Telenowele

Maximum · Wysłany: 18:44:29 30-10-08 Temat postu:

Świetna
Wejdż na więcej o nas do mnie

Brooklyn · Wysłany: 18:53:53 30-10-08 Temat postu:

New postaram się dodać jutro dzś napisze go na kartce

Tak sobie myśle miało być 40 odcinków... a tu już za chwile 30 szybko zleciało... a ja na zakończenie pomysłu nie mam na nową telę też....

Maximum · Wysłany: 19:01:24 30-10-08 Temat postu:

To ja mam taki pomysł żebyś dalej ciągnęła tą telką albo jak chcesz możesz ze mną pisać "Albo ona, albo ja"

Any$ka como Mia · Wysłany: 19:33:25 30-10-08 Temat postu:

yyy no to tak xD
Kate xD ona jest świetna xD
wiedziała jak pogonić tą całą Vicky... xD i dobrze, że przesłodziła jej herbatkę xD
Tom taki trochę zdominowany był xD ciekawe jakie imię wybiorą dla dziecka xD
aa i zapowiedź świetna, ta Vicky dużo namiesza...
czy ja pominełam fakt, że ma być 40 odcinków, czy o nim zapomniałam?????
yyy... ale chyba nie skończysz w takim momęcie...??
no to ja czekam na jutrzejszy 30 odcineczek xD;*

tinkerbell · Wysłany: 20:31:52 30-10-08 Temat postu:

hehehe Kate jest boska poprostu świetna ;] nie mogę. Ale ją załatwiła ;] Uważaj Victorio żebyś się nie przeliczyła. Bo nie wiesz z kim zadarłaś

))
Odcinek jest boski kochana :*:*:**: ja chcę już kolejnyyyyyy
kiedy będzieee?:]

tinkerbell · Wysłany: 20:35:24 30-10-08 Temat postu:

oczywiście jestem ślepa i nie zauważyłam zapowiedzi dzięki której jeszcze bardziej nie mogę się doczekać jutrzejszego odcinka!!!!! :]

*Talka* · Wysłany: 20:55:22 30-10-08 Temat postu:

Odcinki po prostu boskie

zresztą jak zwykle

Brooklyn · Wysłany: 23:01:12 30-10-08 Temat postu:

dzięki za komentarze wszystkim ;*

pesti69 · Wysłany: 12:14:37 31-10-08 Temat postu:

Miałam skomentować wczoraj, ale złośliwość rzeczy martwych wiadomo

Kate i Tom... ona go na pewno kocha, ale on... Chyba dla jakiejś podrzędnej byłej panienki nie zostawi dziewczyny, z którą związał się na dobre i złe... i mam nadzieję że jej nie zdradzi...

Brooklyn · Wysłany: 14:40:01 31-10-08 Temat postu:

New zamieszcze po treningu czyli ok 20 ;]

Maximum · Wysłany: 15:08:38 31-10-08 Temat postu:

Oki to ja czekam

Brooklyn · Wysłany: 15:13:17 31-10-08 Temat postu:

Udało mi się teraz przepiać oto odcinek

Miłego czytania

Miłość łatwiej znosi nieobecność lub śmierć, niż zwątpienie lub zdradę.

Po wyjściu Victorii w mieszkaniu Toma i Kate zapadła niezręczna cisza.
-Musimy porozmawiać-powiedziała Kate całkiem poważnie.
-Masz rację-powiedział chłopak
-Usiedli razem na kanapie.
-Znieniłeś się-zaczęła Kate
-Już nie widzę tego blasku w twoich oczach jak na początku naszej znajomości. Gdzie ten Tom którego pokochałam, który mi się oświadczył, który potrafił ze mną rozmawiać co?
-Kata ja...
-Daj mi skończyć.Kim jest ta dziewczyna i co ona robi w naszym życiu? Tak zachowują się byłe partnerki?Boję się , że ona może nas rozdzielić.
-Posłuchaj... ja przepraszam.
-Nie masz za co ja też nie jestem święta, źle znoszę ciążę wiem ,że to nie jest wytłumaczeniem ale...
-Mam cię za co przepraszać.
-Nie rozumiem?
-Wtedy jak czekalaś byłem z nią.
Dziewczyna w jednej chwili poczuła , że świat wali się jje na głowę. W uszach dźwięczało pełno pytań. "czemu mi wcześniej o tym nie powiedział?. dlaczego tam poszedł?"Oraz najważniejsze pytanie , które już wypowiedziała na głos.
-Zdradziłeś mnie?-spytała a po policzku popłynęła łza.
Tom milczał.
-Zdradziłeś mnie?-powtórzyła.
-Nie, nie zdradziłem-powiedział patrząc w jej oczy.
-Chciałeś?
-Tak, chciałem, żałuję że do niej poszedłem, byliśmy po kłótni wiem że to nie jest żadne wusprawiedliwienie.. odtrąciłem ją... nie było łatwo ale przypomniałaś mi się ty. Nie przekreślił bym całego życia z tobą dla jednej nocy z Victorią.
Kate wbiegła na górę do sypialni. Zamknęła drzwi.Musiała wszystko przemyśleć.
***************************************************************************

