Telenowele

tinkerbell · Wysłany: 12:05:34 12-11-08 Temat postu:

odcinek cudny
super że new dzisiaj

Ciekawe co zrobi Jack z tą Hiszpanią,,i jak zareaguje na wiadomość o oddaniu nerki..
Sharon postąpi bardzo szlachetnie..
Nie no boję się że Tom coś palnie..
ciekawe też co z Kate..czy posłucha matki.. tzn nie posłucha tylko pojdzie za jej słowem..
cieszę się że jednak nie wywaliłaś Kate i Toma

czekam na newwwwwwwwww :*:*

Brooklyn · Wysłany: 12:44:07 12-11-08 Temat postu:

Brooklyn · Wysłany: 18:19:51 12-11-08 Temat postu:

Przepraszam ale newa dziś nie bedzie biologia wzywa hehehe

tinkerbell · Wysłany: 16:42:44 16-11-08 Temat postu:

Kiedy new słonko ?

Brooklyn · Wysłany: 19:46:03 16-11-08 Temat postu:

ekhem .... powinien być wczoraj .... dziś mam go nawet na kartce napisanego Tylko gorzej z przepisywaniem . Jutro bedzie ;]

Brooklyn · Wysłany: 19:07:36 17-11-08 Temat postu:

Przepisałam

Miłego czytania o ile to możliwe. Wiem , ze ten odcinek jest bezsensu. Chyba jest jednym z ostatnich.

Stu różnych ról
Czym ugasić mój ból
Nauczyło mnie życie jak nikt

Kate weszła do sądu. Usiadła pod salą rozpraw.Rozglądała się nerwowo. W końcu zobaczyła Tomma od wyprowadzki w ogóle nie rozmawiali ze sobą.
-Cześć-powiedział.dziewczyna wstała i wyszła. Nie chciała z nim rozmawiac. Bała się, że nagle zacznie płakaći bedzie chciała do niego wrócić. Teraz nie mogła sobie na to pozwolić.Zobaczyli się dopiero na sali sądowej.
-Czy może pani powiedzieć wisokiemu sądowi dlaczego chce rozwodu?
Kate wstała niepewnie spojrzała na Toma i zaczęła mowić.
-Wysoki sądzie małżeństwo opiera się na miłości. Jednak sama miłość nie wystarczy. Potrzebne jest jeszcze zaufanie ze strony mojego męża tego zabraklo.Myślę, że taki związek nie ma sensu-powiedziała ostatnie słowa bardzo drżącym głosem. Tom spojrzał na Kate.Poczuł, że wbiła mu niż prosto w serce.Nie mogł uwierzyć w słowe wypowiedziane przez nią. Z każdą sekundą ból narastał.
-Panie Rovson, proszę wstać. Moze odniesć się do słów wypowiedzianych przez małżonkę?
-wysoki sądzie ... ja kocham te kobiete.Bez względu czy dojdzie do tego rozwodu czy nie. Zrobilem błąd wątpiąc w jej wierność, teraz płace za to bardzo wysoką cene.
-Pani Rovson czy kocha pani tego człowieka?
Kate wstała. Poczuła że lzy napływają jej do oczu.
-Wysoki sądzie moja klijentaka zle sie czuję
-Czy jest pani zdolna do uczestniczenia w rozprawie?
-Nie wysoki sądzie -poiwiedziała i wybiegła.
-W takim razie przekladam rozprawe.dziękuje.
************************************************************

Jack i Sharon jedli kolacje.
-Kochanie dostałem wspaniałą propozycję-powiedział nie pewnie
-Mów .
-Moge grać dla Hiszpanii.
Sharon zaksztusiła się herbatą.
-Hiszpania?
-Tak. Chciałbym żebyś ze mną wyjechała jeżeli się zgodzisz oczywiście
-Jack ...nie chce zostawiać mamy teraz jeszcze ojciec.
-rozumiem.
-Już podjąłeś decyzje?
-Sharon..
-nic nie mow ja to szanuje taka okazja nie zdarz sie czesto. To kiedy mialbyś wyjechać?
-Jak zacznie się nowy sezon.
-Musze iść umowiłam się z ro
-Sharon!
-pa.
Nie mogła znieść myli ze właśnie teraz kiedyb wszystko się układa Jack wyjedzie."nic już nie bedzie takie same"-myślała "Czy takiz wiązek na odległość ma szanse i te Hiszpanki...."

Brooklyn · Wysłany: 19:09:02 17-11-08 Temat postu:

Przepisałam

Miłego czytania o ile to możliwe. Wiem , ze ten odcinek jest bezsensu. Chyba jest jednym z ostatnich.

