeby przychodzić do domu Toma ?
Bardzo podobało mi się jak Kate przygadała Vicky ;]
Ta aż postanowiła wyjść ale nie podoba mi się,że zamierza
jeszcze wrócić...
Pozdrawiam i czekam na new ; ***

Brooklyn · Wysłany: 18:27:23 30-10-08 Temat postu:

o dobrze że się dodał.

mili~*~ · Wysłany: 18:27:56 30-10-08 Temat postu:

Ojej

ta Vicky miesza

Ale odcinek świetny

kate też mała intryganytka z niej, ze tak powiem

Davioz · Wysłany: 18:29:18 30-10-08 Temat postu:

Victoria swietna jest xD Wprasza sie do domu i jeszcze fochy strzela

Bardzo dobey odcinek

Maximum · Wysłany: 18:30:13 30-10-08 Temat postu:

Odcinek siostra jest ekstra
Kate ... niezła jest
A Victoria to mnie kiedyś do zawału doprowadzi
I najlepiej by było jakby nie wracała ale moja ciekawość jest silniejsza i chcę zobaczyć po co wróci
Kate przyznała, że Tom to ideał
Czekam kochana na NEW

Brooklyn · Wysłany: 18:30:56 30-10-08 Temat postu:

Niech walczy, bo jest o co

co nie Mili?

mili~*~ · Wysłany: 18:35:04 30-10-08 Temat postu:

No pewnie że jest