Sharon i Jack siedzieli na kanapie w mieszkaniu dziewczyny.
-Jack zaczęła nie pewnie
-słucham?
-Mało mi mówisz o sobie... o mnie wiesz praktycznie wszystko, pamiętam ,że podczas moich urodzin mówiłeś...
-że moji rodzice byli alkoholikami
-przepraszam nie powinnam poruszać tego tematu.
-daj spokój wiem ,że kiedyś musimy o tym porozmawiać. Masz prawo wiedzieć wszystko o moim życiu tak jak ja wiem o twoim.
_nie było kolorowo. Od kiedy pamiętam w domu zawsze był alkohol.Ojciec mnie nie nawidził. Matka też.Było ciężko.Mój dom przypominał melinę. Co ja mówi on był meliną.Potem dostałem szansę na lepsze życie.Zostałem piłkarzem GSE. Nigdy nie zapomniałem o tym trudnym dzieciństwie, a raczej o jego braku.Kiedyś matka powiedziała mi, że nie umiem kochać. Wierzyłem w to dopółki nie poznałem ciebie. Moje życie zmieniło się na jeszcze lepsze.
Sharon słuchała Jacka. w jej oczach pojawiły się łzy, nie mogła uwierzyć, że mężczyzna którego uważała za zwykłego podrywacza a którego potem tak pokochała otarł się o piekło.
Podeszła do niego.
-CZy twoi rodzice żyją?
Chłopka spojrzał przez okno.
-Nie wiem... Zawsze bałem się tak wrócić widok pijanej matki i pjanego ojca mnie przerażał.
-Sharon.Powinnaś spotkać się ze swoim ojcem, mimo wszystko nie pozwolił, żebyś wychowywała się w strachu
-sama nie wiem.
-gdyby to był mój odciec dałbym mu szanse.
Sharon podeszła bliżej Jacka , pocałowała go.
-Wiesz, że bez ciebie nie umiem już żyć?-powiedziała.
-Wiem , wiem-odpowiedział zadowolony i wziął dziewczynę na ręce. Udali się do sypialni.
***
Leżeli w łożku wtuleni w siebie.
-Kochanie myślałaś już o nowej pracy?
-Jakiej nowej pracy? -spytała zdźiwiona.
-Przeciez nie mogę pozwolić żebyś tam została! Po tym co ten idiota chciał ci zrobić. Chyba że nie chcesz szukac nowej pracy... w końcu zarabiam dużo...
-Myślisz, że chce być na twoim utrzymaniu?
-Spójrz na to z innej strony... będziesz cały czas w domu mogłabyś się do mnie wprowadzić ...niczego by ci nie brakowało
-tak tylko bym siedziała przed TV i czekałą na ciebie. Bardzo ciekawe zajęcie.-powiedziała odrywając się od męzczyzny
-Nie chciałam cię urazić-powiedział
-ale praca tam nie jest najlepszym pomysłem , i nie szybko możesz znaleść coś nowego
-Masz rację.Muszę wszystko przemyśleć-powiedziała wychodząc z łożka , okrywając swoje ciało kołdrą.
Gdy ubrała się wsiadła do swojego auta i udała się na cmentarz.
Zapaliła świeczę na grobie Harrego.
-Tak bardzo mi ciebie brak...

Maximum · Wysłany: 15:35:06 31-10-08 Temat postu:

Odcinek jest śliczny
Napiszę tylko tyle bo się jeszcze nim zachwycam
...
Dbra piszę
Tom jaka szczerość
Jack i Sharon ... bosko
Czekam na NEW

Any$ka como Mia · Wysłany: 15:35:39 31-10-08 Temat postu:

oh...
jaki odcinek xD
Kate poznała, bolesną prawdę, ale do brze, ze przyznał się do sowich zamiarów xDxD
Sharon and Jack, miło;p
no ja niewiem co napisać xD miło sie czytało;* miłego treningu;*