Stu różnych ról
Czym ugasić mój ból
Nauczyło mnie życie jak nikt

Kate weszła do sądu. Usiadła pod salą rozpraw.Rozglądała się nerwowo. W końcu zobaczyła Tomma od wyprowadzki w ogóle nie rozmawiali ze sobą.
-Cześć-powiedział.dziewczyna wstała i wyszła. Nie chciała z nim rozmawiac. Bała się, że nagle zacznie płakaći bedzie chciała do niego wrócić. Teraz nie mogła sobie na to pozwolić.Zobaczyli się dopiero na sali sądowej.
-Czy może pani powiedzieć wisokiemu sądowi dlaczego chce rozwodu?
Kate wstała niepewnie spojrzała na Toma i zaczęła mowić.
-Wysoki sądzie małżeństwo opiera się na miłości. Jednak sama miłość nie wystarczy. Potrzebne jest jeszcze zaufanie ze strony mojego męża tego zabraklo.Myślę, że taki związek nie ma sensu-powiedziała ostatnie słowa bardzo drżącym głosem. Tom spojrzał na Kate.Poczuł, że wbiła mu niż prosto w serce.Nie mogł uwierzyć w słowe wypowiedziane przez nią. Z każdą sekundą ból narastał.
-Panie Rovson, proszę wstać. Moze odniesć się do słów wypowiedzianych przez małżonkę?
-wysoki sądzie ... ja kocham te kobiete.Bez względu czy dojdzie do tego rozwodu czy nie. Zrobilem błąd wątpiąc w jej wierność, teraz płace za to bardzo wysoką cene.
-Pani Rovson czy kocha pani tego człowieka?
Kate wstała. Poczuła że lzy napływają jej do oczu.
-Wysoki sądzie moja klijentaka zle sie czuję
-Czy jest pani zdolna do uczestniczenia w rozprawie?
-Nie wysoki sądzie -poiwiedziała i wybiegła.
-W takim razie przekladam rozprawe.dziękuje.
************************************************************

Jack i Sharon jedli kolacje.
-Kochanie dostałem wspaniałą propozycję-powiedział nie pewnie
-Mów .
-Moge grać dla Hiszpanii.
Sharon zaksztusiła się herbatą.
-Hiszpania?
-Tak. Chciałbym żebyś ze mną wyjechała jeżeli się zgodzisz oczywiście
-Jack ...nie chce zostawiać mamy teraz jeszcze ojciec.
-rozumiem.
-Już podjąłeś decyzje?
-Sharon..
-nic nie mow ja to szanuje taka okazja nie zdarz sie czesto. To kiedy mialbyś wyjechać?
-Jak zacznie się nowy sezon.
-Musze iść umowiłam się z ro
-Sharon!
-pa.
Nie mogła znieść myli ze właśnie teraz kiedyb wszystko się układa Jack wyjedzie."nic już nie bedzie takie same"-myślała "Czy takiz wiązek na odległość ma szanse i te Hiszpanki...."

Any$ka como Mia · Wysłany: 21:33:11 17-11-08 Temat postu:

aj... smutono, ze jeden z ostanich:(
we...już nie moge się patrzeć na 'naszą' rozmowe

ale mniejsza... dla równowagi ja terz tak zaczne robić

odcinek świetny..
Kate, ona tego nie powie.. nie umie...
i Sharon ma te głupie myśli

eh.... no comment...
pisz szybciutko newsa kochanie;***

Brooklyn · Wysłany: 16:03:47 18-11-08 Temat postu:

Zapowiedź odcinka 41

[link widoczny dla zalogowanych]

Any$ka como Mia · Wysłany: 16:28:44 18-11-08 Temat postu:

ja chyba czegoś tu nie rozumim

śmierc.. okey, może umżeć ojciec Sharon...
narodziny...Kate urodzi

rozstanie... Jack wyjedzie...
Koniec...? no włąśnie..! co za koniec?!
czyżbyś chciała zakończyć telkę

?

Brooklyn · Wysłany: 16:37:20 18-11-08 Temat postu:

bedzie nowa tela mam już pomysł

Anulkaaa · Wysłany: 16:58:09 18-11-08 Temat postu:

Kiedy new ?

Brooklyn · Wysłany: 17:03:50 18-11-08 Temat postu:

jeszcze nie wiem myślę, że w piątek

Anulkaaa · Wysłany: 17:05:37 18-11-08 Temat postu:

co powiedz ze to nie prawda nie wytrzymam do piątku .!

Brooklyn · Wysłany: 17:12:06 18-11-08 Temat postu:

A to nie tak długo